Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozwiazac sprawe z sasiadami?

Polecane posty

Gość gość
Autorko, a chciałabyś, żeby na klatce były kłaki innych psów? Czy oczekiwałabyś, żeby wlaściciel psa to sprzątnął. Odpowiedz sobie na to pytanie i sprawa jasna. Nikt nie lubi po kimś sprzątać, a już szczególnie po takim wielkim psie. Owszem, sprzątaczka jest od sprzątania, ale myślę, że przychodzi raz w tygodniu (góra 2) i co, będziesz czekać aż zaczniecie opływać w watpliwym futrze. Wcale się ludziom nie dziwię, że tak reaguja. Skoro masz to pod drzwiami, czyli dla innych jest widoczne, i niestety musisz swoje brudy posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie widzialaś wcześniej tego syfu na klatce? Po diabła pchaliście się do wieżowca? Przecież mieszkania nie kupuje się w ciągu tygodnia czy dwóch, tylko najpierw robi się rozeznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona taka sama syfiara jak inni. Tam wszyscy prawie widać uważają, że "jest sprzątaczka od tego". Więc czemu sądzisz, ze jej to przeszkadzało? :D Swój do swego ciągnie. A kudły są jednak o tyle bardziej uciążliwe bo się noszą a jak np. przeciąg jest to może je wiewać sąsiadom do mieszkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da do kupienia wizjery z kamerka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu ludzie nie kumaja nic. Jeszcze raz: śmieci pod dźwiami-umyślne działanie z premedytacja. Kudły na klatce nieumyślne działanie. To są dwie różne sprawy o innej szkodliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak autorka miała zwracaną uwagę o te kudły, a wciąż po sobie nie ogarnia tzn. że jest umyślne. Nieumyślne jest wtedy, gdy ktoś nie ma świadomości i niechący coś robi, a autorka ma pełną świadomość tego, że z jej psa się sypie - swój dom 2 razy dziennie odkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak autorka psychicznie nie wytrzyma i przez te smieci pod drzwiami pobije ciężko sprzątaczke to dostałaby łagodniejszy wyrok niż gdyby sprzątaczka pobiła autorke za kudły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzataczke widze codziennie u nas w bloku.Mieszkanie kupowalismy szybko,nie mielismy czasu szukac innego,a wlascicielka zachwalala..wiadomo.Wszedzie jest ogolnie teraz syf,bo wymieniaja piony wod-kan..Nikt mi wprost nie zwrocil uwagi o siersc psa.Skoro maja odwage syf zostawiac pod drzwiami to niech maja odwage powiedziec mi to w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można owczarka w bloku trzymać... Fuj rzyg moze nie chodzi stricte o kudly po psie ale np pies glosno lazi po panelach, szczeka, wyje jak nie ma nikogo w domu a sąsiedzi odwdzięczają sie tylko w taki sposób, ze zamiatają te kudly zeby zwrócić uwagę, ze jest problem z psem. Na to aby trzymać psa w bloku powinna być zgoda wszystkich mieszkanców bloku. Tak uważam. Ja miałam troche inna sytuacje sasiedzi z 3 dzieci notorycznie wystawiali worki ze smieciami I to potrafilo stac calymi dniami na klatce az zaczynalo poprostu śmierdzieć to zrobilam zdjęcie tych śmieci i wyslalam do administracji, tam przyznali mi racje i wydrukowali to zdjęcie (bylo widac nr mieszkania) i wywiesili, na drzwiach wejściowych do klatki z inf zeby śmieci ze względów sanitarnych wynosić odrazu do kosza. Sąsiedzi nie zareagowali dalej wystawiali śmieci to zaczelam im dorzucać swoje i to lekko otwarte np z pieluchami dziecka z kupą wtedy im rura zmiekla. Z prostakiem trzeba rozmawiać w jego języku bo inaczej nie zrozumie. Mysle autorko, ze masz swoje za uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, wyzej typowa mamusia co nie znosi zwierzat i jej zawsze przeszkadzaja... nie wpadlas na to ze komus moze twoje dziecko przeszkadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nikomu nie mowie co moze ma trzymac w swoim mieszksniu I tego samego oczekuje.Sasiedzi maja koty I tez mi to nie pasuje,ze chodza po klatce schodowej(przenosza choroby),ale nikomu nie robie pod gorke I nie zwracam bezczelnie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, zaraz potrzebna bedzie zgoda sasiadow zeby dziecko miec w bloku :/ coscie sie tak tego psa uczepily, ja mieszkalam w kilku miejscach i nigdyi zaden pies na klatce nie przeszkadzal. A dzieci owszem-i to nie byly placzace niemowlaki tylko 6-7 latki ktore biegaly i tupaly pietro wyzej albo wydzieraly sie na podworku z kolegami w nieboglosy. Teraz sama mam psa w bloku i wszystko jest ok, nikt nie narzeka. Autorko, ciezka sytuacja. Dowiedz sie jakos (kamerka, maz) kto robi Ci takie rzeczy i udaj sie do niego z wizyta... bo na razie chyba ten ktos czuje sie bezkarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:58 Ok, mnie tez sie pare rzeczy nie podoba ale tez nie robie nikomu swinstw. Wiec nie mozna usprawiedliwiac sasiadow ktorym przeszkadza i dziecko