Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubieniec

Dziewczyna wlasnie mi wyznala ze ma schizofrenie

Polecane posty

Gość gość
Uciekaj chłopie. Nic nie musisz , ona ma swoje życie a ty swoje, nie musicie razem przez nie przejść. Nikomu o tym nie mów to jej sprawa i sekret. Jednak ewakuuj sie bo nikt nie jest na to gotowy, jak zobaczysz co to naprawdę znaczy to i tak odejdziesz . Jesteś młody ona fajna moze natrafi na lekarza ktory ja pokocha -:) a ty na pannę równie fajna z tym ze bez "tego" jakby była chora np na AIDS to co byś zrobił? Tez można żyć i sie nie zarazić a strach jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa37
A ja mam cudownego męża który od kilkunastu lat choruje na schizofrenie.Zachorował zanim się poznaliśmy,też bał mi się powiedzieć o swojej chorobie,aż sama znalazłam ksero papierów od psychiatry.Mimo to zdecydowałam się na ślub z Nim i absolutnie nie zamieniłabym Go na innego mężczyznę.Ma dobrze dobrane leki i nic się z nie dzieje.Jest delikatny i łagodny.Nie ma w Nim cienia agresji.Normalnie pracuje i funkcjonuje w społeczeństwie.Oprócz Jego najbliższej rodziny nikt nie wie że ma schizofrenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Pisze tu w sumie bo nie mam sie komu wygadac. Prosila bym nie mowil naszym wspolnym znajomym bo ona ukrywa swoja chorobe. Rodzicom tez nie powiem bo niewiem jakby zareagowali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzucisz ją, dziewczyna się załamie, choroba jej wróci, coś sobie zrobi... Chcesz ją mieć na sumieniu? Sama mam problemy z psychiką od dziecka (silne zaburzenia lękowe) i cieszę się, że mam osoby, na które mogę liczyć, bo sama to już bym wisiała na gałęzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a ile masz lat? Mowiles o tym swojej rodzinie?to ciezka decyzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobijające że większośc wpisów jest tu na nie, typu - zostaw ją, uciekaj. Dobijające bo te chore osoby nie tylko mają już przewalone przez chorobę, ale świadomosć że są odrzucane przez społeczeństwo i skazane na samotność. Kurde, czemu nie pomyślicie, że dziś ktoś moze być zdrowy, jutro chory albo kaleki, to was też tak momentalnie trzeba by się wtedy pozbyć i zostawić samych, bo problemy tylko będziecie sprawiać. Więcej uczuć i wartości jest w tych chorych, niż w zdrowych pustakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sam widzisz , dojdzie do tego szantaż emocjonalny...już po tobie chłopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościówa37 dziś Bo są bardzo różne oblicza schizofrenii. Możesz jednak zagwarantować autorowi, że akurat trafi mu się przypadek stabilny ? Nie możesz. Dlatego chłopak powinien wiedzieć, co może go czekać. Doskonale wiesz, że w niektórych przypadkach jedynym rozwiązaniem jest szpital. Pomyśl, co będzie, gdy szpitale psychiatryczne zlikwidują, a do tego PiS właśnie zabiera się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Gosciowa 37 bardzo mnie pocieszylas... Ech jak widac choroba chorobie nie rowna i niektorzy moga funkcjonowac zupelnie normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieinie dziś Rzucisz ją, dziewczyna się załamie, choroba jej wróci, coś sobie zrobi... Chcesz ją mieć na sumieniu? Sama mam problemy z psychiką od dziecka (silne zaburzenia lękowe) i cieszę się, że mam osoby, na które mogę liczyć, bo sama to już bym wisiała na gałęzi. Dokładnie, kiedy nie ma wsparcia, to jak sobie radzić samemu, jak i skąd mieć siły do życia, po co żyć skoro jest sie samemu i nikt nie pokocha ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ile masz lat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Milo mi ze tyle osob sie wypowiedzialo. Ja mam. 27 lat dziewczyna 26.