Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystkie tu pracują i mają dzieci, a ja bym chciała wiedzieć

Polecane posty

Gość gość

jak ta opieka nad waszymi dziećmi wygląda jak wy pracujecie. No bo przeciętny człowiek pracuje ta 7-15. A dzieci które wchodzą w wiek szkolny mają lekcje często np. 8-12. Kto więc wam je zawozi i odbiera do te szkoły w takich godzinach. No bo przecież nie wy ? Prócz kilkulatki nawet jak siedzą w przedszkolu te 9 godzin to przecież rzeczywistość jest taka że przedszkolaki co chwila chorują, a matki nie mogą przecież brać co 2 tygodnie po tydzień wolnego. Czy naprawde wszystkie macie wynajęte opiekunki albo macie matki warujące u swego boku ? bo u mnie opiekunka odpada, nie każdego stać na zarabianie na czyjąś drugą pensje, z drugiej strony te babcie, widać po nich że nie byłyby zachwycone żeby np. dymać do kogoś specjalnie do domu po 2 razy dziennie żeby dziecko zawieść, odebrać itp. Nawet 2 razy w roku jest ledwie ledwie, a gdzie tam dzień w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufff dobrze ze nia zrobilam tego bledu zrobienia bachora. Uffff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby wszystkie tutaj pracowaly, to nie byloby tematow pracujace kontra kury domowe. I nie. Przecietny czlowiek nie pracuje od 7 do 15, tylko w trybie zmianowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mnie to ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś szkoda że twoja matka popełniła ten błąd przynajmniej nie było by dzisiaj tego je- bn ię-tego wpisu twojego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dziecko w wieku przedszkolnym, a ja pracuję od 8-16 i raczej jest kiepsko z braniem wolnego na chore dziecko. Dziecko wiozę do przedszkola przed pracą, a odbiera go o 14:30 mąż, moja siostra (jej corka chodzi do tej samej grupy co mój syn) albo mama. Jak jest chory to najczęściej jest z nim mąż, ma własną działalność i na szczęście może sobie pozwolić na wolne. Jak mąż nie da rady to czasem mój tata albo ja. W rodzinie mam sytuację, że kobieta pracuje w budżetówce i nie ma problemy z braniem wolnego na chore dzieci, więc wszystko zależy gdzie pracujesz....a we wszystkich przypadkach co znam dzieci szkolne zostają na świetlicy ( godziny podobne jak przedszkole) lub dodatkowych zajęciach w szkole tak długo póki nie mogą sami wracać i sami zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie dzieci są w szkole 8-12?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedno dziecko więc prościzna, ale opowiem jak to było w moim domu bo była nas 4 a matka miała "macierzyński" 3 mc po każdym dziecku. po 1, Żłobki!, stare i jare, żadna z nas od tego nie umarła ;) po 2 sąsiadki, koleżanki mamy, moja starsza siostra o ile nie miała sama lekcji i uwaga bo to hit;) mama była nauczycielką w liceum, więc przychodziły czasami jej uczennice mnie popilnować, bo byłam najmłodsza. Babcie obie mieszkały daleko. Autorko, powodzenia, dasz radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. i pamiętaj że jest coś takiego jak świetlica ,naprawdę dzieci tam się dobrze czują ,w każdym razie moje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedszkole jest czynne od 6:30 czy 7 do 16-17 zależy jaki region przed pracą osobiście dzieci zaprowadzałam do przedszkola a po pracy odbierałam w szkole to samo, dzieci zostają w świetlicy a jak nie chcą to idą po lekcjach do babci która akurat mieszka 5 minut drogi pieszo od szkoły wychowuję sama dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy autorka słyszała o czymś takim jak świetlica szkolna czynna od 6:30 do 16:30? Przedszkola i żłobki czynne sa tak samo, wszystko można sobie dograć i zorganizować, dzieci szkolne które skończyły 7 lat mogą same chodzić do szkoły i z niej wracać, moj 7-latek jednak jest na świetlicy do czasu kiedy jego 11- letnia siostra nie skończy lekcji. Wracają razem ze szkoły sami, rano sami sie ubierają i wychodzą do szkoły, córka ma klucz. Ja od 6:00 jestem w pracy, pracuje do 14:00, rano wszystko maja przygotowane, wstają myją sie ubierają i wychodzą, zostawiam im drobne na picie i przekąski, po drodze do szkoły kupują w sklepie. Śniadania nie musze im robic bo maja w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje 8-16 córka jest w 1ej klasie, ja w 5miesiacu ciąży. Rano ja zaworze do szkoły na świetlicy siedzi do czasu przyjazdu autobusu, w domu jest przed 14 do mojego powrotu siedzi z babcią. Dodatkowo córka uczęszcza do szkoły muzycznej 4razy w tygodniu, w tym sobota, pomaga mi brat, za niedługo mąż rezygnuje z pracy, ja po porodzie szybko będę chciała wrócić do pracy (własna działalność, prowadze sklep) bez pomocy nie da rady,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do chorób często córcia siedziala że mną w pracy, ma swój kącik gdzie mogła się nawet zdrzemnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.38...mąż niedługo rezygnuje z pracy bo ty chcesz wrócić szybko po porodzie do swojej, wow, wow, wow, świat się posral od tych kretyńskich programów na tvn style .Piękne priorytety w was zaszczepił, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak syn chodził do przedszkola, to zawoziłam go do mamy, mama zaprowadzała do przedszkola, potem odbierała. Wracając z pracy do domu, wstępowałam po niego. Gdy poszedł do szkoły to do kwietnia rano chodziła z nim sąsiadka (sama się zaoferowała), potem chodził sam. Odbierałam go ze świetlicy wracając do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlobek i przedszkole u nas czynne od 6 do 17.30 a w szkole jest swietlica . Jeszcze jakis problem masz autorko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż rezygnuje z pracy i żona będzie go utrzymywać :P. No nie ma co, fajny obraz męża i żony będą miały dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona ma sklep, z ktorego bedzie utrzymywać rodzinę....i musi wrócić do pracy....sorry ale jak sklep dobrze funkcjonuje to zatrudnia się sprzedawcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma biznes to trzeba go pilnować samemu, bo inaczej padnie prędzej czy później. Pracownik jest od tego żeby odwalić i wziąć pensje a to mi zależy żeby przetrwać. Nie jestem autorka tego wpisu o sklepie ale widzę że bardzo was dupsko boli że ktoś żyje inaczej. A jaki dzieci będą miały obraz ojca i matki? Normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje z mężem pracujemy, nie mamy nikogo do pomocy. Mąż rano zaprowadza dzieci do przedszkola i żłobka, ja odbieram. Syn już teraz.nie choruje, córka sporadycznie. Zwolnienie biorę ja, czasem mąż albo pracujemy z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście mam rodziców i ciocie na emeryturach 10 min. drogi pieszo od naszego domu :D zawsze się zajmą. Poza tym mam własną działalność, biorę zlecenie i robię jak mam czas. Jak mam spotkanie, to dzieci idą do babci. Do szkoły zawsze idą na 8, mąż je zawozi w drodze do pracy, niezależnie na którą mają, czekają na lekcje w świetlicy. Jak kończą, to jedno czeka w świetlicy aż drugie skończy i razem je odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7-15 dobre. Nie znam nikogo poza moim ojcem kto by pracował w tych godzinach. Sama nie pracuję, ale patrząc po innych ludziach. .. np przyjaciółka pracuje w szpitalu 7-19 lub 19-7 często gęsto w weekendy lub na nocki, więc trafiają jej się często wolne dni w tygodniu a jej mąż ma zawsze popołudniówki. Dzieci w szkole, nie potrzebują opiekunki. A siostra z mężem oboje pracują 9-17, więc rano nie