oto jakie "wsparcie" dostałam od kolegi

zaczął rozmowę żaląc się, że nic mu się w życiu nie udaje, załamany. wysłuchałam, pocieszałam, dałam konstruktywne rady (nie na zasadzie pustego "ułoży się, zobaczysz") typu, wynieś z tego lekcję ,teraz już jesteś mądrzejszy i nie popełnisz kolejny raz tego błędu. wielu się to zdarza, podałam przykłady itp. podziękował, że jestem, że wsparłam, ale że ja miałam też kiepski nastrój wczoraj (dołek, problemy poważniejsze niż on), to też zaczęłam opowiadać o swoich problemach. co usłyszałam? NIC! żadnego wsparcia, typu "jesteś silna, dasz radę, zobacz ile osiągnęłaś" NIC! kilka razy go prosiłam o jakiś komentarz - cisza. odpowiedział "nie wiem co ci mam powiedzieć". k***a serio? w pewnym momencie przerwał mi (a mówiłam o poważnych prawach, o moim bólu) by powiedzieć co robi jego pies - że niby zabawne. czy ten człowiek jest normalny? z***ałam go i powiedziałam, żeby nigdy więcej nie wysrywał się ze mnie, skoro ja nie mogę liczyć na to samo z jego strony. tak samo go potraktuję, kiedy będzie miał doła - powiem "nie mam czasu, s********j". j****y hipokryta

Jesteś strasznie wulgarna

przerwał jej wypowiedź żeby powiedzieć co robi jego pies :) rechoczę a jaki masz "ból" autorko? Jak taki fizyczny to do lekarza albo do apteki, a jak mentalny (tego się spodziewam) to może chłopak naprawdę nie wiedział co ma doradzić, zresztą sądząc po twoim wpisie jesteś trudną osobą,4 przekleństwa w dwóch zdaniach

Czlowiek który przeklina nie jest gorszym człowiekiem niż mały cichy sk***ysyynek

To nie jest facet to zwykły dekiel zostaw go

"gość dziś To nie jest facet to zwykły dekiel zostaw go" Widze, ze nawet nie chcialo sie przeczytac ze zrozumieniem...

gość dziś przerwał jej wypowiedź żeby powiedzieć co robi jego pies usmiech.gif rechoczę a jaki masz "ból" autorko? Jak taki fizyczny to do lekarza albo do apteki, a jak mentalny (tego się spodziewam) to może chłopak naprawdę nie wiedział co ma doradzić, zresztą sądząc po twoim wpisie jesteś trudną osobą,4 przekleństwa w dwóch zdaniach xxx a j jakoś mogłam go pocieszać? potrafiłam? tak ciężko napisać" jestem z tobą, jesteś dzielna, wierzę w ciebie, spójrz ile już osiągnęłaś"? to takie trudne?

zah dziś "gość dziś To nie jest facet to zwykły dekiel zostaw go" Widze, ze nawet nie chcialo sie przeczytac ze zrozumieniem... x tobie niestety tym bardziej... jak stracisz pracę, albo twoja matka zachoruje, to powiem, że właśnie mój pies sra, hihi :D no ale mów dalej...

Miałem kiedyś podobną sytuację tylko ze z koleżanką. Oprócz tego że ją parę razy wysłuchałem to jeszcze kilka razy pomogłem. Jak ja coś chciałem to za każdym razem słyszałem ze nie ma czasu. Teraz jesteś zła ale za kilka dni przejdzie Ci to.

gość dziś przerwał jej wypowiedź żeby powiedzieć co robi jego pies usmiech.gif rechoczę xx spójrz na wpis z 16:10 - dobry jest dla ciebie :) jak ci zdechnie synek, albo wykryją u ciebie nowotwór złośliwy, to ci przerwę i powiem że mój Reksio robi kupę :) o co ci chodzi?

Gratuluję - właśnie odkryłaś, że niektórzy ludzie są albo zasranymi egoistami, albo na tyle ograniczeni umysłowo, że kompletnie nie radzą sobie w podstawowych ludzkich interakcjach. Nic z tym nie zrobisz - nie ma co się wkurwiać. Po prostu zapamiętaj sobie, że jak będziesz potrzebowała się komuś wygadać to do niego nie ma sensu i ewentualnie olewaj go jak on będzie miał ochotę o czymś pogadać.

Na szczescie nie mam zamiaru z Toba rozmawiac o czymkolwiek, a to , ze ludzie sa egoistami i gdzies maja problemy innych to inna sprawa. Ludzi cierpliwych i bezinteresownych za wielu nie ma a szczegolnie na takich portalach zdominowanych przez trolli.

