Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brzydzę się jeść np jedną łyżką, czy tą samą kanapkę z moim dwulatkiem. macie t

Polecane posty

Gość gość
21:22 Uczepilas sie jak pijany plotu.Lepiej sama przyznaj sie,ze jestes gruba i w ramach poprawienia sobie humoru wymyslasz takie glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak takie żeście mundre i nie dojadacie po dzieciach i w ogóle nie jecie to jakim cudem żeście się utuczyły jak świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:28 Ty powinnas zamienic sie z wrozbita Maciejem na profesje skoro tak doskonale wiesz,ze napewno wszystkie dojadajace matki sa spasle.Ewentualnie poszukaj dobrego lekarza od glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmietanka trzydziestka
Nie przejmuj się, każdy ma jakieś awersje :) mnie brzydzi flegma. Nawet własna. Potrafię wymiotować w środku dnia na same wspomnienie tego, że ją rano odchrzaknelam. Już jak to piszę robi mi się nie dobrze. Po prostu tak masz, na bank kochasz swojego bąbelka nad życie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no najwyżej jak nie kochasz swojego bąbelka to znajdziemy go np. w stawie, bajorku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Te wszystkie kontrargumenty o dojadaniu dawno zdementowałem. Resztki można trakować jako podstawowy posiłek(a nie dodatkowy!), zaś jedyną logiczną przesłanką na nie dojadanie po dziecku to upośledzony układ odpornościowy. Ale w tej sytuacji,to po pierwsze nie wolno ci wchodzić w miejsca publiczne bez maski i rękawiczek,nie wolno ci jeść niczego surowego(nieważne czy dziecko napoczęło ,czy świeżo kupione),itd,bo bakterii są miliony wszędzie, najwięcej w żywności która przebywa na powietrzu,im dłużej tym ilość się zwiększa! To co wypisuje gość wczoraj to może być tylko prowokacja,bo skoro mnie ,nie brzydzi żadne obce dziecko to jakim cudem miałoby brzydzić normalną matkę dziecka?Musi mieć coś z głową ,skoro wypisuje takie bzdury.Albo nienawidzi dziecka,boi się go,może przeszła depresję poporodową? Ciekawe jak sobie poradziła z przewijaniem,a pewnie tego tez nie robiła,bo żygała z obrzydzenia. To może być tylko fobia. Ale po co to argumentować,po co szukać uzasadnienia dla swojego chorego obrzydzenia,chorego strachu? Kończcie ten temat,szkoda gadać dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to typ damy... Usta umalowane, gacie obsrane. Na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze ten temat jest?Jedzenie z kimkolwiek jedna łyżka i jedzenie po kimś rozpaćkanych resztek z talerza jest obrzydliwe, nawet jeśli jest to po własnym dziecku. Nie można tych resztek po prostu wyrzucić do kosza ?Po co dojadac? Albo nakładajcie male porcje aby dzieciak zjadł. Jak będzie za mało to zawsze można dołożyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się brzydzisz swojego dziecka? Bo o to chodzi a nie o resztki jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze kupa wam pachnie bo to waszego dziecka :( Na głowę upadłyście? Gryzienie z kimś jednej kanapki jest obrzydliwe i nie ważne czy to własne dziecko, czy bratanek, czy córka najbliższej koleżanki, chociażby byli wszyscy medycznie przebadani i zdrowi. Co do dzieci, to pamiętam jak byłam mała i jak kto ugryzł moja kanapkę, to brzydzilam się potem ja zjeść. I nie ważne było kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra się o ciebie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisas, jak dzieciak będzie miał 10 lat to też będziecie po nim kanapki dojadac?Niektóre mamuśki mają coś z głową. A ty autorko jesteś normalna, każdy powinien mieć swój talerz a nie wszyscy z jednej michy jeść. Ciekawe jakby teściowa dojadała po wnuku albo by mu smoczek oblizywala co to by było, był by krzyk mamuśki jak od morza do Tatr :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla informacji, nie maluję ust, a bieliznę zmieniam codziennie, a czasem nawet dwa razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 Ooo,nastepna damulka.A wydzielin chlopa nie brzydzisz sie podczas bara bara?:-) No tak,co tam wstretny dziecior (niewazne,ze to moj),co innego seksik z mezusiem.:-) Faktycznie,leczcie