Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beckham

Zakochany i rozdarty żonaty

Polecane posty

Gość Beckham
Postaram się odpisać na wszystkie posty w jednym wątku. Otóż tak, to może być fascynacja "czymś nowym" lub tylko zauroczenie, ale kiedyś do żony czułem dokładnie to samo. O żonie nigdy nie powiem złego słowa, to jest złota kobieta, a ja coraz bardziej myśląc nad tym wszystkim, zaczynam czuć się skur***ynem :( Chyba każdemu może zdarzyć się chwila słabości, jestem tylko człowiekiem. To nie usprawiedliwia mojego postępowania, ale zrozumcie, że stało się i po prostu prosiłem Was o porady, bo być może jej du*a przysłoniła mi obraz rzeczywistości. Jeszcze jedno: tak, dobrze, to był najlepszy seks w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beckham
Oby wszystkie kobiety miały super udane związki, tak jak niektóre przedstawicielki na tym forum. Ciekawe skąd te statystyki, że nowo pobrana para ma tylko 50% szans, że jej małżeństwo przetrwa pierwsze 12 miesięcy? Tak narzekacie na facetów i tylko nam jedziecie, do czasu gdy same traficie na drugiego faceta, z którym popłyniecie i zakochacie się jak 18-latki. Pamiętajcie, to działa w obie strony. My leciwmy na Was, a Wy na nas, to jedynie kwestia sprzyjających okoliczności, w jakich spotkacie tą drugą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sie przygotuj na bolesne lądowanie bo nic co jest oparte na d***e i na sexie nigdy nie bedzie ani trwałe ani wartosciowe.Najgorsze co mogłes zrobic to ją zaliczyc.Zwiazki buduje sie na mocnych fundamentach i na miłosci a nie na d***e chuci o kopulowaniu.Zrozum to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jesteś jeszcze stracony jeśli piszesz co czujesz :( ja miałem podobną sytuację i odparłem atak,odmówiłem sobie być może,jak to napisałeś ,,najlepszego sexu w życiu" :( choć kobieta rzeczona była warta grzechu,związku i może i związku na resztę życia.Nie chciałem krzywdzić żony,którą podobnie jak ty uważam za najlepszą osobę na ziemi...ale tak,masz rację każdy ma prawo do chwili słabości...ja sobie jednak odmówiłem tej chwili.I wiesz,wielokrotnie myślę,czy nie zrobiłem źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.25co to znaczy lecicie?_jestes oblesny i bez wartosci w rozumowaniu .Gdzie tu mowa o miłosci jak ty tylko fiutem myslisz.?Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nudny jesteś. Rób co chcesz że swoim życiem. Współczuję Twojej żonie takiego sukinkota. W każdym związku pojawiają się problemy,ale ważne jest to,aby nie ulegać pokusie. Na Twoim przykładzie widać,że nie dojrzałeś do bycia mężem i ojcem. Ciężko będzie żyć z wyrzutami sumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k11b dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochanie niestety często mylone jest z zauroczeniem, które po jakimś czasie dopiero może okazać się miłością lub porażką, kiedy poświęcisz swoją rodzinę a okaże się, że zauroczenie minęło. Nie pisz na forum tylko pogadaj z jakim psychologiem czy psychoterapeuta, zanim podejmiesz jakieś kroki. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbadaj się czy jakiegoś syfa nie załapałeś bo nie wiadomo jaki brudas pukał ją przed tobą. Żonę możesz zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyniezdradzonaufff
Nie ważne czy to zakochanie, czy zauroczenie, czy jest piękna, czy mądra, czy pasujecie do siebie seksualnie czy to pokrewieństwo dusz.... to wszystko nie ważne....zdradziłeś swoją żonę, zdradziłeś ją, okłamałeś, zniszczyłeś, zadeptałeś ... potraktowałeś jak nic nie znaczący mebel w twoim życiu.... na prawdę żal mi twojej żony i wszystkich was którzy nie wiedzą co to znaczy małżeństwo.... to jest po prostu smutne jak najbliższa nam osoba wbija nam w plecy sztylet.....tak autorze tak to właśnie boli.... zdrada. Nie wiesz co to miłość i nie wiesz co to szacunek. Pytasz o radę, na tym etapie chyba już jej nie uzyskasz , bo sam już podjąłem tą decyzje. Mogła zaczekać, decyzja, dziewczyna. Wystarczyła by może nawet rozmowa, właśnie z twoją żoną, złotą kobietą jak sam piszesz. Wystarczyła by szczerość. Sam zacząłeś rozmawiać tylko nie z tą kobietą co trzeba. Swoją drogą to prawda co napisałeś na początku ,,nigdy wcześniej do nikogo nic takiego nie czułem", a wiesz dlaczego bo nigdy nikogo nie zdradziłeś - to się nazywa adrenalina, strach , podniecenie. Takie sytuacje są po prostu przykre. Wiedz że takie osoby jak ty są dla mnie słabe, tchórzliwe i żałosne... wcale ci nie współczuję bo masz mózg i wolną wole a w ogóle z tego nie korzystasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co może pogadaj z żoną i zapytaj co o tym sądzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosisz żeby Cię nie oceniać, jednak naprawdę czytając to, trudno sie powstrzymać żeby Cię nie zjechać. Zastanawiasz się co teraz z tym zrobić. Jest tylko jedno uczciwe wyjście z tej sytuacji. I jednej i drugiej, powiedzieć prawdę. Żonie że ją zdradziles i się zakochales, a kochance że jest kochanką. Bardzo prawdopodobne że stracisz obydwie. Cóż za błędy w życiu się płaci Ale przynajmniej będziesz uczciwy wobec obydwu, bo prawda i tak z czasem zawsze wyjdzie na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to autorze ja wypowiem się z punktu osoby zdradzonej, czyli takim w jakim Twoja żona znajduje sie obecnie. Co to znaczy, że mając kogoś nie potrafisz panować nad tym co masz w spodniach. Mowisz o milosci, no to powiem tak, zony nie kochasz, bo gdybys kochal nie zdradzalbys jej, tamtej dziewczyny rowniez nie kochasz, bo ona nawet nie wie ze jestes żonaty, zapewne gdyby wiedziala to kopnelaby Cie od razu i nie byloby mowy o zadnym numerku. Zostaw te dwie kobiety w spokoju, zastanow sie nad soba i nie pisz o milosci, bo to co robisz to wyrachowanie polaczone z egoizmem. Tak jak oszukiwales obie panie tak miej choc troche odwagi by przyznac sie, ze w monogamia nie jest dla Ciebie. Wiedziałeś, że krzywdzisz obie panie a mimo to nie opanowales sie, to nazywa sie egoizm i wyrachowanie. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z miloscia do zadnej z Pan. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj ich nie przeżyli to nie mają pojęcia o czym mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyli, przeżyli.🖐️ Niejeden nam się facet podobał, puszczał oczka, zagadywał.. a mimo to nie wskoczyłyśmy mu na fjuta, nie mówiąc już o tym żeby się z nim gdziekolwiek chociażby na kawę umawiać.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autora rozumiem. Sama byłam w podobnej syt. Ż tym że nie poszliśmy do łóżka .. Moje uczucie trwało 4 lata a w sumie do dziś nie ma dnia żebym choć na chwilę nie o nim nie pomyślała. Ja nie walczyłam, z góry zakładając że ma podobnie jak Ty autorze: 2 dzieci i żonę czyli rodzinę Gdzie w Tym wszystkim miałabym być ja?? Na szczęście mam rozsądek , nie żałuję ale też nie zapomnilam. Wiem że to była miłość zycia. Jestem mu wdzięczna za to że nie wykorzystał sprzyjających okolicznoscia. Czyli mnie. Dziś mamy kontakt czysto koleżeński. I chyba nigdy nie przestanie mi się podobać ;) Autorze, jak mam DAć mała radę to powinieneś dac sobie na wstrzymanie od tych spotkań z koleżanką. Jeżeli nie masz odwagi by porozmawiać szczerze z żoną o rutynie która Was dopadla - aby coś zmienić. Jeżeli chcesz z nią zostać to nie mów jej o tym, za to postaraj się jej to wynagrodzić i nigdy więcej nie popelniaj tego błędu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele jest takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie powiesz o tym żonie, to będzie jeszcze gorsze s*******nstwo. Ona i tak się o tym dowie, oliwa nie żywa zawsze na jaw wypływa. Bardzo możliwe że powiadomi ją o tym twoja kochanka :P Gdyby mnie facet zdradził fizycznie to nie mogłabym już z nim być, nawet gdybym dowiedziała się po latach. Gdyby zdradził psychicznie, ale do niczego by nie doszło, wiedzialabym że się powstrzymał i zachował honor, najprawdopodobniej wybaczylabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdyniezdradzonaufff dziś Nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja rada, choc wiem, ze nie bede oryginalna.. zapomnij o tej kobiecie, docen zone, kup jej ogromny bukiet kwiatow i wysciskaj dzieci. skrzywdzisz 3 osoby , uszczesliwisz moze tylko siebie. nie warto w to brnac. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta Twoja dziunia ma kur w e ws kiedy charakter skoro walila się z żonatym idzieciatym. Nie ma skrupolow inkregoslupa moralnego. Jest nikim. I dla takiej szmatki ryzykujesz życie swoje dzieci swojej rodziny? Jesteś nienormalny. To co czuje to chemia i zauroczenie nowa dupa. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak nowa nie wie ze masz żonę i dzieci? Ty gnoju zatluklabym cie na jej miejscu. Parszywa gnido oszukales dwie kobiety ale zło zawsze wraca pamiętaj jeszcze będziesz tego gorzko żałował smieciu ale będzie za późno. Jak cie dzieci oleja palancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy kto się wypowiedział, ma swoją rację. Każdy pisze po prostu ze swojej perspektywy. Ale to Ty Autorze masz w tym przypadku największy problem. Moim zdaniem ta nowa relacja i tak jest płytsza niż więzy z rodziną, którą sam stworzyłeś.Jednak na swoim przykładzie najlepiej jest się przekonać, że zauroczenie to nie tylko fajerwerki, ale także cierpienie i ból psychiczny. No i masz okazję pomyśleć teraz o swoim życiu, tak jak i my tutaj mamy swoje przypadki i się z nimi zmagamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie inne druty tez ciągnęła taka łatwa dziwka. Zrób test na HIV byś zony nie zaraził. Ścierwo moralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwały sie zdradzone dziunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkijwmrowisko
autorze jeśli ona też się zakochała to jest zimna gdy jesteś z żoną i ma myśli czy z nią współżyjesz, to ją może zmrażać,więc byś musiał coś nadmienić w tym temacie,tych histeryczek nie słuchaj one by cie zabiły bo mają wizje że ich mężulek posuwa kochanicę,w małżeństwie jest rutyna i robi się nudno tak to jest,a kochanica to zazwyczaj hormony :-) 3 lata i zrobi się nudno ,co do prawdziwej milosci ciężki temat :-) może potem ,powiem tylko ze zonki wychodzą za mąż dla rozmnożenia i stabilizacji a potem krzyczą o miłości i ze facet to drań ,ale to miłośc własna ,po pierwsze prawdziwa milosc pozwala odejść nie zieje jadem ,ale to zawód wielki jeśli kocha,sam ocen jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po trzydziestce
Z żoną jest rutyna a z nową panią sielana i motyle w brzuchu. Powtórzę to co napisało kilku przedmówców. Odejdź od żony. Ona jakoś to przeżyje ,jest młoda daj jej szansę na poznanie kogoś wartościowego. Tylko nie zapomnij zabrać ze sobą dzieci. Zobaczysz jak szybko skończy się sielana a zacznie proza życia. A motyle odfruną szybciej niż się spodziewasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma zrobić osoba która po 15 latach małżeństwa nie czuje absolutnie żadnego pożądania a duchowo kocha ? już nigdy nie poczuje tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy umiecie czytac ze zrozumieniem ? :o Ta dziewczyna nic nie wie o rodzinie . Masakra . Powrot do podstawowki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×