Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem jak można rodzić 1sze dziecko pod 40tkę, a nie wcześniej

Polecane posty

Gość gość
Jasne, może zostać sierotą, ale dopiero w wieku około 30 lat, czyli będzie już samodzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21,45 czarnowidz z ciebie , prędzej z nowotworem skończą rodzice tego "lepszego " dziecka .Znam dobrze ze studiów statystyki -szanse na tą chorobę (oraz udary choroby układu krazenia itp ) drastycznie rosną ok 50-60 roku życia .Jak matka ma np 43 a ojciec 50 to akurat gdy dziecko będzie w wieku szkolnym ma szansę na obserwowanie smutnych procesów starzenia/wyniszczenia zdrowia rodziców .Pewnie nie wiesz ile teraz jest nowotworów u ludzi ok 50-65 roku życia .Owszem u młodych też to dramatycznie rośnie lecz "wiek typowy" jest pózniejszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki kobieta miesiączkuje, może rodzić - jej organizm wie to lepiej, niz kafeteria. A czy czuje się na silach i czy ma do tego warunki - jej mózg tez wie lepiej niż kafeteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że można rodzic póki można, bo nie ma zasady. Moja babcia urodziła moją mamę w wieku 43 lat, a żyła 90, a dziadek 79. Moja mama miała 23 lata gdy mnie urodziła, a w wieku 35 zachorowała na raka piersi, a tata zmarł w wieku 39 lat na serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowotwory to rezultat jakości życia (włącznie z genetycznymi), czyli ekspozycji człowieka na subst. karcynogenne i genotoksyczne. Jeśli kogoś stać na życie na dobrym poziomie, a większość takich dojrzałych rodziców jest dobrze sytuowana, to ryzyko jest niższe, niż u młodych, którzy żyją większość życia lub nieraz i całe życie budżetowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem jak można żyć życiem innych.swoje masz tak nudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo można powiedzieć o chorobach wieńcowych - ludzie dobrze sytuowani choć mają bardziej stresujące i odpowiedzialne prace, które sprzyjają wieńcówkom, mają za to dostęp do "lepszej medycyny", lekarzy bez kolejki, drogich suplementów, mają pojęcie o diecie i stać ich na nią, uprawiają też sport (który niestety kosztuje). Natomiast ludzi o niskim statusie materialnym nie stać na większość z tych rzeczy - aktywność fizyczna sprowadza się jedynie do pracy wysiłkowej, która też obciąża serce, wejściówka na basen to jest dla nich jednak znaczny wydatek, dietę mają taką że szkoda gadać (mięso z dyskontów, konserwy, torebki itd.), wiedzę na temat zdrowia bliską zera niestety, bo ich nie interesuje i nie mają na to czasu ani do tego głowy, jak się już coś złego dzieje to do specjalistów państwowych czekają w kilku miesięcznych kolejkach. Często ludzie pracujący fizycznie wyglądają też pomimo młodszego wieku dużo starzej niż ludzie starsi od nich. Szybciej się starzeją i nie mają też środków by o siebie zadbać. Też widać to po seniorach - człowiek, który siedział całe życie na krześle wygląda zupełnie inaczej niż ktoś kto zaiwaniał na budowie, albo w fabryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nadciśnieniem jest podobnie jak wyżej. Grozi obu populacjom, choć z różnych przyczyn - jednym przez ekspozycję na stres, drugim z wysiłku fizycznego, diety itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie matka urodzila jak miała 40 lat. Kiedy ja miałam 20 lat ona 60 - kompletnie nie potrafila zrozumieć niektórych spraw. Zawsze się jej wstydziłam bo była stara a inna matki młodziutkie i piękne , zadbane a ona zawsze w jednej fryz i nieumalowana. Rodzenie w tym wieku to glupota!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że twoja matka była zaniedbana i głupia w wieku 60ciu lat nie oznacza, że każda taka jest. Żyj z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jednak porównywać kobietę 40letnia udręczona opieka nad dziećmi od 20 lat, z jej rówieśnica, która dopiero rodzi dziecko - ta jest mniej udręczona i zajechana, bo nie miał kto z niej energii i życia wysysać przez dwie dekady. Najgorsze dopiero przed nia i szczerze mówiac, nie rozumiem kobiet, które sobie tę mordęgę funduja zamiast dalej cieszyć się fajnym, spokojnym życiem. Nie zrezygnowałabym z tego świadomie za nic w świecie, zwłaszcza w okolicach 40tki. Ale to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie rozumiem, po co 40-latce dzieciak? Czy nie lepiej cieszyć się życiem? I co zrobi z tym dzieciakiem za 10 lat? W wieku 50-ciu każda kobieta chce juz mieć czas dla siebie, a nie mordowac się z dzieckiem które za chwilę wejdzie w wiek dojrzewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele młodych kobiet się przestaje malować około 30, a nawet dużo przed! To jest normalne. Sama zauważyłam. Szczególnie takie, które są w związkach, mają już dzieci i kupę obowiązków na głowie, cerę nie najgorszą i się nie malują, nie pudrują, nie farbują (o ile nie mają siwizny), czasami tylko rzęsy podmalują i jakąś pomadkę ochronną na usta. Wsjo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka ma 60 lat. Jest kobietą na stanowisku i wygląda nieźle na swój wiek. Ciuchów i torebek ma tak ze 20x więcej niż ja. Pewnie gdyby mama Cię urodziła w wieku 30 lat, to też byś się wstydziła tak samo, bo ta 10 lat młodsza mam też by nie była sexy wampem. Poza tym rodziców wstydzi się praktycznie każdy, jest taka faza w życiu. Ale w wieku 20 lat, to już powinno minąć. Ale ludzie dojrzewają w różnym tempie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara piada rodzi to tak samo dziwne jak idzie na starość na studia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nie obchodzi ale ja osobiscie nie chcialabym tak pozno zostac mama w ogole. Mam dwoje dzieci mam 26 lat. Rok po roku. Tak planowalam i tak mam :) Dla mnie to w sam raz. Zalezy jaki kto ma charakter i czy jest gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego jeśli w wieku 40 lat kobieta zostaje mamą po raz pierwszy, a co innego gdy po raz kolejny. Ja mam 40 lat i jestem w drugim miesiącu planowanej ciąży, ale mam już starsze dzieci, więc to inaczej wygląda. Różnica jest-będę szła na spacer z 12 letnim synem, 10 letnią córką i noworodkiem w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie ja mam kolezanke imprezowiczke. Taki ma temperament. Mieszka w Angli. W zasadzie to "gonia sie" tylko z narzeczonym. Taki maja sens i kregoslup zycia. Watpie zeby mieli kiedys dzieci.Ona nie nadaje sie raczej na mame. No nie wyobrazam sobie tej szalonej kobiety w tej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o sam charakter tylko o sytuację życiową. Jak ktoś ma faceta gówniarza, nie ma bezpiecznej pracy, zero oszczędności, własnego kąta, a dziecko i matkę sponsorują dziadkowie, to takie pomysły nie ma najmniejszego sensu, bo w ostateczności to się tylko później na dziecku odbija, jak dorasta i zaczyna ogarniać swoją sytuację rodzinną. Wielu młodych się po prostu bawi w dom. Jak zabawa się nudzi, to zaczyna się dramat dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny i śmieszny jest jest ten świat lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, ze nie wszystkie "mlode" lubia imprezy. Znam takie co uwielbiaja swoje domowe zacisze, dzieci, obiadki, zakupy, spacerki, spotkania rodzinne, grille rodzinne. Ale znam tez takie co lataja calym swiatem. No i bardzo dobrze jak ten drugi typ nie rodzi dzieci, bo po co. Maja racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo to obchodzi. Ja np nie wyobrażam sobie mieć dwoje dzieci rok po roku w wieku 26 lat. Ale ktoś napisał, że mu tak pasuje i to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalam jedno takie malzenstwo. Mieli jedno dziecko. Ona urodzila w wieku 20 lat. Dziecko ciagle wychowywala moja sasiadka. Byla niania. Ale to nie byla typowa niania, bo dziecko u niej ciagle mieszkalo. Oni czyli rodzice zabierali go tylko nieraz na weekendy. Ta kobieta wychowala go. Taka prawda. Jak ktos nie ma instynktu to nie powinien miec dzieci ale wiadomo, ze nieraz wpadka czy cos, a dziecko to znosi. Nie wszyscy musza byc stworzeni do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale takie dziecko będzie miało problemy emocjonalne w dorosłym życiu i jako nastolatek, o ile już nie ma. Będzie zawsze się zastanawiało co z nim jest nie tak, że rodzice nie chcieli spędzać z nim czasu, dlaczego nie zasługiwało na ich uwagę i miłość. Nawet jak jeden rodzic jest nieobecny, a dziecko chowa np sama matka, to i tak ma takie same przemyślenia, czuje się niedowartościowane. Nawet najlepszy ojczym, czy najlepsza macocha nie zastąpią zdrowych normalnych relacji z rodzicem biologicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i lepiej niech nie maja tacy. Po co pozniej ma oskarzac bogu ducha winne dziecko, ze matka pogunic sie nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jak tak się zastanowić to bezpieczniejsi są ci spokojni poukładani "starzy" rodzice, którzy się związali ze sobą w dojrzałym wieku po różnych doświadczeniach życiowych, niż ci młodzi, którzy skaczą sobie do gardeł, drą mordy, trzaskają drzwiami, rzucają przedmiotami, klną, rozstają się, wracają do siebie, przeciągają dzieci na swoją stronę, nastawiają je przeciwko sobie i wkoło odwalają jakieś szopki, jakby tylko ich du|py się liczyły w życiu, a dzieci na to patrzą, a potem same tworzą takie toksyczne rodziny bo matka im wmawiała, że tak musi być, bo małżeństwa się muszą "dotrzeć". :o Według mnie najpierw to dwoje ludzi musi "dorosnąć" i "dojrzeć", a dopiero potem się pchać w rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczonca
"Póki kobieta miesiączkuje, może rodzić" x Ale co to za frajer ją zapładnia? Przecież wiadomo, że to na młode lecą faceci. Bierze sobie jakiegoś najgorszego dziada i z nim się rozmnaża. No godne podziwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś w święta Bożego Narodzenia w nocy wracałam z zakupów. Centrum miasta, pełno ludzi na ulicy. Idzie zapłakana młoda dziewczyna z wózkiem, przed nią biegnie chłopiec w wieku przedszkolnym krzycząc "tato, tato!", a parę metrów przed nim szybkim krokiem oddala się młody mężczyzna, który po prostu zostawił rodzinę. :o Nie zapomnę tego nigdy. Ten chłopiec będzie żył z tą traumą do końca swoich dni! Dlatego nie bardzo wierzę młodym dziewczyną które piszą, że mają idealne warunki i życie, by założyć rodzinę, a ich chłopak na pewno będzie super ojcem. To są jeszcze dzieciuchy, które rzeczywistość później łatwo przytłacza, zwłaszcza rutyna, finanse, bo nagle się okazuje że życie jest jednak drogie jak rodzice nie utrzymują, no i brak pomocy ze strony chłopaka, bo niezainteresowany dziećmi tylko kolegami albo grami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy umie w wieku 15 lat dawać p***y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczonca dziś "Póki kobieta miesiączkuje, może rodzić" x Ale co to za frajer ją zapładnia? Przecież wiadomo, że to na młode lecą faceci. Bierze sobie jakiegoś najgorszego dziada i z nim się rozmnaża. No godne podziwu x frajer ? na ogol jej wlasny maz , ktory jest w podobnym wieku. Uwazasz, ze ktos starszy od ciebie = straszny dziad/baba? To juz szukuj sznur, bo jak bedzisz żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×