Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidzę teściów!

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj czarna goryczy się przelala. Mieszkamy 40km od siebie. Tesciowie niestety są mało samodzieli, cały czas dzwoniąc do mojego męża i coś chcą. Mam tego dość! Jeździłam tam raz w miesiącu ale i tak siedziałam i się nie odzywałem no nie mam z nimi o czym rozmawiać. A na domiar zawsze mają jakiś interes do mojego M. Pozuczylismy im 1000zl bo potrzebowali, byłam przeciwna ale mąż chciał więc głupia uleglam. Oczywiście dzisiaj dowiaduję się że kupuja samochód no k***a! Dzisiaj po awanturze powiedziałam że zrywam kontakty z jego nieloradnymi rodzicami może na święta 2tazy do roku pojadę i tyle. Oczywiście jeśli nie zwrócą pieniędzy do czerwca osobiście porozmawiam dobierz nimi. Koniec dojenia, z nas ! Najbardziej wkurza mnie że mąż nie powie wprost rodzicom żeby zaczęli radzić sobie sami bo my mamy swoje życie tylko jego taktyka jest nieodmiennie telefonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym tkwi problem? W tym ze rodzice proszą czasami swojego syna o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cie i bym urwala kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz w tygodniu to jest czasami? Ile można tylko jest pomóż, pomóż nic więcej. Są jakieś granice. Tesć do mechanika nie zadzwoni tylko mój mąż. Coś się zepsuło telefon, oprócz mojego męża jest siostra i dwóch braci na dodatek mieszkający 3km. Nigdy nie pomogli mężowi w życiu, jak i innym dzieciom. Tylko chowali dzieci a teraz pomóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jaki masz kontakt ze swoimi rodzicami, rodzeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co dużo zależy od sytuacji. .. my też pomagamy teściom a mieli ono nam pomagać przy dzieciach takie były plany ale w przeciągu 4 lat dosłownie tak się pochorowali oboje ze nie pomogą nam a sami wsparcia potrzebują. Ale też znam sytuacje gdzie 4 dzieci a tylko jedno na każde zawołanie reszta żyje swoim życiem jeszcze krytykować potrafią. Jeśli u ciebie tak jest to współczuję. ..pogadaj z mężem szczerze nie rób awantur. On powinien rodzicom pomagać ale to wu jesteście rodzina teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty pisałaś parę dni temu, że teściowie chcą od was 1000 z na sanatorium, skoro uległaś to faktycznie jesteś głupia, bo tu wszyscy radzili aby nie dawac tych pieniedzy!!!wiec po co teraz pytasz o rady skoro i tak nie skorzystasz i ulegniesz meżowi??? po co mamy się tu produkować dla ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rodzicami dobry od czasu do czasu oni nas odwiedzają a my ich. Nie narzucają się telefonami - normalne relacje. Z rodzeństwem też dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj doszła do mnie, że nawet jak ograniczenia z nimi kontakty to i tak będą się gdzieś tam pojawiać i przewijać co i tak spróbuję umiejętnie rozegrać. Niestety ta sytuacja jest smutna i przykra, ale inaczej nie mogę postąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×