Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 32 letnia kobieta ma jeszcze szanse kogos poznac?

Polecane posty

Gość gość
Ja mam 35 lat i tez zero doswiadczenia w tym temacie. Nie szukam. Mysle, ze jesli ma sie znalezc to sie znajdzie. W kazdym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 i nigdy nie miałaś faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się samo nie znajdzie. Ani nie "spadnie" nam samo na głowę z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie i nie odczuwam potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że ma szansę, moja mama po rozwodzie w wieku 45 lat kogoś poznała, co prawda też rozwodnika, ale jednak. Także tym bardziej 32 latka może. Aczkolwiek to zalezy od podejścia tej 32 latki. Bo jesli bedzie ona siedziała głownie w domu i czekała z księcia z bajki to raczej nikogo nie pozna. jesli nie wyjdzie "do ludzi" , nie bedzie bywała na imprezach choćby firmowych czy z przyjaciolmi itd. , albo gdziekolwiek tam gdzie moze poznac nowe osby to raczej nikogo nie pozna. No i oczywiscie zalezy tez jak wyglada, jaki ma charakter, poglady. 32 latka może być zarówno świetna laską i wygladać na 25 lat, ja i może wyglądać na otyłą, zaniedbana 45 latkę- wtedy warto popracować nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no i pamietaj, ze jednak 32 latce już jest troche ciezej kogos poznac niz np. 22 latce, ale nie jest to niemozliwe bo ludzie sie jakos poznaja w roznym wieku, w tych czasach jest wiele rozstan i rozwodow, wiec najlepiej szukaj faceta z odzysku po jakims rozstaniu. Rozstanie nie musialo byc wcale jego wina, poprostu tak czasem sie w zyciu uklada. Moze zaloz konto na sympatii, albo na innym portalu radnkowym, wychodz gdzies na imprezy, do klubow, tam gdzie chodza troche starsi ( w wiekszych miastach sa takie miejsca) i w koncu kogos pewnie znajdziesz, ale to tez zalezy od Twojego zachowania, sposobu bycia. musisz sie przestac bac, przelamac strach i wyjsc do ludzi bo nie ma innej rady niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdę starego ramola doktora Ramorey'a na gang bang w stolicy qrestwa pod Wawelem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainteresuj sie starym kawalerem lub młodszym jest wiele takich meżczyzn którzy szukają starszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, ale czy to o to chodzi czy o to zeby byc szczesliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce kogos z bagazem doswiadczen, poniewaz ja ich nie mam, wiec nie bedziemy do siebie pasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T7
no nie wiem, jeśli post z 07:16, to autorki, to ja to widzę tak: - chcesz spontaniczności, ale masz sporo 'ograniczeń', ten nie, tak nie, z tym nie, a tu na pewno nie będziemy pasować; - nie chcesz aranżowanych spotkań, bo musiałabyś odrzucać; no a gdybyś tak spontanicznie poznała, mulata, z nazwiskiem np.:Abdullah, wyznania buddyjskiego, spędzilibyście czas razem, ot spontanicznie, bo tak wyszło, okazałoby się, że wierci Cię w brzuchu po tym spotkaniu jeszcze tydzień, dwa i nie daje spokoju, no spotykacie się ponownie, znów rozmawiacie, pracujecie razem itp., zaczynasz rozumieć że się zakochałaś - co wtedy? jak na osobę chcącą spontaniczności, nie bardzo jesteś na nią gotowa; tak czy siak, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , czy spotkasz mężczyznę w którym zakochasz się i co powinnas zrobić aby do tego doszło a także kiedy to może nastąpić i jak go poznasz , napisz do mojej wróżki Sofii, jst świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie masz nikogo potencjalnego w otoczeniu, nikogo nie poznajesz, nigdzie nie chodzisz, a ze stron randkowych nie chcesz korzystać, to nikogo nie poznasz. Generalnie, to poznawanie facetów, to żadna filozofia, ale w Twoim wypadku nic z tego nie będzie. Chyba, że zmienisz nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta jak nie wyjdzie za mąż do 32 max lat to w tym temacie ma pozamiatane. Teraz szukaj partnera do związku ale i z tym będzie ciężko, młoda już byłaś, ładna chyba nigdy bo nie była byś sama do tej pory. Wnioski wyciąg sama, czarno jednak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu niby kobieta majaca wiecej niz 32 lata ma pozamiatane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Le tam ,ja mam 34lata w moim zyciu bylo 15facetow ktorych poznalam nawet rozwodnik w kosciele mnie zaczepil i na kawe zaprosil .ale ja przebieralam i nic nie wybralam,ten nie taki, ten tez nie, ten za stary bo 22lata starszy i do dzisiejszego dnia za mna lata a ja mam go w d***e ,innemu jaja smierdzialy kolejny 20zl niemial na bilet zeby przyjechac pociagiem do mnie. takze szukam dalej i nie poddaje sie. Najgorzej to sie poddac i plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:28 Pozamiatane bo to jakiś frustrat pisał. Że po 30to już kaplica. Mało masz tu takich tematów? Jak tak obserwuje to nie na reguly. Jedni całe zycie sa sami a inni maja powodzenie I po 50tce. A jak ktoś jest nieszczęśliwy i zgorzknialy to właśnie wali takie teksty ze po 30to już pozamiatane itd. Rozumiecie , coś na zasadzie mnie się nie udało to tobie się też nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee tam.Ja nie przebieralam, bylam spokojna, umawialam się z każdym kto się mną zainteresował, no może oprócz żonatych, alkoholików i bad boyów A i tak nic z tego nie wyszło i jestem sama. Więc różne są koleje losu. Teraz to już nawet przestałam szukać bo mi się nie chce. Z resztą trudno nie ja jedna jestem sama. Na kogoś musiało wypaść .abym tylko zdrowa była. Reszta się jakiś dopasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćll
Wydaje mi się że problem jest w tym ze osoby 30 plus wydają się niedostępne. W tym sensie że zakładamy z góry ze ta osoba może być w związku. I pędzie w 80 proc. tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to czytam to mnie CHUJ TRAFIA. I pisze to jako facet. Ciekaw jestem jakie oczekiwania wy macie. Marzą się wam wyrzeźbieni z sześciopakiem, bogaci z pozycją i charakterem faceci. Którzy wam dadzą życia jak w madrycie. Tylko realia są takie że jeśli nie wyglądasz jak Jenifer Lopez to o takim facecie zapomnij. Bo takich facetów to jest jeden na milion. Jak nie mnie. Realia są takie, że większość facetów w tym kraju , poza marginesem i obibokami z********a jak tylko może. A i tak g****o co ma, niestety. Nie ma czasu na intelektualny rozwój nie mówiąc już o pakowaniu na siłowni. Takie są fakty, Ale k***a wam się marzy niewiadomo co. To niech się wam marzy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Takie teksty, że juz pozamiatane mowia osoby, ktore prawdopodobnie same nie moga nikogo znalezc... A jednak zycie pokazuje, ze osoby nawet po 40-stce nieraz poznaja nowych partnerów... ba, nawet starsze panie w sanatoriach. Wiec jak widać jest to mozliwe tylko to zalezy nie tylko od wieku,ale tez od tego co dana osoba soba reprezentuje czyli jak wyglada, jaki ma charakter, styl zycia itd. Niektorzy są samotni w młodym wieku, a niektorzy wiążą się łatwo z partnerami przez cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Zresztą dużo znaczy stwarzanie sobie w ogóle okazji żeby kogoś poznać. prędzej kogoś pozna 65 letnia emerytka, która chodzi w sanatoriach regularnie na dancingi i poznaje co chwila starszych panów, niż młody prawiczek, który pomimo, ze ma 20 lat siedzi na necie non stop i jest no-lifem bo ma fobie spoleczna i mowi tylko, ze przegral zycie i popelni samobojstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
da rade poznac, ale nie bedzie to fajny facet no i trzeba chodzic z przymusu w wiele miejsc typu kluby puby i wdzieczyc sie do jakichs przegrywow. do tego kurs zeglarstwa, wspinaczki, programowania i jakiegos sie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam poznawalam jakis facetow, ale to byli faceci beznadziejni a duzych wymagan wlasnie nie mam.Ma byc normalny, pracowity ,troskliwy i musi mnie chciec, d**e za mna stracic a taki co mnie niechce to ja tez takiego niechce.Jesli facet jest mocno zakobieta ,to jest znak na cos powaznego ,trwalszego a u mnie tego nie bylo ,tylko wszystko takie palcem po wodzie pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie poznalas przez tyle lat, to po prostu pewnie nie chcesz poznac. To nie jest tylko kwestia wygladu lub jakiegos innego mankamentu, poniewaz znam wiele przecietnych oraz charakterowo trudnych kobiet, ktore jednak maja partnerow. Jezeli nie zyjesz na bezludnej wyspie, to brak partnera jest wylacznie Twoim wyborem. Zastanow sie dobrze nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 20 lat poznalam jednego faceta porzadnego ale nie ukrywam skreslilam go za wyglad ,a potem to poznawalam coraz to jakosciowo gorszych w wieku 32lat bylam juz tak silnie zdesperowana i mialam silny instynkt na meza dziecko ze poznalam faceta ale wykorzystal mnie i porzucil w ciazy .zabraklo z jego strony uczucia do mnie, bardziej chodzilo mu o seks zreszta jak u wiekszosci moich partnerow. Teraz w wieku 34lat to jest mi to juz raczej obojetne, bo trzeba sie zakochac a to trzeba sie poznawac, spotykac a zanim ja sie zakocham, to mnie cwierc albo pol wieku .wiec lepiej to olac i dac sobie spokoj.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z wczoraj ma całkowitą rację , panie wolą żyć samotnie marzeniami niż dać szansę nie co mniej urodziwemu, normalnemu i nie bogatemu(nie mylić z gołodupcem) facetowi. Widać to po ich wypowiedziach pełnych pogardy typu "przegryw", "nieudacznik", "frajer". Dobra kobiety macie pełne prawo marzyć o bogaczu przystojnym jak Alejandro z telenoweli który wam odmieni życie. Ale zadajcie sobie pytanie patrząc w lustro czy ja jestem tak piękna jak główna bohaterka serialu nie wiem.......np "Eva Luna". Jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:58 nie musisz wylewac swoich żali na forum. Tak żadnej kobiety nie przyciągniesz. Nikt nie lubi narzekających na innych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;58 Mam w domu lustro to chyba widze jak wygladam. slepa niejestem a niedostatki ktore mam bledna w porownaniu z moim charakterem ale wyglad i tak mam lepszy od charakteru a z twojego opisu widac ze ty lecisz na barbie, miss jak wiekszosc facetow a i jeszcze musi dobrze d**y nadstawiac ,dawac. O takich lalach jak piszesz, to tylko w filmach a zycie to nie seriale i kazdy ma jakies niedoskonalosci i niedostatki. Czy ty masz zabki proste, nie masz zeza, masz piekne bujne wlosy. Zaloze sie ze nie, tylko jestes skrzywiony psychicznie. Sorki ze to musialam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×