Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

Gość gość
To Galia Właśnie leżę przeziębiona :( Pół dnia załatwiałam różne drobne sprawy, ale potem padłam. Pospałam trochę i jest lepiej. Bakla, trzymaj się . Może ta koleżanka ma jakieś problemy, z którymi sobie nie radzi? Może z czasem jeszcze wszystko wróci do normy, skoro kiedyś było lepiej. Alexia, gratulacje dla córki. Masz rację, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Opieka na wnusiem pewnie jest dość wyczerpująca, ale przyjemna. Wczoraj bawiłam się z córeczką mojej bratanicy (6,5 m-ca) i wróciłam cała w skowronkach :) U mnie też delikatny spadek. Może jeszcze trochę dam radę? Szyszka, wyczerpana jesteś emocjonalnie. Widać, że to wszystko cię dołuje. Szukasz sposobu, żeby zapomnieć choć na chwilę. Szkoda twojego zdrowia, spróbuj się jakoś psychicznie zdystansować. Przy takich zmianach zawsze wychodzą na jaw gorsze strony ludzkich charakterów. Trzymam kciuki za lepszy czas. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexia1971
Witam wieczorową porą :) Najszybciej udaje mi się wejść na forum z telefonu, osobiście wolę pisać na kompie ale coś ta kafe szwankuje. Galiu fajnie że się pokazała. Dużo zdrówka .Ten jesienny czas nie sprzyja i łatwo łapiemy jakieś choróbska. Praktycznie nie ma dnia bez deszczu , a jak tylko gdzieś ruszę rowerem to zmoknę. A opika nad wnusiem to czysta przyjemność, to takie pogodne dziecko , tylko ta pogoda nie pozwala nam na spacerki. Baklu bierzemy się za siebie :) A jeśli chodzi o sprawy związane z forum to dziś był dobry dzień a wczoraj wieczorem zaliczyłam kijeczki i oby takie dni były coraz częściej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poniedziałkowo- magiczny dzień diety. Kurde zrobiłam sobie tak długie paznokcie, że nie mogę pisać swobodnie. Ja ruszam dzisiaj. Zważę się 1 listopada, na pewno przytyłam ale nie chcę tego widzieć. Wracam do zup tyle, że na początku będę jadła do oporu jak tylko przyjdzie mi ochota na jedzenie. Upić się nie upiłam- wódka mi nie wchodzi. Piątek i sobata cały zalatany. Teraz 2 tygodnie też podobnie. Malowanie pokoju syna i instalowanie nowych mebli, załatwianie lekarzy- mój młody ma mieć zabieg i potrzebuję 4 zaświadczeń od innych lekarzy, ech życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz mam nadzieje że ci sie uda wrócić do zupek bo mi jakos nie wychodzi. Oj tak życie życie ja dzisiaj znowu byłam w szpitalu mam tydzień zwolnienia jakiś pechowy ten rok dla mnie to już 3 raz i mam nadzieje że ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! To Galia Szyszka, mało ci zostało do końca, walcz. Czas po diecie też nie jest łatwy, bo cały czas musimy się pilnować. Ale może w pewnym wieku wszyscy tak mają, tyle że ci szczupli pilnują się bardziej. Bakla, trzymaj się. Rzeczywiście sporo tych choróbsk w tym roku zaliczyłaś. Ta niech będzie ostatnia. Do diety jeszcze wrócisz. Wierzę w ciebie. Alexia, na pewno z wnusiem dajecie sobie nawzajem dużo radości :) Jesteś bardzo pozytywną osobą, dzieci dobrze się czują w towarzystwie spokojnych, zrównoważonych i pogodnych ludzi. Ja ciągle walczę z przeziębieniem, teraz już właściwie z chrypą. Głos straciłam już prawie całkowicie :( Do tego doszły jakieś sensacje żołądkowe :( Ale za oknem przepiękna pogoda, słońce, ciepło, kolorowo. Oby jak najdłużej :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee1
Ja polecam firmę budowlaną Firma godna polecenia http://roslandomdesign.pl/. Usługa kierownika budowy na najwyższym poziomie. Fachowe doradztwo, doskonały kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexiia1971
Witam :) Galiu faktycznie zajmowanie się wnusiem zabiera mi sporo mojego ,, wolnego " czasu ale taka jest potrzeba . A jest to naprawdę przyjemnie spędzony czas. Baklu no to faktycznie ten rok pod względem zdrowia dobry dla Ciebie nie jest , dużo zdrówka :) A ja cały czas i pilnuje się i mam wpadki , wagę kontroluje non stop i na razie jedynie udaje mi się trzymać wagę. Dobre i to ale chciałoby się trochę tego tłuszczyku pozbyć. Wczoraj mieliśmy piękną jesienną pogodę i pospacerowałam z koleżanką przeszło 3 godziny, dawno tyle się nie nadeptałam. A dziś wykorzystuje ciepło i myję okna . Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakla
Cześć dziewuszki dziękuje mam nadzieje że już będzie lepiej ale z 2 strony im człowiek starszytym więcej chorób sie łapie ale i tak nie jest źle żadnych leków na stałe nie przyjmuje. A są i plusy tego zwolnienia dzisiaj całe przedpołudnie byłam na kijkach a jak wracałam zahaczyłaam o las u nas też pogoda przecudna. Nie włączyłam endomondo ale dużo przeszłam byłam na nowej trasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia z takim maleństwem to sama przyjemność a jeszcze jak grzeczny to już sama rozkosz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dołączam do grona chorych.Zapalenie ucha i straszne zawroty głowy. właściwie to ucho bolała mnie już kilka tygodni ale tak, że dało się wytrzymać. Gdyby nie kręciołki w główce to pewnie dalej bym z tym chodziła- jestem na zwolnieniu do 27 października. Zamierzam porozmawiać sama ze sobą na tematy zasadnicze- odchudzanie a raczej dbanie o zdrowie. Tak jak pisze Bakla z wiekiem chorób przybywa. Otyłość jest przyczyna wielu chorób. Nie nie będę pisać tych dyrdymałów. Musze poukładać sobie wszystko w głowie.Zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexiia1971
Witam :) Szszsz dużo zdrówka :) no to dopadło Cię paskudztwo , mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie . Baklu jak na razie mam sporo powakacyjnych zaległości w domu i zajmuję się małym tylko wtedy jak wymaga tego sytuacja ale jeszcze trochę i będę mogła mu poświęcić więcej czasu :) Dziś ponownie udało mi się wyjść na kijeczki a i nawet panowała nad jedzonkiem i oby takich dni było więcej :) Teraz idę spać a rano znów do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galia123
Cześć dziewczyny! Szyszka, poważnie wygląda twoja dolegliwość. Kuruj się. Zawroty głowy są wg mnie straszne. Dziewczyny, wykorzystajcie czas zwolnienia dla siebie, żeby odpocząć od codziennych "pracowych" problemów. Szyszka, jak już dojdziesz do konkretnych wniosków w swoich przemyśleniach, to podziel się nimi, bo mi potrzeba świeżej motywacji. Alexia, gratuluję :) Mnie brakuje i motywacji, i chęci, i czasu. Zawsze jest jakaś przeszkoda. Moje przeziębienie trwa nadal. Wczoraj już się poddałam i poszłam do lekarza i dziś już widzę poprawę. Tydzień chodziłam ze stanem podgorączkowym, bo myślałam, że mi samo przejdzie. Ponieważ nie mogę mówić, to czytam, oglądam filmy i sprzątam. Może trochę na wyrost, bo chcę jeszcze przed zimą odświeżyć kuchnię i łazienkę, ale czymś się muszę zająć. Znów powróciłam do mojej zupy jarzynowej tzw. zapychanki. Przed chorobą wprowadziłam zasadę dni postnych -czyli takiego jedzenia jakie obowiązuje w KK w dni ścisłego postu. Pomaga :) Duchowo też :)Przez ten tydzień choroby trochę mi się poprzestawiało, ale może już dziś, skoro czuję się lepiej, to sobie zrobię taki dzień. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbował ktoś Zioła Tybetańskie ? http://odchudzanieziolatybetanskie.pl/film/ Jeśli nie, zdecydowanie polecam każdemu. Działają bardzo mocno i dobrze. Przerobiłam kilka suplementów i ten jest naprawdę najlepszy i zdecydowanie najzdrowszy. Dodatkowo oprócz schudnięcia to moje zaparcia i niemożność wypróżniania przeszły jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Galia z motywacja u mnie kiepsko. Dwa dni udało się przeżyć dietetycznie ale co dalej nie wiem. Odpoczywam ale poprawy nie widać. Powiedziałby, że jest gorej. Przy okazji antybiotyku na ucho schodzi mi wszystko z zatok.Gardło tez podrażnione. Laryngolog stwierdziła, że mam refluks.Nie zdawałam sobie z tego sprawy a teraz rzeczywiście widzę różne objawy. No cóż SKS- STAROŚĆ- K*****- STAROŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka, może nie tyle starość,co styrane pracą gardło. U mnie też tak jest - choroba zawodowa. Tyle, że u mnie zawsze atakuje krtań. Mam chrypę. Teraz dostałam skierowanie laryngologa, bo lekarz powiedział, że takie gardło z problemami trzeba obserwować. Leki ci pomogą. A refluks można i trzeba leczyć. U mnie z motywacją podobnie. Dwa dni i przerwa. Czasem myślę, że to