Efekt motyla.

Myślisz, że beze mnie, może wyschnąć jak kałuża*. ;-) No co ty, kafe jest jak perpetum mobile. ;) * Akwen wodny bez znaczenia strategicznego.

Nawet jeśli to kałuża, to ją skutecznie podlewają ;) Wody tu w bród.

Tak. Aż strach pomyśleć, ile rzeczy na tym świecie, radzi sobie świetnie i bez mojego udziału. Moje ego słabo to znosi.

Mam kilka cegieł i zaprawa też się znajdzie, co, podbuduwujemy?

Dzięki, ale daję radę. W takich momentach zawsze wskakuję w bluzkę ze sporym dekoltem i jakoś to jest... ;-) Udaję epicentrum wszechświata. Wyrównuje się znaczy.

Alem kreatywna, lubię neologizmy.

"Aż strach pomyśleć, ile rzeczy na tym świecie, radzi sobie świetnie i bez mojego udziału" x Na przykład bieda w Afryce?;)

Zwłaszcza.

"Alem kreatywna, lubię neologizmy: x Pozostaje filozoficzne pytanie - czy każda kreatywność skutkuje neologizmami, czy też każdy neologizm jest efektem kreatywności? A może to jakieś rzadkie?;)

"Zwłaszcza" x Z tego co wiem zwłaszcza ma jedną nóżkę bardziej...;)

...i siedzi na parapecie. ;) x Jest taka teoria, która mówi o tym, że to obserwator jest zawsze punktem wyjścia. Determinuje rzeczywistość. Więc nadzieja w tym, że kiedy zamykam oczy, świat przestaje istniej. Dobra, nie zrobię wam tego. ;-) Wracam do zajęć.

"Jest taka teoria, która mówi o tym, że to obserwator jest zawsze punktem wyjścia. Determinuje rzeczywistość" x Nawet Einstein o tym wspominał:) Pytanie za 5 punktów - czy zgodnie z teorią Einsteina, poruszając się z prędkością światła i patrząc w lusterko, zobaczymy swoje odbicie, czy nie? Pomińmy w tym wypadku wzrost masy do nieskończoności i takie tam d**erele, przyjmujemy tylko założenie, że prędkość światła jest wartością nieprzekraczalną i że osiągnęliśmy prędkość 99,9999999999 i jeszcze trochę 9 po przecinku% prędkości światła. A zatem żeby zobaczyć swoje odbicie, to musiałoby przekroczyć tę wartość. Z drugiej strony poruszając się z prędkością światła nie jesteśmy jej świadomi, no bo jak? Jadąc samochodem 30 km/h i 100 km/h tak samo siedzimy na doopie. Czyli musimy zobaczyć odbicie, bo w przeciwnym wypadku wiedzielibyśmy, że poruszamy się z prędkością światła, ale wtedy prędkość światła musiałaby zostać przekroczona.

OK, chyba zabiłem topik:)

Nie bardzo. Postaraj sie jeszcze troche.

"OK, chyba zabiłem topik" x Skąd. Na wdechu czekam na pytanie za 10 punktów. ;-)

Chociaż i to za 5 czytałam dwa razy. ;-) Ale tak, lubię takie dyrdymały. Może to tęsknota za Bogiem, pcha mnie w objęcia takich tam... bzdur. ;-)

"Skąd. Na wdechu czekam na pytanie za 10 punktów" x Chciałabyś przejść do rundy finałowej?:) Be my guest: Załóżmy, że znasz odpowiedź na wszystkie pytania świata. Załóżmy też, że potrafisz zadać każde pytanie i możliwość ich tworzenia jest dla Ciebie nieograniczona. Czy potrafisz zadać pytanie, na które nie znasz odpowiedzi?:)

"Ale tak, lubię takie dyrdymały". x Kuwa, za 10 punktów są dyrdymały, to za 5 jest bardzo poważnym dylematem! Zobaczysz swoje odbicie, a przekroczenie prędkości światła przez to odbicie będzie pozorne. Natomiast nie możesz na podstawie jego braku stwierdzić, że przekroczyłaś prędkość światła:)

"Chciałabyś przejść do rundy finałowej?" x Na moje oko, to pytanie (nawet jeśli retoryczne) jest za 11 punktów. Nie mieści się w skali, naszego teleturnieju.

"Załóżmy, że znasz odpowiedź na wszystkie pytania świata. Załóżmy też, że potrafisz zadać każde pytanie i możliwość ich tworzenia jest dla Ciebie nieograniczona. Czy potrafisz zadać pytanie, na które nie znasz odpowiedzi?" x Pytanie pułapka? Twoja przewaga mnie niepokoi.

O dylemacie za 5 punktów już gdzieś czytałam.

"Pytanie pułapka? Twoja przewaga mnie niepokoi" x Tak to paradoks. Nie ma odpowiedzi:) You are the winner!:) [flagi, transparenty, kwiaty, czerwony dywan]

"O dylemacie za 5 punktów już gdzieś czytałam" x Chyba w jakiejś książce o fizyce to było:) Bez urazy i złośliwości, ale jestem pod wrażeniem:)

Tylko na kilka chwil się odwróciłam i już, wygrałam. Jak to człowiek musi uważać na to co robi. :-O Kwiaty może złożę pod pomnikiem Wielkiego Człowieka z Małym Przybytkiem. Dywan wezmę. Ostatni, mało roztropnie, wychlał wino.

To, że interesuję się fizyką, to akurat była prawda o mnie. Jedna z niewielu zresztą. ;-)

A co z flagami i transparentami?!:) Fizyka jest fajna, chociaż są chwile, że wolałbym o niej nie mieć pojęcia...:)

A podobno od przybytku głowa nie boli. Jakie to są flagi, nasze czy wrogie? Co na transparentach? Może harcerze?

Jak by powiedział taki jeden - ładnie sobie tak robić produkty nioski laureatki z naszego narodowego double extra hiper patosu?? ;)

Flagi zawsze są nasze albo zdobyczne:) Na transparentach harcerze w szyku bojowym z poeśnią na ustach;) Co do niosek z patosu to nie mam pojęcia co masz na myśli i tej wersji będę się trzymał z całych sił;)

"Co do niosek z patosu to nie mam pojęcia co masz na myśli" x hahaha you gave me such a laugh jak tak dalej pójdzie chyba jakiś botoks będę musiała zacząć rozważać ;)