Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whiskyzjarmuzu

Jaka to melodia?

Polecane posty

Gość gość
"Ja pierdzielę, wygrałaś " x niemniej z godnym oponentem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czyli nie muszę ujawniać, że nie mam ładnej d**y?" x Spokojnie możesz ten hit zostawić na inną okazję. Mówię, przecież, że jestem zwykłym pedałem, żadną tam lesbą. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niemniej z godnym oponentem" x Cała przyjemność po mojej stronie:) xxx Wróciłem, przynajmniej na chwilę:) I postanowiłem sobie bardzo solennie nie prowokować:) A przynajmniej nie w takim stopniu:) Naprawdę powinienem zainteresować się śniadaniem, z dwóch powodów - znowu będę musiał się tłumaczyć, że pies mi zeżarł oraz drugi, mniej istotny - chyba zgłodniałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piąta klepka
MS, nie za wcześnie na to śniadanie? przecież niektórzy nie zjedli jeszcze kolacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zjadł wszystko sam. :-O. Skoro dziś jest środa, to jutro pewnie też. Się zobaczy. ;-) A i Wy bawcie się dobrze. :-)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z lekkim poślizgiem, ale wróciłem:) W zasadzie można to uznać za zmartwychwstanie:) Co tam Whisky masz za sprawę?:) Kurcze, przypomniałem sobie o śniadaniu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc tak: Ja na innym topiku 2017.05.13 zapytana o oglądany mecz, napisałam: "Juventus vs Real 2:1". Celowo pokrętnie. Dziś jest finał ligi i ten właśnie mecz. Jeśli okaże się, że jestem niezłym prorokiem (strategiem), to biorę 3 dni urlopu. Jeśli okaże się inaczej, to zbiję się pasem na goły tyłek, względnie wrócę ze swoim zdjęciem w awatarze, albo będę klęczała na grochu, albo... Idę pomyśleć nad karą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tańczyłam, śpiewałam, a reszty wolę nie pamiętać. Zwłaszcza, że trawi mnie kac. x Chciałam żebyś oddał mi śniadanie, ale po namyśle, stwierdziłam, że pewnie jedyną rzeczą, którą zdolna byłabym zjeść z Twojego śniadania, jest folia aluminiowa. Odpuściłam więc. x Teraz mam nową sprawę. Mógłbyś mnie dobić? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na wyspach Bergamutach Podobno jest kot w butach" Na umieranie pomaga wyłącznie śmierć. Wzajemnie. Miłego dnia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę Cię dobić, jestem w tym niezastąpiony:) Wejdz pod prysznic, ale na zakonczenie zakręć ciepłą wodę i policz do pięciu, potem znowu ją odkręć:) Weź apap i pij dużo wody:) Kac jest efektem odwodnienia, bo mózg się kurczy. Tylko nie wybąbluj litra wody na raz, bo jedynym efektem będzie przyspieszone napełnienie pęchęrza, bierz jeden łyk co minutę. Ani przez chwilę nie robiłem sobie jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnam obdzwonić znajomych mężczyzn i zapytać o to czy kogoś po wczorajszym boli dupa? Tak chyba byłoby ładnie z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może powinnam obdzwonić znajomych mężczyzn i zapytać o to czy kogoś po wczorajszym boli d**a? Tak chyba byłoby ładnie z mojej strony" x I znowu będę poważny (nie wiem co się ze mną dzieje) Jeśli faktycznie masz przerwy w życiorysie to obdzwoń. Jeśli wytlumaczysz się dzisiaj, będziesz miała to z głowy, a znajomi przyjmą Twoją skruchę ze zrozumieniem (tym bardziej, że sami mogą też nie być w najlepszej formie). Jeśli będziesz to odkładać, to pierwsze spotkanie będzie bardzo... nerwowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się z Tobą dzieje? Jakiś poważny jesteś... ;-) Nie piję na umór, nie uprawiam przypadkowego seksu. Nie mam przerw w życiorysie, ale i tak Cię lubię. ;-) Normalnie po takiej ilości alkoholu nie miałabym nawet kaca. Gadaliśmy już o żarciu. Nie jadam węglowodanów. One zwykle są paliwem dla organizmu. Mój przez dietę (a raczej styl odżywiania) funkcjonuje trochę inaczej. Inaczej trawi też alkohol. Do tego alkohol obniża cukier, który i tak jest na bardzo niskim poziomie, bo go nie konsumuję itd. ;-) 3 drinki i następnego dnia zdycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zrób sobie na śniadanie łyżkę miodu w szklance ciepłej wody. Glukoza jest łatwo przyswajalna, da Ci energię bez obciążania żołądka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wezmę prysznic. Potem prysznic weźmie mnie, a potem potem się zobaczy. ;-)🖐️ Trzymaj się Prowokatorze. Pewnie zajrzę z doskoku, wieczorem mecz, więc kolejna środa. Cholernie ciężkie to życie. Lecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ile węglowodanów jest w łyżce miodu? No. ;-) Żadnych wyjątków. Ostatnio jadłam przedwczoraj, ale za to dobrze i dużo. ;-) Wiem co robię, znam się na tym, badania mam książkowe. ;-) Buziaki. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie piję na umór, nie uprawiam przypadkowego seksu" x Nic takiego nie sugeruję, natomiast kwestie walki z kacem mam opanowane do perfekcji:) Poza tym każdy ma swoje lepsze i gorsze dni na picie:) xxx "Nie mam przerw w życiorysie" x Wiesz... Każdy ocenia według siebie...:) Chociaż nie przypominam sobie, żebym czegoś nie pamiętał;) xxx Moja sugestia co do śniadania stała się jeszcze bardziej aktualna w kontekście Twojej deklaracji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×