Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyglądają wasze malzenstwa

Polecane posty

Gość gość
Rzadko to kilka razy w roku. Rozmawiałam ... niby rozumie, tłumaczy stresem, wieloma obowiązkami. Sama nie wiem co mam myślec, No bo ile mozna wychodzić z inicjatywa? Jestem normalna kobieta, zadbana...i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo super sprawa jak widać po wpisach. Na zewnątrz wszyscy się zachwycają, że ludzie takie wspaniałe rodziny tworzą, a to zupelna utopia, tylko nikt do końca przed samym sobą nie chce się przyznać, baaa, często nawet o tym nie myśli, bo żyje wg jakis norm- przysięga coś, co po 15 latach, podczas ktorych tak dużo naturalnych zmian zachodzi w nim samym , w partnerze, różne nieprzewidziane okoliczności - jest destrukcyjne dla psychiki. Trwanie w tym to nie tzw dojrzałość, tylko brak alternatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłam ten temat bo jak na innym czytam ze sypiają kilka razy w tygodniu to bardzo sie zdziwiłam.brawo dla nich za checi, szacunek i ze im sie chce. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.29 to rzeczywiście bardzo rzadko, zawsze tak było, może on ma mały temperament?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci, że to bardzo rzadko jak na taki wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat po ślubie, jest ok ale 15 lat po ślubie mieliśmy poważny kryzys ale przetrwalismy i jest dobrze. Dbamy o siebie, kochamy się i raczej nie wyobrazam sobie życia z kimś innym. Juz planujemy urlop.:) weekend majowy tez zaplanowany dawno był. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rzadko to kilka razy w roku. Rozmawiałam ... niby rozumie, tłumaczy stresem, wieloma obowiązkami. Sama nie wiem co mam myślec, No bo ile mozna wychodzić z inicjatywa? Jestem normalna kobieta, zadbana...i co? & Kryptogej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to kryptogej? sorry ale nie jarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez podziwiam kobiety sypiające kilka razy w tyg 10- 15 lat po slubie ze swoimi mezami...dla mnie to jest nie do pojęcia....ja 5 lat już nie spalam ze swoim mezem...nie mam zupełnie ochoty...nie pociąga mnie,nie chce....nic na sile nie będę robila...pisze z wami i placze...nie mam dziecka...każdy dzień jest taki sam,praca dom i zero przyszłości planow....ot tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki facet wytrzyma z żona 5 lat bez seksu to banialuki jakieś albo impotent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.49 Takich malzenstw jest duzo wbrew temu co sie niektorym wydaje. Zyja sobie spokojnie, bez zdrad, maja dobre warunki ekonomiczne, spokoj . Wola mieszkac z taka siostra czy bratem niz samemu . I obojgu jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat po slubie; 3 dzieci. Malzenstwo udane i szczesliwe. Nie mam na co narzekac na meza. Nie pije, nie pali, nie szlaja sie, jest mi wierny, nie podnosi glosu ale tez nie jest jakims pantoflem ( strasznie mi sie to w nim podoba). Jest moim jedynym mezczyzna a ja Jego jedyna kobieta. Od kiedy jestesmy razem stracilam kazda kolezanke. Wszystkie jakby nienawidzily mnie, ze mam u boku fajnego mezczyzne ( nie jakiegos modela, nie bogacza ale dobrego partnera). Co ciekawe wczesniej przed poznaniem go osobiscie smialy sie ze mnie, ze zwiazalam sie z 30 letnim prawiczkiem. Kazdego dnia czuje, ze jestem kochana. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze to ja Jego zagadalam. Wystarczylo podejsc i powiedziec zwykle " Czesc!" Nie wyobrazam sobie zycia z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest impotentem...po prostu c**a a nie facet....wierzcie lub nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 18 56...pozazdroscic...i widzisz koleżanki smialy się i zapewne nie tryskają szczęściem ze swoimi boyami a ty poslubilas dobrego,spokojnego mezczyzne i masz spokojne szczęśliwe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie No, gejem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często sie słyszy ze kobiety nie chcą a to nieprawda... faceci tez nie chcą