Maz ma co tydzien zebrania w innym miescie boje sie zdrady

Pracuje on w takiej firmie ze co tydzien maja zebrania w miescie oddalonym o 3 h drogi od nas, tam jest glowna siedziba firmy a u nas tylko filia. Nocuje w hotelu bo musialby wyjechac z domu w nocy i ja zarywac bo zebrania sa rano wczesnie, tak o 7 lub 8. Boje sie ze tu hotel raz, tam drugi is tanie sie cos zlego. A za 3 tygodnie ma wyjazd sluzbowy do Niemiec

Jak nie masz do niego za gorsz zaufania to po jakiego czorta z nim jestes?

Co ma do tego zaufanie? Nawet najwieksze pary sie rozpadaly bo facet moze poglupiec na punkcie jakiejs innej kboiety

15:00 Acha,to najlepiej zyc ciagle w zwiazku pelnym podejrzen,chorej zazdrosci i klotni?Udany zwiazek,nie ma co.A jak sobie sama takiego chlopa wybralas,ktoremu za cholere nie ufasz to juz twoj problem.

Jak ktoś ma skłonność do zdrady to nawet z sąsiadką zdradzi tuż pod nosem żony... Tak że wyjazdy nie mają nic do tego. Popracuj nad samooceną i zastanów się czy ten związek ma przyszłość jeśli uważasz że nie jest godny twojego zaufania.

co najmniej 3/4 chłopów zdradza, także napewno się znajdziesz w tej grupie