Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona 19908

Czy ma prawo zabierać dziecko do siebie

Polecane posty

Gość Zagubiona 19908

Hej dziewczyny. Jestem mamą pół rocznego chłopczyka. Jego tata na wieść o ciąży wyrzucił mnie z domu. Odezwał się nie dawno i zażądał widzeń z dzieckiem. Ja oczywiście się zgodziłam jednak teraz on chce zabierać synka do siebie a ja na to nie pozwalam. Grozi mi sądem. Ale on nie ma nawet toalety i wody w domu i on chce tam zabierać dziecko ? Dodam że mieszka z chorą psychicznie matką. Ostatnio nawet była u mnie policja na jego wezwanie że jestem nie trzeźwa i opiekuje się dzieckiem. Jeśli odbędzie się sprawa o uregulowanie kontaktów z maluszkiem to będzie mógł go zabierać do siebie ? Może któraś z Was kobietki była w podobnej sytuacji? Jak wyglądają kontakty Waszych pociech z ich ojcami ? Bardzo się boję że będę musiała mu go oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i może wystapić do sadu o takie widzenia. Więc ty zanim on to zrobi to weź sie do roboty i albo mu ogranicz prawa rodzicielskie , albo przygotuj sie na taka sprawe o uregulowanie kontaktów zeby wykazać, ze on nie powinien jednak zabierać dziecka do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąd raczej na pewno nie zgodzi się na to żeby zabierał do siebie takiego malucha, ale jeżeli masz powody uważać że kontakty z nim będą szkodliwe dla dziecka, to walcz o ograniczenie albo pozbawienie praw rodzicielskich i ewentualne widzenia tylko w twojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dziecko zrobilas z nim w domu bez kibla u jego psychicznej matki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko piszesz, że wyrzucił cię z domu czyli mieszkałas z nim i jego matka w tym domu bez kibla i wody. Wtedy ci to nie przeszkadzało? A gdyby cię nie wyrzucił to nie przeszkadzalyby ci warunki i wychowywanie w nich dziecka? Wieje tu totalna hipokryzja. Pytasz jak wyglądają u nas kontakty? U mnie, były mąż, zabiera syna do siebie i nie mam z tym żadnego problemu. A wiesz dlaczego? Bo nie zachowujemy się jak dzieci i nie toczymy wojenki szarpiac przy tym dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:41 poczulas sie lepiej...kretynko? Siedz cicho.sama dalas d**y i chlop zwial od ciebie a teraz sie wymadrzasz...patologiczny pomiocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Prawda zabolala autorko szmato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
Może źle to ujęłam. Nie mieszkaliśmy razem. Wtedy gdy to powiedział akurat przebywałamam u niego. Nie rozumiem dlaczego mnie wyzywacie. Ja proszę tylko i wyłącznie o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym zabrała wam to dziecko. Oboje to jakaś patola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, niech idzie do sądu z prośbą o uregulowanie kontaktów. Bardzo dobrze, jest ojcem i ma do tego prawo . Tylko ty opowiedz o tym ze się boisz ze względu na sytuację u niego w domu ( dobrze by było by ktoś to potwierdził) Sąd weźmie to pod uwagę. Rozumiem ze nie chcesz dawać mu dziecka ze względu na te warunki i żal za to jak cie potraktował w ciąży? Czy są jeszcze jakieś powody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
Nie wiem w takim razie czemu służy to forum skoro zauważyłam że zazwyczaj wszystkie odpowiedzi to krytyka. Bardzo dziękuję za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porada jest taka- daj dziecku utrzymywać kontakty z ojcem o ile tylko ojciec go nie krzywdzi. Nie pogrywaj dzieckiem i nie zakładaj że chcąc się z nim widywać, robi ci na złość. Uwierz mi że dziecko dorasta i pamięta potem do końca życia czy tata je chciał, czy nie, czy się spotkał, walczł o widzenia, czy olał. Żaden sąd nie odseparuje takiego maluszka od ciebie, zwłaszcza jeśli od urodzenia dziecko jest stale przy tobie, ale dziecko nie jest twoją prywatną własnością, ojciec ma do niego pełne prawa i jeśli je kochasz, sama powinnaś zadbać o to żeby możliwie dużo czasu spędzali razem, nieważne co osobiście czujesz do ojca dziecka. Nie piszesz nic o tym czy jest agresywny, niezrównoważony, pije, ćpa czy w jakikolwiek sposób stwarza zagrożenie. Sam fakt że nie ma w domu toalety o niczym nie przesądza- moja babcia na wsi też miała tylko drewniany wychodek w ogrodzie, a długo tylko studnię, i naprawdę spędzaliśmy tam szczęśliwe wakacje. Choroba psychiczna jego matki sama w sobie to też nie jest żaden argument, bo nie piszesz z czym się wiąże, równie dobrze matka może mieć ciężką depresję albo cały czas brać leki na schizofrenię i funkcjonować normalnie, na pewno nikogo nie przekona sam argument że babcia jest chora. Jakby miała chory kręgosłup czy wątrobę, też byś nie puściła do niej dziecka? To jest rodzina twojego synka, czy ci się to podoba, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
A ja moge wystapic aby sad oddał mi to jego mieszkanie abym miała gdzie mieszkac z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zagubiona19908 dziś A ja moge wystapic aby sad oddał mi to jego mieszkanie abym miała gdzie mieszkac z dzieckiem?" buahahah.... a to ci wyszło trollu!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
Tak są inne powody. On jest bardzo nerwowym i chciwym człowiekiem. Zdarzają mu się niczym nie uzasadnione wybuchy agresji i złości. A dziecko, jak wiadomo to dziecko. Zapłacze i trzeba mieć je cały czas na oku. A jak podrosnie i zacznie chodzić? To zrzuci, tam pobiegnie. Boje się że może również uderzyć albo psychicznie znęcać się nad synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona 19908
Do tego jego matka nie chce ze mna rozmawiac, chcialam aby pieniadze mi dawala na dziecko i nie dała, chora psychicznie kobieta z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
Nie zwracajcie uwagi kobietki. To podszyw z tym mieszkaniem. A jeśli chodzi o odpowiedź powyżej to tak. Jego ojciec pije i z tego co wiem to dobrze się nie prowadzi. Również matka ojca mojego synka jest niezrowniwazona. Ma wyrobione tzw żółte papiery. To jest taki typ choroby kiedy nigdy nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz że nikt nie uwierzy na słowo że według ciebie jest nerwowy? I że zakładasz że nie dopilnuje dziecka, albo boisz się że uderzy? Zrozum że dopóki nie masz jakiś dowodów przeciwko niemu (choćby sms-ów czy rozmów na komunikatorze w których odzywa się wulgarnie, agresywnie i pokazuje się generalnie jako słaby ojciec), to nie ma żadnego powodu żeby mu ograniczać prawa rodzicielskie? Gdyby sąd miał się opierać na obawach i zarzutach matek, to wielu ojców nigdy by swoich dzieci nie widywało w ogóle. Jak chcesz to uregulować, załóż sprawę w sądzie, na pewno jeśli zgłosisz swoje obawy będzie ocena ojca, rozmowy z psychologiem, ale licz się z tym że i on może wysunąć takie same argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliście małżeństwem? Jeśli nie, to chyba najpierw musiał uznać dziecko. Jeśli tego nie zrobił to moze Cię cmoknac, powiedz mu, ze to jednak nie jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wyrzucił Cię z domu, a następnie poleciał do USC z Tobą i dokonał uznania dziecka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona19908
Nie. Założyłam sprawe o uznanie ojcostwa i alimenty. Uznał dziecko ale alimentów nie zobaczyłam. Nie interesował się synkiem aż do teraz. Ja oczywiście chce żeby maluszek znał ojca ale nie pozwolę by zabierał dziecko do siebie lub spotykał się z nim podczas mojej nie obecności. I właśnie w tej kwestii nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:44 Nie denerwuj się tak, bo ci żyłka pęknie misiaczku. Nie chłop ode mnie zwiał tylko rozstalismy się jak cywilizowani ludzie. To, że Ty masz w domu patologie to nie znaczy, że każdy tak ma. Autorka dała sobie zrobić dziecko chłopu z patologii, a teraz lament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego małego dziecka nie będzie mógł zabierać, jeśli karmisz piersią to juz w ogóle. Tak do 2 lat. Mówię o nocach. Nagrywaj jak się awanturuje, grozi, wzywaj policję jak trzeba, będą notatki. Wnos o kontakty w Twojej obecnosci. Dobrze uzasadnij. Chorego dziecka nie dajesz. Dopóki nie macie sadownie ustalone nic nie musisz. Nawet jak przyjdzie z policją. Siła nie wezmą. Najpierw ustalcie to sadownie. Będą ustalać tak długo aż oboje bd zadowoleni. Tak jest latwiej. Ale dbaj o to by dziecko mialo kontakt z ojcem. Wiem że na razie się boisz, dlatego bez sądu się nie obejdzie. Potem pomału pomału się ułoży i może mieć z ojcem dobre relacje. Ale to wymagany dużo pracy 2 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnaja
Pytasz czy możesz odebrać ojcu dziecka mieszkanie, by móc spokojnie mieszkać i wychowywać dziecko. Na mój rozum nie. Ale są prawnicy specjalizujący się w takich sprawach np http://www.bemwspolnicy.pl/nieruchomosci/ Idź po poradę, tu wszystko dokładnie się dowiesz. majątku nie stracisz, a będziesz wiedzieć na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze:Płaci alimenty? Po drugie od urodzenia pomagał ci przy dziecku? Jeśli nie,składasz wniosek do komornika o wszczęcie egzekucji zaległych i bieżących alimentów(wzór znajdziesz w necie) Następnie piszesz wniosek o ograniczanie władzy rodzicielskiej (w uzasadnieniu ujmujesz,że cały trud wychowania spoczywa na tobie.Ojciec dziecka nie wywiązuje się z obowiązków alimentacyjnych i wychowawczych.Chcesz podejmować decyzje o leczeniu,wyjazdach samodzielnie ,bo ojciec dziecka jest impulsywny i nie odpowiedzialny) Sąd maksymalnie zasądzi widzenia 2xw tygodniu w twojej obecności. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×