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Pogadam z nia jutro szczerze. Powiedziala, ze jest na tyle silna ze zrozumie kazda decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Tak w ogole myslalem, ze po chorych ludziach widac taka chorobe.... A moja kochana jest normalniejsza niz ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych debili co Ci odradzają, bo goowno wiedzą o schizofrenii. Schizofrenia to nie tylko urojenia, ale wiele innych łagodniejszych objawów. A np. negatywne objawy schizofrenii są bardzo podobne do depresji - gdyby miała kiedyś depresję to też byś nie chciał z nią być? Można nie mieć nigdy omamów, a mimo tego być schizofrenikiem. Każdy przypadek jest inny. Schizofrenicy są naprawdę różni. Oprócz takich typowych "czubków" którzy permanentnie odwiedzają psychiatryk, są też i tacy schizofrenicy, którzy zupełnie normalnie funkcjonują na co dzień, a objawy nasilają im się np. raz na rok, czasem raz na kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Wlasnie niewiem bo ona chyba nie jest tak ciezkim przypadkiem skoro pracuje, normalnie funkcjonuje... Sam niewiem byla dwa razy w szpitalu podobno jak odstawila leki i od tej pory leczy sie systematycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagubieniec dziś Dwukrotne odstawienie leków, to o jeden raz za dużo :(. Jest spore prawdopodobieństwo, że będzie to również robić w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak sa takie objawy to partner sie w to wkręca i jego życie zamienia sie w lecznice na peryferiach. Czy widzieliście aby jakaś kobieta oduczyła alkoholika chlać ? Tez ma nadzieje ze dźwignie bo kocha a po latach sama jest wrakiem. Nie baw sie w czerwony krzyż życie to nie bajka. Wyzywają tych którzy ci odradzają tylko ci którzy sami maja kłopot z psychika .zycie jest brutalne sam sie przekonasz . Ale przecież możecie byc para jeszcze i 10 lat nikt ci nie broni, ludzie sie rozstają z uwagi na wiele innych problemów ( sex, długi, tesciowa, brak kasy ) nie ma co histeryzować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś wielu ludzi ma takich partnerów i nie są żadnymi "wrakami", więc skończ siać defetyzm. Skoro dziewczyna normalnie się uczy i pracuje i tylko dwa razy miała atak to jest zdecydowanie tym lżejszym przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 razy lepsza schizofreniczka niż poj/ebana kobieta z osobowością borderline (a stanowią one jakoś 1/4- 1/5 populacji kobiet)- te to dopiero robią wraki z facetów, a jednak przed nimi nikt jakoś nie ostrzega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co nie gwarantuje, że z wiekiem nie stanie się gorszym :( Poza tym, skąd ma wiedzieć, czy wyznała mu całą prawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Ja uwaznie czytam wszystkie opinie tutaj zarowno te, ktore mi radza uciekac i te, ktore radza dac szanse. Probuje wyrobic sobie wlasne zdanie bo jak wspomnialem wyzej nie mialem bladego pojecia na temat chorob psychicznych. Jeden raz tylko odstawila leki. Dwa razy w szpitalu czyli raz jak miala pierwszy atak a drugi raz to odstawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kuzyn ma schizofrenię i czasami ciężko się z nim dogadać. Bywa bardzo męczący. Przy tej chorobie są lepsze i gorsze okresy. Kiedy nadejdzie gorszy będziesz żył jej fazami. Wkręcanie sobie chorób, urojenia wyższościowe, a może nawet napady agresji. Kuzyn rozwalił kiedyś szafkę kuchenną. To nie jest łatwy kawałek chleba. Ja mam często dosyć po paru godzinach. Schizofrenicy często nie chcą brać leków i są negatywnie