Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość KasiaB25
W takim razie jutro wszystko wloze do pralki i niech się pierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanitka
witam ciężarne;) obecnie jestem w 37 tc, dziś zaobserwowałam nagłe pojawienie sie rozstępów na dole brzucha, wczoraj ich nie miałam, do tego towarzyszy uczucie ciągnięcia w dół, boli jakbym miała "siniaka" czy cos w tym stylu, ledwo chodzę... jutro rano jade do szpitala, moze to juz? Któraś z Pań miała/ma podobne odczucia?? Dodam, że termin mam na 12.02 a mały baaaaardzo sie rozpycha i brzuch cały czas praktycznie jest twardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alaa, trzymaj się dzielnie. Jesteśmy z Tobą! Będziesz już miała to za sobą. Ja jeszcze jutro wizyta u lekarza, a potem tylko czekanie... Jestem zdziwiona, że tak długo się trzymam w dwupaku :) Już kilka razy myślałam, że się rozpakuję :) Cieszę się, że to nie nastąpiło w dniu babci lub dziadka, bo nie lubię takiej kumulacji świąt. Jeszcze chwila, a się posypiemy wszystkie, dopiero zrobi się wesoło na naszym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaanitka, witaj. Jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Ciężko mi wypowiadać się o rozstępach, bo jeszcze ich nie mam i mam nadzieję, że tak zostanie. W pierwszej ciąży też się nie pojawiły. Natomiast po ostatnim usg, na którym lekarz mocno przyciskał głowicę do brzucha, miałam siniaki. Teraz już zeszły, więc jest ok. Brzuch mam napięty, w środkowej części nawet taki zdrętwiały. Twardy robi się podczas skurczów, czyli od kilku do kilkunastu razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001
Aaanitka głowka dziecka napiera, dzidzia już ciężka i stąd uczucie jakby był siniak, tez tak mam (względnie to ból podobny do tego jak na okres). Co do rozstępów - cóż taka uroda, trzeba będzie zaakceptować. Mi się porobiły tym razem w popszeg :] będę miała brzuch w kratke :D Tylko córka niezadowolona, bo jak ywierdzi -maluch popsuł jej dzieło :D Obiecałam sobie że nie będę panikować i do szpitala pojadę dopiero jak już faktycznie będzie się coś dziać. I jak na złość z dnia na dzień,z godziny na godzine przekładam ten wyjazd. Skurcze miewam regularne nawet co 6 min, póki nic nie cieknie, nic sie nie sączy to twardo siedze w domu. Cały boży dzien leże , bo wstane na 5 min i skurcze, a jak leze tez się zdarzają. Przeczytałam juz chyba cały internet o pierwszych oznakach porodu. Jeszcze kilka dni musze przytrzymać mlodego , bo mi się córka rozchorowała. Temperatura prawie do 40 stopni, bidulka mowic nie moze, z nosa jak z kranu. Dostała antybiotyk, między innymi przez ten mój brzuchol. Przecież nie wezmę noworodka do domu, w którym się kicha, kaszle i ... wszystko na raz. Jest dobrze, 37 tydzien leci, dotrwałam:x byleby teraz nie zwariowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fressia
Ale napisałyście :-) Mar Tuśka - też myślę, że jak już urodzimy to nasz wątek będzie też bardziej żywy, będziemy się wymieniać doświadczeniami w pielęgnacji itp. Ja co prawda trzecie dziecko, ale po 6 latach, więc... przyda się rozmowa z innymi młodymi mamuśkami :-) Alaa - tak jak dziewczyny piszą - przede wszystkim nastaw się pozytywnie, że już niedługo będziesz trzymać maleństwo w ramionach ❤️ nie ma co czytać opowieści internetowych, tyle samo jak nie więcej traumatycznych wypowiedzi tyczy się porodu sn! Ja jestem po cc i jak już Ci kiedyś pisałam - dla mnie najgorsze było to, że byłam w dniu cc chora i po prostu kaszel był trudny do zniesienia, ale to też bardziej po wybudzeniu niż w kolejnych godzinach. To już jutro zobaczysz swoje dzieciątko, prawda? :) Super, jesteś pierwsza z naszej ekipy :) Olivinsand dzięki, spr. proszę pocztę :) Majka - uch no to faktycznie, poczekaj