Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym pierdzicie??

Polecane posty

Ehh, no moze inna ta Australia. Znam przypadki tylko z Europy. Ja spotykalam obcokrajowcow, to albo byl przytyk do mojego pochodzenia, albo zaraz dzieci by chcieli, albo wlasnie tego sie bali, ze losia z Zachodu chce zlapac. Ale tak jak mowisz, co przypadek to inny. Bonku znajdz w koncu te dziewczyne, bo nam tu z majtow wyskoczysz. Spotkaj sie z kolezanka, tylko nam nie znikaj. Trrooollu, co robiles dzis na wczasach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko a Ty nie boisz się tych motyli uwalniać siedząc przy świeczkach? :P Wiesz, podobno pierdy się palą :D Nie próbowałem, choć korciło mnie nie raz, ale się boję, że przy moim szczęściu sobie coś przysmażę albo chata z dymem pójdzie :P Ja to bym się bał tak te świeczki palić, że wylecę w powietrze :D No i znowu mi się przypomniał zabawny motyw bączkowy, także zamieszczam link to fragmentu :D Na pewno poprawi wszystkim humor :D https://www.youtube.com/watch?v=6OVYXQ2sD-E I tu autorko przestroga żebyś uważała z tymi świeczkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha ja z majtek wyskoczę? why? :P Spokojnie, bączki mi są tak bliskie sercu, że niejedną miłość przeżyją, która się zdąży wypalić... A bączki zostaną na zawsze 😍 :D Więc nie obawiaj się autorko, że ja ot tak po prostu stąd zniknę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh bonczku, nie grozi.. pale te maciupkie swieczuszki w wysokich szklanych swiecznikach.. dla bezpieczenstwa wlasnie. a caroline co do medytacji, to czesto jest to tylko zapatrzenie sie na cos pieknego, przeniesienie mysli na cos innego. a to ja czesto robie. bonk jestes szczesliwy jak bonk. ;) powodzenia z kolezanka, tylko pamietaj, bez wielkich deklaracji na poczatku.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz być spokojna autorko :) Ja jeśli chodzi o deklaracje, to jestem ostatnim facetem, który obiecuje coś, czego nie jest w stanie dopełnić. Ja właśnie w drugą stronę - czasem nawet nie mówię wszystkiego, o moich zamiarach czy planach wobec danej osoby. Lubię jak jest czym zaskoczyć kobietę :) Ale no właśnie, wiele kobiet chyba już ma przykre doświadczenia z bajerantami, którzy na dzień dobry obiecują jej cuda na kiju (nawet jeśli mija się to z prawdą), ale są nauczone tego, że facet trochę pobajeruje. A ja właśnie nie lubię bajerować! Ja lubię niespodziewanie postawić przed faktem dokonanym. :) Tylko że nawet nie mam za bardzo okazji ku temu, bo większość jak widzi takiego faceta, który jest bierny i jakby ma dystans, to wydaje im się, że mu nie zależy :o No ale wiesz, na początku trudno mi jest pokazać, nawet jeśli mi zależy, bo nie lubię od początku jakichś wielkich nadziei robić, gdy nie wiem czy rzeczywiście tego chcę. Wolę powoli się odsłaniać, ale jak stwierdzę na którym etapie, że nie warto, to też mi łatwiej się wycofać i przynajmniej nie wychodzę na kolejnego dupka, który czegoś naobiecywał, a później nagle się zmył... No ale i tak źle i tak niedobrze, bo wtedy to wychodzę na oziębłego, którego nic nie rusza i na niczym mu nie zależy i nikt tego nie doceni, że ja po prostu się staram być fair i nie obiecuję czegoś, czego nie jestem pewien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonku ty to masz chyba faktycznie jakiś fetysz nikt nie zna tylu klipów, wierszyków o bonkach jak Ty :P Trollu dzieki za wsprcie, mialam teraz telefoniade 45min z kolezanka wiec troche mi ulzylo ;) nawet znalazla sie chetna na wspolne wakacje. Zastanawiam sie nad ta opcja bo wiem z doswiadzenia ze urlop z koleanka konczy sie wiekszym zmeczeniem niz ciagla praca :P ale w sumie nie bede wybrzydzac :P ja musze odreagowac wszystko na swoj sposob ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, jeszcze zdazysz sie dowiedziec o moim panu, co zdecydowalam i co z tego wyniknie. Moze wszyscy sie szczesliwie zakochamy. ;) :D Kurcze czulam sie fantastycznie caly lipiec, euforia zwyczajnie. Paskudne zarcie i powrot zlego nastroju.. Co mnie podkusilo.. Caroline, uzywaz moze sokowirowke, bo ja sie po sokach warzywnych swietnie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok ja wskakuje do