Czy jestem gruba

Odechciało mi się jechać na wczasy. Dziś bawiłam się z dzieckiem na dywanie, na którym leżałam bokiem, jednocześnie będąc tyłem zwrócona do męża, gdy obróciłem się na drugi bok powiedział, że dobrze, że już tak nie leżę, bo mam"ogromne dup**ko" i że chyba muszę przejść na dietę i przestać jeść słodycze. Mam 170 cm, ważę 59 kg, urodziłam 2 dzieci i ważę 3 kg mniej niż przed ciążami. Noszę rozmiar 36, czasami 38. Mam cellulit i liczne pajączki na nogach, które zostały mi po ciążach, choć nie tyłam bardzo dużo - 11 i 10 kg. Płakać mi się chce, tym bardziej, że wie, że mam sporo kompleksów. Oczywiście powiedziałam mu, ze jest nienormalny, żeby popatrzył na siebie i że nie musi na mnie patrzeć, ale jednak bardzo mi przykro. Dobrze, że jedziemy do Polski, może nie będzie pogody i nie będę chodzić na plażę.

Co się przejmujesz, faceci często od nas chcą cud figury a sami mają wystające brzuszyska. My rodzimy dzieci, jesteśmy z wiekiem narażone na szaleństwa hormonów a faceci bez tego są zaniedbani. Nie wyobrażam sobie żebyś przy takim wzroście i wadze była za gruba. P****li się naogladal i teraz piertoli jak potluczony.

Chyba żartujesz. Ja mam 168 cm, 59 kg i jestem zadowolona. Też jestem po dwójce dzieciaków, tyle że wcześniej byłam wysportowana i ciało wygląda nieźle, nie mam cellulitu, rozstępów itp. To ile masz w biodrach, że tak Cię mąż podsumował?? Ja mam 93 i tyłek jest w sam raz.

Wagę masz bardzo niską przy tym wzroście, ale pewnie w ogóle nie ćwiczysz, więc możesz być skinny fat, czyli szczupłą osobą z rozlanym, mało jędrnym ciałem. Zacznij ćwiczyć i będzie OK. Pomijam chamstwo tego troglodyty, z którym kładziesz się do łóżka no ale to twój (marny) wybór.

Szczerze nie wiem, ile mam w biodrach. Wszystkie spodnie kupuję w rozmiarze 36. Nie mam tyłka typu Kardashian czy jennifer Lopez. Zwykła du**a, nie płaska, nie odstająca. Jak tysiące innych dziewczyn w tym rozmiarze.

No to kretyn z tego gnoma. Odwiń mu się równie ciepłym komentarzem i spokój.

Bez przesady dziewczyno, moja koleżanka waży tyle co ty a jest tylko 4 cm wyższa i wygląda jak szkapa. Nie jesteś gruba!!! Nie jedna może ci pozazdrościć wymiarów :)

Cellulit po ciąży? Co to znaczy? Widać nie ćwiczysz i tak jak już ktoś wyżej wspomniał jesteś szczupła ale taka rozlana galareta. I tyłek pewnie masz mniej więcej z wyglądu jak kalafior. Nie mowie złośliwie. Twój mąż to cham, po co takiego debila sobie wzięłaś?

Nie sądzę by facet tak skomentował duże i wyćwiczone dupsko. Też obstawiam, ze brak Ci sprężystości. A co do faceta - widziały gały co brały.

Nie, cellulit miałam już wcześniej, po ciąży mam pajączki. Ale jego nie widać, gdy stoję lub chodzę, tylko jak przycisnę nogę lub tyłek ręką. A prawdę piszecie, że nie ćwiczę. Nie mam rozlanego ciała. Ćwiczyć nie znoszę i pewnie dlatego wmawiam sobie, że nie mam czasu.

No to jak tak leżałaś, to jeden poślad przycisniety do podłogi, drugi zwisał smetnie, więc mąż miał rację ze widok nieciekawy ale komentarz mógł zatrzymać dla siebie. Nie chcecie martwić ale takie teksty się zaczynają gdy miłość się kończy. Ludzie którzy się kochają i świata poza sobą nie widzą nigdy nie powiedzą sobie czegos takiego. Wiem co mówię bo jestem po raz drugi mężatką i w pierwszym malzenstwie dogryzalismy sobie na maksa, a teraz 7 lat drugiego małżeństwa i wciąż sielanka jak na początku.

On oczywiście wygląda jak młody Bóg, z jędrnym, umięśnionym ciałem i skórą bez skazy, tak? Do tego uśmiech jak u gwiazdy Hollywood, lśniąca czupryna, proste nogi, piękna sylwetka z szerokimi ramionami i wąskimi biodrami... :D

Chuda jestes, ja mam 160 cm i waze z 58kg. Mam troche cialka. Gdy maz cos probuje dogadywac, mam staly tekst, ze nie musze sie odchudzac, bo mam juz meza. Sam tez ma troche cialka i czasami mowie do synka, zeby tacie zrobil fale na brzuchu. Ogolnie lubie siebie taka, jaka jestem.

Daj zdjęcie to osądzamy jak jest.

Ja mam 168 i tez 58 kg, wygladam grubo, talia mi zanikła. Chce schudnac do 53 kg, w takiej wadze wygladalam super i miałam talie. Jestem skinny fat

Zawsze byłem grubasem, prowadziłem bardzo niezdrowy tryb życia, duzo alkoholu, duzo tłustego żarcia, nie mogłem uciec od takiego trybu życia... w końcu moja kobieta siłą zaciągnałą mnie do kliniki dethloff na test dna, wtedy śmiałem się jej w twarz. Nie wierzyłem w takie cuda, ale teraz jest mi głupio... test pokazał mi, ze mój organizm potrzebuje pomocy. Pani Beata pokazała mi jak wyjsc z tego, etapami odrzucaliśmy niezdrowe żarcie, teraz już jest lepiej, kilka kg mniej, ale przede wszystkim czuję się o wiele lepiej w swoim ciele! DZIĘKUJE

Ja mam 172 cm i 63kg wagi. 102cm w biodrach, 70cm w pasie i 90 w biuście.  Mam mega powodzenie, czuje się mega seksi. Mieszkam w DE i tutaj należę do szczuplych;) w Polsce są jakieś chore kanony piękna.