Gość Takajestem25 Napisano Maj 6, 2017 goscfiale. A ty ilewazysz ? I ile chcialabys wazyc ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 6, 2017 No ja zaczęłam z 80 w sylwka, teraz na ostatnim ważeniu 70, dążę do 65 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Takajestem25 Napisano Maj 6, 2017 goscfiale no to super ci idzie napewno dasz rade :) a tak z ciekawosci o ktorej godzinie jecie ostatni posilek ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 6, 2017 Dzięki wielkie Ja jem 2 godz przed snem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Maj 6, 2017 Doeta naturhaus to porażka.Zaden doetetyk tego nie poleca.Zatrudniaja ludzi ktorzy sa po kursach dirtetycznych.Każdy ma taka sama.diete niezależnie od tego z jaka waga startuje.Do tego te suplementy.Dietetycy odradzaja ich i to bardzo. U mnie dziś dzieh bardzo na plus.Pogoda okazała się dziś fajna aż do 17.Rano prasowanie, sprzątanie jeszcze byłam po brykiet w sklepie.Po obiadku spacer na plac zabaw i potem już do końca na ogrodzie.Oby więcej takiej pogody bo od razu mało się je. Dziś moim minusem jest mała ilosc wody.Nie wiem czy nawet litra mi wyszła.Od jutra znów biore się za picie.Ćwiczenia też zrobione.Ja kolacje jem miedzy 18.30 a 19 bo chodze spać o 21 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Maj 6, 2017 Jeśli chodzi o wsparcie w diecie od strony faceta to chyba nie ma co liczyć.Mój mąż nie raz wiedział,że musze jeś: zdrowo a podstawiał mi pod nos słodycze abym jadła.On przeważnie wieczorami nadgania jedzeniem bo w dzień prawie nic nie je. On jakoś nie ma problemów z wagą. Mnie najbardziej denerwuje to,że ciągle teraz słysze od niego,że powinnam przytyć bo jestem zbyt chuda i twoerdzi,że jak miałam 67 kg to fajnie wyglądałam.Krew mnie na to zalewa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Hej Kurczę, mnie maz wspiera i Sam jest na diecie wiec mi duzo łatwiej. No i mimo ze nigdy nie mówi tego na głos to wiem ze woli mnie szczupła. Dostaje wiecej komplementów No i cześciej nie daje mi spokoju w nocy ;) Cieżko byłoby mi gdyby podtykal mi słodycze i namawiał. U mnie wczoraj według planu aczkolwiek miałam dziwny kryzys. Pierwszy raz od bardzo długiego czasu miałam ochotę na cos niezdrowego, i to nie na jedna rzecz, tylko zamówiona pizzę przegryźć ciastem czekoladowym :/ Szybko umyłam zeby i poszłam spać by nie ryzykować Przeanalizowalam to i to chyba dlatego ze miałam wczoraj duże przerwy miedzy posiłkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość kinia Napisano Maj 7, 2017 Witam w niedzielny poranek przy kawie. Ja wvzoraj skakalam natrapolinie i stwierdzam ze brak mi kondycji. Zasapalom sie i spocilam.wypilam 3 litry wody. A jak tam u was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Maj 7, 2017 Gość file moj mąż nie ma problemów z wagą więc dla niego doeta nie wchodzi w gre.W dodatku pracuje fizycznie bardzo ciężko i jest ardzo umięśniony.Mój uporczywie twoerdzi,że powinnambyć grubsza.głównie chodzi mu właśnie o piersi i tyłek bo to akurat mi zanikło i generalnie ja też mam z tym problem ale czuje się dobrze ze swoją wagą a to dla mnie najważniejsze.Jak miałam 67kg to wiecznie miałam doła.Teraz jestem dużo szczęśliwsza. Niedawno zjadłam śniadanie.Dziś parówki do tego kromka chleba i dużo sałaty i pomidora.Do popicoa herbata.Teraz gotuje obiad aby był już na potem i może uda się nam na chwile wyjść na ogród bo troche ponuro i ciągle zanosi się na deszcz.Miłej niedzieli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 Witajcie. Mój mąż mnie wspiera. Nie je słodyczy przy mnie i ich nie kupuje. W sklepie surowo na mnie spojrzy jak wodze oczami po nie zdrowych rzeczach. Ciągle mi mówi że mi chyba pupcia zmalała. A kiedy chłopcy dostaną słodycze to od razu się nimi zajmuje żebym ja widziała je najkrócej. Często je po prostu chowa. Mój mąż jest szczupły wiem że chciałby żebym była chudsza od niego choć nigdy mi nie powiedział Takajestem witaj cieszę się że jest tu znowu ktoś z dużym problemem z wagą. Dużo dziewcząt z wysoką waga nas opuściły i się nie odzywaja. Myślę że razem będzie nam łatwiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 U mnie wczoraj dzień ok. Mniej wody wypijam bo nie miałam czasu. Dzień był piękny że słońcem okna cały dzień otwarte. Och jak mi tego brakowało. A dziś już po herbatkę z morwy teraz kawusia a za chwilę śniadanko tradycyjnie otreby owsiane na mleku 2% i banan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Moj maz tez niby nie ma problemu z waga ale po zimie chciałby zrzucić 2-3 kg. Odstawił słodycze i na razie cos tam mu powoli leci waga, zreszta tak jak i mi. Obydwoje mamy mż. Córka troche cierpi ze nie ma juz słodyczy ani chipsów w domu ale pewnie na zdrowie jej to wyjdzie Jakobinko super ze maz tak Cie wspiera kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo Napisano Maj 