naprawdę hormony. Chociaż są przecież szczupłe kobitki w naszym wieku. Nie dajemy się. Nawet nie dla urody, ale zdrowia warto o siebie zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam :) Alexia z tej strony ....nie mogę się zalogować :( Ten weekend mam dyżur przy wnusiu no i jeszcze pracuję w nocy. dziecko uspane to ja chociaż na chwilkę zaglądam do Was :) Szszsz motywację to może my i mamy ale z realizacją naszych planów to trochę kiepsko , ale nie poddajemy się :) A czy starość ??? chyba jeszcze nie :) ja uważam że to nasze najlepsze lata a że trochę zdrówko szwankuje to da się przeżyć :) Galiu na gratulacje jeszcze nie zasługuję :) Po ostatnim kijkowaniu bolały mnie wszystkie mięśnie a niby dużo chodzę , jeżdżę rowerem .... kijki mają w sobie moc i w prosty sposób potrafią rozruszać nasze ciało , to naprawdę fajna sprawa, :) Pogoda za oknem piękna także jak ogarnę małego pewnie będzie dłuższy spacer :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia, myślę, że ogólnie chodzenie jest jakimś magicznym treningiem. Ostatnio sporo o tym czytałam. Moja mama dostała od swojego diabetologa zalecenie codziennego spaceru min. 30 minut. Cukier jej się obniżył. Ratuje ją to przed insuliną. Może coś w tym chodzeniu jest. Ja obiecuję wrócić na bieżnię już w przyszłym tygodniu, bo na razie wciąż jeszcze jestem podziębiona. Trochę pochodzę i zaczyna mi się suchy męczący kaszel. Tyle czasu nie ćwiczyłam, to jeszcze i tych kilka dni wytrzymam. Zgadzam się, że to dobre lata. Zdrowia trzeba już pilnować, ale w głowie spokojniej :) Alexia, miłych chwil z maluszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z tym SKS-e żartowałam. Tez myślę, że to dobry czas.Patrząc na córkę w klasie maturalnej za nic na świecie nie chciałbym mieć dziś 18 lat. Teraz mam czas na czytanie i inne przyjemności.Nie muszę by do dyspozycji 24 na dobę. Kładę się spać przed dziećmi. A odchudzanie właśnie dla zdrowia by jak najdłużej być sprawnym i samodzielnym człowiekiem. Lepiej teraz kiedy skóra jeszcze ma jakieś szanse i hormony działają. Pozdrawiam was kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70
Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie? Dawno mnie nie było,przeżywam życiową rewolucję,o której tu pisać nie będę,ale pochwale się,że poskutkowało to spadkiem wagi o ok 6 kg. Traktuję to jako początek mojej zmiany. Waga nadal ogromna,bo niestety setkę przekroczylam,ale mam nadzieję,że teraz będzie już tylko mniej. Byłam wczoraj jeszcze na grzybkach. Zbiory się udały,ale spacer po lesie przecudowny. Wieczorem miałam babski wyjazd na koncert zespołu szantowego. Też fajne przeżycie. Jutro jestem w pracy,a teraz totalnie leniuchuje. Pozdrawiam wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galia123
Hej! Baju, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej. Spadku wagi gratuluję. I mile spędzonych chwil :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexiia1971
Baju witaj :) ogromne gratulacje !!! A zawirowania w życiu to chyba każda z nas ma :) Weekend pod względem jedzonka nawet przyzwoity, wnusio dopilnowany i przekazany mamie a teraz chwilką oddechu dla mnie i lulciu. Jutro pracuję także do wtorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Baju- nooo 6 kg to widać i czuć ( po ubraniach). Mój weekend niestety do kitu. W sobotę wieczorem rzuciłam się na jedzenie jak głupia. Typowy napad kompulsywny pod wpływem emocji. w niedziele wieczorem już świadomie zjadłam normalna kolacje z chlebem i kiełbaską a na deser słodkości. Niestety szafki pełne czekolad po dniu nauczyciela.Chyba skorzystam z propozycji córki- chciała to zabrać do szkoły i zjeść w z klasa przed wuefem. Mąż chytrus zaprotestował i teraz ja to zjadam w chwilach kryzysu. To nic koniec marudzenia. Owsianka zjedzona, kawka wypita.Czuje się już lepiej to mogę trochę nadrobić zaległości w domu. Od jutra ( kończę antybiotyk) będę sumienie ćwiczyć na orbitreku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Szyszka, jak już masz świadomość, że to zajadanie emocji, to już jesteś w połowie drogi. Psycholodzy radzą jeszcze określić, które konkretnie emocje