Podobno jestem ladna i faceci zwracaja na mnie uwage wiec dlaczego mnie olewaja?

Jak juz jestem z kimś w zwiazku to na poczatku sie stara, a potem juz niekoniecznie :(

up

Moze ubierasz sie jak babcia.

Moze charakter nie taki a moze jestes zbyt nudna czy ulozona...

A może zaliczają co chcieli i nic więcej nie chcą? Piszesz tak jakby ci łatwo te związki przychodziły a zaden facet z taką kobietą nie będzie chciał się wiązać na poważnie.

Prosta odpowiedz na pytanie zawarte w temacie: bo bycie ladnym nie wystarcza moja droga, trzeba tez cos soba ciekawego reprezentowac :)

Nie starają się, bo ty się nie starasz. Kolejna królewna z drewna.

Spadek zainteresowania po początkowym okresie związku jest dosyć naturalny i to od obu stron zależy czy pociągnie się dalej. Często kluczem są jakieś wspólne zainteresowania czy aktywności pozwalające myśleć, że ten człowiek to "swój" człowiek.

Przecież to normalne dla każdego gatunku, człowiek podobnie jak inne zwierzęta odstawia taniec godowy po to aby zaciągnąć samicę do łóżka, potem wszystko wraca do normy i ludzie są już sobą. Co wy macie z tym staraniem się? Oczekujecie że druga strona będzie was zabawiać przez całe życie, nosić na rękach, traktować jak małego szczeniaczka? Bycie z kimś polega na zupełnie czymś innym.

zawsz przestaja się starać jak im obciągnę z połykiem :( To przez to?

ja ci odpowiem nie zlosliwe jak te zmije wyzej: bo faceci takich ladnych a do tego madrych kobiet zwyczajnie sie boja!

12.43 nie kituj dziewczyny bo dalej nie będzie sobie w zyciu mogla poradzić.

Autorko, a jak sie ubierasz i jaka masz fryzure?

bo faceci takich ladnych a do tego madrych kobiet zwyczajnie sie boja x Tak to sobie tłumacz, jeśli ktoś ma problemy z utrzymaniem na dłużej partnera/partnerki to jasne jest że to z nim/nią jest coś nie tak. Raz może się nie udać, drugi raz też... ale jeśli sytuacja się powtarza non stop to winy trzeba szukać w sobie.

A moze Od poczatku znajomisci pokazujesz ze Ci bardzo zalezy? Faceta trzeba trzymac lekko w niepewnosci zeby od razu nie byl taki pewny ze juz CIE zdobyl. Moze wlasnie wudza Twoje parcie na zwiazek? Wyluzuj, desperacja odstrasza

Boże co za brednie te powyżej.

Jeśli oczekujesz podziwiania, adoracji, rozpieszczania, prezentów, zabierania w ciekawe miejsca, organizowania czasu, zabijania nudy, jeśli liczysz że twoje życie nagle się odmieni i stanie się zupełnie inne, itp, itd... to odpuść sobie jakiekolwiek związki, bo nie na tym one polegają, a partner to nie Dżinn spełniający życzenia.

13.41- jak nie znasz natury wiekszosci facetow to sie nie odzywaj. I nie mowie o chlopczykach zakompleksionych ktorzy boja sie podejsc do kobiety I oczekuja ze one beda zdobywaly ich, a Ty zapewne do nich nalezysz

Dużo zależy od Twojego charakteru. Jeśli przyciągnęłaś mężczyznę wyglądem, ale on zobaczył, że masz zły charakter to nie będzie się starał.

Watpie zebym miala zly charakter, wrecz bym powiedziala ,ze moze bylam dla nich zbyt ugodowa... Moze w tym lezy problem? Czasem nie wierze w siebie, niby na ulicy zwracaja na mnie uwage, choc nie ubieram sie wyzywajaco, nawet czasem mnie podrywaja obcy faceci, tzn. ze chyba brzydka nie jestem, choc za pieknosc tez sie nie uwazam, ale slysze czasem opinie, ze jestem ladna czy piekna... No ale w zwiazkach mi sie nie uklada wlasnie. Zwykle jest tak, ze facet na poczatku bardzo sie stara, a pozniej przestaje. I to nie wiem dlaczego bo ja nie robie mu fochow, ani nie jestem niemila... Moze jestem zbyt mila? Sama czasem nie wiem, ale kiedy kolejny raz facet mnie olal juzmam dosc

A jesli chodzi o zainteresowania to jest roznie. Czasem byly wspolne, a czasem nie... Np. z tym co mnie tereaz olal nie potrafilam czasami znalezc wspolnego jezyka w rozmowie, ale z drugiej strony tez nie bylo tak, ze nie bylo o czym rozmawiac. Może nie bylo takiego "flow" jak powinno byc w rozmowie, ze mozemy przegadac godziny. Dziwi mnie ta dysproporcja, ze najpierw facet bardzo sie stara i zabiega ( a ja wtedy tez czasem sie odezwe, to nie jest tak, ze nie), a pozniejjuz nie

