Czy oszukali mnie w pracy? Prosić sie o pieniądze?

Hej, jestem studentką i postanowiłam, że poszukam sobie swojej pierwszej pracy. Zawsze chciałam pracować jako kelnerka, więc powysyłałam pare CV i odezwała sie jedna bardzo popularna restauracja w mojej miejscowości. Wszyscy byli bardzo mili, na dniu próbnym pokazali mi wszystko, nawet sie cieszyli że nigdzie wcześniej nie pracowałam bo nauczą mnie wszystkiego pod siebie. No i nagle skonczyła sie sielanka... Oprócz dnia próbnego przepracowalam jeszcze 2 dni, każde po 13h... Byłam wykończona, do tego menadżerka, ciągle nade mną wisiała, czepiala sie o cos. Miałam na głowie 15 stolików, wszystkie zajęte, z czego połowa to stoliki 4-6 osobowe... Kiedy szłam juz z przyjetym zamówieniem i chciałam je nabic do systemu, to menadzerka zaczynała na mnie wrzeszczec, ze mam robic cos innego, wdawał sie wielki chaos... ciagle docinki, ciagle krzyczała. Skonczyło sie tak, ze jak wyszłam z pracy o usiadlam na ławce i zaczełam plakac... a oni? juz sie nie odezwali. Co prawda przez te 3 dni pracy zgarnelam dosc duzy napiwek, ale oni mi nie zapłacili za te przepracowane dni, a umowy zadnej nie mialam jeszcze podpisanej. Więc moje pytanie, czy oszukali mnie i mam sie upomniec o pieniadze czy dac sobie spokój?

Wszędzie tak ciulają. Mojej siostrze też nie chcieli wypłacić w tajskiej restauracji w Katowicach. A potem bezczelnie do niej wysyłali smsy czy by nie przyszła pracować bo 2 osoby odeszły z pracy. Nigdy nie poszłabym na żaden dzień próbny. Albo od razu umowa albo nara

Tylko ja na dniu próbnym byłam tylko 4h, a później juz normalnie przepracowałam full 2 dni, kazdy po 13h..... i nie wiem co mam zrobic teraz....

uważam że powinnas upomniec sie o pieniadze

Zbierz paru kolegów i zgłoś się do właściciela po kasę.