nastawieni do psychiatrów. Każdy to truciciel i konował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ja bym się nie zdecydowała na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Kurcze moja dziewczyna jest spokojna i bardzo wrazliwa na cierpienie innych, nie wyobrazam sobie jej agresywnej no ale... Nigdy nie bylem przy jej ataku. Niewiem jak wtedy by sie zachowywala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś gość dziś Co nie gwarantuje, że z wiekiem nie stanie się gorszym smutas.gif Poza tym, skąd ma wiedzieć, czy wyznała mu całą prawdę ?" x A skąd wiesz czy "zdrowy" człowiek nie zachoruje? Schizofrenia często "ujawnia" się dopiero wtedy gdy ktoś przeżywa jakieś dramatyczne, ciężkie sytuacje. Nierzadko jest tak, że pierwszy "atak" może być dopiero w wieku 20-kilku czy nawet 30-kilku lat. Ja znam wielu spokojnych, racjonalnych schizofreników. Mam wręcz wrażenie, że są bardziej stabilni emocjonalnie niż większość społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagubieniec dziś To jak z grą w totka. Tyle, że tu wygraną jest stabilny stan chorej. Ty musisz zadecydować, czy chcesz wysłać kupon. Nikt nie ma prawa zmusić ciebie do tej "gry". Jesteś tak zupełnie pewny, że nie będziesz chciał mieć dzieci? Z wiekiem ta pewność znika. Piszę to z perspektywy swojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubieniec
Nic juz niewiem... Raz mysle optymistycznie raz sie doluje. Mam stresa przed jutrzejszym spotkaniem nie chce zeby pomyslala ze jest jakos inaczej czy cos... Co do dzieci wiem, nigdy nie mowi sie nigdy ale raczej bylbym w stanie zrezygnować z ojcostwa... Nigdy mi sie nie spieszylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ...A skąd wiesz czy "zdrowy" człowiek nie zachoruje?... x A widzisz różnicę, między tym, że ktoś może zachorować, a tym, że już choruje? x ...Schizofrenia często "ujawnia" się dopiero wtedy gdy ktoś przeżywa jakieś dramatyczne, ciężkie sytuacje... x Zgoda, co oznacz, że na chorej partnerce nie można polegać. Trauma, która u zdrowej dziewczyny wywoła chwilowe załamanie, osobę chorą może unieruchomić na zawsze. x ...Ja znam wielu spokojnych, racjonalnych schizofreników. Mam wręcz wrażenie, że są bardziej stabilni emocjonalnie niż większość społeczeństwa... x Również znam, choć akurat nie podawałbym ich postępowania za wzór moralności i stabilności emocjonalnej, ale widocznie miałem pecha poznać te "gorsze" przypadki :(. Poznałem też przypadki, które mogę śmiało określić mianem "piekło za życia". Jeden z takich "piekielnych" przypadków, był również zupełnie stabilną i spokojną osobą w latach młodości. Przeraziło mnie, gdy jej syn musiał podmywać ją, bo sama nie była w stanie tego zrobić. Kobieta dobiega pięćdziesiątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, z ciekawości możesz zapytać jak wyglądał "atak" u Twojej dziewczyny. A najlepiej poprzeglądaj sobie różne fora dla schizofreników, zobaczysz, że często wypowiadają tam się osoby inteligentne i świadome własnej "inności" oraz że czasem jedno dziwne przemyślenie wystarczy, aby psychiatra nadał człowiekowi łatkę schizofrenika. Po prostu takie osoby mają często skomplikowane, zawiłe myślenie, ale to nie znaczy, że zaraz są nieprzewidywalnymi czubkami - owszem są i tacy, ale jest i wielu zrównoważonych, a nawet takich którzy są świadomi własnych urojeń tj. widzą lub słyszą rzeczy, których nie ma, ale wiedzą jednocześnie, ze to tylko wytwór ich psychiki. Dużo zależy też od tego czy osoba chora jest podatna na wiarę w różne "magiczne" rzeczy, ma skłonności do paranoi czy jest jednak bardziej racjonalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×