Nianię za wysoko się cenia

nie zostawilabym dziecka z niania która bierze 5zl/h. byłabym się czy ten ktoś się przykłada za takie nędzne pieniądze. Ja z niani korzystam sporadycznie-jak chcemy gdzieś wyjść czy w razie choroby dziecka. płace 25zl/h lub 300zl za noc (wychodzimy koło 20-tej, a wracamy koło 3-4 nad ranem). moja niania ma 63lata i jest emerytowana przedszkolanka, a dziecko ma 7 lat.

do chłopca 7 lat najlepszą nianią zawsze będzie facet,dla dziewczynki kobieta. Tak po prostu jest w naturze.Tylko że wy chciecie feminizować synów,a potem marne skutki,zostawiając ich z emerytowaną przedszkolanką. Rozumiem że z babcią,bo ta ma swoją pozycję,ale z obcą kobietą? Przypominam że niania to nie tylko niania na etacie ,ale także wolontariat.Pracując za darmo poznajesz pracę od podstaw i nie czujesz bata nad sobą ,nawet jak popełnisz jakiś drobny błąd,nikt cię nie zwolni od razu.Niania darmowa,to profesjonalistka ,jeśli potwierdzi swoje doświadczenie. Ale co tam gadanie,ciemnota i tak wie swoje,dla was kasa jest na pierwszym miejscu.A doświadczenie,a lata pracy? aaa,to niewazne.Bierze 5zł ,to jest do d**y. Rozumu czasem używajcie,bo jesteście tak tępe ,że żal czytać...

Za 5 zł na godzinę to pracują desperaci, nawet Ukraińcy i ludzie na produkcji biorą więcej. to ze Ty Host masz obsesję na punkcie dzieci i pracowalbys z nimi za darmo lub nawet byś do tego dopłacać byle być z dziećmi to nie znaczy że inni też sa tak walnieci i mają niezdrowa fascynację dziećmi... mój syn ma męski wzorzec w osobie ojca i nie musi szukać wzorów do naśladowania w osobie niani. niania to pracownik, dodatkowy opiekun a nie wzór życiowy do naśladowania dla dziecka.

Przepraszam bardzo,ale ja nie siedziałem z dziećmi po 8h dziennie jak to robią płatne nianie dzień w dzień,czy nauczyciele w szkole. Dużo mniej i rzadziej,bo są inne sprawy i obowiązki.Gdybym musiał tak codziennie non stop,to może również wymyśliłbym stawkę godzinową,bo stałoby się to regularną zarobkową pracą? Ale jako niania ,nieregularnie,czyli jako wolontariusz nie można sobie naliczać stawki godzinowej,bo na twoje miejsce sa inni. Oj ,nie tylko ja,tam jest pełno ludzi,robią za darmo zajęcia ,prowadzą zabawy,gry.Tyle że mają darmowy obiad.Ludzie w wolontariacie robią różne rzeczy i tak jest,było i będzie Niezdrowe jest coś co jest w nadmiarze i uzależniamy się od tego.U mnie jest inaczej,z powodu blokady jestem pozbawiony kontkatów nie tylko z dziećmi ,ale także z kobietami,ze znajomymi,z rodziną ,z sąsiadami,w ogóle z ludźmi,bywają takie dni,że jestem niemal odcięty(tak jakby ktoś mnie zamnął na klucz). Czasem wpadam w desperacje z tego powodu,pisząc różne głupoty,a wystarczyłoby pół godzinki dziennie spotkać kogoś i spokój i po problemie i niepotrzebne forum. @gość dziś widzę że zazdrość ojca cię pożera. Obawiasz się że męska niania wejdzie w jego rolę?Skąd taki głupi pomysł? Wiesz ,ja szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem się z takim poglądem,no bo to jest po prostu głupie. Równie dobrze niania może zastąpić matkę jak zostanie sama z dzieckiem,przeciez nie wiesz co będzie robić pod twoją nieobecność? Absurd. Są granice,są procedury i tyle. Oczywiste że lepszy kontakt z chłopcem na każdym poziomie ,emocjonalnym,werbalnym,ma facet a nie kobieta.To nie moja teoria tylko fakt naukowy. W Polsce grupy feministek robią wszystko by pozbyć się facetów z życia,umniejszając ich zasługi i spychając do ról takich jak zarabianie pieniędzy,płacenie alimentów. Ale w europie zachodniej i na świecie jest inaczej ,rozum bierze przewagę nad osobistymi urazami,ambicjami

Nie sadzę aby płacenie niani więcej niż 9zł za godzinę miało sens. To nie jest praca jak lekarz czy prawnik węc niech nie robią z siebie niewiadomo kogo!

11:51 haha! jasne, praca niani to żadna praca... ale wychowywanie swojego bachora to już każda z was nazywa ciężką praca, hipokrytki.

gość dziś taka praca w porównaniu z zapierniczaniem na budowie od rana do nocy,to naprawdę żadna praca.Uwierz mi. Owszem jest to praca umysłowa ,wymagająca umiejętności i odpowiedzialna,Chociaż nie powiem,męcząca jest psychicznie ,czasem fizycznie. Ale i tak nie umiem tego nazwać pracą,no nie da rady. Praca jest tam gdzie musze coś robić i nie mam z tego jakiejś satysfakcji,jakiegoś zadowolenia,tylko odwalam robotę,bo chce zarobić. W praca z dziećmi to sama przyjemność ,relaks i tyle.Jak na wczasach. To gdzie ta praca?