Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

Hej Galia, faktycznie - energetycznie super, ale to sa wlasnie skutki podobno tej ketozy... dla mnie super, bo normalnie jako nisko cisnieniowiec do wszystkiego musze sie zmuszac, a teraz latam jak fryga od paru dni i ciagle chce poskakac lub cos ,rownoczesnie majac jakby wiekszy wewnetrzny spokoj... cudowne to turbo paliwo, a raczej poczatki przechodzenia na turbo paliwo jakim sa ketony :) oh bardzo rozumiem Twoj glod tuz przed... ostatnio jak mialam wlasnie ta przypadlosc - to jest jedyny okres kiedy chce cos slodkiego - moj cudowny maz zrobil sobie lody... limonkowo - rozmarynowe... kurde... nie dosc ze LODY, to jeszcze o takim jakims wypasionym ciekawym smaku.... a ja na diecie, tzw meska empatia... coz, udalo sie sie nie polozyc diety aczkolwiek twierdzil potem, ze chcialam go wzrokiem zabic****atrzylam z nienawiscia :D Wytrwalosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Czas pędzi jak szalony. Po pracy szybkie gotowanie obiadu i do ogrodu. Wieczorem ogarniam dom i padam na twarz. Z dietą idzie całkiem nie źle. Mam 2 kg mniej i teraz stoi- ale to tak jak zawsze. Właśnie zjadłam owsiankę z małym bananem. Czytam Was na bieżąco tylko pisać nie było o czym. Kikuchi zazdroszczę powera oby cie to trzymało jak najdłużej, do tego dojdzie spadek kg to będziesz jak z reklamy tredbula. Galia jaki masz patent by sama siebie hamować? U mnie PMS obszedł się beż wyżerki ale za to z dwiema awanturami ( jak ja siebie za to nie lubię). Aniaania współczuję Ci sytuacji- błędnego koła. Na pewno wydarzy się coś, jakiś życiowy impuls, ze popchnie cię dalej. alexia kochana przypomnij( jak możesz i chcesz) ile i w jakim czasie schudłaś i co ze skóra? Baju wracaj na forum częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Kikuchi-zanim napisałaś o tych specyfikach to mialam już zamowiana ashwagande. Wczoraj wzięłam drugi dzień,ale oprócz tego leki uspokajające na receptę i zaliczyłam tzw.zgon. Spałam w dzień i trudno było mi się obudzić. Trochę się przestraszylam,reszta dnia była do niczego. Może tak podzialalo połączenie? Nie wiem. Kiedyś próbowałam już tez różańca czy jakoś tak,ale efektu nie było. Próbowałam tez poleconego preparatu przez Galie -Szafracenum. Niestety nie pomogło. Gratuluję spadku wagi i ogromnej determinacji ,efektywnosci i wiedzy :-)) Alexia-gdyby tak syn był jeszcze w domu to rodzinka w komplecie :-)) . Czy on jest cały czas w stolicy? Ania-generalnie rozumiem Twój stan pewnie jak nikt inny na tym forum. Roznię się jedynie tym,że totalnie nie boję się schudnąć. To moje marzenie. Galiu-czy zaliczylas te swoje maratony orbitrekowo-callaneticsowe? Szyszka-gratuluje spadku wagi. Dziś jestem w pracy. Naszykowana na dietę. Rano kromka chleba z wędliną i pomidorem. Na później mam koktajl na bazie kefiru z owocami i zupę warzywną z kaszą jaglaną na bulionie kolagenowym. Ale co z tego będzie to nie wiem,bo moje myśli już biegają między regalami. Miedzy tymi z ciastkami a tymi z pieczywem. Do niego pobieglabym na koniec sklepu po masełko. Żeby było wrażenie zdrowego odżywiania to na to pomidorek,ale dla smaku majonezik. Wiem,glupia jestem. Spokojnie,poki co siedzę u siebie i chyba zaparze kawe. Ktoś chetny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:) @Szszsz - Gratuluje spadku wagi, bardzo sie ciesze, ze dziala :) Jak pisalas jesz zdrowo i nie chodzisz glodna - najlepsze rozwiazanie z mozliwych :) Tez mam nadzieje, ze ten moj nowy power bedzie trwal wiecznie i da efekty :) Dziekuje za wsparcie :) @Baja - o... przykro mi to slyszec, nie wiedzialam ze bierzesz jeszcze cos na recepte.... moim zdaniem to niestety bylo polaczenie. Te naturalne specyfiki sa super, ale na czysto jakby. Poza tym dziekuje Ci za bardzo mile slowa :) Jesli Ciebie ciagnie do takich ciasto-chlebowych wypiekow, to sa super przepisy na bazie warzyw, typu ciasto z dyni lub (moje ulubione!) brownie czekoladowe z burakow... oh, pycha - trzeba tylko zamienic cukier na cos zeby tak insulina nie szalala, np. daktyle, kokosowy (ma genialny karmelowy posmak), xylit (ma dziwny posmak), stewia itd. Kokosanki sa tez dobrym rozwiazaniem lub sernik bez maki. Mozna tez zmiksowac dojrzale avocado, z bananem i daktylami (daktyle zawsze wczesniej namoczyc na pare godzin lub zalac wrzatkiem na 5-10 min , dodac kakao i wychodzi pyszny budyn czekoladowy - owszem nie jest pozbawiony kalorii, ale ma mnostwo wartosci odzywczych i je sie cos zdrowego, co bardziej zaspakaja glod niz jakis chrupek badz inny papier ;) Na chlebo-podobne tez jest duzo ciekawych przepisow. Ja czesto pieklam pasztet z warzyw z odrobina kaszy i siemienia i jadlam jako zamiennik chleba. U mnie dzisiaj pobiegane 4 km i ...duzo pracy. Dziewczyny dobrze, ze sie odzywacie - bo juz myslalam, ze bede pisac sama do siebie :D :D :D Pozdrawiam Was Serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie tylko myśli pobiegły w te regały :-(( No cóż,próbuję dalej. Kikuchi-pomysły na dania fajne,tylko żeby jeszcze ktoś to zrobił :-)). Osiągnięciem jest ugotowanie tego bulionu z kości wołowych. Nie dla diety a dla zdrowotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Baja, nie przejmuj sie... teraz pobiegly, moze nastepnym razem nie pobiegna :) A nawet jesli, to nie ma co sie katowac tylko zachowac umiar. Wiem, ze taki bulion to nie lada wysilek zobic, ale warto bo ma zbawienny wplyw na organizm, witalnosc itd. Fajnie, ze robisz :) Cialo i dusza Ci sie odwdziecza :) Wiem, wiem ze te desery sa super, ale faktycznie trzeba odrobine czasu poswiecic... Aczkolwiek ted pudding z avocado to tak 5 min zajmuje. Trzymaj sie mocno i Pozdrawiam :) Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny to nie koniec.. Przyplątało mi się jeszcze coś niedobrego... Aaa spadek formy totalny u mnie. Dziękuję za miłe słowa. Podziwiam Nas kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakla
Kikuchi ja to cie normalnie podziwiam kiedy ty masz czas gotować te wszystkie przysmaki. Ja na nic nie mam czasu dzisiaj wrociłam ciut później i do wieczora robiliśmy prace na plastyke nawet na kijki nie poszłam bo jak skończyliśmy to ciemna noc już była. I tak dzień za dniem jak wracam zawsze coś do zrobienia a ostatnio też taka zmęczona wracam że musze sie położyć choć pre minutek bo zasypam na stojąco. Baju doskonale cie rozumiem też mam takie napady na dziwne jedzenie które mi wcale do szczęścia nie jest potrzebne. Ania co sie stało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zapracowane kobietki. Wczoraj napisałam post i mi go wcięło.:( Dziś dzień w pracy wieczorem ogarnęłam moje towarzystwo , córka spakowana jutro mąż ją dowozu na wykłady a ja zostaję z małym :) A teraz padam spać . Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daktyle mają wysoki indeks glikemiczny, tak wiec nie ma różnicy czy posłodzisz nimi czy cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszko-nawet nie wiem czy poprawnie napisałam,że ten bulion jest kolagenowy. Chyba tak. Poszukaj w internecie o bulionie z kości wołowych. Powinno się też dodać kurze łapki. Przypisuje mu się wiele właściwości leczniczych,ale pamięć mam słabą. Gotowałam go 10 godz i zawekowalam w kilku sloikach. Teraz jest to baza do zup. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galia123
Hej! Wreszcie udało mi się wejść na kafe. Trzy dni próbowałam bez skutku. Baju, maraton ćwiczeniowy zaliczyłam, w ogóle w tym tygodniu dużo ćwiczyłam, co najmniej 60 minut, a były dni, że dużo więcej. Co do słodyczy, którymi można się oszukać, to ja proponuję czekoladowe ciasto z czerwonej fasoli. Takie się je w I fazie na South Beach. Mój faworyt. W składzie zalecają słodzik, ale myślę, że spokojnie można zastąpić ksylitolem albo nawet miodem. Można dodać orzechy albo migdały, ale wtedy wzrasta nam ilość tłuszczu. Ciasto jest proste w przygotowaniu, bo po prostu wszystko razem blendujemy, wlewamy do foremki albo foremek i gotowe. Naprawdę smaczne. Inne rzeczy "oszukańcze" to deserki dukanowe - nie wiem jak smakują, bo nigdy ich nie robiłam. Chleb i mączne smakkołyki, już niekonieczne słodkie można zastąpić falafelami (lepiej upiec niż usmażyć), kotlecikami albo plackami z fasoli czy soczewicy. Poza tym myślę, że można przygotować w domu jakieś ciasto albo mufiny, część zamrozić i codziennie wyjmować sobie małą porcję. Wg diety paryskiej takim deserem można zastąpić porcję owoców, a codziennie można spożyć 2 porcje, czyli np 2 średnie jabłka. Jabłka też można udusić z cynamonem i imbirem i wychodzi fajny deser i na ciepło, i na zimno. Baju, może nie mieszaj tych preparatów ziołowych z chemicznymi, bo to może dać dość wybuchową mieszankę. Trzymaj się tych od lekarza. Szyszka, pytałaś, jak się hamuję. No cóż, nie ma sposobu poza świadomym wyborem. Takie objadanie się w PMS to kompuls jak obgryzanie paznokci, więc jak podchodzę do tego świadomie, to łatwej mi się kontrolować. W sklepie po prostu nie kupuję tego, na co mam ochotę, a tylko to, po co przyszłam. Czasem coś wkładam i potem wyjmuję z koszyka. W domu staram się przestrzegać zasady "za 15 minut". Na mnie to działa. Nie zawsze wszystko mam pod kontrolą, czasem ulegam swoim zachciankom, ale jak tylko dotrze do mnie, że jem, chociaż nie jestem głodna, to się powstrzymuję. Gratuluję spadku wagi :) Bakla, nie stresuj się tym pędzącym czasem, bo będziesz miała poczucie, że on pędzi coraz szybciej, a ty z niczym nie nadążasz. Niedawno też miałam wrażenie, że na nic nie mam czasu, a niby nic takiego nie robię. Zaczęłam zapisywać plan na kolejny dzień albo wieczorem pisałam, co tego dnia zrobiłam w krótkich punktach. I okazało się, że jest tego całkiem sporo i w takie dni nie mam możliwości, żeby ćwiczyć. Wykorzystuję czas, gdy mogę to zrobić. Łatwiej mi to robić, bo ćwiczę w domu i mogę np wstawić obiad i odpalić bieżnię. Ale nie spinaj się za bardzo, bo stresu i tak jest dużo w codziennym życiu. Alexia 🖐️ Kikuchi, dzięki za pomysły na różne dania. Sporo z tego wykorzystam, może poza awokado, bo nie lubię i nie zmuszę się :) Jeszcze moja waga - dziś 62,5. Nie mam jeszcze efektu sprzed świąt, ciągle jeszcze przed @. Z drugiej strony niedawno nie mogłam zejść z 64,5, więc nie narzekam. Mam nadzieję, że pomału dojdę do skutku. Chociaż tę wagę 62,5 mam już od paru lat. Dobre i to, że jest w miarę stabilnie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziewczyny :) Ciesze sie, ze sie odzywacie :) @Ania - daj znac jesli mozna pomoc lub po prostu chcesz pogadac, mam nadzieje, ze jakos tam dajesz rade :* @Bakla - ja te wypieki i frykasy to raz na jakis czas robie, staram sie miec zawsze cos pod reka... bo jak mnie wilczy glod dopada badz ochota to koniec :D @Alexia - super , ze jestes. Bardzo mi dodajesz otuchy swoja postawa. Powolutku i do celu :) @Szszsz- tak,wywar z kosci czyli rosol badz bulion kolagenowy - zwal jak zwal - dziala tez na skore, paznokcie i wlosy .... nie wiem czy na obwisla, ale na pewno nie zaszkodzi i troche pomoze. @drogi bezimienny gosciu - wyobraz sobie, ze jest wielka rozica pomiedzy zjedzeniem cukru a daktylem... tak, daktyl dostarczy Ci magnezu, wapnia, witaminy B6 + czasami wit A czasami wit C(zalezy od odmiany) a sam cukier jest fruktoza... Dostarczysz sobie wartosci odzywczych , ktorych cukier Ci nie da... poza tym cukier... bialy uzaleznia. Jak doczytasz moj post to zobaczysz, ze wymienilam jeszcze inne naturalne substancje slodzace. @Galia - normalne, ze waga jest ciut wieksza po poscie , no bo woda itd , u mnie normalna waga to +/- 2 kg... uwazam ze super i gratuluje tych cwiczen... ja to tylko do moich truchtow i gier jestem w stanie sie zmusic. Bardzo podziwiam Twoja konsekwencje i diete paryska Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kikuchi