Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystkie tu pracują i mają dzieci, a ja bym chciała wiedzieć

Polecane posty

Gość gość
Autorka to jakis nieudacznik.ja zajmuje sie 2dzieci.i pracuje!mam wlasna firma i zatrudniam 8osob.ale autorka nie jest wstanie tego pojąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ja od sklepu. Dlaczego tak was oburza że mąż tymczasowo zrezygnuje z pracy, mieszkamy na wsi, ja of kilku lat prowadzę sklep, nie chce ju, żadnych pracowników ponieważ się przejechałem i muszę sama wszystkiego dopilnować, mąż mąż pracuje za granicą na wyjazdach, i już mamy dość tej pracy, chcemy więcej czasu spędziac że sobą, 2dziecko było dokładnie zaplanowane, od początku było że on przestaje już jeździć a sklepem zajmujemy się już wspólnie, w tym momencie są 2sklepy ale z jednego rezygnuje, działalnosc gosp. Jest na męża to i tak wychodzi ze on pracuje, lepiej nam aby mąż zrezygnował z pracy niż ja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A funkcjonują jeszcze tzw. klasy popołudniowe? Ja w podstawówce (czyli 20 lat temu :( ) chodziłam do takiej - zajęcia zaczynaliśmy o 10-12, trwały do 15-17. To była mała szkoła w małym miasteczku i chyba ze względu na brak miejsca były tak podzielone klasy że część zaczynała o 8 i wychodziła wcześniej, część zaczynała później. Świetne rozwiązanie dla pracujących osób, wychodziłam do szkoły sama jak rodzice byli w pracy ale wracałam z nimi o tej samej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki co to cb obchodzi? spać nie możesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mają zajęcia do 12 to siedzą na świetlicy i robią lekcje a potem w domu mają luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.07 nie przejmuj sie glupimi babami z kafe. Dobrze robicie . Ojciec jest tak samo ważnym rodzicem jak matka. Tylko dla większość bab na kafe facet = dawca spermy i bankomat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie wiem skąd takie oburzenie o tą rezygnację męża. U połowy z was tylko jeden małżonek pracuje więc w czym problem? Logiczne że w pewnych sytuacjach lepiej żeby osoba która mniej zarabia, ma bardziej problematyczne godziny pracy itp. z niej zrezygnowała jeśli jest taka konieczność. A tutaj ten mąż nie będzie się lenił w domu jak większość z was tylko pracował z żoną przy jej biznesie - możliwe że bardziej dochodowym i lepiej rokującym na przyszłość niż jego dotychczasowa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam ten komfort, że praca na miejscu, od 8 do 16. Mąż od 7 do 15. Nasz syn nie musiał siedzieć na świetlicy, bo pomagała nam moja mama. Przyznaję, że serce by mi pękło gdyby jednak musiał siedzieć,w,szkole cały dzień,,ale rozumiem, że jak mus to mus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka 2 klasa.8 lat.Bradzo lubi zostawać na swietlicy.Teraz zajecia ma od 8 zwykle o 12 ma już koniec zajec.I siedzi tak do 15-16. Ma dzieci, gry no i komputer.Zwykle slysze co tak szybko przyszłam a jest np. 15.30. Woli to niż siedzieć w domu po lekcjach bo się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko dla większość bab na kafe facet = dawca spermy i bankomat. " 100% racji. Dodatkowo praca w domu jest wartościowa WYŁĄCZNIE gdy wykonują ją MATKA. Gdy wykonuje ją ojciec, teściowa, niania to jest to leniuchiwanie warte max 2 zł za godzinę, wręcz przyjemność. Natomiast gdy robi to matka jest to godny podziwu wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama w domu ciężko pracuje a tatuś z dziećmi się obija. Dokładnie tak kobiety myślą. W innym temacie napisałam, że dla mnie codzienność z dwójką dzieci w porównaniu z pracą zawodową to wakacje. Ktoś zarzucił mi kłamstwo, bo przecież to nie wakacje tylko charówka. Praca w domu z dzieckiem jest tak samo wartościowa niezależnie od tego czy wykonuje ją kobieta czy mężczyzna. Cieszę się, że wielu ojców angażuje się w opiekę nad dziećmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobieta to przy okazji ogarnie cały dom a facet z dzieckiem na ps cały dzień gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas wyglądało to tak ze do 3rz byłam z dzieckiem w domu. potem poszło do przedszkola. chorował raz na 4-6 tygodni 3-5dni. wtedy NAPRZEMIENNIE z jego ojcem a moim mężem (tak moje dziecko ma też OJCA!) braliśmy opiekę lub urlop i zajmowaliśmy się dzieckiem. przedszkole państwowe czynne do 17 ja pracowałam do 16. gdy dziecię skończyło 5 lat poszło do szkolnej zerówki. W wybranej przez nas szkole jest taki cud jak UWAGA SWIETLICA. czynna co prawda trochę za krótko bo do 16, ale za to szkoła nam odpowiadała pod innymi względami. Ja zmieniłam w firmie godziny pracy na przytoczone przez autorkę 7-15 i odbieram dziecko. do szkoły prowadzi je maz (on pracuje 9-17) . I tak dziecko ma 7 lat i w tym czasie raz sąsiadka odebrała go z przedszkola gdy miałam stluczke wracając z pracy. A tak radzimy sobie sami-naprawdę-DA SIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.12 Może dla Ciebie pracujący mąż = bankomat i dawca spermy. Zrozum, że dla niektórych rodzin to normalne jeśli mąż i pracuje i pomaga w domu. Nawet godność by mu nie pozwoliła aby żona go utrzymywała. No, ale jakie to nowoczesne jak żona utrzymuje męża :P. Kobieta w domu to kura domowa, nierób i utrzymanka a mężczyzna w