Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość schmetterling
Do Micki! A od czego ten nick?Jakos nie kojarze.. Motylowe pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko!!! Ja niestety tylko na chwilke, bo ostatmio strasznie duzo pracy i nawet nie mam czasu zebe ze znajomymi na gadu czy tlenie pokonwersowac. Ale musze sie podzielic Kochane z Wami szczegolna dla nas radoscia . NASZ OKRUSZEK JUZ TAK KOPIE, ZE ZACZYNAM TO BARDZO WYRAZNIE ODCZUWAC :):):) Pozdrawiam serdcznie. Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Schmetteling 🖐️, ja mam termin na koniec grudnia, wiec moze wcale nie dzieli nas roznica wielu tygodni :) A na kiedy Ty masz termin??? Aga, zapracowana istoto, a ty? cudnie jest czuc Brzdaca jak kopie i sie wierci, co? Ja chyba musze sobie raz jeszcze zebrac do kupy wszystkie wasze terminy, zeby miec wieksza jasnosc w temacie ;) Kto pierwszy, kto ostatni, kto ma prawo byc juz kopany a kto jeszcze nie, kto ma duzy brzych, kto maly i tak dalej i tak dalej... Moj wlasny osobisty brzuszek wydaje mi sie spory. Choc tak naprawde to nie bardzo mam sie z kim porownac. Dlatego jak na szpilkach czekam na szkole rodzenia, zeby wreszcie poznac inne przyszle mamy. Tylko ze to bedzie dopiero w pazdzierniku. Ale moze juz na basenie, na tych specjalnych zajeciahc dla kobiet w ciazy, nawiaze nowe kontakty, zobaczymy... a Groszek kopie jak szalony Tzn. na spacerach zazwyczaj jest bardzo spokojny, pewnie miarowy krok kolysze go do snu, natomiast np. moje zapamietale walenie w klawiature (jak w tej chwili) zazwyczaj stawia go na rowne nogi. Juz ja poznalam jakie sa rowne, jakie dlugie i jakie energiczne, ha ha. W sobote, w teatrze, Groszek bardzo zywo reagowal na to co sie wokol dzialo. W pewnym momencie dosc ostre pokrzykiwania aktorow zupelnie wytracily go z rownowagi i pod koniec sztuki bombardowal mnie od srodka z zadziwiajaca sila :) - ciekawe czy chcial tym dac wyraz zlosci czy przyjemnosci? W programie byl Ionesco: \"Macbett\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no! zrobione! prosze o sprostowania i uzupelnienia Szalla - 15.11, cora Nikii - 23.11 Micka - 5.12, cora Elfik - 6.12 Vengel - 14.12, syn Sniezka - 17.12 Wikoli - 18.12 Asiak2003 - 24.12 Mysh - 25.12, syn Lonka - 29.12, cora Aga - 25.01 Schmetterling - styczen Ja dopisalabym do tej listy jeszcze czy to pierwsza ciaza czy nie. Co wy na to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Tobie ,moja Droga, ze stworzylas nowa liste :-) :-) Caly weekend myslalam, zeby sie za to wziac, ale jakos w ten weekend lenistwo mnie ogarnelo i moja dzialalnosc ograniczyla sie do wyjsc na zakupy i wieczornych spacerow... he he he :-) Ale dzisiaj probuje troszke nadrobic :-), zrobilam juz obiad, pranie i inne bzdurki, takze sumienie mnie juz tak nie dreczy :-) Powiedzcie mi co sadzicie o kawie bezkofeinowej ? Pijecie takowa ? Naprawde, Polska jest takim troche dziwnym krajem, faktycznie mozna sie czasami spotkac z milym usmiechem na widok brzuszka (szczegolnie od osob w naszym wieku i troche starszych), ale jak wchodze do autobusu, to wszyscy zazwyczaj cos nagle widza za oknami....itp :-) Tu cie potraca, tam ktos spojrzy spod brewki :-)........ Zazwyczaj biegam na zakupy i gdzies dalej z moim mezem, wiec tez ulatwiam sobie wszystko jak tylko sie da, jeszcze takiej \"krytycznej\" sytuacji nie mialam na szczescie, ale nie zdziwie sie juz chyba niczym. My z mezem w ogole jestesmy zdania, ze w Polsce jest jeszcze duzo \"starych\" komunistow, malo usmiechu, uczynnosci i codziennego \"milego\" gestu. Jak dlugo stoicie przed zebra, az ktos przepusci ? W Niemczech to nie do pomyslenia, ech... dobrze, ze oboje spedzilismy tam troche czasu, moze nie jestesmy az tacy okropni :-) :-) Zelazo oczywiscie dostalam na piatkowej wizycie u gina he he :-), a poza tym wszystko o\'k. Lekarz mnie uprzedzil, ze po zelazie moga wystepowac jakies zoladkowo-jelitowe dolegliwosci, ale mam nadzieje, ze nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Dzidzik kopie jak 150 :-) Wczoraj, jak ogladalam Formule 1, to az musialam sie przekrecac, bo tak mi dawkowal, ze hej !!!!!!! No, widac, ze facet :-) Pozdrawiam goraco !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witam, rany, przeraza mnie to moje pierwsze miejsce na liscie. No, ale co sie dziwie, jak topic jest grudniowy, wiec ja tu jestem troszke na "krzywy ryj" ;-) Mnie dla odmiany moj brzuch wydaje sie malutki. W lustrze, jak patrze to gigant. Ale po sobie - prawie go nie widze, czasem nawet nie czuje, wykrecam sie niemilosiernie przy wszelkich zabiegach pielegnacyjnych typu pedicure, depilacja, czy cokolwiek. Moge godzinami siedziec w kucki i pielic grzadki, wiec jakos nie czuje tego "obciazenia". Nadal na plusie mam tylko 5 kg. Zaczyna mnie to martwic. Przeciez zostalo tylko 2 i pol miesiaca ! Jak zaczne tyc na ostatnia chwile to bede jednym wielkim rozstepem ! Witaj Motylku i napisz dokladnie kiedy TWOJ czas :) Za dwa dni my zaczynamy szal pracy - jak zawsze od wrzesnia - i slabo mi na mysl, ze to sie zbiegnie z szalem zakupowym i wszelkimi przygotowaniami do dzidziusia. Acha, dowiedzialam sie od znajomej, ktora rodzila 2 miesiace temu, co mam wziac do szpitala. Rany..... chyba ciezarowka tam zajade ! Mam duza wyobraznie, ale wiekszosc z tych rzeczy do glowy by mi nie przyszla ! Np. pieluchy z ligniny Belli ( dla siebie) ( ????? ) bo podobno sa sto razy lepsze i bardziej funkcjonalne po porodzie niz podpaski, nawet te mega always na noc. Wpadlybyscie na to ???? Albo rekawiczki dla dziecka, zeby sobie buzi nie drapalo.... Itd itd. A rozki, a spiworki, a masci, a kremy, a roztwory, a woda mineralnea - do mycia !!!! - bo sie szybciej wszystko goi podobno niz po zwyklej wodzie. I jak pomysle ze Masajki rodza w krzakach, lub ostatecznie w chacie ulepionej z krowiego lajna......na slomianej macie... to jakos mi glupio, ze my, cywilizowane narody wymagamy TYLU udoskonalen. Z drugiej strony Masajkom nie zazdroszcze :) stawiam popoludniowe capuccino i ciasto ze sliwkami. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Vengel, kawa? bezkofeinowa??? a to jest jeszcze kawa ????? oczywiscie pisze to z ogromnym przymrozeniem oka, bo zdarza mi sie czasami uciekac do bezkafeinowca, ale nie traktuje go jako napoju z rodziny kaw :) Ja od poczatku ciazy codziennie rano pije sobie JEDNA prawdziwa kawe z MLEKIEM. Specjalnie podkreslam ze jedna i ze z mlekiem, bo to nie jest bez znaczenia. Skoro mi smakuje i skoro mi sprawia przyjemnosc, to dlaczego mam sobie odmawiac? za to jezeli zdarza nam sie wyskoczyc potem do jakiejs kawiarni, to juz nigdy nie zamawiam drugiej kawy w zadnej postaci, tylko konsekwentnie biore soczek :) oj, musze konczyc... czy jeszcze ktos pija kawe ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Co do Masajek to im nie zazdroszcze, cociaż one nie bedą musiały wynajmować Tira z dwoma przyczepami żeby dojechać na porodówę. Jedna przyczepa na rzeczy do szpitala, a druga dla mnie jak za dużo będę jadła :-) Mysh ja pijam kawe, ale też ograniczyła się do jednej dziennie z jednej łyżeczki, chociaż czasem ta łyżeczka ma taki czubeczek, że chyba uzbierałyby się ze dwie :-) Mała korekta do listy, przesuneli mi termin na 26.12. Niedługo chyba załapie się na Wigilię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Mysh, ja bez rozpuszczalnej kawy zyc nie moge. Dzien, ktory nie zaczyna sie kawusia z duuuuza iloscia mleka i cukru, to w ogole nie jest dzien ! I wychodze z takiego samego zalozenia, ze skoro ja to lubie, to po co sie dreczyc ??? Pije dosc slaba kawe, czasem nawet z pol lyzeczki, a czasem nawet samo mleko z odrobina kawy i cukru ( bez wody ). No lubie i juz. A ze mam strasznie slaba wole, to wiem, ze "rzucanie" tego nie ma sensu, bo sie nie uda. Jestem miekka jak kaczuszka jesli chodzi o tzw. twarde postanowienia ;) Pozostaje miec nadzieje, ze odrobina Jacobsa dziennie nie zatruje mojej fasolki ..... Walenie w klawiature takze rozbudza moja fasolke. Musze wiec konczyc, bo domaga sie pieszczot. Znaczy ze czas sie polozyc i poglaskac po glowce malenstwo, cos poczytac jej, a moze i troszke.... nakarmic...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Zgadzam się co do reakcji ludzi w Polsce na widok przyszłej mamy. Niestety, tak to wygląda... Nie najgorzej jednak przedstawia się u mnie sytuacja z przechodzeniem przez ulicę. Mieszkam w przygranicznym miasteczku, gdzie jest dość sporo zachodnich sąsiadów, którzy faktycznie co najmniej 70% częściej zatrzymują się przed przejściem dla pieszych niż Polacy. I najczęściej miło się uśmiechają, widząc drobny gest podziękowania ze strny przechodnia. Gdzieś wyczytałam, że dwie filiżanki kawy ze śmietanką dziennie nie powinny negatywnie wpływać na Nasze Skarby. Ja piję jedną kawę, ale w kubku :) Oczywiście zabieloną. Aha, i z ekspresu :) Dla niektórych to pewnie już nie kawa haha.... Ja czasem chciałabym być chyba Masajkom!! One pewnie się nie ważą, co?? Dziewczyny, ja nie wiem, jak to się dzieje, ale ja przytyłam już 13 kg!!!!! Najzabawniejsze jednak jest to, że wszędzie słyszę,że chyba niewiele przytyłam, że jak siedzę (nie widać wtedy brzuszka) to nie widać, żebym była w ciązy, a już siódmym miesięcu to na pewno. I w ogóle super. Ale waga nie kłamie - 63,2 kg jak byk!! Przecież ja dobiję niedługo do 20 kg!! Chyba zacznę się zaraz odchudzać :0 Szalla -> a może Tobie dorzucę trochę tych wrednych kilogramów!! Wtedy będzie wszystko, jak należy!!! Myshko -> moja Fasolka na ostatnim USG była dziewczynką :) możesz dopisać to w liście, którą zrobiłaś. Jak na następnym USG nasza córeczka okaże się chłopczykiem, dam znać :) Aha, nie było mnie tyle czasu, bo komputer mi wysiadł. Idę trochę poleżeć, bo jeszcze dziś nie zdążyłam! Przesyłam każdej 🌻 papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
witam panie! Vengel - ja jestem bezkawowa. nie przez ciaze , po prostu maz i ja nie pijemy wogole kawy: jemu nie smakuje ja nie moge bo sie trzese, ale dla gosci mam rozne odmiany wiec nazekac nie moga. Mysh- ja robie zakupy i pracuje w miejscowosci 150 tys. ludnosci(mozna powiedziec duza). W sklepach faktycznie bez ciazy jak mam jedna rzecz to przepuszczaja ludzi do przodu na kasie ale po za tym zadnych przywilejow nie ma. Tak samo jak stoji sie na pasach to zaraz sie zatrzymuja alo to tylko dlatego , ze tak wymagaja przepisy i ma sie to poprostu we krwi. Ja mimo ze 13 lat temu robilam w Polsce prawo jazdy to jak przyjechalam do niemiec to tez musialam robic(same testy i egzamin jazdy) i tez mi to zostalo we krwi. Jak bym sie nie zatrzymala to prawko oblane. Schmetterling-witamy i cieszymy sie , ze chcesz podzielis sie z nami smutkami i radoscia. Micka ? Jedno z mojich pieszczochow sie tak nazywa! Shala- u nas w szpitalu nie potrzebuje ciezarowki a nawet duzej torby , bo wszystko dadza: koszule nocna , specjalne majtki i podpaski, dla dzieci ciuszki i butelke z mlekiem , smoczek itd. To wszystko moge sobie wziasc do domu , czyli potrzebuje kombinezon dla dziecka jak bede je brac do domu , cala reszte mam od nich. Ale za to u lekarza kwas foliowy, zelazo musze sama placic(nie ma na to recept) i od tego roku weszly oplaty co 3 m-ce 10 EURO u kazdego lekarza mimo , ze oplacam normalnie ubezpieczenie. Tak wiec sa wady i zalety. Fajnie , z eta lista z terminami zrobiona, nawet sobie ja wydrukowalam , zeby sie orientowac. Bole krzyza nie ustaja chyba pojde do lekarza. Wlasciwie mysle , ze moze do przyszlego tygodnia wytrzymm, bo w przyzslym tygodniu zaczynaja sie te kursy przygotowawcze i cwiczenia i tam wlasciwie pokazuja jak sobie dawac rade z bolami itd. Ja tez we wtorek za tydzien ide do spitala na ogladanie porodowki. Zrobili ponoc teraz fajne okragle rozowe lozka-zeby to jeszcze ulatwialo porod to by bylo odkrycie. HA!HA! Ale przynajmniej nie zraze sie wygladem, jeden problem z glowy. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze bardzo :) Szalla - 15.11, cora Nikii - 23.11, cora Micka - 5.12, cora Elfik - 6.12 Vengel - 14.12, syn Sniezka - 17.12 Wikoli - 18.12 Asiak2003 - 24.12 Mysh - 25.12, syn Lonka - 26.12, cora Aga - 25.01 Schmetterling - styczen tak sobie mysle, ze chya zadna z nas nie ma jeszcze dzieci ?????? czy sie myle ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Akurat jeśli o mnie chodzi to jeszcze dzieci nie mam, ale po raz drugi jestem w ciąży (poronienie), więc to jest takie drugie wyczekiwane i wychuchiwane dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ !!! Lonka - to mamy taki sam \"zyciorys\" :-( Ja oczywiscie nie mam jeszcze dzieci ale oczekuje z bijacym serduchem na to pierwsze :-) Micka - w jakim miescie mieszkasz ? A z ta kawa to mi tak przyszlo na mysl, bo ja mam cisnienie tak w gornej granicy normy, a kawke lubie dla smaku, moge sie oczywiscie bez niej obejsc !!!!!!!! ale jak mozna sobie kilka lyczkow bez stresu wciagnac :-) to czemu nie i wlasnie dlatego pomyslalam o bezkofeinowej - Jacobs Night & Day jest nawet calkiem calkiem... Ja lubie bardzo Idee Kaffee (chyba sie pisze przez \"k\"), ale takim specjalnym kawoszem i herbaciara to ostatnio nie jestem :-) Fundnelam sobie ostatnio kilka par fajowych skarpetek - pamietacie ten temat :-) he he he ! Mam dopiero jedne spodnie ciazowe, super jeansy, ale chyba czas na kolejne ..... ceny sa zabojcze.......... wybor moze i jest ale ceny mnie dobijaja........ Pozdrowionka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysh -> Mój Skarb to moje pierwsze dziecko :) Vengel - ostatnio właśnie patrzyłam na spodnie ciążowe. W moim mieście, w którym chyba tylko w jednym sklepie znajduje się metrowy wieszak z ubraniami dla kobiet w ciąży, ceny wahają się od 100 - 160 zł. Chyba jedne będę musiała sobie w kupić :( Póki co mam sukienki - dwie na pewno starczą mi do końca ciąży - ale ja nie znoszę (!!!!!) rajstop :0 No i nie wyobrażam sobie chodzenia w nich w 8 czy 9 m-cu!!! W ogóle podziwiam kobiety, które chodzą wyłącznie w spódnicach czy sukienkach (mam tu na myśli wszystkie panie - i w ciąży i nie) ! Jak sobie pomyślę, że stałym elementem ich garderoby są rajstopy...nie wiem, ja nie mam nerwów... Ubieram,jak muszę, ale parę godzin w tym wynalazku utwierdza mnie w przekonaniu, że spodnie to dla mnie błogosławieństwo :) idę się pouczyć! papapa, pozdrawiamy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikii, ja tez nie znosze rajstop, a spodnice nosze od wielkiego dzwonu, najchetniej latem... Ale jak wy to robicie ze dopiero teraz kupujecie spodnie ciazowe??? Wy chyba rzeczywiscie macie malenkie brzuszki! Ja w moich biegam juz od ponad miesiaca, co ja mowie! od dwoch miesiecy! i nie