jak zapomnieć o nim?

Czesc dziewczyny!!! Pozniej cos napisze, bo teraz robie wiosenne porzadki :)

Mkaaaaa - ja już takiej rozmowy nie chcę ,Ty o intymnych sprawach roztrząsasz na "forum" tego żaden facet ne zniesie, Pamiętaj o tym w przyszłości. Być może Miałaś lub mieliśmy, ostatnią szanse, Odrzuciłaś ją i pomimo, że ja........ - już do Ciebie nie wrócę :( Nikt z piszących tu być może nie przeżył tego co my ( domyślam się z tego co czytam ) ale na tym FORUM chcę Ci serdecznie i jak tylko można, pięknie podziękować za cudowne chwile ( wbrew zasadzie "nie dziękuj za dobry seks" ) ale ja to robię z rozmysłem, było tak jak tylko można sobie coś takiego wyobrazić, wymarzyć eeeee..... i jeszcze jedno, informacja raczej dla "czytających" aż mi przykro zaprzeczyć Mce, ale no cóż nie jestem alkoholikiem :) Mka też się na to Nabrałaś? w pewnych sytuacjach które chciałem wykorzystać piłem i było ok, ale dlatego, że ja tak chciałem a nie nałóg, naprawdę wszystko Wiesz o nałogach tak jak o algorytmach?:) i jeszcze jedno też dla "czytelników" oczywiście Mka ma rację ja jestem "szara eminencja" bez grosza przy d......e i to wszystko moja wina, mea qulpa, mea qulpa, mea maxima qulpa........amen.:)

I jestem, a tu prawie pustki. Tse-Twoj ma jutro urodziny, a ja za kilka dni. Zrobilo mi sie tak jakos smutno :( Kupilam sobie adwokata i popijam, pewnie sie dzisiaj nawale :) Bedzie mi troche lzej!!! Dlaczego znowu placze?

....Nad ranem snilam, ze tocze wojne z towarzyszami ze starego ZSRR...bardzo zmartwiona tym faktem...zakasalam rekawy w przeciagu kilku minut nauczylam sie obslugi karabinu maszynowego....z wielka wrogoscia w oczach....czekalam na kolejny atak ze strony wroga....i w tym jakze ciezkim momencie .....dostalam smsa od "niego" ( wszystko we snie) o tresci nastepujacej " kochanie jak zakonczysz swoje zmagania dnia codziennego...napisz...kochajacy J"... Cholera! Jak zakonczylam wojne ? Wrrrrr.....taka jestem ciekawa....? Obudzilam sie tuz po smsie.... Ha, ha.... chyba za duzo czytam...... Witam dziewczyny..... Sloneczko swiecilo dzis tak rewelacyjnie, ze nawet nie mialam ochoty zastanawiac sie nad ta moja popieprzona sytuacja ....czasami mam wrazenie ze jestem nienormalna....myslami znajduje sie przy facecie ktory najprawdopodobniej spotyka sie innymi panienkami.....cieszac sie ze zawsze moze sobie do mnie zadzwonic....spotkac sie raz na jakis czas....i zyc dalej z dala od zobowiazan....jakies rodzaju powazniejszych deklaracji....itp. rzeczy....jest mu wygodnie.!!!... a ja glupitka dziewczynka z glowa pelna marzen ...snie....ha, ha a nie tylko o nim ale i o wojnach z ZSRR....dlaczego z ZSRR ? Buuuu...... ....Po co ? Po jaka cholere mi to wszystko?! Potrzebuje milosci..uczucia ...dotyku...mam prawie 24 lata....chce byc szczesliwa! Krzyczec z radosci....uprawiac szalony seks.....chce namacalnego uczucia! ....Ma mi wystarczyc 1 tel w przeciagu tygodnia....zapewnienie ze tylko ja...ze wiecej nikt..... Dzisiaj taki chlopak zaproponowal mi wspolna kawe....byl taki czarujacy...ha,ha....wreczyl mi lizaka takiego wielkiego....slonce takie....duzy , zolty lizak...ha,ha...i zrobilo mi sie tak przyjemnie....i wiecie co?...odmowilam....wymigujac sie brakiem czasu......a potem rozmawialam z jedna z moich przyjaciolek i zostalam nazwana idiotka.... ......odmowilam bo widzialam jak na mnie patrzy na mnie ten koles....a i jest jeszcze jeden, ktory mnie sledzi....ha, ha zapomnielam...tak! ..kazdego ranka wychodzi mi na przeciw...ladnie sie usmiecha...zmienilam kilka razy...droge...nie dziala...to juz 2 tyg jak za mna chodzi.... ....czy to ma sens.?...moge sie zalozyc ze dzisiaj jest na dyskotece.....ja dzisiaj nie mam ochoty nigdzie wyruszyc....prysznic....telewizorek....lozeczko.... ....i nie ukrywam ze troche mi smutnawo..... ....czy on potrafi odmowic.....? a moze pija kawe z inna na sniadanie..... ....nienawidze siebie w momencie gdy zaczynam tak myslec! Moja buzka z nieokreslonym grymasem przesyla wam duzego calusa..... Tse

