Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2017 gość dziś Btw, to nie moja teoria. Na pewno sama pani jeszcze nie jedną wymyśli :) jest Pani naszym guru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2017 KAŻDA MA TAKIEGO MĘŻA, NA JAKIEGO ZASŁUGUJE :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość111222 Napisano Czerwiec 27, 2017 ja nie lubię obniżania wibracji ,zycie w nienawiści bardzo obniża loty,ale wy chcecie z nimi być pewnie z jakiejś tam wygody,w każdym razie ta metoda życia jest mi obca ,zawsze ide za sercem i otaczam się podobnymi do mnie,najbardziej mi zależy na czystym umyśle i radości ,bo to wpływa na otoczenie ,pozytywnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2017 ale tez możliwe ze oszukujecie same siebie co do prawdziwych uczuc,tak czy siak jest to do przerobienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zła i teraz wredna żona Napisano Lipiec 2, 2017 Dzisiaj takie maleńkie niedomówienie, bo sobie obiecałam, że oduczę się kląć, a co najmniej ograniczę w wakacje: nie lubię mojego męża. I jeszcze takie małe niedomówienie co do komentarzy tych, którzy napisali, że jak jest nienawiść, to jest i miłość, czy jakoś tak: piszecie głupoty. Same niedomówienia dzisiaj, mało soczyście, a chciałoby się, ale trudno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 moze namietnosc w zwiazku juz wygasla , ale jak nagle dostaniesz raka to z pewnoscia bedziesz chciala , zeby maz jezdzil po doktorach , czekal godzinami w kolejkach , odwiedzal , wozil obiadki i byl w tych strasznych momentach samotnosci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Nie ma to jak notorycze wku...nie i zalozenje watku na kafe aby dzielic sie swoim stanem ducha :-), naprawde nie lepiej sie rozwiec i byc radosnym ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 jak nie wiadomo dlaczego z nim jest TO ...ZAWSZE CHODZI O KASE I WYGODNE ZYCIE!!!!!!! takze sama wybralas i sie mecz, gloopia babo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Ja też tak mam , mamy wspólny dom , więc ani on nie pójdzie ani ja , bo gdzie pójdę , pod most? A jego tez nie wywalę bo jak? Jest alkoholikiem. Co to za życie, zmarnowałam je wychodząc za niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Tak to juz jest, ze kobiety ludza sie, ze po slubie beda szczesliwe, kochane przez mezow, a dostaja wielkie GUNWO. faceci nie kochaja, zdradzaja, olewaja, upokazaja, wyzywaja, pokazuja dopiero wtedy swoje prawdziwe oblicze, jak juz sie ustawia i zyskaja doope do roochania i darmowa kucharke-praczke. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 przeciez dom mozna sprzedac!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Nie warto sie wiazac z facetami - nie ma z nich w zwiazku / malzenstwie ZADNEGO pozytku. Facet jest ZBEDNY kobiecie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martini84 2 Napisano Lipiec 2, 2017 Męża też można sprzedać :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Ty szmato Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Nienawiść kobiet się bierze z tego, że napycha się im za młodu to, że szczęście to facet u boku, a przecież to jest niemożliwe, aby inny człowiek mógł kogoś uszczęśliwić i tak po paru latach w związku kobieta nie czuje się szczęśliwa, więc to przez tego sk****ysyna męża, bo miał dać szczęście, a nie dał. Do tej pustej babskiej łepetyny nigdy nie dotrze fakt, że szczęście to stan umysłu i nic pochodzące z zewnątrz nie jest w stanie uszczęśliwić, więc jak czuje się fatalnie, to za wszystko odpowiedzialny jest mężczyzna mający królewnę uczynić szczęśliwą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 To nie znaczy gościu., ze masz wyzywac od pustych łepetyn i bab. Przykład mężczyzny, ktory pisze "mądrości" a kobiet nie szanuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Ty szmato Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moniusia Napisano Lipiec 21, 2019 Czy ktoś to czyta ? Weszłam na to forum i czytam jak bym to sama pisała ,Tak nienawidzę swojego męża,jesteśmy ponad 20 lat po ślubie mamy dzieci i jedynie one jakos mnie trzymają przy zdrowym stanie umyslu. Mój mąż nigdy nie mówił mi komplementów nigdy nie interesował się moim zdrowiem ,zalezalo mu jedynie na bzykaniu i każde moje zwrócenie mu uwagi w czymkolwiek od razu brał za czepianie się .Najgorzej z czym nie mogę się pogodzić to sytuacja terazniejsza , kiedy weszłam w etap menopauzy i naprawdę potrzebowałam wsparcia ,A dostalam tylko narzekanie na moja figurę ,brzydze sie jego chlania ,brudnych pazurów i odpychajacego stylu bycia .Niestety on ma to wszystko w dupie i gdyby nie 9 letni syn to inaczej bym zadecydowała .Chociaż tutaj mogłam się wygadać,choć to kropla w morzu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nocny_lot 0 Napisano Grudzień 19, 2020 Też będę tu pisać, bo również nie cierpię mojego męża. Nie mogę odejść, bo mamy trójkę dzieci i nie poradziłabym sobie sama. Więc tkwię z nim, choć on jest jak duże dziecko. Trwoni pieniądze na głupstwa, jest ordynarny, wulgarny, a przy tym najmądrzejszy pod słońcem. Nie pasuje mu moja kuchnia i żeby się nie przemęczać, zwaliłby mi na głowę wszystkie obowiązki. Nic nas nie łączy, nie mamy wspólnych zainteresowań, prawie we wszystkich dziedzinach, mamy odmienne zdanie. Przed ślubem było inaczej, mogliśmy przegadać całą noc, nadskakiwał itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 19, 2020 (edytowany) 11 minut temu, Nocny_lot napisał: itp. Uwierz, że sobie poradzisz. Człowiek kiedy staje pod murem naprawdę wiele moze i potrafi. Ty jesteś przed, wściekła i sfrustrowana, a ja już po - zadowolona. I tak jesteś ze wszystkim sama i tak, więc co rozwód zmieni? A no nic. Poradzisz sobie, musisz znaleźć w sobie siłę i uwierzyć w siebie. Przerwij myślenie "nie dam rady". A właśnie, że dasz! Odwagi Nie muszę tu pisać Ty też nie musisz, jeśli tylko chcesz... Chcieć to naprawdę móc. Edytowano Grudzień 19, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Grudzień 19, 2020 Każdy ma to, na co się godzi. Wolna wola to coś, z czego można korzystać do woli, ale jak widać nie każdy chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hellies 777 Napisano Grudzień 19, 2020 20 minut temu, Laurittka napisał: Każdy ma to, na co się godzi. Wolna wola to coś, z czego można korzystać do woli, ale jak widać nie każdy chce Ale akurat Nocny_lot wyjścia za bardzo nie ma skoro pisze że nie poradzi sobie sama z trójką dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Grudzień 20, 2020 12 godzin temu, Hellies napisał: Ale akurat Nocny_lot wyjścia za bardzo nie ma skoro pisze że nie poradzi sobie sama z trójką dzieci. Oczywiście że ma, tylko woli łatwiejsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach