Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość gośćAlaa
W ciązy krew jest rozrzedzona i to bardzo.. ja codziennie jak myję zęby to wypluwam pastę z krwią.. Może u Ciebie jest podobnie tylko leci z nosa akurat. Mi parę dni temu też poleciała z nosa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam czas, że miałam delikatne krwawienie z nosa. Pytanie ile Ci tego Mar Tuśka leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fressia, ciężko powiedzieć ile, część na zewnątrz, część do gardła, momentami strumyczek, potem kropla za kroplą... Byłam wystraszona. Niby już ustawało, a po chwili znowu fontanna z nosa. I tak kilka razy. W nocy też czułam, że delikatnie sączy się do gardła, miałam taki posmak w ustach i czułam, że się zaskrzepia. Dziś dużo odpoczywam, nic nie podnoszę, nie schylam się. Z resztą i tak dziś nie mam na nic siły i energii, to jeden z moich słabszych dni. Oby się nie powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Jeny, urodźmy już te nasze maluchy! :) Dziewczyny.. ja się boję tej cesarki.. już coraz bliżej.. Rano jestem mega pozytywnie i optymistycznie nastawiona a wieczorami mam pełno obaw czy wszystko się dobrze skończy.. Nie mogę się doczekać jak już wszystkie będziemy rozpakowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001
Krwawienie z nosa z dziasel to najczestrza przyczyna niedoboru zelaza. Moze to zwyczajnie zalazki anemi? Ja dzis jak mierzylam poziom cukru, jak zapinkolilam w palucha , to myslalam ze sie wykrwawie :D Jeszcze troszke trzeba poczekac, chociaz po przelezeniu 7 miesiecy inaczej wyobrazalam sobie koncowke ciazy. Jednak wystarczy ze wstane na 10 min pojawiaja sie skurcze. Niby juz 37 tydzien, ale spokojnie moge polezec jeszcze miesiac. Zawsze to miesiac dluzej nic nierobienia :D a do stazu pracy sie liczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam słabą morfologię,raz 9 raz 10 a nie krwawiłam z nosa w tej ciąży ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Jeny ja już mogę tylko leżeć na boku.. Tak mi ciężko! Jak siedzę boli mnie krzyż i źle mi się oddycha. Zero sił.. U mnie to już naprawdę ostatnia prosta dziewczyny. Mam nadzieję, że dotrzymam do środy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam cały czas twardy brzuch,czuję kłucie w dole brzucha i w pochwie.A to dopiero 34+5 tc. Zoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Ja mam.dziewczyny dzis cały wieczór paskudne skurcze ale z duzymi przerwami. Do tego czuje.jak mala wierci glowa potem.jest długa salwa z kolanek i stopek a potem skurcz... u mnie to tez jeszcze wczesnie bo 35tc dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
U mnie to samo... Wczoraj wieczorem tak mi stwardniał brzuch, że masakra... Dopiero po położeniu się w wannie na boku i polewaniu brzucha ciepłą wodą przeszło. Ale wystarczy że mała się poruszy, kopnie to znów to samo. I to wiercenie się główką między kośćmi... Ciężko, coraz ciężej jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też brzuch twardnieje, kłucie w pochwie. Ja jeszcze nie chcęęęę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja miałam totalny kryzys w 37 tygodniu. Teraz trochę przeszło, nie jest idealnie, nadal mi ciężko i nie mam na nic siły, ale czuję jakąś niewielką poprawę. W 37 tygodniu byłam przekonana, że lada moment urodzę, miałam już serdecznie dość tej męczarni. Teraz jestem trochę spokojniejsza, wyciszona i skurczy przepowiadających też jakby mniej. Może to nasze nastawienie potęguje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Mar Tuśka przypomnij w którym tc jesteś? Ja jutro zaczynam 39 :) Teraz prawie cały czas leżę żeby dotrzymać do tej cesarki w środę.. Nie mam na nic siły i już naprawdę czuję że to końcówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivinsand mam do Ciebie pytanie, jeśli możesz napisz do mnie na maila biala_fressia@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobas12
Widze ze nie tylko ja mam problem z bolesnymi skurczami. Ale sie przynajmniej uspokoilam bo widze ze raczej przez to wczesniej nie urodze a zalezymi zeby dzidzius jak najdluzej w brzuchu posiedzial chociaz trudno wytrzymac niekiedy. Ale na poczatku lutego mam egzaminy do zaliczenia i pasuje dotrwac :-) jeszcze w dwupaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
