specjalistki od wychowania, teściowa i ciotka które przy swoich robiły niewiele

Specjalistki którym rodzice bawili niemowlaka dzień w dzień i które nadal g....wno pomogą bo przyjdą raz na tydzień ake do krytykowania i dawania rad są pierwsze. Ja nigdy nie doradzam nikomu jak ma wychować swoje własne dziecko

Czy Wy też zetknelyscie się w swoim życiu z takimi "specjalistkami"?

Ja się zetknęłam, dziecko było zaniedbane,zimny chów a mamusia teraz kiedy pomogło jej odchować a nawet wychować udaje kochającą.Jak zostanie kiedyś teściową to będzie udawać specjalistkę od wychowywania a zapomni że dziecko jej pomogła wychować matką męża.Nie znoszę słowa synowa/teściowa etc. to takie prymitywne nazewnictwo.

Chyba w każdej rodzinie się takie znajdą :P

To twoj dzieciak, babki i ciotki nie musza pomagac. A co do rad, to jezyka w gebie nie masz, by zwrocic im uwage? Co za niemota...

a jako babka, teściowa itp. z kolei opieprzam głupie pieprznięte matki jak chcą i wymagają aby rodzina im pomagała czy to babki, czy ciotki itp. bo mnie nikt nie siedział ani godziny z dzieckiem i musiałam sama z mężem sobie dawać radę i przez to mamy jedno dziecko bo musiałam przy nim zapieprzać 24 godzin na dobę i obecnie jak słyszę, że babka ma opiekować się wnukami to takich rodziców bym za przeproszeniem "wieszała z cipę i wuja".

Po co prostaczki w ogóle się rozmnażacie ? :O Ca za poziom :O