lozeczka jutro ostatni dzien przed weekendem :) zycze Wam kochAni blyskawicznego piatku w pracy i dobrej nicy bez bzykow, prykow i komarow 👄🖐️😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline Fetysz swoją drogą :D Akurat te wesołe hiciory, które Wam tu zapodaję dla poprawy humoru nie mają nic wspólnego z moim fetyszem :P Tzn mnie one tylko śmieszą, tak jak i Was mam nadzieję, żadnego podtekstu w tym nie ma , serio ;) Nie mam pojęcia skąd ja tyle tego pamiętam i kojarzę niemal na zawołanie... Chociaż faktycznie jak tak teraz sobie pomyślę, to rzeczywiście po tej ilości hitów jakimi ubarwiłem temat, to ktoś może mi zarzucić jakąś obsesje :P haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Outhtorko, niestety przy moich chorobach mam zakazane swieze soki ale z pomaranczy jenak jeszcze nie odpuszczam... Ja juz zasypiam wiec do juta 👄 buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Oby tak było :) I dobrze, że podkreśliłaś, że szczęśliwie zakochamy, bo jak mają potem z tego zostać tylko CHAMY, gdy odpadnie "ko", to to kitu z czymś takim :P Caroline Dobrej nocki! 😘 🌻 Niezła medytacja :D Może też masz jakiś fetysz, bo sama widzę się wciągnęłaś w obrazeczki i te sprawy widzę :P haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bardzo interesuje ten twoj fetysz.. ciekawam, czego dotyczy. mozesz zdradzic choc troszke.. mysle, czy ja cos takiego mam. czy moze dotyczy to tylko facetow.. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko kurcze trochę to wstyd tak otwarcie tutaj pisać o tym... Poza tym nie chcę być tu źle odebrany przez kogoś albo co gorsza kogoś zniesmaczyć. Co prawda mój jest wyjątkowo lajtowy i pewnie więcej z tego śmiechu by było niż odrazy, ale no mimo wszystko wolałbym się z tym tu nie afiszować ;) Tym bardziej w takim temacie, gdzie potem ktoś będzie mi próbował coś zarzucić :D Dodam tylko, że na szczęście fetysz ten tyczy się tylko w stosunku do kobiet, więc nie tak źle ;) I przyszła wybranka może o nim równie dobrze nie wiedzieć, bo jest dość dyskretny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie,dzieki za zdjecie. haha. noooo i mnisi rowniez pierdza?? haha dobrej nocy i milego dnia jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dobra dobra, tylko myslalam, czy dotyczy to czesci ciala czy moze jakiejs czynnosci, badz "narzedzia" - przedmiotu.. no rozumiem, ze wiekszosc chcesz zostawic dla siebie.. :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, mnisi pewnie popierdują podczas medytacji i dzięki temu ich ciało również unosi się nad ziemią podczas medytacji, tak jak ich dusza :P Przy okazji odstraszają tym złe duchy, które mogłyby zaburzyć spokój ich duszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko myślałem, że już wiesz wszystko, bo wczoraj zgadłaś :D Pocieszam się tylko tym, że są dużo gorsze fetysze i nie jestem jakimś zbokiem, którego jarają np stare pończochy czy znoszona bielizna, bo od znajomych nawet wiem, że jak sprzedają ciuchy w necie, to już niejeden zbok do nich pisał z takimi propozycjami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhaaha, nie pamietam, musze poszperac hehe.. teraz mam przez ciebie Nawal pracy :D :D a ja tak mysle, czy ja jakis mam, albo cos co moznaby po fetysz podciagnac :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro się zastanawiasz, to zapewne nie masz :P Albo to tak powszechna rzecz, że ciężko ją nazwać fetyszem :D Moja akurat nie jest zbyt powszechna :P Ale wiem, że nie jestem z tym sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano to taka lagodniejsza wersja robiacego kupcie szejka... Nie no dziwny fetysz, ale ciekawy i latwy do zaspokojenia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czy łatwy to nie wiem... Przecież sama dobrze wiesz, że kobiety takich rzeczy nie robią, więc nie ma łatwo :P haha Wiadomo za pieniądze zrobią wszystko, ale w moim przypadku wtedy to nie zadziała :) To musi być ta szczególna dla mnie osoba, która mi bardzo ufa i w ogóle jakaś chemia już musi istnieć, inaczej nie ma opcji że coś z tego będzie ;) Ot nie dość, że dziwak ze mnie, to jeszcze w dodatku wybredny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×