Moze nie macie wspólnych zainteresowan?moze jestes zbyt dobra i zbyt wierna ?faceci zazdrosni gdy widzą ze kobiety są podrywane przez innych bardziej sie starają..ciekawe hobby tez sprawia ze męzczyzni bardziej interesują sie nami...rutyna poza tym dopada wszystkich..też być moze nie trafiłas jeszcze na tego własciwego

Z tym ostatnim to muszę przyznac, ze nie mielismy za bardzo wspolnych zainteresowan, ale rozmawialismy o nich tzn. troche o moich, troche o jego zainteresowaniach... Może byłam tez zbyt dobra i ugodaowa, to prawda...juz sie czuje tym wszystkim zniechecona bo ile razy mozna sie rozczarowywac

gość dziś A moze Od poczatku znajomisci pokazujesz ze Ci bardzo zalezy? Faceta trzeba trzymac lekko w niepewnosci zeby od razu nie byl taki pewny ze juz CIE zdobyl. Moze wlasnie wudza Twoje parcie na zwiazek? Wyluzuj, desperacja odstrasza x 100 % prawda ! ! ! jesli tobie za bardzo zalezy to jemu za malo, jak bardzo naciskasz, latasz za nim to on olewa cie, im bardziej faceta zaglaskujesz tym bardziej on ucieka i sie dusi, im bardziej jestes milsza tym on cie zlewa, KAZDY FACET tak dziala, KADY bez wyjatku! zacznij go olewac, niech sam sie wtedy postara, to ZAWSZE dziala, bo boi sie ze cie wtedy straci. To metoda 100 % sprawdzona. Na bank zacznie mu wtedy zalezec jak go zaczniej olewac ! Wzbudz w nim niepewnosc ! Niech nie wie na czym stoi. Nie dawaj mu sie na tacy. Faceci lubia zdobywac, rywalizowac zinnymi facetami. Umawiaj sie z innymi, wtedy bedzie zazdrosny i tym samym zacznie mu na tobie zalezec. Skoro juz jestes jego, zdobyl sie, oddajesz mu sie to po co ma sie jeszcze starac? Zrob jak ci mowie to bedzie ok.

Gosc 13:26 tyle że zawsze jest ryzyko że inny koleś ją zdobędzie albo ona olewana przez jednego zakocha sie w kims innym..ja tak mam..jesli facet zajdzie mi za skóre nie ma raczej szansy żeby odzyskał moje względy,byc moze przez to ze mam swiadomosc tego ze podobam sie męzczyznom..wszelkie gierki typu wzbudzanie zazdrosci nie bawią mnie..jesli zaczynam sie interesowac kims nowym przestaje mysleć o poprzednim

Nie bądz kobietą bluszczem..znajdz jakies hobby zajęcia ,nie uwieszaj sie na męzczyznie..oni tego nie lubią,dbaj o siebie,nie nadskakuj,nie matkuj im,nie kontroluj na kazdym kroku..sama jestem kobietą ale tez lubie czuć się wolna dlatego nie dziwie sie ze mezczyzni mają takie podejscie...poza tym oni są zdobywcami,myśliwymi,lubią kobiety ciekawe,czasem nieprzewidywalne,z pasjami

zacznij go olewac, niech sam sie wtedy postara, to ZAWSZE dziala, bo boi sie ze cie wtedy straci. To metoda 100 % sprawdzona. Na bank zacznie mu wtedy zalezec jak go zaczniej olewac ! Wzbudz w nim niepewnosc ! Niech nie wie na czym stoi. Nie dawaj mu sie na tacy. Faceci lubia zdobywac, rywalizowac zinnymi facetami. Umawiaj sie z innymi, wtedy bedzie zazdrosny i tym samym zacznie mu na tobie zalezec. Skoro juz jestes jego, zdobyl sie, oddajesz mu sie to po co ma sie jeszcze starac? x Brednie gimbazy

Trudno to wytłumaczyć ale faktem jest, że póki mi zależało na jakimś facecie, to jemu szybko zainteresowanie mijało. I to nie chodzi o olewanie, ale o autentyczne zajęcie się swoimi sprawami i postawienie związku z kimś na dalszym miejscu.

pewnie nie umiesz dupskiem poszczuć

bo faceci takich ladnych a do tego madrych kobiet zwyczajnie sie boja x Tak to sobie tłumacz, jeśli ktoś ma problemy z utrzymaniem na dłużej partnera/partnerki to jasne jest że to z nim/nią jest coś nie tak. Raz może się nie udać, drugi raz też... ale jeśli sytuacja się powtarza non stop to winy trzeba szukać w sobie. xxx hmmm to ciekawe, bo ja uważam się za ładną i mądrą. Mam też miłe nienachalne usposobienie, potrafię nie zwracać na siebie uwagi i w przyslowiowym kącie czytać książkę... W szerszym gronie jestem dość nieśmiała i cicha. I mam na koncie jeden związek, w którym to ja odeszłam. Mój życiorys i obserwacje potwierdzają, większość facetów woli przeciętne kobiety jako partnerki! Uroda przyciąga wzrok i uwagę tych, dla których jest ważna, ale tacy nie są moim targetem. Większość wartościowych facetów unika pięknych kobiet i woli przeciętne, ładne ale pospolite.