Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whiskyzjarmuzu

Jaka to melodia?

Polecane posty

"Co do miodu, to już wolę pasem na goły tyłek" x Sprytnie - zamienić coś, czego się nie chce, no coś, co się lubi...;) Dobra, już nie prowokuję:) Też lecę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piąta klepka
Nie moja sprawa, ale jedzenie samych protein i tłuszczu raz na koła dni musi być niezwykle "przygodowym" stylem życia. Może dlatego jarmużek tak czasem nieco od rzeczy plecie (nie żebym ja w tym względzie była bez winy, chyba jednak to już inna para kaloszy i plecionki) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boję się cukru. Jem ogórki, pomidory, a nawet kilka innych warzyw. Czasem też ciemną czekoladę. ;-) A głupoty pleść uwielbiam. Taka dieta mi służy. Z jednej strony jest dość kaloryczna, a z drugiej do minimum eliminuje węglowodany. Kompromis. Nie wymyśliłam tego wczoraj. I to nie kwestia kaprysu. Z białkiem też uważam. :-P Odżywiam się głównie smalcem. ;-) Ale dziś na obiad mam młodą kapustę z przewagą kiełbasy. Więc nie ma potrzeby współczuć. x Po prysznicu faktycznie jakby mi trochę lepiej, albo gorzej... Czyściej - to jest odpowiednie słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po prysznicu faktycznie jakby mi trochę lepiej, albo gorzej... Czyściej - to jest odpowiednie słowo!" x Czyli szklanka w połowie pełna;) Nie zamierzam uszczęśliwiać Cię na siłę, ale cierpisz na własne życzenie, odmawiając sobie cukrów prostych:) Rozumiem, że kapusta z kiełbasą to prowokacja - nieudana tym razem, ale tłumaczy Cię odwodnienie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli w tej chwili zjem łyżeczkę cukru, miodu, glukozy, to dupa. Organizm natychmiast przestawi się na inne tory. Uzna, że od tej chwili to cukry będą głównym źródłem energii. A to jest prosta droga do insulinooporności i wszystkich problemów z tym związanych. A ja muszę się pilnować, bo jestem w grupie ryzyka. To nie jest kwestia mody, odchudzania, upiększania i nie kaprys. To świadoma, przemyślna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiełbasa jest. Dużo. No i zjadłam banana. Niechętnie, ale jednak. Ile byśmy nie kombinowali, to jedno jest pewne, należy z tej diety wyeliminować wódkę i będzie git. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, najlepszym lekarstwem na kaca jest brak alkoholu dzień wcześniej:) To prawie jak z obliczaniem dni płodnych - kuzwa, 14 dni PRZED okresem!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym lekarstwem na kaca jest brak alkoholu dzień wcześnie X No właśnie:) u mnie świetnie też się sprawdza tyle umiaru ile się da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziś mecz... Może nie odwołają z tej okazji, że będę chciała oglądać na trzeźwo. x Krojąc kapustę, zastanawiałam się nad tym jak masz na imię. Słabo trochę, ale tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeden banan zawiera 4 łyżki cukru" x Ale nie takiego z cukierniczki? ;-)Cukier a cukier, to różnica. Za waszą namową go zjadłam, zamiast miodu. Teraz proszę nie robić mi wyrzutów. x Nie, wódka nie zawiera węglowodanów. Piwa zasadniczo nie piję, chociaż są takie które mają ich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Krojąc kapustę, zastanawiałam się nad tym jak masz na imię. Słabo trochę, ale tak było" x Mogę Ci powiedzieć, że nie Wojtek (o ile dobrze pamiętam sugestię miszcza internetów):) Zawsze to jakaś eliminacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś przeholował, to jutro przekleję Ci poradnik dla skacowanych. Znaj moje dobre serce. ;-) W ogóle po każdej wypitej butelce (zakładam, że za picie bierzesz się poważnie i wolisz butelkowe) powinieneś pisać jak nie masz na imię. To mogłoby Cię uchronić przed kacem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę Cię, ja i poważnie?!;) To lecimy alfabetem, nie mam na imie Adam, Bartłomiej, Czesław, Dariusz, Edward:) Na razie tyle wypiłem chyba:) Nie jestem pewien czy dotarłem do Edwarda...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie cieszy mnie Adam i Darek, bo źle mi się kojarzy. Obawiam się, że ta zabawa się nie sprawdzi. Chyba, że zamierzasz przyjmować węglowodany do 2021 bezustannie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mam inna - Ty wybierz dla mnie imie:) Kto wie, moze akurat trafisz?:) Chociaz przyjmowanie węglowodanów mam w planach jeszcze dluuuugo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyśliłam Ci już ze dwa. Intuicja podpowiada mi, że gdzieś między M a R. Może kafewróżka zna odpowiedź na to pytanie. Sprawdzę przy okazji. Juventus-Real 0:1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1:4. :-( Niedużo się pomyliłam. :-O Mam zaniki i tak szczątkowej intuicji i cichą nadzieję, że na to się nie umiera. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego Ci życzę. Poradnik dla cierpiących na syndrom dnia poprzedniego mamy gotowy. ;-) Opracował go sam Prowokator, co znaczy, że może nie działać, ale póki nikt nie sprawdził, cieszmy się komfortem psychicznym, że jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha :) I mimo że nie sprawdzony, to chyba bardzo przystępny. Dlaczego tak myślę? Otóż za wiele już razy postawiałam sobie, że "nigdy więcej", żeby myśleć o sobie, ze jestem w grupie ryzyka. A jednak pamiętam wiele punktów: prysznic, miód, łyk wody co minutę, prewencja dnia poprzedniego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy więcej", to moja ulubiona mantra. Działa skutecznie z tym, że krótko. Ktoś trochę bardziej doświadczony, powinien wymyślić inną. Dłużej działającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×