dziękuję jesteś bardzo miła :) wogóle moja wiedza jedzeniowa, przy Twojej wypasionej... jest buraczana :P :O Wogóle gaduła jesteś fajna.. Ja jeszcze trochę i się zacznę od nowa budować emocjonalnie .. Nawet już trochę zaczęłam :)... To tak jak budujesz wieże i nagle ci się, zawali cała ... Od nowa odgruzowuję się i buduje od nowa... To jest dobra wiadomość znaczy chcę żyć. Po każdym byle stresie tak mam... Ciężko funkcjonować tak... Baju, a Ty jak dajesz radę w pracy jak masz takie skoki jak ja? Pozdrawiam i czytam Was zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No kobietki co niektóre Wasze posty są niesamowite....mega szacun , normalnie jestem pod wrażeniem , macie ogromną wiedzę.!!! A ja wczoraj popracowałam fizycznie i to tak porządnie. Co prawda obawiałam się co będzie z tą moją ręką no ale przecież nie mogę nic nie robić ....i dziś noc była nie ciekawa . Sama czasami zastanawiam się co z tą moją łapą jest ... czekam nadal na rezonans. A dziś siedzę już na wykładach a że trochę nudne to sprawdzam forum. Też jestem w fazie pms , wagę kontroluję ale cudów nie oczekuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w niedzielę. Humor mam kiepski- byłam u fryzjera ( nosze krótkie włosy) ale to co kobieta mi zrobiła zakrawa na kpinę, wyglądam okropnie. Na dokładkę waga stoi a nawet wzrasta mimo diety. Jest mi źle najchętniej wlazłabym do kartonu i odwróciła się do ściany. Dziś jeszcze pogrzeb sąsiada- 55 lat, człowiek, który by dusze oddał innym nie mogę uwierzyć, ze nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Aniu-pytasz jak daję.sobie radę w pracy. Nie daję! Wchodzę i mam od razu lęki. Mam bardzo odpowiedzialną finansowo pracę i strach przed pomyłką,kiedy moje myśli analizują moje problemy,pogłębia mój problem. Niestety mam taki układ,że nie ma mowy o zwolnieniu czy odpoczynku. Idę i ze strachem zaliczam kolejny dzień a wieczorem dziękuję Bogu,że dałam radę. Szyszko-cóż Ci ta fryzjerka wymyśliła? Byłaś u innej? Do tej pory chodziłam do jednej i tej samej,ale też raz na jakiś czas odwala manianę. Mam postanowienie ja zmienić. Teraz jestem na rozdrożu -trzymać włoski dość krótkie czy spróbować trochę zapuscic? Alexia-trzymaj się na tych wykładach. Współczuję bólu ręki. Kiedy badanie? Baklu-brak czasu męczy,ale przynajmniej nie masz okazji do głupich myśli. Galiu,Kikuchi-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,tym bardziej obawiam się o swój stan psychiczny ,bo zmienia mi się gust muzyczny. Mój ostatni hicior https://youtu.be/odWxQ5eEnfE 2.05 idę znowu z córcią na koncert. Innego wykonawcy,zagranicznego :-)). Bardzo się cieszę,ale obawiam się przebywania w tlumie,w ciemności. Jak widać o diecie nie piszę :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie szczerze czy dałyście radę wysłuchać tych utworów :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale najbardziej eksrtremalnej muzyki,jaką ostatnio słuchałam to tu nie udostepnię,bo byście mnie stąd wywaliły z hukiem. :-)) Nawet syn stwierdził,że obawia.się o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baju, nie idzie dieta... Stoi :P Choć coś mnie opuściło nadmierne łaknienie ostatnio, ale szału nie ma jeszcze. Ale... Odważyłam się wczoraj zacząć pić pyłek pszczeli, połkłam.. przeżyłam, a dziś mnie głowa boli :O:D 3 miesiące mam pić.Może dzięki pyłkowi uzupełnię jakieś brakujące witaminki, lub mi przemiana materi się poprawi.. Łudź się człowiecze naiwny :O Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej My dzisiaj u córki na nowej chałupce byliśmy a dieta no cóż brak diety to raczej odpowiednie sformułowanie :( milutko było ale mężus musi mnie zawsze wyprowadzić z równowagi takie już życie. Baju zapewniam cie że na głupie myśli zawsze znajdzie sie czas żeby człowiek niewiem jak był zagoniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Miloś
Dieta jest bardzo ważna dla człowieka, pomaga np. w budowaniu wspaniałej szczupłej sylwetki, a także bardzo pozytywnie wpływa na samopoczucie, lecz do dobierania odpowiedniej diety potrzebny jest odpowiedni specjalista, który cie poprowadzi, a nie zaszkodzi, taką osobą jest Igor, którego gorąco polecam, naprawdę zna się na rzeczy. To jego strona: https://www.igortreneronline.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galia123
Cześć! Baju, odpaliłam twoją muzykę i właśnie jej słucham. Może ta powtarzalność rytmu cię uspakaja? Albo tekst, bo ten fragment o tym,że tylko "pić, jeść, spać" to często taka myśl,kiedy mamy wszytskiego dość. To, o czym pisała również Szyszka "wejść do kartonu i odwrócić się do ściany". Ja jednak wolę klimat "pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko". Bakla, nie przejmuj się fochami męża. Ważne, że cała reszta była przyjemna. Szyszka, znam ból nieudanej fryzury. Kiedyś długo nosiłam krótkie włosy i po jednej wizycie wróciłam do domu i się popłakałam. Jeśli nosisz ciemny kolor włosów, to świeża ciemna farba trochę poprawia wygląd krótkich włosów. Rok temu zmieniłam fryzjerkę po dość nieprzyjemnej akcji. Teraz mam podobny problem z kosmetyczką. Chyba sobie na dłuższy czas odpuszczę zabiegi. Nie lubię płacić za coś, z czego nie jestem zadowolona. I dodatkowo się stresować wizytami w salonie, bo ona ma humory. Alexia, przykro mi z powodu twojego bólu ręki i tego, że lekarze nie wiedzą, czym jest spowodowany. W normalnym świecie już byś miała rezonans i była zdiagnozowana. U nas normalne jest kilkumiesięczne oczekiwanie na badanie. Opieka medyczna stoi na głowie :( Kikuchi, fajnje, że jesteś i że jesteś rozgadana. Nie przejmuj się wpisami anonimowych gości, tylko pisz dalej, tym bardziej, że twoja wiedza dietetyczna wygląda na dość ugruntowaną. Aniu, ściskam mocno, wpadaj częściej :) U mnie dieta wczoraj zerowa. Dziś może będzie lepiej. Od piątku jestem znów przeziębiona. Odwołałam dzisiejsze zajęcia, żeby nie forsować głosu, bo boję się nawrotu kilkutygodniowej chrypy. W piątek już nie ćwiczyłam, w sobotę i wczoraj również nie. I dziś też raczej sobie odpuszczę, bo nie czuję się najlepiej. Może sie trochę porozciągam i to by było na tyle. Oczywiście, znów przez dwa dni nie mogłam wejść na kafe. Może mnie nie lubi? MIłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, nie pisze zbyt wiele, bo od soboty zle sie czuje... nie wiem czy dopadla mnie tzw "sciana" czy mnie najnormalniej gdzies zawialo. Spadek wagowy jest, maly - ale jest- niestety nie moge uaktualnic podpisu... cos kurde jest z ta kafeteria nie tak :/ Na diecie trwam dalej, ale teraz przy gorszym samopoczuciu walcze ze soba na maxa, bardziej z ciagotami gdyz apetytu jako -takiego nadal brak. Dziekuje Wam bardzo za mile slowa i ciesze sie, ze Was nie zameczam swoimi wywodami :) Napisze wiecej, jak sie lepiej poczuje. Trzymam kciuki i dobrego startu w nowym tygodniu Wam zycze. Pozdrawiam Serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Od rana nie mogłam odpalić kafe. W końcu się udało i widzę,że Wasze wpisy jednak są. Weekend miałam relaksacyjny. W sobotę pojechałam z mężem do Kazimierza. Cudowna pogoda. Odcięłam się od złych myśli. Wczoraj obiad u teściów. Generalnie wszystko bez napinki i dziś się lepiej czuję. Siedzę w pracy,nie mam lęków. Od rana pilnuję się z jedzeniem. Dawno nie miałam takiego dnia. Może idzie ku lepszemu? Kikuchi-ja też się cieszę,że do nas dolaczylas. My lubimy długie wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Lepsze samopoczucie poskutkowało wczoraj panowaniem nad jedzeniem. Inna sprawa,że w pracy miałam bardzo pracowity dzień. Jeszcze nigdy tak nie było,ale dałam radę :-)) Miałam spotkać się z koleżanką na kijkach,ale wieczorem rozpadal się dreszcz i zrezygnowalysmy. A tu pogoda się poprawila. Kolezanka moze spotkać się tylko rano,wiec pewnie i tak przesuniemy spotkanie. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×