Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość internautka

Efekt motyla.

Polecane posty

Gość gość
jak sobie chcesz, ja mówię nie, że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie misio, a hipopotam i nie oczko a nosek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to taki efekt domina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zamku z kart budowanego, chuchniesz i w diably leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo co wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet tu popływać nie można, idzie płynnie do pewnego momentu, jak w fizjonomii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trza przepchnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a motylków niet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k.pe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxvv
"o polkule " x przez półkule do motylkowego efektu? ale chyba nie u mężczyzn? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas półkule pochodzą od kury laureatki:) Wyjaśniłem prawidłowo?;) Powiem tak - nadszedł dzień, w którym poczułem, że moja elokwencja zaczyna być mierna. Rozwiązaniem miała stać się kafeteria. Uzyskałem połowiczny efekt. To znaczy na kafeterii wspinam się na wyżyny, a tam gdzie powinienem nadal jakoś opornie turlam się w okolicach parterowego domku i to nie na wzgórzu :o Może to wypalenie zawodowe?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Wiesz co... Stymulujemy Cię jak umiemy. Kobiety, mężczyźni, gimnazjaliści, harcerze, wszystkie grupy zawodowe. Niektórzy nawet mnożą problemy typu: zdrady, mąż psychopata, rozstanie z kochankiem. I nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kafeterii jestem wręcz przestymulowany:) Problem chyba polega na tym, że naprawdę jestem leniwy:) Chociaż każdy, kto mnie zna w realu uznałby, że to kokieteria, albo że mi odbiło :) Hmmm.... może powinienem udać się po_radę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Doskonale wiem o czym mówisz. Trwonienie słów na kafeterii, (chociaż przyjemne) jest trochę takim rozmienianiem się na drobne. Pchaniem potencjału nie tam gdzie trzeba. ;-) Niestety, nie wiem jak go przekierować. Chciałabym napisać coś więcej, ale to chyba nie jest odpowiednie miejsce. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja już sam się zdiagnozowałem i znalazłem rozwiązanie, niestety ma jedną, bardzo dużą wadę - trzeba coś zrobić :) Jak dojrzeję, to się zastosuję do własnych zaleceń i będzie git:) Byle do urlopu, bo w tej chwili chyba tego mi najbardziej potrzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Jeśli tak, to dobrze. Szczerze uważam, że przy wykonywaniu pracy koncepcyjnej, zbyt mała stymulacja, jest dokładnie tym samym, czym zbyt duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość internautka
Jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy, to poszukać x we własnej przeglądarce. Nie chcę przeceniać swojego udziału, to nie tak. Po prostu tylko tyle mogę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×