Grube baby są zwyczajnie leniwe i rozlazłe, zwyczajnie mają popsute głowy.

Z japy to kopie może tobie, ja bardzo dbam o zęby od zawsze, mimo że chuda nie jestem.

Nawiązując do 23:16: autoryna wątku nie jest ani inteligentna, ani skromna, ani szlachetna. Odczuwa głęboką potrzebe chwalenia się, co widać kilka wpisów dalej, gdzie zachwala siebie jak q****a przed burdelem (23:40). O jej obeznaniu w świecie i oczytaniu nie mamy żadnych danych. Zamiast serdeczności szerokim nurtem płynie od niej szambo chamstwa i bezmyślności.

10 15 kg mozna miec kamieni kalowych....

Jak widać szczupła budowa wcale nie musi iść w parze z inteligencją, obyciem, ani kulturą osobistą.

Tak się przechwalasz... pokaż zdjęcie jesli to wszystko prawda.

I patrzcie jak tłuste maciory się na mnie rzucają wmawiając mi, że mam jakieś defekty w sylwetce. Owszem, każdy ma jakieś niedociągnięcia, ale akurat sylwetkę mam 10/10. Jestem bardzo proporcjonalna. Nie chuda, nie głodzę się. Jestem zdrowa, lekko umięśniona, mam nawet lekko zaokrągloną owalną twarz, czystą cerę, delikatnie zarumienione policzki, ładnie się opalam, oczy mam zielone, włosy średni brąz z jasnymi od słońca refleksami. Bardzo się sobie podobam. Życzę każdej grubej losze takiej akceptacji siebie. Najlepszym potwierdzeniem mojej teorii są zazdrosne i przeszywające lodem spojrzenia zaniedbanych tłustych krów na ulicy i z drugiej strony śliniące się spojrzenia waszych facetów. Może i brak mi kultury osobistej w tej dyskusji, na co dzień nigdy nie sprowadzam grubasów do parteru i nie uświadamiam im ich choroby psychicznej (kompulsywne obżeranie się). Zauważcie, że im człowiek ciekawszy, im ma więcej do zaoferowania innym, im bardziej aktywny w życiu na polu zawodowym/naukowym, tym mniej myśli o żarciu i, w konsekwencji, mniej wpiertala.

Ale gdzie jest zdjęcie, wściekła mitomanko???

Ojoj...frustracja osiągnęła apogeum.Autorze/autorko mądry człowiek takie wywody to dla siebie zachowa :>Więc i z Twoją makówką nie jest dobrze zbytnio.

ty jesteś chora psychicznie, w calym wątku nikt ci nic nie wmawia.

He he, w tych chorych czasach nie można nawet słowa powiedzieć: a) czarnym, nawet jak źle pracują i należy im zwrócić uwagę; b) grubym, żeby przypadkiem nie przestali żreć i nie wrócili do zdrowia; c) muslimom, ze strachu przed beheading.

Tyle wywodów o fizjologii, pewnie ona sama sierdzi, poci sie nadmiernie i capi z ust. To częste u osób ciagle się odchudzających.

Słowo zawsze można powiedzieć, ale bez takiego chamstwa, głupoty, wulgarności i nienawiści.

Musisz mieć nie mniej popsutą głowę od otyłych świń, skoro uważasz, że jestem na tyle głupia, żeby wrzucić do neta swoje zdjęcie. Nie mam nawet zdjęcia na fb, ani jednego, z jakiej racji miałabym wrzucić je tutaj? Żeby obżartuchom coś udowodnić? Nawet jeżeli moja sylwetka by się wam nie spodobała, to i tak na podstawie samej tylko mojej wagi (56) mogę śmiało stwierdzić, że przeciętnemu grubasowi 70 kg + daleko do mnie, choćby był ładniejszy. Nie ma co porównywać. Ja test na urodę mam na co dzień na ulicy, bez waszej łaski.

Przecież pisałam już kretynko, że nigdy się nie odchudzałam. Głodna nie chodzę. Jem normalnie kilka razy dziennie, w zależności od pogody, temperatury, podjętego wysiłku fizycznego i umysłowego oraz możliwości czasowych. Nie wiem co trzeba robić i ile żreć, żeby się zapuścić do wagi 70,80, 90 , a nawet 100 i więcej kg. DRAMAT. Trzeba po prostu nie mieć umiaru, a to cecha osób chorych psychicznie.

No jasne, nie pokażesz bo jestes brzydka. Byłam tego pewna.

I tę brzydotę kompensujesz sobie hejtem :D Żałosny paszczurze.

