Jaka to melodia?

Dzięki za raport, cieszy mnie to, chociaż podejrzewać mnie o fascynację potworami z kosmosu? Zastanawiam się czy nie strzelić focha, ale ponieważ ogarnęłaś odstęp bez x to Ci wybaczę;) Ciekawe czy spodoba Ci się zakończenie:)

5, tak btw, fajnie że Ty to Ty:) podobało mi się zestawienie;)

Znowu na mnie trafiło... Pyk

Eeeej, padłem ofiarą prowokacji!;)

MS, focha zachowaj na inne okoliczności. Nie ma co szastać. :-P x "Eeeej, padłem ofiarą prowokacji!" x I to własnej. Niebywałe, nawet jak na tutejsze standardy.

juz sie przyznałaś? no ladnie a ja myslalem ze tylko ja bede wiedzial :D hejka wsjem

same znajome twarze tfu nicki

Jasne. :-P Nie zamierzałam robić z tego tajemnicy, ale jak tylko pojawia się ktoś znajomy, to dyskretnie naprowadzam. Tutejszych, to mało interesuje. ;-) Co słychać, Błędny?

a spoko a u Ciebie?

To samo. Weekend można uznać za udany. ;-)

to super:) brawo Ty :P

Brawo ja, winda i jeden pan. ;-) Jakoś tak wciąż czuję się tu jak nie u siebie. No i MS, trochę mnie peszy.

winda? :D no lecisz utartym szakiem :P czemu cię ms peszy? choooop fajowy jest. No wiem ze brzydki, i taki se i ze malo taki i takie tam ale lubie go bo pieknie klamie "D

Tak wyszło, że utartym. Widać winda zbliż ludzi. ;-) Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że nic tak nie zbliża ludzi jak zacięta winda. x MS mnie peszy, bo to męski facet. Lubię jego sugestie. To wyzwala moją kobiecość. Zawsze jak robi się słabo, to stara się być rozjemcą, takim, który nie staje po niczyjej stronie. Sporo tego jeszcze, ale najbardziej cenię jego poczucie humoru. Sprawia, że się uśmiecham od ucha do ucha. ;-)

P.S. Nawet jeśli zacięta specjalnie. :-P

o kurcze:D ale Cię szarpnęło mam straszne zleglosci kafeteryjne . faktycznie ms to fajny gosc. to weź i go poderwij noooo. yyyyyyy poderwalas juz? bo w sumie nie wiem :D od ucha do ucha? hmmm gdyby nie uszy to bys sie smiala na okrągło tak? a co do windy :P tu chodzi o to by jej nie blokować :D

zapchalem:P

Nie przesadzaj, Błędny. Chociaż wracam tu jak przysłowiowy bumerang, to jeszcze odróżniam sufit od podłogi. :-P x Niezacięta winda? Coś dla mnie! Jak wytłumaczyć to zaborczym współpasażerom? ;-)

nie tlumacz:D rozbierz sie :P

"od ucha do ucha? hmmm gdyby nie uszy to bys sie smiala na okrągło tak?" x Piękne:) xxx Dzień dobry:) Czy ktoś mi może wyrłumaczyć, dlaczego wyżej wspomniane uszy taknie wczoraj piekły?;) Miłego dnia, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie pracowity przynajmniej przez jakiś czas:) Whisky, doczytałaś ubika czy postanowiłaś się zabawić z Morfeuszen?;)

Dzień dobry. :-) Błędny, ale rozebrać się nim ktoś jeszcze zdąży wsiąść i czekać na "tego jedynego", czy jak? x MS, Morfeusz czytał mi na głos, w ramach gry wstępnej - przedsennej. Nawet jeśli doczytał, to i tak mało pamiętam. Jeszcze trochę mi zostało. Czytam wolno, żeby nie wyszło na to, że jestem strasznym molem i okularnicą. Wiesz jakie bezwzględne potrafi być kafe w ocenie? ;-) Miłego dnia. :-) P.S. O uszach nic nie wiem i tej wersji będę się trzymać. :-)

" ale rozebrać się nim ktoś jeszcze zdąży wsiąść i czekać na "tego jedynego", czy jak?" x Bylebyś w momencie gdy będą otwierać się drzwi do windy nie krzyczała "Eeeej, zajęte!";) xxx Kafe i tak będzie bezlitosne, teraz uzna, że nie potrafisz czytać;) Znowu mi się nie chce brać do roboty... :)

cholera:D to mów ze jestes na parterze :D b czesc ms hej wzj :)

Cześć błędny:) Witaj iftar:) Czy Wam tak samo chce się pracować jak mi?:)

MS "Bylebyś w momencie gdy będą otwierać się drzwi do windy nie krzyczała "Eeeej, zajęte!"" x Właśnie. Windami zwykle jeżdżą starcy i dzieci. Przystojni mężczyźni w średnim wieku wybierają mniej oczywiste rozwiązania. Mogłabym tak jeździć trzy dni i nie dojechać (czyt. dojść) x "Kafe i tak będzie bezlitosne, teraz uzna, że nie potrafisz czytać" x Muszę zatrudnić ludzi od kafepiaru, kompletnie sobie z tym nie radzę. ;-) x "Znowu mi się nie chce brać do roboty... " x Poczekaj aż robota weźmie się za Ciebie. Robię tak od lat, z powodzeniem zresztą. xxx Błędny Jestem na parterze. :-) xxx Cześć Iftar.

O kurde, koszulę mam w paście do zębów. :-D Czemu mi nie powiedzieliście? :-D

Właśnie. Windami zwykle jeżdżą starcy i dzieci. Przystojni mężczyźni w średnim wieku wybierają mniej oczywiste rozwiązania. Mogłabym tak jeździć trzy dni i nie dojechać (czyt. dojść) x Ja się często spuszczam... na linie;) xxx "Muszę zatrudnić ludzi od kafepiaru, kompletnie sobie z tym nie radzę" x Najlepiej u którejś z wróżek, co rano okazuje się, że komuś właśnie pomogła;) xxx "Poczekaj aż robota weźmie się za Ciebie. Robię tak od lat, z powodzeniem zresztą" x Lepiej nie....;) Ale Ty skaczesz z tematu na temat, nie nadążam normalnie... tu o robocie, a w następnym zdaniu o powodzeniu...;)

"Ja się często spuszczam... na linie" x Każdy superbohater tak robi. Norma. Przez takich jak Ty, nagie kobiety, muszą jeździć same windą. x "Najlepiej u którejś z wróżek, co rano okazuje się, że komuś właśnie pomogła" x Jednej jeszcze wiszę kasę za poprzednią przysługę. Nie wiem, czy one pomagają "na zeszyt".

" czesto mam koszulę w paście" x Ja zwykle robię odwrotnie. Najpierw pasta, potem koszula. A dziś: "los tak chciał". Wyglądam na niekompetentną. :-(

"1. czesto mam koszulę w paście 2. dziś mam wolne ale i tak nic mi się nie chce" x 1 - zaintrygowało mnie jak nosicie koszule... (Ty i Whisky) ;) 2 - Szczęściara. Chyba Cię nie lubię!;) xxx "Każdy superbohater tak robi. Norma. Przez takich jak Ty, nagie kobiety, muszą jeździć same windą" x Daj spokój, każdy superbohater spieprza od kochani przez okno?!;) Co do drugiej części to niestety logiczne następstwo, ciężko jest spuszczać się w windzie...;) xxx "Jednej jeszcze wiszę kasę za poprzednią przysługę. Nie wiem, czy one pomagają "na zeszyt"." x Wystarczy, że nie mają centralnej bazy danych klientów. Musiałyby zgłosić ją do GIODO, można sprawdzić;)