Sasiedzi zwariowali

W sobotę zaczęli remont i non stop wierca i wala mlotami. Dziękuję za taka majowke :(

Wspolczuje u mnie to samo bylo tyle ze cale swieta oprocz niedzieli wielkanocnej.Bite 3 tygodnie .dzies sie wprowadzaja i licze na troche spokoju.

Uwielbiam takich sąsiadów. Mogliby Dac przynajmniej info w tablicy informacyjnej to człowiek mógłby gdzieś pojechać w takiej sytuacji. A dodatkowo tacy potem jak ktoś inny uderzy tylko mlotkiem w ścianę to afera.

a co to własnego mieszkania nie wolno remontować,

Takie zycie w blokach ,nigdy wiecej .

A co to za majówka jak i tak siedzisz w domu i nie masz swojego życia skoro życiem innych się interesujesz... Te dni to idealny czas na remont. Żadne święta a dużo wolnego.

U mnie to samo od 2 tygodni. Dodatkowo synek ząbkuje. Nie śpie praktycznie..i szlag mnie jasny trafia.

Gosc 17:04 nie siedzę cały dzień w domu, liczyłam na to ze sobie dłużej pospie, pobawimy się z dziecmi, pogramy w gry planszowe, ugotuje dobry obiad. Ale od 8 do 21 nic się nie da w domu zrobić

od 8 do 20 moga remontowac i nic nie zrobisz.

A przepraszam, to trzeba mieć pisemną zgodę od sąsiadów na remont? Mają żyć w syfie bo hałas?

"A przepraszam, to trzeba mieć pisemną zgodę od sąsiadów na remont? Mają żyć w syfie bo hałas? " Nie, ale warto informować o takich rzeczach. To się nazywa kultura osobista. Obca rzecz, prawda? Chcesz by sąsiedzi byli mile do Ciebie nastawieni, pomogli w razie czego i by sami Ci życia nie zatruwali? No właśnie. Chyba, ze też masz ochotę by każdy robił sobie co chce "bo mogę, a co k***a", wtedy jak trafisz na wyjątkowe bydło zatęsknisz za normalnymi ludźmi.

20.14 biorac przyklad z Twojego toku myslenia to reszta ma zyc w halasie bo ktos ma syf?

ale o ch..j ci chodzi? Remont to normalna sprawa i kiedyś trzeba go zrobić a w inne dni to hałas nie przeszkadza?

gość dziś a skąd ty się urwałaś? następna która na gotowe przylazła albo u teściowej za kotarką się kisi w syfie i nie rozumie, że ludzie robią remonty :o no ja prdl ja też kupiłam mieszkanie i po przeprowadzce od razu wiertary szły w ******* co wy myślicie, że to się samo robi? Kupcie sobie chaty na wsi i będziecie mieć ciszę.

Niby jak ktos ma przeprowadzić remont bez hałasu? Jakie zawiadamianie sąsiadów? po co ? Od 30 lat mieszkam i mam to gdzies kiedy i kto robi halas. Tylko zeby bylo to w godz od 8 do 20. Reszta mnie nie interesuje.

widocznie dostają za darmo 500+ i mają za co remontować, bo za pracę to nie byłoby ich stać na remont

Też nie pojmuję po co informowanie, jeszcze co innego jak nowi sąsiedzi zajrzą i poinformują że wieczorem/ w nocy może być głośno, bo parapetówka, jednorazowa sytuacja i przepraszają. Ale remont to normalne, codzienne życie, nie wiem po co informować. Serio zmieniłabyś plany na wolne dni przez to że sąsiedzi wiercą? Nie możesz obiadu ugotować bo sąsiad młotkiem stuka?

gość dziś U mnie sąsiedzi wywieszali kartkę, ze od tego do tego będą remontować, do tego robili remont w fajnych godzinach bo 10-16. Jakoś nie było to dla nich problemem. I ja przy remontach też wywieszam - są ludzie którzy mają małe dzieci, czy biorą urlop itd i ta informacja jest dla nich pomocna. Bo wiedzą, ze nie odpoczną w tych dniach w domu. Własnie z kotarek od teściowej to chyba prostactwo wychodzi dla którego głupia karteczka to coś nie do wyobrażenia.

zawsze ktoś będzie się remontował czy odświeżał mieszkanie i trzeba mieć to na uwadze mieszkając w bloku. My jak remontowaliśmy mieszkanie to poinformowaliśmy spółdzielnie, a nie sąsiadów bo chyba głupi nie są słysząc młot czy wiertarkę, wiedzą co się dzieje, a każdemu też nie dogodzisz - jeden pracuje na nocki inny rano, każdy by najlepiej chciał by hałas był wtedy gdy nie ma go w domu a to niestety niemożliwe.

W regulaminie powinno byc okreslone ze nie wolno halasowac w swieta i niedziele

ale nie ma wiec po co gdybać :)