wyobrazam sobie inaczej: gdybym ich nie miala to chyba musialabym chodzic w spodniach mojego meza, bo po prostu nie wchodzilam juz w zadne ale to zadne z moich. Brzuszek sterczal do przodu jk na apelu i w nic nie dalo sie go upchac. Ale to chyba nigdy nie jest dobre rowzwiazanie - noszenie spodni i za duzych i meskich w jednym. Dlatego od razu zakupilam dwie pary, jedne za sprawa i pomoca :) mojej przewidujacej mamy, bo przeciez trzeba miec cos na zmiane! Teraz to juz sie zaczelam przymierzac do kupna trzeciej pary (nieco mniej letniej), ale tak sie szczesliwie zlozylo ze wlasnie dostalam takie dwie od dwoch roznych ex-ciezarnych i dlatego raczej pomysle o cieplej pizamie z miejscem na brzuszek, a spodnie sobie juz daruje. Obie pary to ogrodniczki, jedne dzinsowe, drugie sztruksowe i, co wazne, obie mi sie podobaja. I pomyslec ze jeszcze dwa miesiace temu strasznie wzbranialam sie przed ogrodniczkami. Teraz zaczynam doceniac ich zalety i bardzo sie w nich sobie podobam (choc jeszcze ich nie nosze, to jednak mierze przed lustrem srednio raz na dwa dni w oczekiwaniu na odpowiedni moment)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikii, ja tez nie znosze rajstop, a spodnice nosze od wielkiego dzwonu, najchetniej latem... Ale jak wy to robicie ze dopiero teraz kupujecie spodnie ciazowe??? Wy chyba rzeczywiscie macie malenkie brzuszki! Ja w moich biegam juz od ponad miesiaca, co ja mowie! od dwoch miesiecy! i nie wyobrazam sobie inaczej: gdybym ich nie miala to chyba musialabym chodzic w spodniach mojego meza, bo po prostu nie wchodzilam juz w zadne ale to zadne z moich. Brzuszek sterczal do przodu jak na apelu i w nic nie dalo sie go upchac. Ale to chyba nigdy nie jest dobre rowzwiazanie - noszenie spodni i za duzych i meskich w jednym. Dlatego od razu zakupilam dwie pary, jedne za sprawa i pomoca :) mojej przewidujacej mamy, bo przeciez trzeba miec cos na zmiane! Teraz to juz sie zaczelam przymierzac do kupna trzeciej pary (nieco mniej letniej), ale tak sie szczesliwie zlozylo ze wlasnie dostalam takie dwie od dwoch roznych ex-ciezarnych i dlatego raczej pomysle o cieplej pizamie z miejscem na brzuszek, a spodnie sobie juz daruje. Obie pary to ogrodniczki, jedne dzinsowe, drugie sztruksowe i, co wazne, obie mi sie podobaja. I pomyslec ze jeszcze dwa miesiace temu strasznie wzbranialam sie przed ogrodniczkami. Teraz zaczynam doceniac ich zalety i bardzo sie w nich sobie podobam (choc jeszcze ich nie nosze, to jednak mierze przed lustrem srednio raz na dwa dni w oczekiwaniu na odpowiedni moment)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikii, ja tez nie znosze rajstop, a spodnice nosze od wielkiego dzwonu, najchetniej latem... Ale jak wy to robicie ze dopiero teraz kupujecie spodnie ciazowe??? Wy chyba rzeczywiscie macie malenkie brzuszki! Ja w moich biegam juz od ponad miesiaca, co ja mowie! od dwoch miesiecy! i nie wyobrazam sobie inaczej: gdybym ich nie miala to chyba musialabym chodzic w spodniach mojego meza, bo po prostu nie wchodzilam juz w zadne ale to zadne z moich. Brzuszek sterczal do przodu jak na apelu i w nic nie dalo sie go upchac. Ale to chyba nigdy nie jest dobre rowzwiazanie - noszenie spodni i za duzych i meskich w jednym. Dlatego od razu zakupilam dwie pary, jedne za sprawa i pomoca :) mojej przewidujacej mamy, bo przeciez trzeba miec cos na zmiane! Teraz to juz sie zaczelam przymierzac do kupna trzeciej pary (nieco mniej letniej), ale tak sie szczesliwie zlozylo ze wlasnie dostalam takie dwie od dwoch roznych ex-ciezarnych i dlatego raczej pomysle o cieplej pizamie z miejscem na brzuszek, a spodnie sobie juz daruje. Obie pary to ogrodniczki, jedne dzinsowe, drugie sztruksowe i, co wazne, obie mi sie podobaja. I pomyslec ze jeszcze dwa miesiace temu strasznie wzbranialam sie przed ogrodniczkami. Teraz zaczynam doceniac ich zalety i bardzo sie w nich sobie podobam (choc jeszcze ich nie nosze, to jednak mierze przed lustrem srednio raz na dwa dni w oczekiwaniu na odpowiedni moment)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micka wprawdzie bylam u ciebie ale jakos imiona twoich pociech dywanowcow wylecialy mi z glowy! Na temat kawy rozmawialam z lekarzem i powiedzial ze smialo mozna pic dziennie dwie filizanki! Ja zaczynam kawa kazdy dzien,nie widze tego inaczej!:-) No ale teraz mam problem z cisnieniem wiec pozostala mi bezkofeinowa i np.czekolada na goraco itp.Pocieszam sie jak moge!:-) Ciazowe spodnie tzn.ogrodniczki posiadam i tez juz dawno w nich smigam,moje Kochanie mnie w nich uwielbia! Ja mam termin na 26 styczen i to moje pierwsze!Prawdopodobnie dziewczynka:-))) Pozatym juz dawno kupuje wszystko w wiekszym rozmiarze! Nasza Kluseczka ostatnio sie tak rozbrykala ze ho ho ho!Chociaz napewno niemam sie co porownywac z Wami.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Ja juz chodze w spodniach ciazowych tez ladnych pare tygodni, i nawet nie mam co kombinowac, ze zmieszcze sie w jakis za duze dresy czy cos w tym stylu, brzusio \"jak na apelu\" :-), tylko naprawde uwazam, ze ciuszki ciazowe sa ZDECYDOWANIE za drogie i chcialam tak sobie tu ponarzekac :-) Jeansy ciazowe kosztuja tyle co normalne, ba, firmowe jeansy, a przeciez nosi sie je chwileczke....... Za rajstopami tez nie przepadam.....w ogole preferuje styl sportowy (no, ale dresiara nie jestem:-) ) Jak trzeba, to \"polelegancko\" sie ubieram, ale biale bluzki....odpadaja...... Ale nie mialabym problemu z tym, gdyby pracodawca np. wymagal ladnego \"noszenia sie\", mozna naprawde tak fajnie sie ubrac i to niekoniecznie w garnitur czy garsonke, czasami zwykla apaszka czy gawroszka czy jakis fajny dodateki potrafi zmienic stroj, ze hej! Grunt to dobrac kolory i byc schludnym i czystym :-) No to tym akcentem koncze i zycze milego dzionka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko w ten jesienny juz prawie poranek (przynajmniej taki jest w Stolicy) - i w ten oto dyskretny sposob ujawniam gdzie mieszkam ;) Tak, Tak to nasz pierwszy Okruszek i pewnie dlatego to, co teraz przezywamy razem z Tatusiem Okruszka ;) jest tak silne i wyjatkowe. Ale to chyba dotyczy wiekszosci z nas, prawda. Podejrzewam, ze rowniez srednia naszego wieku jest zblizona do siebie. Wnioskuje po sposobach wypowiedzi :) To tak górnolotnie, a teraz bardziej przyziemnie: Ja tez juz powolutku zaczynam sie przymierzac do ciazowych spodni, na lato mialam dwie sukienki i jedna spodnice, ciazowa, ale ze sciagaczem. Jednak teraz z tygodnia na tydzien brzuszek robi sie coraz wiekszy i tez musze konkretnie zadzialac w sprawie zakupu ogrodniczek. Fakt, ceny sa dosc wysokie, zwlaszcza, jesli pod uwage wezmie sie czasowa przydatnosc tej garderoby. A poza tym Warszawce ceny sa tez nieco wygorowane, no ale to norma. Natomiast odkrylam dobry sklep z odzieza ciazowa na Solcu, w centrum Arkadia, pod mostem Poniatowskiego (wjazd ul Ludna od strony Wislostrady) Sklep dzieli sie na trzy czesci: komisowa, ubrania tzw II gatunku, przecenione, lub z pokazow mody (firmy Mama) oraz normalna odziez pelnowartosciowa no i wlasnie tam kupilam ta spodniczke ze sciagaczem za jedyne 35,00 (mama). Ciekawa jestem jeszcze jednej rzeczy jak radzicie sobie z noszeniem bielizny, czy kupujecie ciazowe figi, czy tez nie macie problemow, bo ja musialam zrezygnowac z 3/4 czesci mojej dotychczasowej bielizny. Schmetterling no to rodzimy razem ja mam termin na 25 stycznia :) i moj Okruszek tez juz bryka :):):) to cudowne uczucie. Caluski dla Wszystkich. Cmok - cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość statystyka
Szalla - 15.11, cora Nikii - 23.11, cora Micka - 5.12, cora Elfik - 6.12 Vengel - 14.12, syn Sniezka - 17.12 Wikoli - 18.12 Asiak2003 - 24.12 Mysh - 25.12, syn Lonka - 26.12, cora Aga - 25.01 Schmetterling - 26.01, cora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Schmetterling, a ty tez mieszkasz w Niemczech? Czy ten lekarz od dwoch filizanek kawy nie jest przypadkiem niemiecki??? Nie chce tu tworzyc sztucznych podzialow, wyrazam tylko moje wrazenia: otoz wydaje mi sie ze we Francji o wiele luzniej podchodzi do takich tematow jak kawa w ciazy (byc moze w Niemczech jest podobnie?) We Francji nikt nigdy nie powie Wam: nie. Raczej powie: czemu nie? tylko z umiarem. Moze to jest po prostu kwestia formy... poprawnosci jakiejs... kawosz tez czlowiek, ha ha !!! To samo dotyczy wina. Lekarze twierdza ze od czasu do czasu jeden kieliszek czerwonego wina do obiadu bardzo dobrze robi :) na czerwone krwinki oczywiscie. Niestety ta \"poprawnosc\" dotyczy rowniez papierosow. Podczas gdy polskie ksiazki i broszurki krzycza: w ciazy nie pal !!!, francuskie mowia \"jezeli palisz....\" akceptujac tym samym fakt, ze kobieta bedzie kontynuowac w ciazy. Dalej nastepuja rady typu: nie pal na czczo, albo dla karmiacych: pal po nakarmieniu dziecka. Prawda ze to zupelnie inna rzeczywistosc? :) Vengel, i wszystko jasne w materii spodni :) A ja wlasnie ide zrobic sobie kawke. Czy ktoras z Was tez uzywa do tego wloskiej (a konkretniej napolitanskiej) maszynki ??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) poierwsze co mi sie nasuwa to przewaga coreczek na naszym topiku :) jak na razie jest 5 do 2 :) ciekawe jak bedzie w rzeczywistosci :) ja spodnie ciazowe nosze dopiero 2 tydzien - i nie ogrodniczki tylko takie z podwyzszonym brzuchem i gumka z tylu ..... do tego mam tunike - ale jeszcze jej nie nosze, bo jakos sporo za luzna .... wczesniej mialam dwie sukienki (juz na nie za zimno i jenda za ciasna) i spodnie dresowe ..... w te dresy dalej sie mieszcze bez problemu - ale kupowalam je juz w ciazy - takze zwrocilam uwage na wysoki pas, szeroka gumke itd :) a brzuszek mam ponoc nie za duzy - ale malenki to on z pewnoscia nie jest i czy siedze czy stoje - zawsze go widac ;) zreszta nosze sie raczej przypasowanie wiec dziwne byloby jakby nie byl widoczny :) w moim miescie sa tylko 3 sklepy z ubraniami ciazowymi - i wg mnie specjalnego wyboru w nich nie ma .... co do wagi .... coz - nie ma sie co oszukiwac ... ja przytylam juz 8 kilo !!!! w tym 3 w ciagu 4 tygodni !! masakra ;) do tego dodac 2 kg, ktore chcialam zaczac gubic w kwietniu, zeby lepiej sie czuc wiosna hehehe :) rodzina i znajomi zastanawiaja sie gdzie te kilogramy - brzuch tak sobie, tyłek czy uda nie przytyły(moze odrobinke - ale na oko to nie) .... sama sie zastanawiam .... moze moj organizm zatrzymuje duzo wody ? chociaz z drugiej strony - jestem dosc wysoka i zawsze wygladalam na szczuplejsza niz pokazywala to waga :) takze nikii - nie masz sie co martwic - z zapalem Cie gonie - a przy tym mimo moich \"tylko\" + 8 a Twoich + 13 waze o 3 kg wiecej niz Ty :) ahaaa - jak juz kiedys pisalam moj skarbek bedzie pierwsyzm dzieckiem :) agus - bieliny ciazowej nie nosze ... ale swoje stringi musialam odlozyc do szuflady juz jakis miesiac temu .... no moze troche mniej niz miesiac ;) zwykle figi na razie zupelnie mi wystarczaja - a wieksze staniki bylam zmuszona kupic juz wczesniej .... za jakis czas planuje kupno kolejnych stanikow - tym razem juz takich pd razu do karmienia :) uciekam do pracy Milego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witajcie. Dzis to ja sie rozpisze, ze hej ! Bo nastroj mam jakis podniosly i pomysly ze mnie buchaja ze straszna sila. Ale od poczatku: Co powiecie na nasz ZLOT w przyszle lato ? Wszystkie Fasolki i Groszki beda juz "mobilne" i te z nas, ktore beda mogly moze przyjechalyby w jakies uzgodnione miejsce ? Mamy prawie rok na uzgodnienie co i gdzie, co Wy na to ? Super byloby sie poznac i nasze dzidziusie. Spodnie- mam jedne ogrodniczki, ale jeszcze w nich nie paradowalam, choc rodze za.....10 tygodni. Ja w lato uwielbiam sukienki i zadko kiedy daje sie wbic w cos innego. No, wyjatek czynie do jazdy konnej ;) A teraz na zime tez mam juz kolekcje dlugich cieplutkich sukienek. Niestety wiaze sie to z rajstopami, ale jestem w stanie to przezyc. Dzis jade na porodowke...obejrzec, na szczescie. Ale mam cierki.... Wczoraj moja tesciowa ruszyla po rozum do glowy i przypomniala sobie znajoma, ktora dopiero co odchowala maluszka. Pojechala do niej i przywiozla mi ze 20 kg ubranek. Rany, jakie cuda !!!!!!!!!!!! Od wczoraj siedze nad nimi i sie zachwycam i przebieram, i segreguje i odkladam i ogolnie chyba mam swira... Dzis chyba tez pojade obejrzec wozek i lozeczko. Juz sie nie moge doczekac !!! Juz bym chciala to wszystko miec, blisko, pod reka i gapic sie na to do woli. Wszystkie dolegliwosci jakos mi sie gwaltownie skonczyly i dzidzia juz tylko zachwyca mnie kopniaczkami - coraz bardziej brutalnymi. Chyba nabrala sil i sprawdza ile jestem w stanie wytrzymac :) :) Ze strachem ogladam sie codzien czy przypadkiem jakis rozstep sie nie ujawnil, ale na razie nic. No, zobaczymy.... Acha, moje malenstwo, to moje pierwsze malenstwo. No, lece dalej grzebac w ciuszkach :) co za porywajace zajecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
A i jeszcze o bieliznie. Wszystko juz poszlo do wymiany. Maz jest ...zachwycony, ale ja tak srednio. Nie zmiescilam sie w biuscie nawet w koszule nocna - mam taka jedna ladnie dopasowana, bardzo ja lubie :( Mam ogromna nadzieje, ze jednak wroce do normy predzej czy pozniej bo byloby mi szkoda calej tej misternie skladanej kolekcji staniczkow i majteczek. Na razie moge sobie na nie popatrzec.... Najwieksza tragedie przezylam miesiac temu, jak chcialam isc nad jezioro w kostiumie kapielowym. No zgroza.... kostiumy ( wszystkie!!! ) okazaly sie ...na lalke. Ze 3 numery za male :( Rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Witam :-) No chyba w końcu jakieś zachcianki mnie dopadły (na słodkie jedzonko). Chyba też będę musiała sobie kupić jakieś spodenki na zimę, bo chodzić na okrągło w jednych ogrodniczkach to chyba niewykonalne, ale jak mąż przyniesie wypłatkę to wybiorę się na rozpoznanie cenowe i jakościowe ciuchów. Co do ubranek dla maleństwa to też dostałam trzy reklamówy od koleżanki która rodziła w zeszłym roku w grudniu (21.12 chłopczyk). Akurat te ciuszki na najmniejsze dzieci są uniwersalne, to bez problemu córcia będzie mogła nosić. Nie mogę się doczekać wiosny i lata w przyszłym roku, kiedy z wózeczkiem będę śmigać na spacerki. Akurat mieszkam w małej miejscowości (15 tyś mieszkańców), otoczonej lasami. Widok z okna mam na zalew więc czasem się śmieje że to dom z widokiem na morze. Swoją drogą ten zalew jest tak brudny, że nawet psa nie wpuszczam żeby się pluskał, więc chętnie wybrałabym się na basen, ale słyszałam że woda musi być ozonowana nie chlorowana. Wiecie coś na ten temat ? Rozpisałam się co nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×