sie niektore u psychiatry bo macie jakies fobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to nie smietnik aby wp...al resztki po kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wam przeszkadza,ze jakas matka doje cos po swoim malym dziecku.Takie porzadnisie nagle zrobily sie co niektore.Jestescie lepsze niz Rozenkowa jako perfekcyjna pani domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jasne. Wiadomo kto się tłumaczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko będzie miało 10lat to nie będę się go w dalszym ciągu brzydzic. Nigdy nie będę. Jak można się brzydzic własnego dziecka. Nie zapomnijcie powiedzieć o tym waszym dzieciom. Niech wiedzą że matki się ich brzydzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu za kretynka siedzi, dzien z nocą pisze tu o jakiś lodach, fiutach, wydzielina z penisa, To jest temat o jedzeniu po kimś i zjadaniu resztek a nie o seksie zboczona krowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore to sa naprawde tepe i nie potrafia czytac ze zrozumieniem.Nie nauczyli chyba tego w szkole.Temat jest o malym dziecku i dojadaniu po nim przez matke a tu juz wciskaja do tematu cala rodzinke,babcie,wujka,ciocie,meza,moze jeszcze sasiada Mnietka z naprzeciwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziecko może się brzydzic. Jak miałam 7 lat i np babcia czy mama droczyly się ze mną i np ugryzły moje jabłko czy kanapkę, to do ust już tego nie wzięłam Bo się brzydzilam. Trochę szacunku do swoich dzieci. Tak samo w klasie jak koleżanka przyszła na gryza, to kanapka lądowała dla ptakow na boisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to tu nie o resztki jedzenia chodzi tylko sam fakt jak można się brzydzic własnego dziecka! Szkoda gadać. Idę dojeśk kanapki po córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az dziw bierze,ze nie brzydzily sie rodzenia dziecka w tym calym sluzie i krwi skoro taki bulwers panuje,ze mialyby dokonczyc kanapke po wlasnym dziecku.Z tego wynika,ze traktujecie swoje male dzieci jak jakies zarazy skoro az tak was to obrzydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boshe a co to matka śmietnik, że ma dojadac po dziecku?Co z tego że to jej dziecko. Obrzydliwe takie wspólne jedzenie, nie ważne czy to dziecko czy jej matka czy jej maż, czy ktokolwiek inny. Może matka ma też się zachwycać kupą, bo kupa jej dziecka pachnie fiolkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:52-Jakas kupowa fobia nastala?Wy naprawde macie cos z glowaTu sie brzydzi dojesc kanapeczke po swoim dziecku,nastepna wali iles postow o kupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ona ma taki fetysz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się bronia, piszą tu dwie, trzy idiotki, które się brzydzą własnych dzieci i dorabiają do tego ideologię. Tu nie chodzi o dojadanie a o wstręt który odczuwają. Psychiatra jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:42 Nie rozumiesz ze niektore z kobiet brzydza sie zjesc po kimkolwiek, niewazne czy wlasnym dziecku czy po siostrze czy kolezance, co w tym dziwnego? Dziecko jest jakims nadczlowiekiem ze akurat jedzenia po nim mam sie nie brzydzic a calej reszty tak? Kocham ****ardzo ale mimo to nie chce dojadac, tak mam i koniec. I nie wysylaj mnie do psychiatry bo to nie ma nic do rzeczy :P ps.a ty sie brzydzisz swojego faceta/meza w lozku ze taki przyklad podajesz? Nie rozumiesz ze sytuacja erotyczna to zupelnie co innego niz dojadanie po kims jakiejs packi? Wspolczuje twojemu mezowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie tylko ty tak masz. Ja i moje koleżanki z dziećmi to samo. To, że to twoje dziecko nieznaczy, że z automatu przestaniesz się tego brzydzic, jak cie to ogólnie obrzydza. Z resztą każdy pediatra ci to powie, że nie higieniczne jest jedzenie z dzieckiem ta sama łyżka, albo jedzenie po kimś. Małe dzieci mają często owsiki i inne pasożyty,przynjesione z przedszkola , po co narażać siebie na zachorowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale p*********e, żal mi waszych dzieci. Zgadzam się, psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×