Jaka to melodia?

Tzn., MS, że wypełniasz niewłaściwe ankiety albo w nich kłamiesz albo złe strony odwiedzasz.. Albo Twoja obecna pompka do penisa jeszcze całkiem sprawna ;)

H, mam strzałkę. Odsyłam pisanego wcześniej @.

"A prosiłam kupmy z rodowodem" x Przecież za tego z rodowodem chciał ekstra karton fajek od Ruskich. I to ten sam, który od niego wzięliśmy. xxx "Co zrobić jak buty już mamy obgadane... smutas.gif Zgonimy to na Twoją chorobę" x W sumie racja. Tym bardziej, że torebki też już były. Ale przy serialach wymiękam, "Na dobre i na M" czy "Trudne sprawy Marii Wesołowskiej" to poza moimi możliwościami intelektualnymi:)

"E, nie, po prostu zwyczajnie nie potrzebujesz. Sam wiesz najlepiej" x Każdy potrzebuje! Przecież największa ściema nowoczesnego świata to tekst "rozmiar nie ma znaczenia" i "mały ale wariat". I tu akurat zgadzam się sam ze sobą, że te teksty to straszna ściema i do tego żałosna:) xxx "Widocznie nie jesteś targetem. I już prawie zapomniałam o tym, że łysy, niski, obsikany..." x Takie miałem wrażenie, dlatego postanowiłem popracować nad swoim wizerunkiem:) xxx "Tzn., MS, że wypełniasz niewłaściwe ankiety albo w nich kłamiesz albo złe strony odwiedzasz.. Albo Twoja obecna pompka do penisa jeszcze całkiem sprawna" x Nie wypełniam żadnych, bo w każdej chcą żeby podać wiek, a nie ma mojego;) Moja obecna była z demobilu;)

Znikam. :-) Miłej zabawy. Masz Helenko?

Znaczy doświadczona. Więc popracuj nad jej motywacją ;)

Mam, ale zepsuty. Fota nie doszła.

Każdy potrzebuje! Przecież największa ściema nowoczesnego świata to tekst "rozmiar nie ma znaczenia" i "mały ale wariat". I tu akurat zgadzam się sam ze sobą, że te teksty to straszna ściema i do tego żałosna x Ty to piszesz poważnie? No ja jednak myślę, że są rzeczy ważniejsze niż rozmiar rozporka. Ciekawe znajomości i wielkie miłości nie zaczynają się od zaglądania w majtki.

Miłego popołudnia whisky :)

Ufff. Czyli nie pomyliłam? Oblicze doślę w kolejnym. Pa

Wzajemnie, błękitna. :-)

"Ty to piszesz poważnie?" x Chyba nie podejrzewasz mnie o powagę na kafeterii, a zełaszcza tutaj?:) Chociaż mam swoją teorię, z którą - jak już wcześniej wspominałem - całkowicie się zgadzam. Rozmiar to nie wszystko, ale zdecydowanie ułatwia życie. Tak sądzę tylko na podstawie opowiadań oczywiście:)

Gadamy o rozmiarach? Ja to mam wyczucie chwili. ;-)

Zdrowy już jesteś?

Z tą powagą na kafeterii to rożnie bywa. Tu nigdy nic nie wiadomo.

ooo :) rozmiary na tapecie ;)

:) dawna, niesystematyczna gwardia ?;) witojcie, witojcie :) Temat niby muzyczny ale bez muzyki, a Wy tak sobie trele o morelach ;)

"whiskyzjarmuzu dziś Gadamy o rozmiarach? Ja to mam wyczucie chwili" x Nie da się ukryć, ale wiesz - można rozmawiać o rozmiarze, a nie o jego braku...;) xxx "Zdrowy już jesteś?" X Odmawiam odpowiedzi;) xxx "Z tą powagą na kafeterii to rożnie bywa. Tu nigdy nic nie wiadomo" x W sumie racja. Po prostu czasem trudno uwierzyć, że ktoś pisze poważnie:)

I znowu się zawiesiło:o

popchniesz.o widzisz juz zrobiles ;) dobra sztycha w odpowiednim momencie potrafi doprowadzic do orgazmu :P

Zołza- na dodatek Piękna, to marzenie każdego faceta ... znałem kiedyś taką jedną , ale nie dla mnie była, nad czym ubolewać nie przestaję ...:P

"Nie da się ukryć, ale wiesz - można rozmawiać o rozmiarze, a nie o jego braku" x Ponadnormatywny? 7 x XL? Nawet się nie zbliżaj na odległość posta. x "Odmawiam odpowiedzi" x Bo jesteś już zdrowy?

gośćA, naszło Cię na zwierzenia? To rozwiń. Madzia? Dobrze kombinuję? Śmiało. Wybrniemy przynajmniej z tych rozmiarów, bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym. ;-)

Przypadkiem zajrzałem i przeczytałam wpis na poprzedniej stronie ...:P

Teraz już widzę. ;-) Ale nie znam zołzy. Przynajmniej w tej postaci.

,,,i tak się rozmarzyłem , cóż bywa ;)

Słabo znam się na kobietach, ale piękna zołza brzmi smacznie. A Ty znasz się na kobietach cokolwiek?

Tyle ile trzeba , czyli tyle żeby odróżnić zołzę od jędzy ;)

Rozróżniasz na pierwszy rzut oka, czy po kilku latach małżeństwa dopiero?

"dobra sztycha w odpowiednim momencie potrafi doprowadzic do orgazmu" x A wyciągnięcie do furii...;)