...mkaaa....ja nic nie pisalam ze on ma jakies urodziny...jest ze stycznia...upssss....duzo juz wypilas? Ja tez bym sie chetnie napila ! Wypij jednego za mnie..... Nie placz...albo nie...placz! ja ostatni tez plakalam...potem bylo mi lzej....bo naleze do kobiet ktore nie placza czesto.... Ehhhh..... Pijesz wodke? Kurcze ja to bym sie "siwuchy" napila....ufffa..... ....mkaaa...zycie....taaaa Pozdrawiam... Tse

Mkaaaaaa - upojne dwa dni to prawda, ale czy te SMSy były od niej? a jednak "babska ciekawość" zmusiły Cię do zaglądania mi w komórkę kiedy ja pod prysznicem.... hihihihi tak myślałem ( zajrzy jak nic... ) i stało sie :) hihihihhi cholera......o kurcze ja jestem chyba "prorok".....

a ja się napiłam....i jest mi dobrze bardzo dobrze..leze sobie w łozku i myśłe o wszystkim nie chce juz życ w tem czymś..dlaczego nie potrafie powiedziec dośc dziś piłysmy z kumpela wracamy sobie i zachciało nam sie coś słodkiego wchodzimy więc do całodobowego moopolowego i ujrzałam faceta taki zajebisty był ze az mi sie serce poruszyło nie chodzi ze wygladal jak z okładki nie na pewno nie..ale miał takie cos taki magnez który mnie przycuagnął zagadał i co ja głupia nie chciałam mu dać numeru...jestem teraz strasznie zła na siebie ...ale stało się..własnie napisał do mnie moj Dominik ciezki mi pisac do niego alkohol i te sprawy...czuje ze jakos nie obchodzi was co pisze chyba znowu przesadzam...spijce dobrze

nie Musiałaś mnie odrazu "wywalać" z komunikatorów...po co to zrobiłaś?

...Jaca...widze ze sie dobrze bawisz...lepiej wskoczylbys na wodke do mkiiii......i wyjasnil sprawke..... Hmmm.... Wszyscy pija wode dzisiaj tylko nie ja.....!!!!!!!!!!!!!!!!! Buuu...

Witam ponownie. U mnie cos sie dzieje tzn. Umawiam sie na randki! w ten weekend ide na dwie i zobaczymy jacy sa ci faceci? Nie tak to jest dalej ciezko a ja sie nie poddaje i robie rzeczy ktore mi pomagaja! Martyyyyna skad jest ten Twoj Dominik jesli wolno spytac? Dziewczyny nie pijcie za duzo bo potem glowy bola! Ja dzis spokojnie ide spac. I moze nie przysni mi sie on. Tesknie za nim ale coz trzeba zyc dalej! Trzymajcie sie pa pa.

niby nie daleko Warszawa...tam studiuje mieszka w Lublinie....a ja Gdańsk kawałek drogi ejst najgorsze z oboeje sie uczymy i nie maamy kasy aby sie odwiedzac itd....jak ja go kocham tak bardzo ze a potrafie wyrzekac sie własnego ja....

