Boję się mu powiedzieć że kogoś mam

Wiem, ze pewnie zaraz zleci się masa krytykujących mnie, ale nie dbam o to. Mam romans z żonatym od już dluzszego czasu. Problem w tym, ze mam kogos od kilku miesiecy i chce mu o tym powiedzieć, ale się boję że on wtedy nie będzie mnie już chcial.... Bo sam wiele razy sie dopytywał czy kogos mam, czy sypiam z kimś innym niż on... powiedział tez kiedys, ze jak sobie kogos znajde to mam mu o tym powiedziec i wtedy on sie usunie na bok. On co prawda ma żonę, ale niestety nie wiem jakby zareagowal jakby sie dowiedzial, ze ja kogoś mam. Tego kogoś z kim jestem nie kocham, ale widze przy nim swoja przyszlosc bo jest w miare ogarniety, dba o mnie... Ale totalnie mnie nie pociaga, seks z nim to dla mnie jak kara. A z kochankiem to calkiem co innego, seks jest rewelacyjny, ale on nie rzuci dla mnie rodziny raczej i w tym caly problem. Chcę mu powiedzieć z drugiej strony bo ciezko jest to ciagle ukrywać, a poza tym niech nie mysli tez, ze spotykam sie z nim z jakiejs desperacji itd. ale ze tez kogos mam... Ta cala sytuacja mi juz ciazy... Co byscie zrobili? Pytam tych osob, ktore nie odpowiedza "szukaj kogos nowego", ale ktore sie wczuja w moja sytuacje. Zadałam celowo ten temat na ero bo w sumie jest o romansie, a poza tym moze tutaj niektorzy sa bardziej tolerancyjni w takich kwestiach tzn. romansów i cos doradzą