jeszcze trochę w dwupaku! U Ciebie to faktycznie wygląda, że jakbyś się rozchodziła, to by mogło już się ruszyć. Jak się czujesz z tym psychicznie? :D My ciągle wahamy się z wyborem imienia, być może wybierzemy dopiero jak się urodzi, póki co ten brak wyboru mnie powstrzymuje od chęci rodzenia już. Dziewczyny ja jestem w 39 tc, wczoraj miałam wizytę, na poród się jeszcze nie zanosi. Córka waży 3200 g. Jak z wagami u Was? Ja od rana czuję się wyśmienicie i czasem tylko zerknięcie w lustro uświadamia mi, że to już końcówka. Brzuch mam naprawdę spory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
U mnie też jakiś nagły przypływ sił ;) Dopakowałam torbę do końca, wyprałam i wyprasowałam resztę ubranek, usmażyłam faworki a teraz lepię pierogi ruskie, w planach jeszcze sałatka na kolację jest :D Dziwne to, jeszcze parę dni temu nic mi się nie chciało, tylko spać. Czyżby koniec blisko? :) pamiętam że z poprzednią dwójką miałam podobnie - prałam, sprząta łam, pucowałam i gotowałam na zapas właśnie tak pod koniec już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001
Apropo doswiadczenia - jakies opinie na temat poduszki "klin" Corka po naridzinach dlugo spala bez i teraz maluch tez bedzie tak spal. Wydaje mi sie klin bezpieczniejszy niz zwykla poducha, tylko czy aby potem sie sprawdzi, bo poki co to walor estetyczny, bardziej. Tez nie mam imienia i prawde mowiac obojetne mi, maz przy corce -12 lat temu chcial Roberta i teraz tez podtrzymal , wiec moze faktycznie to to jedyne imie?! Wiecej niz pewne jest ze na drugie bedzie mial Stanislaw, po moim tacie, pewno na pierwsze by tak dostal, gdyby Stas nie byl w czolowce nadawanych imion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar Tuśka
Fressia, mój synek tydzień temu ważył 2660, to był 37 tc, a w 30tc 2460. Z córką było podobnie. Ja mam po prostu małe dzieciaczki. Sama też nie należę do wysokich, mam 158cm :) Mąż ma za to prawie 2 metry, ale widocznie dzieci mają moje geny w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do poduszki klin, przy córce nie miałam, ona była z tych co raczej nie ulewają. Doszłam do wniosku, że jak będzie taka potrzeba, to w każdej chwili można kupić. Teraz dostałam od koleżanki, więc sobie leży w pogotowiu i jeśli będzie potrzebna, to wyciągnę z szafy. Znajomi nie mieli takiej poduchy, ale pod dwie nogi łóżeczka włożyli grube tomy encyklopedii, więc też łóżeczko było ustawione pod kątem :) Sprawdziło się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to na ulewanie :o ja to yyyy.. bardziej ze wzgledow estetycznych chce poduszke, bo ladnie bedzie cala posciel wygladac niz tylko sama kolderka. Corka nie pozwolila zlozyc lozeczka i spia w nim Mis i Lala, jeden w lezaczku, drugi w foteliku samochodowym. Maluch poki co bedzie spal ze mna, no a Mis i Lala tez moga zmarznac w nocy :D w ogole nie mialam w planach rozkladania lozeczka, ale sie corka uparla, to lekki lifting w jej pokoju i wreszcie po 10 latach Mis ma gdzie spac! Nawet ubranko nowe dostal ;) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Ja nie miałam przy pierwszej córce poduszki klin, ulewała strasznie. Przestała jak miała 6 miesięcy. Kiedyś miałam pod materacyk poduszkę podłożoną żeby aż tak nie ulewała. Na spacerze jechało się wózkiem z górki i od razu było ulane. Dziś mi z lekka ulżyło:) Już mam brzuch niżej trochę w końcu przestałam się dusić:) Jakoś od razu mam więcej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaanitka
Profilaktycznie pojechaliśmy do szpitala no i zostawili mnie na patologi ciąży. Nie wiedza skąd ten ucisk, przeszkadza mi w chodzeniu. Ktg robią mi juz dzis kolejny raz, rozwarcie mam na 3cm i odczuwam skurcze chyba to skurcze, napięcie przy którym robi mi sie gorąco. Czy urodzę na dniach czy mnie wypuszczą jutro, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Aaaanitka- ja myślę, że wyjdziesz już z dzieckiem ze szpitala... Ala - to już jutro. Daj nam koniecznie znać jak Cię rozpakują. Ja czuję, że u mnie już njedługo poród...skurczy dużo i czop mi własnie odszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Anitka juz z dzidziusiem wyjdziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Dziewczyny czy twardnienia brzucha schodzące w dół, pojawiające się co 9 minut mogą coś znaczyć? Zaraz wchodzę do wanny i spróbuję to rozgonić... Jeszcze trochę za wcześnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Alaa powodzenia! Daj znać co u was jak już dojdziesz do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaanitka
Dali mi kroplówki na rozkurczenie, nospe + magnez i czopek na noc.... kurczę nie wiem co mam myślec, przyjęto mnie z bólem ale az tyle tego wszystkiego. Nie byłam przygotowana, że to juz... a moze mnie wypuszcza jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Aaanitka który to tydzień? Ja w poprzedniej ciąży pojechałam do szpitala prosto z wizyty u mojego gina z rozwarciem na 2 cm,to był 36tc. Trzymali mnie tam 3 dni, 2 razy dziennie miałam ktg, ale wobec braku czynności skurczowej wypisali do domu. I urodziłam dopiero w 41tc.U ciebie są skurcze, myślę że zostaniesz na obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
Aaanitka już doczytałam że 37tc u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaanitka
37 wychodzi z usg. Termin mi dzis w szpitalu podali na 20 lutego. Kurczę wlasnie nie wiem czy to są skurcze takie typowe ale napewno jakies napięcia, w ktg tez wyszło, że brzuszek sie spina delikatnie. rozwarcie na 3 cm było o 13:00. Podają mi juz drugą kroplówkę na rozkurczenie. Ale wlasnie strasznie dużo tego tabletki, kroplówki, czopki. Nie wiem jak mam sie nastawić, czy na poród czy na powrót do domu jeszcze. Pierwsze dzieciątko to taki stres, niby chciałabym juz tego porodu a z drugiej strony... i tak mnie to nie ominie :) reka mnie boli od węflona, wiem... musi bolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz żeby ci wenflon wbili w zgięciu łokcia bo na ręce najbardziej boli tam jest cieniutka skóra. Zoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Ja właśnie nie wiem co oni maja z tymi wenflonami. W szpitalu na izbie, na każdym oddziale w zgiecie wbijaja a na.porodowce w reke. Mi przy pierwszym porodzie tez tak wbili. Przeszkadza jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
oj czuję, że niedługo pójdzie taka fala, że jedna za drugą ruszy na porodówkę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Dziewczyny, jak sytuacja u Was? Ala- kciuki zaciśnięte,będzie dobrze... Ja miałam skurcze całą noc, momentami co 10 min.Wzięłam ciepłą kąpiel i się wyciszyły...Zobaczymy jak dziś będzie,jutro zaczynam 39 rd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
U mnie też przeszło na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivinsand - a jak poprzednio, w którym tc rodziłaś? mi dr po badaniu ostatnim powiedział, że raczej mam tendencję do przenoszenia, więc u mnie to raczej jeszcze trochę. przy takiej sytuacji jaką masz, faktycznie już jedną nogą na porodówce jesteś :) Ja dziś jestem kompletnie pozbawiona sił od rana. Alaa, trzymam kciuki i czekamy na wieści od szczęśliwej mamusi :-) Aaaanitka - też pisz co u Ciebie! Dziewczyny, czy rodzicie z zamiarem znieczulenia czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
fressia - poprzednio rodziłam: 38+6 i 39+4 tc czyli przed terminem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivinsand, no to chyba będziesz druga lub trzecia :) odwagi i pomyslności, bedziemy myslec i czekac na wiesci, że już po ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×