tylko pytanie dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nanieście na swoje wypowiedzi właśnie ilość wcześniejszych partnerów seksualnych a wnioski będzie łatwo wyciągnąć. Im mniej tym więcej szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez nie ma zdrad, nalogow czy patologii, pomaga mi, opiekuje sie dzieckiem, ale tez nic juz nie ma miedzy nami. On mnie nie pociaga, nie lubie z nim sypiac, wole sobie sama zrobic dobrze. Seks rzadko i raz w miesiacu to sukces. Zyjemy obok, klocimy sie, coraz mniej w nas wzajemnego szacunku :( Smutne i prawdziwe zarazem, gdybym cofnela czas nie wyszlabym za maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.05 Ha ha ha ha Najlepsze??? Raczej ograniczone. I predzej czy pozniej wkradnie sie nuda k pytanie, czy to wszystko co moglo mnie w zyciu spotkac, czy cos nie umknelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje wyglada tak: piękna i bestia. Po 30 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.08 współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.16 gdy oboje sa nudni, bez wyobrazni to cale wspolne nudne zycie przed nimi, tylko pogratulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pontek
Po slubie 12 lat, razem 19 ;) KOchamy sie bardzo, ale rowniez bardzo klocimy. Jestesmy jak plus i minus ;0 Po szybkiej burzy szybko wychodzi slonce !Uwielbiamy spedzac czas razem ! Jakiekolwiek wyjazdy razem zawsze bardzo celebrujemy ze wzgledu na to ze jest ich malo,,, mamy dwoje dzieci, wiec kazde wakacje sa rodzinne. Znajomych mamy, ale nie duzo... raz na jakis czas spotykamy sie wszyscy razem lub gdzies wychodzimy. Jest fajnie, oby tylko tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę. My dla siebie pierwsi byliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat razem, 25 lat po ślubie. Jest harmonia, wzajemna troska , ogrom czułości i ogień w sypialni:) Przed mężem byłam w kilku nieudanych związkach, z mięczakami, tchórzami zyciowymi, a za to z rozbuchanym ego. Bylam mloda i glupia, i pozwalalam na złe traktowanie siebie. Pogonilam ich po kolei, pobyłam sama, przemyslalam wszystko, i ..poznałam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po raz enty napiszę , że o małżeństwo powinny dbać obie strony. Malżonkowie dojrzewają, rozwijają się, doświadczają różnych rzeczy, dostają kopy od życia, ale powinni trzymać się razem. Dzięki temu przejdą pomyślnie przez wszystkie wyboje zyciowe, pokonają wszystkie góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet napisze ze tez tak mialem jak wy kobiety.Odszedlem.Nie widzialem sensu tego ciagnac.Eks msci sie do dzisiaj.Narobila wiele problemow.Prawie zniszczyla mi psychike :( Uniemozliwia widywanie dziecka itp. A wszystko to tylko dlatego ze chcialem bysmy byli szczesliwi tzn rozstali sie i ulozyli sobie zycie na nowo z kims z kim bedziemy naprawde szczesliwi.Ale to tylko uswiadomilo mnie ze to zla kobieta byla.Jeszcze tylko rozwod i czas zaczac jakos zyc normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tak sobie mysle, ze gdyby moj maz odszedl z jakiegokolwiek powodu to chyba bym go nawet nie zatrzymywala i nie walczyla. A moze tylko mi sie teraz tak wydaje, gdy kolejny kryzys w pelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzają się i szczęśliwe małżeństwa. Mam szczęście, że zakochując się od pierwszego wejrzenia trafiłam na bardzo ciekawego, dobrego i czułego człowieka. Przy nim szybko pozbyłam się swojego egocentryzmu. Chciałam dawać mu to samo, co on mnie. Ważne było też wzajemne poszanowanie swojej odrębności i dawanie wolności. Nie znoszę nacisków, krytyki, zmuszania i wymagań. On też. Mamy dwoje dzieci, w tym jedno niepełnosprawne i to wcale nie osłabiło naszej miłości. Przeciwnie- jeszcze bardziej to nas wzmocniło jako parę, która wspiera się i kocha. Dziś mąż wszedł do kuchni z poważną miną i powiedział, że musi mi coś ważnego powiedzieć. Trochę wystraszyłam się, bo zrobił poważną minę, po czym uśmiechnął się i powiedział: " Kocham cię". Niedługo będziemy świętować 30 - lecie ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×