fressia-napisałam maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Przyszła mi zwrotka z maila, że podane konto nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fressia
Olivinsand, pomyliłam adres, przepraszam. @wp.pl :) Chyba mam symptomy zbliżającego się porodu, pytanie jak długo potrwają ;) nigdzie o tym nie mogę znaleźć informacji, ale moje piersi są pełniejsze i bardziej tkliwe, leci trochę siary. Też tak macie? Od kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar Tuśka
Fressia, mi coś się sączy z piersi od trzeciego miesiąca :) Pamiętam jak byłam przerażona i poleciałam do lekarza. Ale uspokoił mnie, że niektóre kobiety tak mają. Sączy się do dziś, więc od dłuższego czasu jestem za pan brat z wkładkami laktacyjnymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
fressia - napisałam na wp. Ja zauważyłam na piersiach siarę gdzieś około 30 tc, piersi mam pełne od początku ciąży. Ja mam skurcze odkąd odstawiłam leki, ale cały czas nieregularne. Ale coś czuje, że w każdej chwili mogą się zrobić regularne. Ala, ty już jedną nogą w szpitalu jesteś. Kładziesz się w środę na oddział czy we wtorek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Jutro około 14tej mam być już na izbie przyjęć a w środę cesarka. Boję się bo naczytałam się tyle różnych rzeczy o tych cesarkach, ale marzę żeby już było po wszystkim. Trzymajcie kciuki dziewczyny pls :) Mar Tuśka, to jesteś zaledwie parę dni wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Ala, wszystko będzie dobrze...bądż dobrej myśli...wszystkie tu będziemy Ci dopingować i wspierać Cię wirtualnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alu, wiesz co jest najgorsze? Wlasnie sie naczytac, niestworzonych historii, o bolach, tragediach i nieziemskich powiklaniach. Spytaj kogokolwiek czy opisala kiedys swoj porod w necie, gwarantuje Ci ze znaczacej wiekszosci nawet to do glowy nie prztszlo, bo zwyczajnie nie bylo o czym pisac. Doskonala wiekszosc porodow konczy sie pelnym sukcesem, a powiklania sa rzadkoscia. Gdyby porod byl tak straszny zadna z nas nie zdecydowalaby sie na drugie czy trzecie , czy kolejne dziecko, przy obecnych srodkach antykoncepcji, trzebabyloby bys sadystka by sie na to godzic. I chociaznie mialam CC i to ostatnia rzecz o jakiej bym pomyslala, to sa kobiety ktore zachwalaja jej wyzszosc nad SN. Wiec nie moze byc to tak straszne! Tym bardziej ze ty masz CC na sucho i w zasadzie bolu porodowego nie poczujesz( wiem, w zamian rana- no ale cos za cos) Bedzie dobrze i nie czytaj kosmicznych historii bo to tylko spoteguje strach, a sama w czwartek napiszesz " ciagnie rana, ale Malutka jest boska- warto bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobas12
Do Ala Jesli masz miec pierwsza cesarke to polecam majtki siatkowe. Ja po cesarce nie moglam zwyklych zalozyc bo rane urazaly. Ale np szwagierka po cesarce normalnie w zwyklych majtkach chodzila. A ja nie dalam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Dzięki Dziewczyny za dobre słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Hej. Byłam dzis u położnej żeby napisać plan porodu , kazała wszystkie ubranka uprac dla dziecka i tak się zastanawiam czy rożek i kocyki też trzeba czy wy raczej tego akurat nie pierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Ala zazdroszczę Ci , że w środę będziesz miała już wszystko za sobą i zobaczysz bobaska. U mnie dopiero 35 tydzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
U mnie też 35 tydzień. Ala wszystkie jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki! :) czasem też chciała bym mieć to wszystko za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001
Ja pralam wszystko, nawet wozek i bujaczki. Rozek, kocyk, reczniki, pieluszki flanelowe, tetrowe, grzechotki te miekkie, fotelik samochodowy tez wypralam, mate edukacyjna. Wszystko, wszystko co mozna do pralki wepchac! Materac z gondolki sie zmiescil,z lozeczka tylko przemrozilam, jak minusy byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×