domu to ktoś godny podziwu, bo przecież wypierze, ugotuje i posprząta i jak to on się narobi. Sory, ale tak to tylko myślą desperatki. Aha ja też pracuje zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Ja pracuje od 8-14 lub 10- 17 . Do przedszkola zawożę ja a odbieramy z mężem na zmianę. Tydzien na tydzien bo przedszkole do 17 wiec ja nie zdaze przy drugiej zmianie. W szkole sa świetlice i tam dzueci sa od rana i zostają również po lekcjach. takue jest życie. Pracowac trzeba. My nie mamy nikogo do pomocy, nani ani babci. Przyjaciółkę gdy cos polnego sie dzieje. W sezonie zimowym kiedy córka choruje najwiecej to bierzemy zwolnienia zmęczeni ba zmianę ale generalnie raz w miesiącu na tydzien sie zdarzało od października do kwietnia. Teraz jestem w ciazy z drugim dzieckiem to zostaje z córka w domu cześciej jak w orzedszkolu chorują czy sa dni miedzy świetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zrozum, że dla niektórych rodzin to normalne jeśli mąż i pracuje i pomaga w domu. Nawet godność by mu nie pozwoliła aby żona go utrzymywała. No, ale jakie to nowoczesne jak żona utrzymuje męża jezyk.gif" jakie nowoczesne ? raczej normalne ze jedno z rodziców zajmuje sie małymi dziećmi .Coraz więcej facetów przejmuje cześć macierzyńskiego . Tylko w twoim wiesniackim łebku nie mieści sie w głowie, ze facet może być na macierzyńskim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje od 8 do 16. Rano maz zaprowadza dzieci do zlobka i przedszkola. Ja je odbieram okolo 16.30. Co do chorob, to jak dzieci choruja to bierze L4 maz albo ja biore. Wzaleznosci, jak nam pasuje. W pracy nie robi nam problemu nikt. Rozumiem, ze nie kazdy tak ma w pracy. Z drugiej strony my nie mamy nikogo do pomocy,ani cioc, wujkow ani naszych rodzicow bo mieszkaja 600 km od nas i sami pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś "Zrozum, że dla niektórych rodzin to normalne jeśli mąż i pracuje i pomaga w domu. Nawet godność by mu nie pozwoliła aby żona go utrzymywała. No, ale jakie to nowoczesne jak żona utrzymuje męża jezyk.gif" jakie nowoczesne ? raczej normalne ze jedno z rodziców zajmuje sie małymi dziećmi .Coraz więcej facetów przejmuje cześć macierzyńskiego . Tylko w twoim wiesniackim łebku nie mieści sie w głowie, ze facet może być na macierzyńskim . xxxxx To w twoim łebku się nie mieści, że mężczyzna może mieć godność i potrafi i utrzymać rodzinę i pomagać w domu. Nie każdy wychodzi za mąż za takiego Janusza jak ty i nie każda jest taką desperatką, że podziwia męża za to, że jej posprząta i ugotuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pomagać w domu" Nie ze mna dyskutujesz, ale slowo pomagac znaczy, ze TY MASZ OBOWIAZKI A FACET CI JEDYNIE POMAGA. wiec moze nie oceniaj cudzych Januszow i ich godnisci tylko sie swoim zajmij by nie musial Ci pomagac a po prostu robil swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż pracuje ciężko w Niemczech, nie potrzebne już nam aby jeździł dalej, chcemy zająć się naszym biznesem, tyle że mąż będzie miał więcej obowiązków, mieszkamy na wsi, utrzymujemy także gospodarstwo, a Przy tym jest dużo pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoj maz nie ma godnosci. Bo jak wiadomo godnosc sie ma tylko pekajac dupogodziny w robocie, inna praca (dom itd) sie nie liczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kafeterianki lubią łapać za słówka. Szkoda dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba muszę iść swego "Janusza" po stopach całować , bo 1. pracuje i przynosi fajną pensję 2. sprząta i pierze w domu fenomenalne no nie? ja ograniczam się do gotowania plus pracuje za 1/2 tego co on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma praca do godności? Według ciebie wszystkie kobiety zajmujące się domem nie mają godności bo nie utrzymują rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne słownictwo " zjadamy obiad"moja teściowa pochodząca ze wsi tak mówi , póki jej nie poznałam nigdy nie słyszałam żeby ktoś mówił "zjadamy",prawidłowo powinno się mówić "jemy obiad","jem obiad"a nie "zjadam obiad" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.06 dobrze tu ktoś napisał. a co może Ferdynand Kiepski ma godność? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byle komuś dokopać, chamskie gnaty ☺ Godnością to se możesz tyłek podetrzeć w dzisiejszych czasach ☺Co za patola ogląda Kiepskich? Z pensji salowej by zdechli z głodu, cała rodzina normalnie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciała wiedzieć. ... :D I od 4 rano juz tu nudzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamy chlebem i solą. Na forum, gdzie ludzie głupoty p/i/e/r/d/o/l/ą . Tak by powiedział wasz ulubieniec, Ferdek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu kogoś razi, że kobieta może mieć lepszą sytuację od faceta ( i to pracującego za granicą ;) ). Gul chodzi, więc kombinuje jak tu do kogoś sie dowalić, bo to skandal by baba zarabiała dużo a facet zajmował sie domem i dziećmi. No jak to tak? Jak chce się mieć dużo hajsu to niech oboje równo zapierdalają 8-9h praca a potem dom, a nie, nie dość, że się podzielili to jeszcze baba ma dobrze prosperujący interes. Więc trzeba zwyzywać, dokuczyć i pokazać jakim się jest szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×