Tse-fakt, to o urodzinach mialo byc do Myshy :) Juz mi sie w glowie maci :) I nie wiem czy to z wodki czy z milosci? Oj dziewczyny-odbilo starej babie jak nic!!!!!

Zauważyłam, że gdy uda się pokochać innego szczerze z całego serca to tamto już nie ma dlaciebie znaczenia. Jeżeli czujesz, że ktoś cię mocno kocha to poprzednia "miłość" to nie była miłość. tTo tylko złudzenie miłości. a miłość jest tylko wtedy gdy oboje do siebie to samo. czy ktoś się zgadza ze mną?

to napewno z miłości, przepraszam z "miłości" takie o której przedchwilą pisałam.

Do Mki i Jacy!!! Przestańcie sobie skakac do oczu. Przeciez wy sie kochacie!!!!!! Spotkajcie się i pogadajcie, ale tak od serca. Powodzenia!!!

Ja ją kocham? Hahahaha takie uniesienia są już dawno poza mną. W tej chwili potrzebuje kobiety tylko do łóżka, a że wy czekacie na słowa o miłości, bo inaczej nie dacie się uwieść, więc ja to mówię. Jesteście naiwne i to w każdym wieku. Oj żal mi was kobietki!!! Ale żyć się bez was niestety nie da, bo macie "skarb między nogami" :) Która następna jest chętna?

Ponieważ "Jaca" ten z "góry" podszył się pode mnie rezygnuję z dalszych wypowiedzi, szkoda bo zapewne wiele pań w tej chwili źle sobie o mnie pomyślało. Wypowiedz "Jacy" naprawdę nie leży w moim charakterze. Pozdrowienia dla wszystkich nawet dla "Jacy"

Hmmmmm najpierw nas obraziłeś a potem sie zreflektowałeś? Jesteś głupi palant, ktory jest pewnie pusty w spodniach i nie wie jak się zemścić na kobietach za swoje "łóżkowe"porażki.

A właściwie co Ty tutaj robisz? Tu wypowiadają się kobiety!!!

Ewka20 gdybyś choć troszeczkę pomyślała to widzisz przecież sytuację jak na dłoni wieć nie rozumiem twojej wypowiedzi jesteś blądynką?

Po pierwsze może przestałbyś się rzucać? Dość tych przepychanek słownych... Po drugie - ewa to nie jest miejsce tylko dla kobitek, faceci też niech piszą tylko jeżeli mają cokolwiek do napisania.... Dzisiaj Słonko też tu świeciło, a ja gniłam sobie na swojej podyplomówce. Zachciało mi się to mam....ale to nic. Jutro krócej a potem idę po okulary - może będę lepiej widzieć ;) Tymczase moje Słonko ma urodziny. Trochę mi głupio - zadzwoniłam do niego z życzeniami i odśpiewałam happy birthday jego automatycznej sekretarce.Podobno nie zdążył odebrać. Dziwnie się śpiewa jeżeli nikt nie słucha... Do trzech razy sztuka...i trzy ray ten sam efekt. Już przestaje mnie śmieszyć komunikat w tym dziwnym języku. Tak - głupio mi. Może to dlatego że jest u niego jego córka a ona o niczym nie wie. Nie wiem. Najchętniej napiłabym się dobrego wina, takiego jakie lubię, ale jutro rano znowu muszę wsiąść w samochód i przejechać te 100 km. Cóż, innym razem. Zresztą i tak na wino mam alergię i na ogół następnego dnia wspomnienie nawet jednej lampki fizycznie boli :) Czy tak musi być? Zaczynam się naprawdę coraz bardziej zastanawiać. Tak, może powinnam się zacząć rozglądać za czymś innym. Fakt teraz jest fajnie, zwłaszcza kiedy się spotykami, ale niedługo i to przestanie mi wystarczać, tak samo jak codzienny mail, albo raz w tygodniu rozmowa. Chyba chcę czegoś więcej, chociażby namiastki stabilizacji... Jest tyle fajnych facetów na świecie, nie obarczonych :historią: , mniej doświadczonych przez życie. a ja? Dlaczego właśnie jego muszę kochać tak bardzo? Tak badzo chciałabym z nim porozmawiać. Czasami odległość, nawet jednego telefonu to zbyt dużo. Nic to, jutro też będzie dzień. Może jutro odbierze, a może jutro zrobi mi niespodziankę i sam zadzwoni? Ech... co ja się tu bajeruję i ściemniam o innych. Prawda jest taka - kocham go i nie chcę nikogo innego. Happy Birthday Mr O.

