Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skad brac sily w macierzynstwie

Polecane posty

Gość gość

mam 1,5 roczne dziecko ktore caly dzien skacze po kanapach wchodzi na stol, zdjemuje krzycze, zabawiam a on nic nie slucha, raz woadlam w taki szal ze myslalam ze na zawal umre, nic do niego nie dociera, nie mam sily juz...wyje calymi dniami, raz to nawet maz sie zwolnil z pracy , nie mam pomocy nie mam komu chpociaz na godzinke go zostawic b nikt niechce....znowu mam jakies mysli samobojcze....boze skad brac sily na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zostaw go od czasu do czasu w jakimś klubie malucha niech się wyszaleje a ty będziesz miała chwile dla siebie. Albo może są jakieś grupy dla takich małych dzieci żeby zostawić na godzinę czy dwie. Potrzebujesz odpoczynku bo inaczej wypalenie przyjdzie bardzo szybko a co za tym nie daj Boże depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"znowu mam jakies mysli samobojcze" Znowu? Chorowałaś może na jakąś depresję wcześniej, autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mąż się zajmuje dzieckiem po pracy żebyś mogła odetchnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma ADHD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chorowalam nigdy na deoresje, chociaz po porodzie troche podupadlam na zdrowiu, z powodu niespania w nocy a bylo o nawet 1,5 miesiaca kiedy wogole nie spalam to dostalam jakiegos paralizu a moze to byl udar sama nie wiem na twarzy, mialam sparalizowana twarz, w lustrze sie nie poznawalam...po 3 tygodniach wszystko wrocilo do normy, ale coz takie to sa skutki zmeczenia...tez mialam mysli samobojcze ale takie to chyba qiekszosc kobiet ma...maz mi pomaga i to sporo ale tez duzo pracuje....mam nadzieje ze za jakis rok cos to dziecko zrozumie bo narazie jego zachowanie mnie przeraza.....chodze z nim na spacery po roznych placach zabaw, nie jeste osoba ktora siedzi w domu z dzieckiem..ale czasem niestety musze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A śpisz w dzień jak mały ma drzemkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja te mam dziecko,ktore jeat bardzo aktywne. Rozumiem, jak bardzo moze zaszkodzic brak snu...to coale zmeczenie,smutek. U mnie sie polepszylo,gdy dziecko poszlo do zlobka, jak mialo 1.5 roku. Nawet na kilka godzin warto dac tam dziecko. Pobawi sie troche i wytraci czesc energii. Nie martw sie...1.5 roczniaki potrafia byc strasznie dokuczliwe. ..jeszcze z pol roku i bedzie "madrzejszy". I daj go do klubiku lub do zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobne dziecko, plus pyskujaca 8-latke i pracę w 3 miejscach. Latam po 16 godzin na dobę i sama nie wiem, skąd biorę na to siłę. Dziś mam wolne i nie wiem, co ze sobą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klubik albo niania na ok 2-4h dziennie lub np 2 razy w tygodniu. Inaczej zwariujesz. Ja szukałam na gumtree i olx niani do przuprowadzania dziecka z przedszkola i aż się zdziwiłam ile pań chce pracować właśnie kilka godzin dziennie lub kilka godzin w tygodniu. Zazwyczaj to emerytki lub studentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko w prawie takim samym wieku i dokladnie te same myśli co Ty autorko. U nas żłobek odpada bo nie ma a bawialnia od 3lat:/ Sama siedzę z dzieckiem, żywej duszy obok i wariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×