7, 2017 Cześć dziewczyny . Marlena no mój mąż też nie ma problemu z waga je sporo słodyczy a i tak szczupły. Ja już po owsiance na śniadanie i czekam na zumbe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 7, 2017 Ja dzięki tej diecie schudłam już 9 kg w ciągu 2 miesięcy ,dieta składa się z 5 smacznych i zdrowych posiłków :)http://dieta-lux.pl/44535 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Ja dziś na wyjściu i chyba muszę zjeść w restauracji. Postaram sie cos w miarę zdrowego i z umiarem. Woda dziś utyka :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 No ja dziś późno wstałam więc będzie mniej posiłków niż 5. Po owsiance a teraz po rosołku. Na kolacje schab w kapuście. Woda dziś trochę słabiej dopiero 1l a już popołudnie miłej niedzieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Dałam radę :) zjadłam krem z pomidorów i sałatkę z kurczakiem w pesto. Jest ok :) Jestem z siebie naprawdę dumna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MichalZiolkowski 0 Napisano Maj 7, 2017 Osobiście polecam skorzystać z lubelskiego cateringu dietetycznego „Super Dieta”. Działają na rynku lubelskim już od kilku lat. To co wyróżnia „Super Dietę” na tle konkurencji to codziennie inne menu i niepowtarzające się przepisy a także najniższa cena. Mnie osobiscie tym kupili. Super Dieta tworzona jest z pasją, a to za sprawą właścicieli którzy są kucharzami z wieloletnim doświadczeniem i osobiście przygotowują i rozwożą posiłki pod wskazany adres. Dzięki temu cena za dietę jest niższa niż w innych konkurencyjnych firmach ponieważ nie jest obciążona opłatami za pośrednictwo w sprzedaży. Między innymi dlatego w „Super Diecie” zaopatrują się inne lubelskie cateringi dietetyczne. Po co przepłacać jak można kupić u źródła. Polecam serdecznie. Szczegóły na Facebooku @superdietalublin - https://www.facebook.com/superdietalublin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baaaasia 0 Napisano Maj 7, 2017 hej. i ja się melduję. dietka nawet ok, choć wczoraj wypiłam 3 piwa zamiast kolacji z dawno nie widzianymi znajomymi. Fiale, dziś też jadłam w restauracji, ogólnie często z mężem stołujemy się na mieście, ale jakoś nauczyłam się nie wybierać najbardziej kalorycznych potraw :D. Dziś zjadłam pół dorady z pieca- pieczoną, a nie smażoną z roszponką, frytki i resztę oddałam mężowi, niech mu d**a rośnie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Można wszystko, i knajpy, byle z umiarem i w miarę zdrowo. Kupne Frytki to jest big No No. Ale wczoraj zrobiłam domowe i wyszły cudne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkysza Napisano Maj 7, 2017 Jakobina ! Mam małe pytanko do Ciebie : jak przygotowujesz schab w kapuście ? nabrałam ochoty na takie danie :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katka_26 Napisano Maj 7, 2017 Hej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katka_26 Napisano Maj 7, 2017 Hej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 Kapusta kiszona gotowana z przyprawami plus cebulka smażona plus plastry schabu w soli i pieprzu smazone na patelni. W naczyniu zaro układamy kapustę wymieszane z cebulka na to schab iprzykrywam znów kapustą i do pieca na 40 min. Mniam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 Oczywiście wszystko liht bez oleju. U mnie dziś 4 posiłki, wody i herbaty na poziomie 3l morwa rano i wieczorem wypita. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkysza Napisano Maj 7, 2017 Dzięki ! W tym tygodniu na 100% wypróbuje ten przepis ! Super się go czyta a co dopiero je !zwłaszcza ze mam własną kapustę i Mr M już mnie prosił abym coś z niej upichciła! Będzie niespodzianka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baaaasia 0 Napisano Maj 7, 2017 Ja Was poczytałam, poczytałam, zmotywowałam się i... własnie wyszłam z kuchni :) mam pastę cukiniowo - rzodkiewkową do pieczywa na śniadanie, gulasz z indyka z ziemniakami na dwa dni i sałatkę kuskus z warzywami na dwa dni lunchboxów. Ale jestem dumna z siebie, mój luby chodzi i podjada mimo, że zjadł dwie tortille - ktoś musiał wyczyścić lodówkę ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Maj 7, 2017 Nie ma to jak zorganizowanie i plan działania. Ja na jutro nie mam planu. Rosol ugotowany na śniadanie owsianka a potem to nie wiem. Właśnie jestem po kompieli relaksacyjnej z maseczkami nasmarowalsm się balsamem wyszczuplajacym typu term i mnie pali na brzuchu i nogach że aż mi goraco pod kołdrą. Och niech działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Brawo dziewczyny za trzymanie sie :) Mnie tez to motywuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Maj 7, 2017 Kończę dzień na plus :) Odzywajcie sie, piszcie co tam u Was... dziewczyny lato za pasem ale jeszcze jest czas by te pare kilo zwalić. Do 15ego juz niedaleko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach