Ukrainka a związek na seks z Polakiem.

Pochodzę z Ukrainy.W Polsce mieszkam i pracuję od 3 lat.Nie jestem mężatką , nie mam dzieci .Cały czas pracuję w jednej firmie.Zimą przyszedł tu do pracy kolega, z którym pracuję razem.Fajny , atrakcyjny mężczyzna , no ale żonaty , trochę starszy. Ja mam 28 lat a on 38. Miałam tu już w Polsce dwóch mężczyzn, z którymi byłam bliżej ale teraz nie mam. Byłam z tym nowym kolegą kilka razy w pubie i fajnie nam dogadywało się. A przed 3 tygodniami musieliśmy służbowo jechać w inne miasto na kilka dni i tam zbliżyliśmy się i razem spaliśmy , był seks,fajny i wiele razy.Mnie podobał się. On nalega na spotykanie się. Tylko na seks.Ja bym chciała kogoś na związek , na stałe , ale on żonaty.No seks z nim fajny jest , ale lata lecą.Po tym wyjeżdzie raz byliśmy na noc u mnie i znowu było fajnie , ale jak mu powiedzieć, że to bez przyszłości? Jak bym miała męża a z nim dzieci , to bym była wierna mu i nie patrzyła na innych i też był by fajny seks , bo seks lubię i z mężem to co noc bym chciała. A tak tylko na seks to ile można?

Można, można. On się może w tobie zakocha I założycie nowa rodzinę. Nie takie cuda się zdarzały. Ja mam męża, którym dla mnie się rozwiódł i jesteśmy szczęśliwi.

a łykasz chociaż ?

Ja nie chciała by rozbijać mu rodziny. Ma żonę , córkę.Chociaż widziałam to żonę i ta satysfakcja u mnie , że i z twarzy brzydsza i masy ma więcej. Problem w tym , jak mu powiedzieć , że dość i dalej nie chcę , chociaż ten seks fajny.Boję się, czy nahalny nie będzie i czy szantażu nie użyje.Pracuje tu 3 lata i jest dobrze.

czyli szukasz faceta

Powiedz mu, że poznałaś kogoś innego i nie możecie się spotykać. A jak będzie nachalny i będzie Cię szantażował to zagroź, że powiesz jego żonie.

Sypiałem z taką fajną suczką spod Lwowa.Jest tu legalnie,ma kartę pobytu. 35 lat a takie seksi ciałko , że stoi w sekundzie i w łóżku wyuzdane syczysko. Jest z córką i nawijała o ślubie , ona po rozwodzie i ja też. Wyjechała za pracą do Gdańska, ale wspomnienia ******** jej zostały.

Dup/cie się a będzie wam dane!

prowo.. 1/10

lol, dobre prowo widac paru się nabrało :P

Haha , pośmiałem się. Pelikany trzepią koniki i myślą o fajnych d****h a jak ktoś coś z życia napisze, to zaraz dołują że prowo. A co te gimbusy wiedzą o życiu ? Sam zostawiłem swoją zimną i wiecznie zamartwiającą się byłą żonkę dla z******tej kobiety z Ukrainy. Dobrze , że z eks nie mieliśmy dzieci. Olgę poznałem w 2014 , jak kończyła studia i była w Polsce na wycieczce. Potem pomogłem jej z pracą , z papierami i zaczęliśmy się spotykać. Inny świat , inne przeżycia i doznania, otwartość na świat , życie , pomysły, spontaniczność, uśmiech . Z eks rozstałem się bez żalu po 3 miesiącach spotykania się z Olgą i w kwietniu 2016 wzięliśmy ślub a w kwietniu tego roku , w chrystusowym wieku 33 lat zostałem tatą naszych bliźniąt.Za tydzień chrzciny, syn dostanie imię polskie, córka ukraińskie.

Co z tobą nie tak? Na Ukrainie 28 rokiw żinki to majut czełowieka i ditoczok dwoje. Jak która niemaje to wona nie udałasie.