ma problemu a o 15 odbiera bliźniaki z przedszkola ciocia- emerytowana niania dorabiająca na czarno za " zawrotną " sumę 500 zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas przedszkole jest czynne od 6.30 do 16.30 Maz pracuje na 3 zmiany Ja w handlu ale przychodzę do pracy na 6, 7 lub 8 (tak jak mi pasuje ) Do tego mam 2 weekendy w miesiącu pracujące. Od 3 lat dajemy rade . Jedno z nas zaprowadza do przedszkola , drugie odbiera . Jak córka jest chora (mało choruje ) to maż idzie na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jak się ma biznes to trzeba go pilnować samemu, bo inaczej padnie prędzej czy później. Pracownik jest od tego żeby odwalić i wziąć pensje a to mi zależy żeby przetrwać. Nie jestem autorka tego wpisu o sklepie ale widzę że bardzo was dupsko boli że ktoś żyje inaczej. A jaki dzieci będą miały obraz ojca i matki? Normalny. xxx Normalny obraz ojca i matki :P jeśli tak uważasz to coś z tobą nie tak, albo z takiego środowiska się wywodzisz :P. Kiepscy tak żyją ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś mąż rezygnuje z pracy i żona będzie go utrzymywać jezyk.gif . No nie ma co, fajny obraz męża i żony będą miały dzieci." Typowe wiesniackie myślenie . Maz w pracy a zona kura domowa to okkkk ale zona pracująca i ojciec który zajmuje sie domem to juz blee. 3 lata pracowałam w kadrach w firmie która zatrudniała setki osób . Nie raz jakiś facet "siedział" w domu na wychowawczym bo zona lepiej zarabia . ,U nas jak dziecko jest chore to moj maź "siedzi" na L4 bo on lepiej zajmuje sie córka niz ja (ma więcej cierpliwości )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny obraz ojca i matki jezyk.gif jeśli tak uważasz to coś z tobą nie tak, albo z takiego środowiska się wywodzisz jezyk.gif . Kiepscy tak żyją ...jezyk.gif x W moim rodzinnym domu to mama miała działalność i b. dobrze wychodziła na tym finansowo a tata zajmował się domem. Tak robił wszystki "kobiece" czynnosci, kazdą wywiadówkę i każde przedstawienie w szkole zaliczał. Czy tak żyją kiepscy? Rozumiem, ze normalnie to jest wówczas, gdy kobieta siedzi w domu i robi za kurę domową a facet zarabia. Ew. obje pracują. Facet kura domowa w kurzym rozumku polaczki cebulaczki jest nienormalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn od września tez idzie do przedszkola a ja chcę poszukać pracy. Najbardziej boje się tego chorowania. Teraz praktycznie wcale nie choruje ale w przedszkolu pewnie się to zmieni. Moja mama nie żyje a teściowa mieszka w innym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 1 osobę pracującą od 7 do 15, większość 9-17 i 10-18. Ja pracuję 8-16 w domu, mąż też częściowo w domu (takie zawody). Przedszkole i szkoła 5-10 min od domu, nie problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chyba chciala zabawic sie w sledczego,ale cos jej nie wyszlo.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jak widać każdy ma mamę, ciocie, babcie czy sąsiadkę do pomocy. Jestem ciekawa jak sobie radzą mamy które pracują od 8 do 16, maz pracuje rownież od 8 do 16 lub jeździ czasami w delegacje i mamy nie ma do pomocy ani żadnej rodziny bo mieszkają 200 km dalej? Wiadomo, ze dzieci często chorują i juz pierwszy problem a co wtedy kiedy dziecko pójdzie do szkoły? Przedszkole jest czynne cały czas a zaczyna sie szkoła i sa wolne dni między świetami, ferie zimowe, wakacje. Co wtedy z dziećmi? W większości miast dzieci mogą same wracać do domu od drugiego semestru 3 klasy podstawowej lub od 4 klasy podstawowej. Mój syn chodzi do przedszkola a od września do zerówki a ja rodzę za miesiąc ale nie wiem jak sobie poradzę jak wrócę do pracy, mała pójdzie do przedszkola a syn do szkoły. Jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×