mamusie na luty 2018

Karmie piersią i Marcelek budzi się o 23, 3 i 5. Od 14 lipca zamierzam wprowadzać warzywa do diety. Już się nie mogę doczekac.

Zoma - No ja wlasnie kierowałam się podobną logiką i podawałam najpierw obiadek. U mnie sprawdza się kolejność obiad, mleczko. Wiem, ze polecane jest wprowadzanie posiłków od 6 miesiąca, ale ja podświadomie czułam, ze moja corka jest gotowa wczesniej. I nie pomyliłam się, jest bardzo otwarta na wszystkie nowe smaki i daje jej to wiele radości, a oczywiscie podstawą itak jest mleczko. Wiem, ze kp to oszczędność, ale w moim przypadku zawsze znajdę cos co trzeba kupić i i tak nie oszczędzam. Czy któraś z was tez samodzielnie przygotowuje obiadki tak jak ja? Też dodajecie oliwę ? Ja polecam specjalna dla dzieci z firmy holle, koszt 12 zł za cała butle.

Ja będę sama gotować zupki ale zamiast oliwy będę dodawać masło dobrej jakości. Kaszkę tez kupiłam bio i mam zamiar dodawać do niej owoce. Dzięki za wszystkie linki odnoście karmienia.

Co do nocnych pobudek to u nas jest bardzo różnie. Czasem raz czasem 5 nawet. Jak w dzień mniej zje to w nocy nadrabia. Szczerze mówiąc nie patrzę na zegarek która jest wtedy godzina. Czasem jak do niej wstaję to już świta a czasem i o 22 już jest pobudka na jedzenie. Trzeba to jakoś przeżyć, na szczęście to mija. Szimena ja zaopatrzyłam się w taki parowar z blenderem. Nie ten babycook tylko taki z lidla-był jakiś czas temu. Też będę gotować sama. Będę dodawać masło. Kiedyś oglądałam w ddtvn wywiad z którego wynikało że dla nas lepszy jest dobrej jakości olej rzepakowy niż oliwa z oliwek. Masło za to ma walory smakowe zdecydowanie lepsze. Moja dostaje mleko z kaszką owocowąz butelki bo nie nadążałyśmy z karmieniami. Dziś próbowała słoiczek słodki ziemniak z dynią. Nic jednoskładnikowego nie będącego marchewką nie uadło nam się kupić a bałam się żeby nie miała zaparć po marchewce. Dostała pół godziny po karmieniu i ku mojemu zdziwieniu zjadła 1/3 słiczka. Zamierzałam dać parę łyżeczek ale skoro smakowało... Poza tym ostatnio dalej nie lubi spać zbytnio, więc nie mam czasu zbytnio na nic chyba, że wieczorem jak już zasną ona i starsza

U mnie nie ma nocnych karmien już od jakiś 2miesiecy ,czasami jak bujanie nie pomaga karmie go i spi do 6,7. Zauważyłam,ze jak się obudzi wystarczy go pobujać i spi dalej :) Za to w dzień drzemki równiutko po 30 min... nie ma opcji dłuższego spania :/ cos za cos :D

Mimma,mój maluch w ciągu dnia również mało śpi,ma krótkie drzemki.Dlatego przesypia całą noc.

Bercik sie budzi co 45-75 min , ale on tak od zawsze mial. Dopiero ostatnio odkrylam ze jak zjem zupe jarzynowa to budzi sie tylko raz. Na wieczor zjada 180 ml mm z kaszka i spi od 20-24, potem dostanie piers i spi do 5 rano, o ile zjem taka zupe. W ogole jazdy mi robi od kilku dni, ze masakra! Caly czas zada uwagi. Wszedzie zle tylkp na spacerku albo na kolanach. Gdyby nie corka to nawet bym z nim do lazienki isc musiala. No i pochwalilam sie za wczasu - kurczak z marchewka jednak tez fe i fuj.

Alu spytaj w aptece czy aby tego waszego mleka nie ma na recepte. Nasze dla alergikow jest polowe tansze z recepta.

Moj czasem w nocy przewraca sie na brzuszek i placze wtedy bo nie umie tak spac i wstaje niekiedy dwa trzy razy go obracac...

U mnie noce nienajgorsze. Zasypia o 21, pierwsza pobudka 2.30 i wtedy jedzienie przez sen, następna około 5.30 wtedy zazwyczaj kilka łyków wody i spi dalej tak do 7. Dziewczyny a macie jakieś gotowe przepisy na obiadki? ja robię na czuja, wg. zauważyłam, ze w wielu kwestiach działam instynktownie i mojemu dziecku to bardzo pasuje. Też tak macie ?

Ja dziś karmiłam najpierw mlekiem a po godzinie dałam jarzynki i brzuszek nie bolał. Jagoda jadła o wiele spokojniej bo nie była glodna. O ile można to nazwać jedzeniem ;) bo połowę wypluwa. Majka, nie wiem czy to mleko jest na receptę ale dzięki za podpowiedź bo nie wpadłam na to. Muszę popytać :) U mnie nocki wyglądają tak, że zasypia około 20-21 i spi do 6 czasami do 7 z jedną przerwą na jedzenie około 23-24. Często jednak się przebudza w nocy na chwilkę i wtedy daję jej smoczka i spi dalej.

Dziewczyny, dawała już któraś buraczka?

Widać, że nastał weekend. Nasze forum zamilkło... :-D

Szimena, ja nie pomogę, czekam z rozszerzeniem diety do skończonego 6 miesiąca. Teraz podaję niewielką ilość glutenu, mały dobrze to toleruje. Poza tym je tylko moje mleko.

No tak, weekend nastał :).My zazwyczaj gdzieś jeździmy z dziećmi.Nad wodę,na festyny,w góry.Trzeba korzystać bo lato jest krótkie.Za 3 tygodnie wyjeżdżamy nad morze.Miłej niedzieli !

U nas dzisiaj będzie długi dzień - Maja obudziła się o 5.10 :D Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Spacer po ogrodzie w promieniach wchodzącego słońca to coś magicznego :D a teraz właśnie kończę piec ciasto z malinkami które razem nazbierałyśmy ;)

U nas dziś w nocy było zdziwienie bo mała obudziła się koło 3 włączyła pozytywką z karuzelki co w łóżeczku wisi. Światełka migaly muzyka grała, dzidzia się bawiła. Po prostu dyskoteka gra.... :) szczęście że ojciec rozgonil imprezkę i młoda poszła spać:)

Nie chcę zapeszać, ale u nas ostatnie 4 nocki przespane od 20 do 7. Aż żałuję, że muszę wstawać do laktatora... Taka szansa na wyspanie się przechodzi obok.

A u nas masakra! Idzie drugi ząbek i Malutka jest potwornie marudna a wieczorami bardzo płacze. Dziś na noc po 2h płaczu dałam paracetamol w kropelkach i bardzo pomogło. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej bo jestem wykończona. Przypomniały mi się kolki...

Martuśka,daj sobie spokój z odciąganiem mleka w nocy.Ja nie ściągam w nocy,organizm przyzwyczaił się.Szkoda zarywać nockę gdy dzidziuś śpi do rana.Mój mały też przesypia noc.

U nas też zaczynają dawać dziąsła we znaki. Potwornie się slini az biednej podrażnienie się zrobiło wokół ust. Wszystko gryzie. Piąstkę, zabawki, smoczki z butelki... Dobrze że jak ja karmie to mnie nie gryzie. Jak dałam jej zimny gryzaczek to aż się jej buzia zaczęła cieszyć a gryzla go... Zobaczymy kiedy coś się pojawi bo narazie nic nie widać. Starsza miała jak skończyła pół roku. Poza tym już się jej udaje podciągnąć do śniadania rączkami. I mamy ten niefajny moment. Leżenie ja wkurza siedzieć sama nie umie więc dość dużo się awanturuje.

Moj tez strasznie sie denerwuje bo tak chcialby siedziec a jeszcze nie potrafi, probuje sie podciagac i glowke podnosi ale reszta ciala jeszcze nie jest gotowa na ten etap :D lezenie nie sprawia mu frajdy no chyba ze to spacer, widzi mijane przez nas drzewa itd to wtedy mu pasuje. Poki co nie zabkuje ale przyznam ze boje sie tego momentu, pytanie do dziewczyn ktore juz to przechodzily - czy dajecie dzieciom jakies kropelki itd na dziaselka? Reklamuja rozne rzeczy ale zastanawiam sie czy to w ogole jest skuteczne?

Boże dziewczyny u mnie masakry ciąg dalszy! Od rana płacze i nic nie pomaga :( Znowu daliśmy z tej bezsilnośc***aracetamol i zasnęła. Daję zimne gryzaki ale to pomaga na chwilkę. Te żele są niepolecane ze względu na jakiś tam składnik w nich zawarty i podobno działają bardzo krótko. Przy pierwszym ząbku aż tak nie płakała...

GoscAlaaa a może camilla? To kropelki na bazie samych ziół :) może pomogą albo viburcol teraz podobno jest w kropelkach. Tez ziołowy lek na uspokojenie,gorączkę itd

No i my mamy pierwszy ząbek :) Na dole.

Zoma gratuluję pierwszego ząbka :) Te kropelki są homeopatyczne ;) a z kolei inne żele na ząbki zawierają lidokainę - substancję która nie jest zalecana dla niemowląt. Na dodatek działają bardzo krótko. Z dwoja złego wybraliśmy paracetamol i powiem wam, że bardzo pomógł. Malutka darła się jak przy kolkach. Póki co nadal jest juz dobrze.

Ja nadal czekam na pierwszy ząbek ale nic jeszcze nie widać. Siadać nie próbuje ale na kolana się podnosi i pcha nogami do przodu (gdy leży na brzuszku). Znów mu się nie podobają spacery w wózku. Gdy go położę to płacze i piszczy. Spacery to straszna katorga bo ciagle go nosze.

U nas też ząbków na razie brak. Oby wszystkim dzieciaczkom wychodziły bez bólu i cierpienia! Dziś Kajka po raz pierwszy sama usiadła, złapała się boku wózka, myk podciągnęła się i już. Teraz od tej pory intensywnie ćwiczy siadanie. Cieszę się, bo 25-go kończy 6 miesięcy, planowaliśmy BLW a podstawą przy tego typu żywieniu jest stabilne siedzenie dziecka. W czwartek wyjeżdżamy nad morze, oby pogoda dopisała. Wyjedziemy w nocy, mamy 500 km, oby dzieciaki spały całą podróż.

Olivinsand,do jakiej miejscowości jedziesz nad morze? Mój ma dopiero 4 i pół miesiąca.Niedawno zaczął się obracać z plecków.

Hejka ile teraz miesiecznie przybieraja na wadze wasze dzieciaki? Mije dziecko bardzo zwolnilo tempo.... moze napiszecie dla porownania aktualne dane ile teraz maja? Ja zaczne: 64cm 7kg (5miesiecy)