wywołują takie stany,czy to złość, strach, nuda, smutek ...itd. A potem wprowadzić jakiś zamiennik na ich rozładowanie. Trzeba znaleźć coś najlepiej pozytywnego. Problemem jest to, że od wszystkiego można się uzależnić. Łatwiej jest wtedy, gdy coś konkretnie nas zaskoczy, gorzej, gdy jest nam źle, ale tak do końca nie wiemy, co się dzieje. Jedzenie jest najprostszą formą , gdy jemy czujemy się bezpieczni. Kiedyś nasi przodkowie jedli tylko wtedy, gdy byli bezpieczni. Odwrotnie niż my dziś, ale poszukujemy stanu komfortu. Podobno dobrym sposobem na walkę ze słodyczami jest jedzenie ciepłego słodkiego śniadania. Słodkie śniadania jadłam, ale to były koktajle, więc nie zawsze mam ochotę, szczególnie w chłodne dni. Ale faktycznie w takie dni pilnowanie diety nie było dla mnie problemem. Może wasze słodkie zupy są dobrym rozwiązaniem? Baju, napisz, czy twoje schudnięcie to tylko skutek stresu, czy też wprowadziłaś jakieś zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakla
Hej ja dzisiaj ostatni dzień w domu od jutra do pracy myślałam że w domu uda mi sie zupkować na 100% ale gdzie tam ciągle coś podjadam:( a jeszcze do tego upiekłam sernik. Baju bardzo ciesze sie z twojego spadku wagi tylko szkoda że w takich przykrych i stresowych okolicznościach. U mnie też stresowych sytuacji jest sporo ale niestety ja ich zajadam no i idzie w 2 strone. Przez weekend miałm chłopaków córki tak że w domu jak na urwańskiej ulicy było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Moje chudniecie do tej pory to skutek zacisnietego żołądka,zrezygnowanie w duzej mierze z alkoholu. Teraz dopiero mogę powoli zacząć myśleć nad racjonalnym odchudzaniem. Corka zrobila mi na dzis do pracy sałatkę. Nie wiem do końca co tam jest,ale na pewno gotowany kurczak,rukola,fasola a dip jest z awokado. Ciekawe jak będzie smakować. Kupilam sobie swiezo wycisniety sok z pomaranczy,bo jest u nas w sklepie taka maszyna co wyciska. Mam mieszanke orzechów. Od polowy listopada zaczynam terapię u psychologa. Tym razem nie szkoda mi pieniedzy. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sałatka mi bardzo pasowała. Córcia twierdzi,że to nie jej smak,ale mój owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galia pięknie podsumowałaś zajadanie emocji. Ja jem z kilku powodów. Po pierwsze złość i bezsilność. Jedni się tną a inni żrą ( w tym ja), jeszcze inni wyżywają się na słabszych. Jem tez z powodu braku czasu dla siebie. Jak mam za dużo na głowie i najpierw pozaspokajam potrzeby innych to zamiast cierpliwie poczekać na posiłek dietetyczny np. zupę to w *****idzie czekolada. Bo mnie się tez coś od życia należy. Póki co motywuje sama siebie wpływem tuszy na stan zdrowia. Cholesterol wysoki, cukier wysoki, kręgosłup dokucza. Ospałość i chroniczne zmęczenie. Tylko, że ciągle najbardziej przemawia do mnie czynnik estetyczny. Bardzo się ciesze z WASZEJ OBECNOŚCI na forum. Bakla założyłam FB po to by czytać Monikę Honory. Jakie tam fanatyczki. Ja opierałam się na książkach. Trochę rozjaśniło mi w głowie spotkanie na MH ale sztywnych zasad nie stosowałam i stosować nie będę. Np.kefiru nie wolno zastąpić jogurtem naturalnym tylko jogurt ma więcej zdrowych bakterii i takie tam. Dieta ma być dopasowana do człowieka. To musi być kompromis ze sobą ograniczenia tak ale rozsądne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baju, fajnie, że zmieniło się twoje podejście do poczucia własnej wartości. Na pewno zasługujesz na tę terapię, a pieniądze są bardzo ważne, ale nie ważniejsze od zdrowia. Opis sałatki dość smakowity :) Szyszka, mam podobnie, odchudzanie dla zdrowia bardzo do mnie przemawia, ale najbardziej mnie cieszy luz w ubraniach :) Wydaje mi się, że większość grubych ludzi zajada te same emocje i sytuacje, a brak czasu dla siebie, jest chyba dość dobrym motorem do napędzania tych złych emocji. A to z kolei skutek wychowania w przekonaniu, że własne dobro stoi na samym końcu. Jeśli próbujemy coś zmienić, to pojawia się poczucie winy, że jesteśmy egoistami. I takie błędne koło. Trzeba jakoś popracować nad samoświadomością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×