Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż założył z kolegą firmę budowlaną jestem strasznie wściekła

Polecane posty

Gość gość

Dowiedziałam się wczoraj i nic mi nie powiedział. Twierdzili obaj że nic nie mówili bo bali się że nie wypali a niby zlecenia mają na rok do przodu. Jestem wściekła i to bardzo a mąż tego nie rozumie. Czy wg was słusznie się obraziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja by sie cieszyla, chlopa nie bedzie od rana do wieczora, przyjdzie zmeczony , zje ipojdzie spac , bez marudzenia i jeczenia.Chociaz znajac mojego to pewno ostatnim tchem by cos jeszcze wymarudzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie rozdzielnosc? Jak nie to tym wieksze świństwo. Traktowanie zony jak idiotke, ktora nie ma prawa decydowac o własnym losie. Co z tego, ze kredytu nie brali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co właściwie jesteś wściekła? Przecież nie ma kochanki na boku tylko założył firmę. Też mu się spowiadasz z życia zawodowego w najmniejszych detalach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie maja rozdzielnosci to ona tez odpowiada za zobowiazania firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, rozdzielności nie mamy. Wg niego nic nie powiedział bo bym mu nie pozwoliła a on lepiej wie co robi. Pieniędzy faktycznie jest dużo więcej bo już dostali kilka zaliczek i zapłat za pracę ale jakoś uczciwość są dla mnie ważniejsze niż pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby nie powinny się wtrącać w sprawy finansowe bo się do tego nie nadają z racji swojej natury, co potwierdziła autorka swoim tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że potraktował Cię niepoważnie. To są poważne sprawy! Ja jak po dłuższym szukaniu pracy wreszcie ją znalazłam to pierwszy telefon wykonałam do męża, mimo że nie mówimy sobie wszystkiego to chyba naturalne, że żona czy mąż powinni być na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:43 jesteś idiotą /idiotą! Brak słów na takie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro macie wspolnote majatkowa, to maz mial psi obowiazek Ciebie poinformowac przed rozpoczeciem dzialalnosci. On chyba jest na tyle tepy ze nie ogarnia potencjalnych konsekwencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przykre, nie uważa Cię za partnerkę. U mnie takie rzeczy obgadujemy bo cenimy nawzajem swój osąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhh... baby to potrafią wygenerować sztuczne problemy. Później zrobią awanturę i tym samym mąż idzie wcześniej do piachu przez nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie wspomnę idiotki że można założyć spółkę która nie ma nic wsp9lnego z majątkiem współmałżonka. No ale dla was to zatrudne. Tak samo jak nie rozumiem co ma tu uczciwość do rzeczy. Nieraz mi się wydaje że dla was do najfajniejsze byłoby jakby mąż zarobił 2000 dał wam wszystko a wy kupilibyście za to pasze w biedronce i tyle. Całe wasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Cię nie poinformował to najpewniej miał jakieś ku temu podstawy. Np. jesteś osobą zahukaną, bojącą się inicjatywy i wyzwań i tak czy siak byś mu biadoliła (papierki, ryzyko bla bla) - co niniejszym i tak czynisz. Tak przynajmniej oszczędził sobie stresu w okresie, gdy przygotowywał się do założenia dg i tylko z tego tytułu, że nic nie wiedziałaś. Mało tego, wymierność przemawia za biznesem, gdyż firma jest rentowna, ale i tak ci źle. Dogodził Ci ktoś kiedyś, czy zawsze jesteś w opozycji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsciekla to ty dopiero bedziesz jak przyjdzie placic vaty sraty i zusy.to sa takie koszta ze w glowie sie nie miesci,co zarobi to bedzie w sprzet budowlany ladowal,przerabislam to z mezem,nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Nie dziwię się.W ogóle facet który jest tylko pracownikiem i nic więcej to chyba na męża się nie nadaje,powinien być kawalerem,albo sponsorem i tylko wynajmowac sobie panie do towarzystwa od czasu do czasu i spokój.Tak zresztą większość robi. Ale mąż i ojciec to ma jeszcze inne obowiązki oprócz pracy.No chyba że taki mają układ w domu,to już ich sprawa,każda rodzina jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cenimy swój osąd. A jak z góry wiadomo jaki ten osad będzie, to lepiej nawet nie gadać. Po co ryzykować, po co się rozwijać itd itp. Aż dziwne że jak wy chcecie iść do pracy a mąż wam nie pozwala to mówicie że nie może zabronić, że to wasze życie ble ble ble, a odwrotnie też wam nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwaly sie te co dla swoich mezow sa wyłącznie kucharkami i kochankami, a nie partnerkami zyciowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkiem męża jest zarabianie jak najwięcej, jeden jedyny obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, jak widać Twój mąż stara się rozwijać a Ty autorko? Co robisz by nie ograniczać się wyłącznie do roli kuchty i kochanki? Masz jakąś perspektywiczną pracę, zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:07 dokładnie! Ja mam wokół siebie pełno takich,aż żal się odezwać, aż żal patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim rozwijaniu wy mowicie? On nie podejmuje studiow tylko dzialalnosc otworzyl, i to spolke. To sie wiaze z duzym ryzykiem finansowym jak wpadna w dlugi to cala rodzina bedzie to splacac a wy mowicie. Ryzyk fizyk fajnie. Tylko nie dla autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Ciekawe czy miał chociaz biznesplan na to czy po prostu sobie wymyślił tak na szybko,bylejak i już robi biznes? Ciekawa sprawa. Zależy jeszcze jaką firmę,bo jeśli chodzi o wykończenia i naprawy na zlecenie,to nie musi mieć dużo sprzętu,do prostych robót wystarczy cokolwiek.A sprzęt można kupić hurtem,np używany ,wystarczy pomyśleć i poszukać.Niskim kosztem można założyć ,prowadzić firmę,pod warunkiem że ma się uczciwych kontrahentów i jest się fachowcem. Ciekawe czy mąż to potrafi? Ważne aby robić to na czym się znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No takie rozwijanie że z pracownika staje się szefem małej firmy, później większej i większej. Jeśli dla ciebie rozwijanie się to tylko studia.....hmmm kiedyś będziesz musiała wprowadzić w życie to czego się nauczyłam i zaryzykować. No chyba że chcesz być pracownikiem do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast motywować i trzymać kciuki to ty problemy robisz. Mój mąż 10 lat temu zatrudnial 1.pracownika, dzisiaj 21. Opłaciło się zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Mógłby studiować,rozwijać się ,jednocześnie prowadzić niewielką firmę lub pracować na częśc etatu i mieć jeszcze czas dla żony. Z pracą jest tak że odbiera czas i ktoś na tym cierpi i trzeba to pogodzić ze sobą.Są jakieś granice przyzwoitości,co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chory uklad macie,albo jeczaca jestes,mysial muec jakis powod.Moze tez po prostubjest meskim szowinisra jak niektorzy w tym watku,tylko roznica jest raka E,wypisywanie bredni na kafe to norma,a olewanie zony norma jyz nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do osób krytykujących autorkę : czy ja mogę sobie założyć z kumpelą firmę, spółkę czy jakkolwiek to zwał (niech to będzie np. zakład kosmetyczny, albo usługi krawieckie... cokolwiek, bo teoretyzuję) i powiadomić o tym męża po fakcie? Czy wg was tak wygląda partnerstwo? Czy to jest w porządku? Jak ma się czuć osoba, która najzwyczajniej w świecie została olana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:48 Dla nich malzenstwo to seks, a reszta osobno. Po co rozmawiac o czymkolwiek? Po co wspolnie planowac? Do lozka, obiad zrobiony i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×