Mysha ile on ma lat?

Zadajesz pytanie dlaczego musisz kochac wlasnie jego? Prosta odpowiedz-widocznie on jest Ci przeznaczony i czujesz, ze to ten a nie inny. Czasami trzeba czekac na niego prawie przez cale zycie. Ja tak czekalam i znalazlam. Nawet nie wiesz jakie to szczescie. I dziekuje Bogu, ze moglam go miec nawet przez tak krotki czas...

Może jest mi przeznaczony, nie wiem. Czasami mam wrażenie, że tak, że to własnie jego szukałam całe swoje krótkie życie i że mam to gdzieś, że dzieli nas 24 lata. Czasami czuję, że za nawet 1 rok z nim mogłabym oddać 10 lat swojego życia. To jak się rozumiemy, to co jest pomiędzy nami to coś więcej niż zwykła fascynacja. Już sama nie wiem. Nie jestem brzydactwem, wręcz przeciwnie, gdybym tylko chciała na jego miejscu pojawiłoby się kilku innych. Sęk w tym,że ja chcę tylko jego. Jego samego i to mi wystarczy....ech....chyba jednak machnę sobie lampkę wina, przynajmniej zasnę ;(

Widzisz ja tez bym mogla przebierac w facetach jak w ulegalkach- a chce tylko jego. Tylko, ze on nie potrafil tego zrozumiec :( I teraz bede juz zawsze sama-pieprzone takie zycie, ale to moj swiadomy wybor.

Daj mi swoj e-mail, chce Ci cos napisac co nie nadaje sie na forum. Ide spac-dobranoc!

a aj dziś spędziłam wspaniały dzień z moim przyajcielem którego nie widziałam kupe lat...było rewelacyjnie, opowiadalam mu o wszystkim...narpierw szlajlismy sie po starówce później siedzielismyz 6 h u niegu w mieszkaniu i cały czas gadaliśmy....te rozmowy, jak mi ich brakowało, był tak abdzo zaskoczony, że nie mam faceta stałego nie mógł pojąc, że ja ...przeicież zawsze było grono adoratorów, opowiedziałam mu o mojej romantycznej co się z tym słowem wiąrze nie spełnionej młości i o mojej nadzieji na lepsze czasy....fajnie było móc się do nego przytulić jak do kumpla i czuć jego ciepło....strasznie mnei dowartościował, wspominaliśmy sobie wszystko co kiedyś przeżyliśmy i odkryłam na nowo, że ejstem wspaniałym człowiekiem.....dobranoc dziewuchy

Chcialam tylko napisac, ze pod Jace faktycznie sie ktos podszyl. On by czegos takiego napewno nie napisal, bo nie jest chamem.

Mka dziękuję za wsparcie liczyłem na Ciebie Jesteś doskonała pod każdym względem, znamy się dość długo nie wątpiłem,że mi pomożesz jeszcze raz dzięki i wiesz ja Cię cholera nadal..... mało powiedzieć kocham..... to durne słowo za małe... wiesz... ja Cię chyba zjem :)