Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mialam dzis gosci ale wtopa

Polecane posty

Gość gość
za malo zupy.Za malo ziemniakow i to nie posolone. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy cię to pocieszy ale: po pierwsze, każdemu jakaś wpadka przy przyjmowaniu gości na pewno się zdarzyła, a jak nie wpadka, to przynajmniej stres (grożący wpadką) więc i twoi powinni zrozumieć (jak nie, i tak kij im w ...), a po drugie, jest szansa że zrozumieją że goszczenie kogoś to nie twój żywioł i nie będą się więcej narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadko miewam gosciw domu.Wrecz bardzzzo rzadko moze ze 2 razy do roku.Mimo ze sie staram.Obiad ugotuje i ciasto kawe zrobie.Nie mialam jak sie tego nauczyc.A i my tez rzadko bardzo gdzies chodzimy do kogos wiec nie mam nawet jak podpatrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to by było często, dwa razy do roku. Nie zapraszam gości, bo nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jka lubie gosci nawet bardzo.ale nikt do nas nie chce przychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na co dzień nie gotujesz, czy jak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywisie ze gotuje ale tylko dla 3 oosob.A bylo 8 gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie gotuje codziennie, ale dla tej samej liczby osób. Ja też jak mam mieć gości na obiedzie to nie wiem ile czego brać. Wiem ile zjem ja ile mąż ile syn. I zawsze robię mniej więcej tyle samo tak żeby zostało na ewentualną dokładkę gdyby ktoś z nas miał ochotę zjeść więcej albo później jeśli zglodnieje. Ale przy gościach to ciężko wycyrklowac zwłaszcza jak Cię zaskoczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wizyta byla zapowiedziana.Rosól zrobiłam w duzym 3 l garze.I zabrakło.Miesa starczylo ale zimaniki ze 2 kilko obralam caly gar byl a jak nakladalam na talerz to bylo malo. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co im kartofli nakladalas? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 gości i Was troje? To 11 osób. Sporo. 3l rosołu, to nawet nie szklanka na osobę. Niezłe trzeba mieć gary w domu, żeby tyle osób ugościć. Brawo za odwagę, ja bym się wymigała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za różnica 3 czy 8 osób? Jak niby umiesz gotować to żaden problem albo bierzesz wszystkiego więcej (potrafisz pomnożyć razy3?) albo po prostu robisz nie 1 a 2 dania na raz. Ja na codzień rzadko gotuję, ale 2 razy w roku robię święta na 12 osób (na poprzednią Wigilię miałam 11 potraw). Gotowanie to nie jest skomplikowane zajęcie, zwłaszcza w dobie Internetu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mialam nalozyc.? do salaterki wlozylam i kazdy mogl sobie nalozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 osob.5 gosci i nasza 3. blad zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zdarzyło mi się, żeby zrobić za mało czy znacznie za dużo, a miałam już i 12 osób na obiedzie. Trzeba po prostu chwilę przysiąść i policzyć, jak się nie ma wprawy (jeśli np. mamy 8 osób i chcemy podać zupę, to znając pojemność miseczki na tą zupę mnożymy ją przez ilość porcji, dorzucamy jeszcze jedną czy dwie dla "głodomorów" ewentualnych i wiadomo, ile ma nam jej wyjść; bierzemy odpowiedni garnek i robimy). Mięsa czy ryby: robić poporcjowane. Dodatki: liczymy podobnie jak zupę, albo odpowiednio przeliczamy swoje codzienne porcje (w przypadku makaronu czy ziemniaków można zresztą spokojnie zrobić więcej z założeniem, że nadmiar będzie na sałatkę do pracy na następny dzień np. albo na zapiekankę na kolację - załatwiamy 2 posiłki za jednym zamachem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to jakim cudem ci tej zupy zabrakło? Normalna porcja zupy na osobę to ok. 300 ml., ty miałaś sporo więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym mialam czesto gosci to by bylo inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niwemam pojecia jak zupy zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 kg ziemniaków to po 250 g na osobę. Plus dodatki. Plus zupa przed. Plus pewnie deser.... Ty miałaś na obiedzie ekipę strongmanów, że to było za mało??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice meza. brat z zona.I mlodszy brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×