Współczesnym ekshibicjonistycznym kretynkom nie mieści się w ich ptasich móżdżkach, że chodzą po tym świecie osoby, które nigdy w życiu nie wrzuciły ani jednego zdjęcia swojej osoby do sieci. Gdybyś była na moim stanowisku i miała podobną career path, to byś potrafiła docenić wartość swojego wizerunku. Sorry gregory, ale poważni pracodawcy nie chcą nawet rozmawiać z kimś, kto wrzuca dziubki i selfiaczki na fejsika. fajnie i mądrze prowadzony profil ujdzie, ale ja jestem wierna swoim zasadom od zawsze i nie zamierzam ich zmieniać, bo jedna z drugą tłusta locha liczy na to, że a nuż jestem chociaż trochę, tyci gruba i brzydka jak one. No way, zero szans maciory. Bierzcie się za siebie, potraktujcie moje chamskie komentarze jako bodziec do wprowadzenia zmian w swoim życiu. Żadnych diet, po prostu przestańcie się obżerać. Jecie z nudów, zatem zróbcie coś, żeby wasze życie stało się ciekawsze (kursy, szkolenia, uczestnictwo w ciekawych prelegencjach, kino, teatr, filharmonia, podróże małe i duże, zwiedzanie okolicy).

Autorko czyli mnie jako osoba z przebytym nowotworem po ciężkim leczeniu chemioterapią i strefami wykluczyłaś właśnie z grona inteligentnych..... ..Ale wiesz co mam to gdzieś co tam sobie w tej tępej główce uroiłaś. Módl się byś kiedyś nie zachorowała bo wtedy z takim podejściem psychiatry dla Ciebie murowany. I tym się różnimy że ja akceptację innych mam gdzieś. Ich zdanie mnie po prostu wali.

W prelekcjach, idiotko. prelekcja - wykład prelegent - osoba wygłaszająca prelekcję. Powoli dowodzisz nam, że nie jestes wcale piekna mimo żałosnych przechwałek, ani nawet odrobinę inteligentna. Pisz dalej, posmiejemy się :D

ciało 10/10 haha jestes wychudzona powinnas przytyc z min 6kg

56kg przy 170 cm to anoreksja

jakbym przytyła 5 kilo, byłabym tłustą świnią jak ty. Nie istnieje takie słowo jak prelegencja, tak? Nie no, świetny żart, w sam raz na rozluźnienie przepony przed snem :D Zajrzyj do słownika tumanie, albo po prostu wklep to słowo w google.

Pewnie że nie istnieje, tumanico :D

Twój facet by tak mnie nie ocenił (anoreksja) i gwarantuję, że bez mrugnięcia okiem by mi się oddał kretynko :) Masz szczęście, że nie każda ładna i zgrabna jest kurfą (ja nie jestem, mam męża, któremu jestem wierna), ale wiedz, że jest mnóstwo łatwych i ślicznych i radzę zrzucić kałdun zanim będzie za późno :D

autorzyno, ty masz kamienie kałowe zamiast mózgu, dlatego jesteś taka głupia i wściekła :D

nie jak tłusta świnia tylko jak prawdziwa kobieta

https://accace.pl/konferencja-doing-business-in-poland-w-tampere-z-udzialem-accace-polska/ Zacznij czytać od zdania "Jej prelegencja będzie dotyczyła...". Bo słownikom pewnie nie ufasz i nawet nie wiesz, jak z nich korzystać. Smutne. A jaka pewność siebie! Im mniejszy iloraz inteligencji i bardziej prymitywny umysł, tym głośniej osobnik szczeka i bardziej obstaje przy swojej głupocie. Dobra idę spać, bo jutro trzeba się zwlec z łózka na 10 rano, żeby zarobić ze dwa-trzy tysiące do 15. Oczywiście nie złotych. Dobrej Nocki tłuścioszki. Życzę smacznego, bo pewnie w nocy będziecie podjadać co 2-3 godziny jak niemowlęta, tyle że z lodówki kiełbę.

A co ma rak do tycia? Na chemii ludzie wręcz chudną niewyobrażalnie. Zawsze można się czymś zasłonić, jak nie gówniakiem to hashimoto. hehe

jak kiedys jakas kobita napisala ze przy rozmiarze 40 nie ubierze spodni rurek, bo czuje sie za gruba to zaraz jakas grubasnica sie na nia rzucila :D

Zanim to napisałam, na wszelki wypadek sprawdziłam, w słowniku internetowym i papierowym: w języku polskim nie ma czegos takiego jak prelegencja! W tamtym tekście ktoś walnął większego byka a idiotki jak ty, myślą, że co napisane, nieważne gdzie i przez kogo, to obowiązujące. Sama sobie sprawdź w słowniku tępoto, jak nie umiesz się wysłowić. To tylko jeszcze jeden dowód twojego braku inteligencji.