i pies i pewnie wszystko dokola bo sa zgorzkniali i wredni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok.Tylko jak sie juz dowiem kto to,to co mam powiedziec?Jak sie dogadac,zeby nikogo nie obrazic ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ok.Tylko jak sie juz dowiem kto to,to co mam powiedziec?Jak sie dogadac,zeby nikogo nie obrazic ?! x Jak przyuważysz, kto to robi, to weź te śmieci wysyp mu na wycieraczkę. Dasz mu do zrozumienia, że wiesz kto i to powinno wystarczyć. Skoro ta osoba ci w twarz nie powie, że ta sierść jej przeszkadza, to zapewniam cię, że do ciebie z pyskiem o śmieci na wycieraczce nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz musisz wiedziec jaka taktyke chcesz obrac, czy isc na noze czy polubownie. Podobno z sasiadami jest polecana opcja druga ;) chociaz ja za takie zachowanie to bym chyba nie dala rady:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawiadom telewizje. Daj to do interwencj, uwagi, sprawy do reportera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole to zalatwic polubownie,bo jednak bedziemy tu mieszkac dlugo,moze cale zycie I po co robic kwas?Tylko raczej jestem porywcza I do takiej rozmowy wolalabym sie przygotowac,zeby wlasnie nie zostawic kwasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polubownie :D To zacznij po swoim psie sprzątać w końcu, to zobaczysz czy sąsiedzi dadzą spokój czy nie. Ty chcesz polubownie, a plączące się kudły zostawiasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie slyszalam zeby ktos sprzatal klatke po klaczkach swojego psa :D cos mi sie wydaje ze sasiedzi to jakies upierdliwce... i jeszcze do dziecka sie czepiaja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam z w róznych blokach, sąsiedzi mieli różne psy - jeszcze nigdy nie widziałam walających się kłaków po korytarzu. Czyli normalni ludzie albo sprzatają albo potrafią psa przed wyjściem wyczesać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam długowłosego owczarka niemieckiego, i to jeszcze miał problemy z jajnikami, i tak gubiła włosy, ze nawet czesząc ja co dzien i tak musiałam co dzien to sprzątac ok. pół godziny dziennie, bo najgorzej było na kanapach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa, twoje dziecko spokojne a oni bez powodu walą ci w ściane. Moze ty sie walnij w ściane to moze zmądrzejeszc troche głupia franco. Po psie sie sprząta tzipo, nie słyszałaś o tym? Nie tylko qpy ale i kłaki, jeśli cie nie stać na szczotke i nie chce ci sie go wyczesać tepaczko. To oni mają problem z tobą a nie ty z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos nie wierzę, ze az tyle klakow po jednym przejściu zostaje.. U mnie na klatce (15 mieszkań) na każdym pietrze jest jeden pies. Czyli łącznie jest tu 5 psów. Klatka jest sprzatana raz w tygodniu. Nigdy nie zauwazylam klakow na schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro autorka z zamiecionego badziewia jest w stanie wybrać kłaki to widać sporo ich zostaje. Może ona po prostu psa na korytarzu wyczesuje by sobie w domu nie brudzić? Ale oczywisćie nie przyzna się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzysz, że tyle kłaków zostaje. A jednak zostaje skoro sąsiedzi zamiatają pod jej drzwi. Nikt z lupą nie chodzi i wynajduje. Noz kurna, jak można nie sprzątać po swoim psie i mieć jeszcze o to pretensje do ludzi, że tak się zachowują. Skąd ty dziolcha przyszlaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo sasiadów wali w sciane, najczęsciej patologia, wtedy tez sie puka w rury, i tyle... przeciez to nie od niej zalezy, czy dziecko płacze.. ja bym to olewała, bo kłótnie i dyskusja zrobia ze bedzie gorzej, a płaszczyc sie tez nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Eh, nie wiem ,różni są psychole i widać trafiłaś na takich co nienawidzą niemowlaków,albo przeciwnie-zazdroszczą ! Nie mogą się pogodzić że się nie dorobili dziecka i ktoś inny ma i robią scenę.Bo za co nienawidzić niemowle?Bez sensu. Chociaż to i tak bez sensu,bo mam sąsiadów z dzieckiem,zazdroszczę im,ale nic do nich nie mam i mi nie przeszkadza,raczej staram się być cicho ,nie puszczam muzyki ani nic,bo ściany nieszczelne. Oni muszą być psychiczni i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktos napisal..ktos wyzej kto mial owczarka dlugowlosego ma racje..Psa wyczesuje na dworzu(tam po nim sprzatam),jednakze I tak te siersc zostawia..Na klatce nie widac siersci,nie rzuca sie w oczy,ale jak ktos zmiecie ze wszystkich zakamarkow to moze sie nazbierac maly klebek,psy zostawiaja siersc ludzie wlosy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wybielam swojego dziecka,po co mialabym tu to robic?Przeciez jestem tu anonimowa I szukam porady,a nie obelg.Chce zeby mi sie dobrze mieszkalo I tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×