Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak w ciazy skorzystać z prawa pierszenstwa w Rossmanie

Polecane posty

Gość gość
16.35 z twojej wypowiedzi wynika że to Tobie brakuje kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16.35 zero empatii. Żal mi Ciebie. Właśnie tak, wchodzi kobieta ciężarna do sklepu i za chwilę już się gorzej czuje, jakim trzeba być człowiekiem żeby tego nie rozumieć x chcecie empatii to same ją okazcie! ta franca na mnie najechała i jeszczee mam miec do niej empatie? chyba z ksiezyca spadłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Debilka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym bywa różnie. W rossmannie akurat Panie mnie prosiły o podejście do kasy bez kolejki. W Delikatesach Centrum miałam sytuacje,kiedy źle się poczułam,byłam w 6 miesiącu ciąży,brzuch widoczny a kolejka długa,przykucnęłam w tej długiej kolejce a starsza Pani okolo 70 lat,która stała za mną krzyknęła do ludzi " a może by tak ktoś przepuścil Panią w ciąży bo kobieta się źle czuje". Nikt inny nie zwrócił uwagi na mnie. W przychodni zawsze wywoływali mnie pierwszą. A teraz gdy mój synek ma prawie 11 miesięcy nie raz ktoś mnie przepuści w kolejce mówiąc " Pani niech przejdzie bo dziecko się niecierpliwi". Ludzie są różni..czasami trzeba zawalczyć o swoje. Ja nigdy nie skorzystałabym z takiego prawa jakbym się dobrze czuła,aczkolwiek ja czułam się przez całą ciąże tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja byłam w ciąży, miałam operację i jestem w ciąży. Najtrudniejsze to być w ciąży, pięć miesięcy mdłości i omdlen, dwa spokoju i znów zaczęła się rzeźnia: kręgosłup, mdłośc****arcie na mocz i słabość, bo mam silną anemie. A tu brzuch ogromny do dzwigania.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.38 Empatia to sztuka, naucz się jej, uszlachetnia A, i szacunek. Przydaje się Ja go mam i przepuszczam kobiety w ciąży, mają pod sercem dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie ze ja cala ciaze mialam zagrozona. Baaaardzo zle sie czulam, wrecz tragicznie. I co???? Siedzialam w chalupie . jezdzialam tylko do lekarza i lab. Male zakupy w malym sklepiku robilam a reszte duzych zakupow robil maz. A wy jeczycie ,a 30 sklepow odwiedzicie w ciagu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szacunek dla tych którzy maja dla mnie. Tamta franca nie miała to i ja nie zamierzam miec do niej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli sklep wyciera sobie gębę standardami ustępowania miejsca ciężarnym i robi sobie na tym reklamę to ciężarne z tego korzystają. To nie jest kwestia bycia świętą krową i samopoczucia. Ja miałam bardzo trudną ciążę, jedną straciłam w 5 miesiącu i jak czytam, że ciąża to nie choroba to pisze to pewnie osoba, której ciąża nie grozi lub miała szczęście przejść ją bezproblemowo i myśli, że każda kobieta tak ma. Nawet jak czułam się źle to czasami musiałam jechać do lekarza czy kupić sobie coś do jedzenia, bo facet pracuje i nie może być do mojej dyspozycji całą dobę. Rossmann chwali się szczególnym traktowaniem ciężarnych to niech się z tego wywiązuje albo pozdejmuje te plakaty o pierwszeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak kobieta w ciąży zagrożonej (sama w takiej jestem) drugiej kobiety nie rozumie to świat się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. To jest polityka sklepu. Nie chce się ustępować w Rossmannie są inne drogerie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos ja poroniłam i nie widze sensu przepuszczania. Jak sie ma zagrozoną ciąże to sie nie lata po rosmanach na przeceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak. Zle sie czujesz to siedz w chalupie na dooupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chodzi o politykę konkretnego sklepu, a nie tego kto jak się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pierwszeństwo* sie pisze. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już jedną nogą na porodówce :) Ale jak wspominam te 9 miesięcy pod kątem ustępowania, to nikt sam z siebie nie przepuści. Mi taka uprzejmość przytrafila się "aż" 4 razy :) A jak kasjerki wołały mnie same i kazały upominać się następnym razem, to ludzie rzucali piorunami z oczu :D a szczególnie starsze panie :D Nigdy nie pchałam się przed szereg. Nie mam tego w naturze ;) Jak nie miałam siły, to dużo spraw i zakupów ogarniał po pracy mój kochany :) Pozdrawiam mamuśki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie najgorzej w laboratorium jest. Staruchy lecą bladym świtem, by kolejkę zając, a czasem jest tyle ludzi, ze sie po 2 godziny czeka i nikt nie pomyśli o ciężarnej, żeby puścić. Raz byłam i to juz w ciąży, a robiłam betę by ja potwierdzić, były 2 kobiety juz w widocznych ciążach i żadna ani nie zapytała o pierwszeństwo ani nikt nie przepuścił. Za to był tez wtedy mocno leciwy pan, bardzo słaby i weteran, wiec wszedł pierwszy. Zwykle i weterani wojenni, dawcy krwi i kobiety w ciąży są uprzywilejowane, wiec szkoda, ze straszy pan wszedł pierwszy i to było oczywiste, a te dwie panie w ciąży musiały czekać na swoją kolej. Ja w ciąży zostałam obsłużona poza kolejka 3 razy, a w laboratorium czekałam zawsze na swoją kolej. Ale ja miałam super ciąże, a nie każda kobieta tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie przepuszczam ciężarnych w markecie . Jak kobieta w ciąży ma sile biegać po dużym sklepie to nic jej nie będzie jak postoi 5 minut do kasy . Za to przepuszczam matki z plączącymi dziećmi . Bo wiadomo jak dziecko plącze to stres dla rodzica i otoczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.19 nie przepuszczasz bo nie masz wyrozumiałości i empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.19 ciekawe jak będziesz się czula jak ciebie w ciąży nikt nie przepuści. Chociaż mniemam, że ciążę to ty znasz tylko z telewizji i tak już pozostanie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 17.19 nie przepuszczasz bo nie masz wyrozumiałości i empatii" Tak dla ciężarnych które godzinami chodzą po marketach nie mam wyrozumiałości i empatii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mi bardzo przykro że jesteś taka. Twój problem. A niech sobie chodzą. Ja im dobrze życzę i z uśmiechem wpuszcze do kolejki, mnie to nie kosztuje a jeśli jej będzie lepiej to tylko świat na tym zyska. I tym jestem od ciebie lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ość dziś 17.19 ciekawe jak będziesz się czula jak ciebie w ciąży nikt nie przepuści. Chociaż mniemam, że ciążę to ty znasz tylko z telewizji i tak już pozostanie jezyk.gif" Bylam w ciąży 2 razy . Nie chodziłam godzinami po sklepach bo zle sie czułam i nie miałam na to siły . Duze zakupy robił maz. Ja chodziłam tylko do malej piekarni po chleb . Dlatego pisze ...jesli ciężarna ma sile na chodzenie po dużym markecie to tym bardziej nic sie nie stanie jak postoi 5 minut w kolejce do kasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się źle czuje ale rozumiem że w ciągu dziewięciu miesięcy kobieta chce wyjsc, nawet do marketu. Na szczęście są kasy pierwszeństwa, bo na zwykłą życzliwość już liczyć nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, dzisiaj byłam w Rossmanie, ogonek na cały sklep. Kobieta w bardzo zaawansowanej ciąży podeszła prosto do kasy. Nikt słowa nie powiedział, moze akurat trafiła na kulturalnych łudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd tyle jadu w tych kobietach? Jak ciężarna ma tyle siły...itd. Nigdy nie upominam się o pierwszeństwo, mimo, że jestem w 8 miesiącu. Z reguły zakupy robię w osiedlowym sklepiku, bo często źle się czuję. Jak już muszę wybrać się do większego sklepu, zaciskam zęby, bo wiem, że ludzie są podli. Wyniki robię w prywatnym laboratorium, bo nie ma kolejek. Niestety mąż pływający, więc jeśli sama nie zrobię zakupów, nikt mi nie zrobi. :) Dużo zawiści w narodzie. Dodam, że dla mnie to nigdy nie był problem przepuścić ciężarną w Rossmannie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sie nie upominalam o pierwszenstwo, stalam w kolejce jak inni. W rossmanie, w sklepie osiedlowym i piekarni sprzedawczynie wywolywaly mnie z kolejki. W sklepie na osiedlu ekspedientki kowily nawet, ze mam podchodzic przed kolejke, jednak nie mialam sumienia. Zreszta nawet jak mnie wywolywano, to byscie widzialy miny innych klientow. W laboratorium ludzie odwracali ode mnie glowy udajac, ze nie widza ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie to najlepiej kiedy ekspedientki same wywołują, wtedy klientela raczej nie podskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark Kram
Powiem tak. Szczerze- nie lubię dzieci, nie lubię matek z dziećmi, nie lubię bab w ciąży. Ale. Rozumiem, że ciąża jako stan fizjologiczny może być niekiedy bardzo uciążliwa, tak jak ostry ból brzucha czy cokolwiek innego, co utrudnia zwyczajne funkcjonowanie, więc uważam, że w ludziach powinno być więcej wyrozumiałości i zwykłej uprzejmości. Nie byłem w ciąży i nigdy nie będę ale jestem sobie w stanie wyobrazić, co może temu towarzyszyć. Co do "prawa pierwszeństwa" hm.. (samo stwierdzenie mi się nie podoba) ale sądzę, że można po prostu zapytać, tak ot. Kiedyś jechałem autobusem i poczułem się strasznie źle, tak jakbym zaraz miał stracić świadomość, mimowolnie zapytałem obcą dziewczyne o to czy nie zechciałaby mi ustąpić miejsca, bo bardzo źle się czuję, wstała bez słowa, pytając później czy nie potrzebuję pomocy i czy jest lepiej. Ludzie są w gruncie rzeczy spoko. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wychodzę z założenia, że jak ktoś ma potrzebę by być szybciej obsłużonym to powinien zakomunikować. Tylko tyle i aż tyle. I nieważne czy jest w ciąży, czy ma okres, czy śpieszy się do pracy - wystarczy uprzejmie zapytać. Bo osobiście nie uważam, ze ciężarne mają większe prawa niż ktoś chory, który marzy tylko o tym by doczołgać się do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×