Było pokazać cycki

A co robił ten jego pies? Rozpisujesz sie o jakiś bzdurach a nie piszesz najciekawszego

Jestes strasznie wulgarna wiec nie dziwi mnie kogo masz za kolege

Jak to co robił pies? Pewnie patrzyl na jakieś inne cycki.

heh to przykre i smutne wiele razy tak miałam dlatego pokończyłam znajomości, w któych ludzie brali garściami moje wsparcie, dobroć, zawsze miałam czas by wysłuchać, wesprzeć, doradzić a potem gdy ja potrzebowałam z kmś pogadać nie było nikogo, nie odbierali telefonów lub nie odpisywali na smsy, pomagałam bezinteresownie ale miałam nadzieję że nasze relację są dwustronne ale ne były teraz wiem że dawałam się wykorzystywać oni się na mnie wyrywali po tylko by nie stać w kolejkach do psychiatrów lub psychologów po co jak ja byłam pod ręką, łatwo dostępna i całkowicie za darmo, dzisiaj te osoby nawet na smsa nie odpiszą :( dzisiaj nie mam znajomych ani przyjaciół przeżyłam najgorsze chwile swojego życia w święta na antydepresantach i lekach uspokajających pokonałam depresję dzisiaj już tylko walczę z nerwicą i jestem szczęśliwa sama ze sobą i liczę tylko na siebie, co do przeklinania autorki nie razi mnie to bo sama tak robię przekleństwa czasami świetnie akcentują stany emocjonalne i sytuacje

autorko na ludzi trzeba uważać nie dawać z siebie wszystkiego bo wykorzystają twoją dobroć trzeba dawać im z siebie tyle ile sami dają, poza tym twój kolega po tym co pokazał chyba nie jest twoim kolegą a raptem znajomym, nie jest to osoba na którą można liczyć właśnie to pokazał

do gość dziś lepiej być samej niż wśród fałszywców ;)

Czasami tak jest. Jedni nie potrafią odpowiedzieć tym samym,inni nie chcą, jeszcze inni mają głęboko wyjechanie, bo najważniejsi są oni . Poza tym, nie muszą odpowiadać w tym samym prawda:) Obowiązku nie ma. Wiesz za to na kogo możesz liczyć,na kogo nie. Omijać szerokim łukiem, piwko z takim można wypić i nic więcej.

gość dziś przerwał jej wypowiedź żeby powiedzieć co robi jego pies usmiech.gif rechoczę :D:D:D

Ale wyrażasz się jak największa meliniara od lumpów, niestety twój sposób wypowiedzi tez dużo świadczy o tobie. No i strasznie roszczeniowa jesteś, wredna, ze skoro ty go wsparłaś słowem, to on miał obowiązek ciebie wesprzeć słowem, a jak tego nie zrobił to ........ i tu puściłas wiązankę wulgaryzmów. Brawo ty.

owszem nikt nie ma obowiązku nikogo wspierać ale koleżeństwo i przyjaźń to relacje obustronne plus trzeba mieć jeszcze odrobinę empatii by wczuć się w sytuację kolegi i przyjaciela

gość dziś Ale wyrażasz się jak największa meliniara od lumpów, niestety twój sposób wypowiedzi tez dużo świadczy o tobie. No i strasznie roszczeniowa jesteś, wredna, ze skoro ty go wsparłaś słowem, to on miał obowiązek ciebie wesprzeć słowem, a jak tego nie zrobił to ........ i tu puściłas wiązankę wulgaryzmów. Brawo ty. xxx puenta zakończona durnym tekstem z głupiej reklamy, do tego błędna gramatycznie. tyle masz we łbie - więcej nie chcemy o tobie wiedzieć. sam się podsumowałe/aś

gość dziś "jesteś, wredna, ze skoro ty go wsparłaś słowem" xxx zgadzam się totalnie! wredne typy wspierają ludzi - po tym ich poznamy - z daleka od takich! :D :D :D a tak na serio to normalne! jak komuś się pomaga, to jego psim obowiązkiem jest odwrócenie się do pomagającego dupą! każdy kto myśli inaczej jest wredny i roszczeniowy!

gość dziś Czasami tak jest. Jedni nie potrafią odpowiedzieć tym samym,inni nie chcą, jeszcze inni mają głęboko wyjechanie, bo najważniejsi są oni . Poza tym, nie muszą odpowiadać w tym samym prawdausmiech.gif Obowiązku nie ma. xxx na tej samej zasadzie nie ma obowiązku ustępować starszym, puszczać panie przodem, mówienie sąsiadowi dzień dobry, nie ma obowiązku tylko do czego to prowadzi? i co rozumiesz pod słowem "obowiązek". potrzebujesz takiego zapisu w kodeksie cywilnym? specjalnej ustawy? wiele zachowań się nie kodyfikuje, po prostu są powszechnie przyjęte jako akceptowalne/wymagalne w danej kulturze/społeczności i przyjętych zasad współżycia społecznego. jednym z takich zachowań jest wzajemne wsparcie (i tu autorce chodzi tylko o słowa pocieszenia! nie żadne poważne wsparcie finansowe, czy innego rodzaju rzucanie wszystkiego i pędzenie jej na pomoc) osób przebywających w relacjach bliskiego koleżeństwa (bliskiego bo on się jej wyżalił ze swoich prywatnych porażek)

Mylisz normy społeczne/ zwyczajowe. Jak ktoś chce, to owszem, respektuje. Zapisane czy nie. Nawet tych zapisanych wielu nie respektuje prawda:). Wychowanie, socjalizacja,normy moralne ,jak kto chce. To jednak coś innego niż oczekiwanie,że ktoś zachowa się w określony sposób ,bo się tego chce. Można mieć oczekiwania co do ludzi, różne i można się na nich wiele razy przejechać. Tak samo jak na podejsciu- powinneś/ powinnaś. Można krocej- potrzebowałam Cię,ale Ty wolałes gadać o swoim psie/ poszłes na d*******.wstaw sobie, więc nasze drogi się rozchodzą .