test pappa i USG ryzyko zespołu Downa 1÷11 ! załamanie...

A skrobcie się. Dziwki.

http://f.kafeteria.pl/temat/f10/jestem-mama-dziecka-z-zespolem-downa-p_5172172

Prawie 4 nm-ce ??? O matko, to j bym tak nie mogla, sumienie nie dalo by mi zyc :-(

Czyli urodzilabys chore dziecko?

To jest tragiczna wiadomosc, a jeszcze trudniej podjac decyzje. Miej sile autorko. Biorac temat na powaznie to prawdziwy dramat. Samo zastanawianie sie wprowadza w rozpacz. Domyslam sie ze jest ci bardzo ciezko. Ja tez szukalabym kogos kto byl w takiej sytuacji. Jakiejs rady. Wskazowki. Nie szukaj na kafe, bo to patologiczne forum.

piszesz o sobie? :-)

20,40 tak, nie moglabym zabic 4-miesiecznego dziecka/..

Już w drugim miesiącu w teście wyszło że mam dziecko z zespołem. Wcale się nie przjmuję.Już przejrzałam listę przedszkoli specjalnych w okolicy,żłobki,poinformowałam pomoc społeczną że będę potrzebować dodatkowego wsparcia. Niedaleko tez mam szkołę z oddziałami integracyjnymi i tam wyslę. Jaka to różnica dziecko normalne czy zespołem downa,każde jest tak samo kochane i ma takie same szanse,jeśli znajdzie dobre środowisko

Brawo!

I to jest mądre, pełne miłości i odpowiedzialności podejście.

hana - trzymaj się!

Zycze ci podjęcia dobrej decyzji. Miłość miłością, ale to świadomość wzięcia krzyża na całe zycie.

Mieszkam za granicą, kilka miesięcy temu z sąsiedniego bloku z okna wyskoczyła kobieta, matka 35-letniego syna z ZD. Ponoć mąż pomagał,ale musiał sporo pracować,więc w efekcie była z wszystkim sama. Ludzie z jej otoczenia mówili,że to w niej od lat narastało, dorosły mężczyzna,a myśli jak dziecko,ma niekontrolowane odruchy,nieraz musiała sięprzed nim bronić,bo był agresywny,seksualnie ją napastował...kobieta miała ogromną depresję.

To ile lat miała jak go urodziła 15 skoro był dorosły?

1:11 znaczy tylko tyle, że 1 na 11 kobiet z takim wynikiem może urodzić chore dziecko.Zrób amniopunkcję i nie załamuj się jeszcze.Wiele wad wrodzonych można dziś skutecznie leczyć jeszcze w łonie matki.

Cleo - autorka jest po amniopunkcji.

Do 20.28 . Dziecko z ZD też nie da ci źyć!

To sprawa sumienia, czy łatwiej będzie żyć z dzieckiem chorym czy że świadomością że się to dziecko zamordowało...dla mnie sprawa jest oczywista a wy robicie co chcecie, to wasze sumienia...

Cuda się zdarzają...tutaj podobny przypadek https://podaj.to/post/5832,1,lekarze-zaczli-cesarskie-cicie-a-gdy-w-kocu-widz-dziecko-nie-s-w-stanie-uwierzy-wasnym-oczom.html?pages=0

w życiu świadomie nie urodziłabym dziecka skazując go na męczarnię przez życie, jako matka nie mogłabym patrzeć na swoje dziecko jak się męczy, dla mnie takie matki co świadomie rodzą chore dzieci to są egoistki, bez serca

Gość 22:33 a gdyby się okazało po porodzie, że dziecko cierpi na nieuleczalną chorobę - też byś zabiła? Jak dziecko chciane i zdrowe, to piękna fasoleczka, kochany szkrabek, słodziak itp. Jak chore to won, mamusia takiego nie chce, swoje mordercze instynkty zasłania dobrem dziecka... Uprzedzając atak: tak, jestem mamą dziecka z ZD. I nie wyobrażam sobie, że przez chorobę miałabym ZABIĆ własne dziecko.

1:49 urodziłaś bo nie wiedziałaś że jest chore.

Ja prdl. Zaczyna się wojna ideologiczna. Weźcie się w garść, odpieprzcie od tej kobiety, a swoje frustracje wyładujcie obciągając staremu. :P To będzie jej decyzja. Nie zauważyłyscie, że ona nie pyta was o to co ma zrobić? To wynocha z buciorami. Temat rzeczywiście był założony w innym celu (czytanie ze zrozumieniem słów autorki się kłania)

Niech te obronczynie pochwala sie jak przyczyniaja sie w pomicy i adoocji tych chorych dzieci. Bo jak narazie to takie adopcje odbywaja sie za granice bo w Pl nikt ich nie chce.

Oczywiście, że nie. Taka przeciętna krzykaczka wyśle smsa, w przerwie głupiego filmu, na reklamowana fundację i myśli, że zbawila świat: "O jaka jestem fajna, macie ode mnie."

Dorabianie ideologi do odbierania życia. Tyle w temacie. Żałosne wymówki.

08:37 Wymądrzanie się samemu nie będąc w podobnej sytuacji

No tak. Chore usunac a zdrowe urodzić. Biednę dziecko...

Mam wrażenie że ludzie namawiający na urodzenie chorego dziecka zachowują się w myśl " a czemu tylko ja mam mieć przekichane, a inni niech też mają...."

13:21 Nie no, lepiej zafundować dziecku ciężkie życie, jego otoczeniu też, potem skazać na pobyt w ośrodku/wymusić opiekę na rodzeństwie. No ale najważniejsze że sumienie "czyste"