Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym pierdzicie??

Polecane posty

Gość gość
Świetnie sobie radzicie z tematem :) Najgorsze to są niespodzianki, kiedy niewinny bączek okazuje się być niespodzianką z Panem Kleksem :/ Tu to człowieka może niewinny dech zwieść niemiłosiernie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tęgo posrywam po bzykaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największy sprawdzian w związku to jest pierwszy bąk podczas seksu, nie ważne od kogo wyszedł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam nadzieje, ze z czasem tematyka nieco sie zmieni.. Na mniej cuchnaca, pojdzie w inny kierunku.. A tu ciagle jest do powiedzenia na temat owy dosadny. Dziekujemy za odwiedziny i prosimy o zostawianie komentarzy. W zyciu wszak potrzeba troche humoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Widze ze nadal temacik podbijacie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
gość dziś Przynajmniej trzeba przyznać, że nie ma za dużo offtopa i wszyscy piszą na temat :D A to chyba dobrze? ;) I znów będę niedyskretny i zapytam: Jakiego obrotu sprawy w temacie się spodziewałaś? Co chciałaś tą dyskusją osiągnąć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasciwie to sama nie wiem, mialo byc zabawnie i odstresowujaco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
No i było ;) Tylko ten przerywnik sugerujący, że temat się przeciąga zanadto i że już powinien zejść na inne tory zabrzmiał tak, jakby Ci przeszkadzało to, że nie zmierza w tym kierunku, który sobie obmyśliłaś... No i właśnie próbuje dojść jaki był główny powód tego tematu, bo rozumiem, że ten prowokacyjny temat miał być pretekstem do czegoś innego. Tylko pytanie czego... Szukasz tutaj kogoś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie... Chyba zle sie okreslilam, to nie tak ze mialam nadzieje.. Moze bardziej myslalam, ze zejdzie na inne tory. Nie wiedzialam np, ze kolega sie tak rozpisze.. Raczej bym sadzila, ze temat zostanie zapomniany, po jakis kilku komentarzach. Ale jest ok, zero zawodu. Fajnie smiesznie sie pisze i tyle. Zadne ukryte podteksty.. Czasem dosc tych dramatycznych tematow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i kogo niby mam szukac z takim tytylem??? Hahaha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
No jasne, rozumiem. Chciałaś bez podtekstów założyć temat lekki i ludzki, który będzie zabawny i do odstresowania :) A kogo byś mogła ściągnąć tym tematem? Na pewno jest co najmniej jedna osoba, która by się złapała na ten temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj sobie byłam na treningu, siedzi sobie cała grupa (ok. 20 osob) w tym ja i rozciągamy się, aż tu nagle prrrryt! Tak, pierdłam :D Siara stulecia ;_;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahha. Dobrze jest, dzis bez bakow, za to z kiepskim humorem, jeden z gorszych dni.. Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhaha, pierdy lacza ludzi!! to taki temat tabu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn u mnie gorszy humor .. Niewyspanie, choc jelita pracuja bez zastrzezen.. :D Cos tam burczy, podskakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
gość dziś Haha s**t happens - Jak to mawiają angole :D A ktoś usłyszał i wiadomo było, że to Ty? :P No cóż, zdarza się, ludzka rzecz... ;) Kilka lat temu, za dzieciaka chodziłem na ćwiczenia na kręgosłup, oczywiście w grupach. Prowadząca poprosiła takiego kolegę z nadwagą o zademonstrowanie ćwiczenia, wszyscy stali wokół obserwowali z uwagą jak ćwiczy, aż tu nieśmiałe *Prrryk*przetrwało ciszę. Parę osób się zaczęło śmiać, na co prowadząca skomentowała "Tu nie ma nic do śmiechu. To normalne, że przy wysiłku się komuś yhmmm spodnie podrą" :D Także sama widzisz, tym razem padło tylko na Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
gość dziś Na pocieszenie pomyśl sobie, że jutro wolne (bo mam nadzieję, że masz wolne? I może nie tylko jutro, a długi weekend jak no ja), będziesz mogła spać do woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukam magnez i wity i powinno byc dobrze, po tym kapiel, melisa i pewnie lulu, chyba, ze nam sie pierdac po nocach znowu zachce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
gość dziś Kąpiel Cię odpręży koleżanko. A sen dobry na wszystko - to wiadomo od dawna ;) No chyba, że nie będziesz mogła zasnąć, to zapraszam. Popierdzimy... tfu! tzn popiszemy sobie :D Może jakiś temat fajny się zarzucić uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede kolo polnocy. Filmik obejrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpfff
Ja miałam okropne przeżycie z zażenowaniem w roli głównej. Pół roku po urodzeniu synka miałam rehabilitację na kręgosłup. Podczas ciąży jelita zrobiły mi się nadwrażliwe na kapustę pod każdą postacią. W drugim tygodniu masaży zdarzyło mi się przez przypadek zjeść sałatkę z kapustą i tu się zaczął Sajgon. Jeszcze na bioprądach myślałam, że mi dupsko rozerwie, ale przed masażem wyskoczyłam do łazienki się "odgazować". Niestety podczas masażu nie wytrzymałam i co chwilę popierdywałam rehabilitantowi w twarz. Nawet otwarte okno nic nie pomogło, a ja go co chwilę przepraszałam. Stwierdził tylko, że zdarzają się gorsze przypadki i nie powinnam się tym przejmować :P Tylko, że smród był nie miłosierny, a ten dzielny mężczyzna wszystko wytrzymał (godzina masażu odcinka lędźwiowo-krzyżowego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćpfff Dobre :) Biednemu zawsze wiatr w oczy - jak mówią... Ale żeby tak dosłownie? :P Filmik też wesoły ;) Ale i tak najbardziej mnie rozbawiła scenka z koniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
Ehh i zapomniałem się podpisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OOo, ktos nowy sie podzielil ciekawymi przezyciami.. Rosnie w sile pierdogenne towarzystwo! Kolego ja dzis juz nie moge, nie poklikam, ide w kime. Jelita pracuja, cos sie dzieje. Zaparzam melise i mam nadzieje, na ukojenie nerwow. Dobrej nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
Jak jelita pracują, to dobrze - znaczy, że żyjesz :P No chyba, że masz coś innego na myśli... W razie czego służę i brzuszek wymasuję 😍 🌻 A tymczasem kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpfff
Tu nikt nowy nie zawitał, tylko wcześniej się nie podpisywałam ;) Potem dam znać, które posty są moje. Boję się dzisiejszego obiadu, bo rodzice kupili kapustę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr bonk
gośćpff Haha trudno :P Najwyżej będą zmuszeni wąchać skutki uboczne :D Albo co gorsza partner będzie narażony na małe bombardowanie ;) U mnie dziś względnie tradycyjny obiadek, czyli ziemniaki, sos, suróweczka i mięso. No różnie po tym bywa akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×