Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brzydzę się jeść np jedną łyżką, czy tą samą kanapkę z moim dwulatkiem. macie t

Polecane posty

Gość Host
@gość dziś to co napisałaś miałoby uzasadnienie tylko w trzech przypadkach: 1)wyjście ze szpitala tuż po lekach z silnie obniżoną odporności 2)przyjmowanie leków obniżających odporność(przeciw odrzutowi przeszczepionych narzadów 3)jeśli masz AIDS Tylko wtedy. W innym przypadku nie ma szans sie zarazić bakterią układu pokarmowego od dziecka! Prędzej się zarazisz od psa,czy kota który ci siedzi na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host- ale nie rozumiem też tego zwyczaju PO CO jeść po sobie, albo tym samym widelcem czy lyzka? Jest to niehigieniczne i tyle, kazdy powinien miec swoj widelec i swoja lyzke. Nie chodzi o brzydzenie sie wlasnego dziecka, ale nie rozumiem tego zwyczaju. Może jeszcze majtki tez powinno sie nosic po dziecku bo co za roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewentualnie jestem w stanie zrozumiec jak matka jest glodna, a dziecko nie dojadlo kanapki np., ze ona po nim ją zje. Ale wszelkich oblizywan smoczkow, jedzenie rozmemlanych resztek zeby sie tylko nie zmarnowało, jedzenie tym samym widelcem kiedy mozna rownie dobrze wziac dwa- nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.30 pewnie chodziło o cytomegalie. Choroba groźna dla płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Tu sa 2 zagadnienia: 1)zasada szacunku dla pożywienia.Ja ,podobnie jak wiele osób nie toleruje wyrzucania jedzenia.Mogę jedynie przetworzyć na paszę dla psa. Również nie jem na zapas,tylko ZAMRAŻAM na potem 2) każdy ma inne poczucie estetyki.Dla ciebie obśliniony smoczek,widelec jest niehigieniczny.Dla mnie jest normalny.Co innego gdyby spadł na brudną podłogę,to wtedy trzeba umyć. Niehigieniczne jest to co może doprowadzić do choroby układu pokarmowego.Dzieci ze względu na słaby układ odpornościowy muszą się tego pilnować,mają wykute na pamięć różne zasady,reguły. Ale tobie jest to NIEPOTRZEBNE! Pora się obudzić. Odnośnie obyczajów i reguł tu się zgodzę.Trzeba dawać dobry przykład,niekoniecznie afiszować się przed dzieckiem że robimy to i to,albo wytłumaczyć dlaczego tak robisz i tylko tobie wolno.Jeśli cośtam zjadasz,jakies tam smarki(wspomniane wcześniej) i inne takie tam,które dziwne rzeczy,albo zjadać po cichu.To są niuanse przeważnie nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.17 nie zgodzę się za Tobą. Nie miałam nic z tych rzeczy które wymieniłaś a zaraziła się od dzieciaka cytomegalia. Lekarze robili wielkie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
cytomegalia czyli CMV ,Cytomegalowirus " zwyczajowa nazwa należącego do podrodziny Betaherpesvirinae herpeswirusa HHV-5 (human herpesvirus-5). Nazwą tą określa się też niektóre inne wirusy z podrodziny Betaherpesvirinae nieatakujące ludzi.CMV atakuje ze szczególną mocą gruczoły ślinowe, może być też wyniszczający lub nawet śmiertelny dla płodów. Infekcja CMV może stanowić zagrożenie dla życia ludzi o upośledzonej odporności (przykładowo osób z AIDS lub biorców przeszczepów). ...Cytomegalowirus (CMV) występuje powszechnie na wszystkich szerokościach geograficznych, wśród wszystkich grup socjoekonomicznych - w USA przykładowo zakażonych jest 50-85% ludzi w wieku 40 lat. CMV jest także wirusem najczęściej przenoszonym na płód. ....Leczenie gancyklowirem stosuje się u pacjentów z obniżoną odpornością, u których choroba jest związana z narządem wzroku lub zagraża życiu. Walgancyklowir (prolek gancyklowiru) jest lekiem przeciwwirusowym, który także działa skutecznie i jest przyjmowany doustnie. Foskarnet może być podawany pacjentom z CMV opornym na gancyklowir, chociaż jest gorzej tolerowany niż gancyklowir." https://pl.wikipedia.org/wiki/Cytomegalowirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się brzydzę moja zawsze tak wybabla jedzenie że po prostu się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host to samotny 40letni facet, ktory jojczy, ze przez aspergera i paskudne kobiety nie moze miec dziecka. Sama nie mam i nie chce miec dzieci, ale no nie madruje sie o jedzeniu tym samym widelcem :P Swoja droga - po mnie partner czasami cos zje, to jeszcze mozna uznac za normalne (szczegolnie, ze on nie je a pochlania). Ale babcia i tesciu tez potrafia (sic! Wiem, ze raz na pewno sie zdazylo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Co do uczuć, jakie żywię do dziecka, to nie mam problemu z ich okazywaniem, ale nie całuję dziecka w usta, tylko w policzek, bądź w rączkę, czy nóżkę, jak przybiega, bo się uderzyło. Mąż robi tak samo. Gdy dziecko ma katar, nie mam problemu z wytarciem go, ale jeść po nim, nie jem, mąż jedzenia, którego nie zje dziecko, też nie dojada, ale np rozpoczętą kanapkę dziecka zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxcbb
Bardzo dobrze robisz autorko. To ochydne wcinac po kims innym, nie wazne czy swoje dziecko, cudze czy w ogole. Moja bratowa z bratem sa takimi kolkami, ze potrafia zjesc to CO WYPADNIE WYMULDANE DZIECKU Z UST!!! Nie moge na to patrzec, mam odruch wymiotny! A jak sie pytam "czemu jecie to co Jej wypadnie przeciez to obrzydliwe" odp, ze "to przeciez dziecko" fuuujjj!!! Ochyda!!! Nigdy po mojej corce nie jadlam, nie dojadalam, nie dawalam tego samego sztucca! Nie oblizywalam smoczka jak spadl itp jak inni rodzice robia. To niehigieniczne i obrzydliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś samotny facet,który 10 lat przepracowął jako niania i nieraz jadł po dzieciach ,jak coś było,a było sie głodnym. No ,ale ja miałem 5 z chemii i nie widzę logicznych przesłanek by się brzydzić.Fobii tez nie mam. Natomiast podziwiam panie z domu spokojnej starości które muszą robić naprawdę obrzydliwe rzeczy,to sa prawdziwe bohaterki! A wy tu jojczycie nad dziećmi,bo się brzydzicie. Co za OFERMY LOSU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie tym abym widelcem z kimś czy po kimś jest obrzydliwe. I bez znaczenia czy to 2 letnie dziecko czy 5o letnia teściowa. Po obcych dzieciach na stołówce też byście jedli? Jak byłam dzieckiem to brzydzilam się dojadac po siostrze czy koleżance. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podcierac brudnych tylkow swoich dzieciakow,nawet takich w wieku 6+ to sie nie brzydzicie?No przeciez tu nie jedna pisala juz na tym forum jak to osmioletniemu syneczkowi tylek papierem podciera,a tu wielkie halo aby dojesc cos po wlasnym dziecku.Chyba,ze te wasze dzieciaczki to maja jakies liszaje,gronkowce czy inne paciorkowce i boicie sie zarazic.Co jak co,ale po kims obcym,kogo w ogole nie znam to nie dojadlabym niczego,ale po wlasnym dziecku,ktore najlepiej znam i dbam o nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podcieranie jest obrzydliwe, ale 2 latek sam sobie nie podetrze tylka. Ani nie zmieni pieluchy. A 8 latka którego podciera mama to jeśli jest fizycznie zdrowy-cóż, porażka wychowawcza,jak sobie wychowasz tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:48 To wyobraz sobie,ze to wlasnie chodzi o dzieci starsze niz 2 lata,jeszcze mamuski same przyznaja sie,ze nagminnie to robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 5 lat się tyłek podciera niestety, inaczej resztki kupy na majtkach. Potem, dziecko się jakoś ogarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnych dzieci się brzydzicie, litości, to po co je rodzicie, i to matki, no nie, chyba zwatpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, po mężu, tesciu,koleżance czy inny gościu też dojadacie aby się nie zmarnowalo? Lilości to jest chore. Ciekawe jakby w przedszkolu panie dawały parę sztućców na pięcioro dzieciaków, aby jadły nimi po kolei. Dopiero mamuśki podniosły by raban. Po cudzych dzieciach, które są u was w gościach też dojadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie myl idiotko matki z przedszkolanką czy rodzicami, teściami, rodzeństwem itp. Moje dziecko to moja krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stołówce dojadam po dzieciach,a pracuje w kuchni i się nie brzydzę!I jestem zdrowa jak ryba,nie choruje.A te co tak się brzydzą,to non stop na chorobowym i wiecznie chore. Dzieci to dzieci,są kochane ,cudowne i najchętniej bym je całe zjadła takie są apetyczne,a zamiast tego zjadam po nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wasz syn już się ozeni i przyprowadzi żonę na obiad to też będziecie z nim jedli jednym widelcem i skończycie po nim obiad?Przecież to wasza krew :D idiotki :D Po waszych rodzicach też dokończacie, przecież to wasza krew :D To obrzydliwe. A dwa, ja się już nie dziwię tym tematom,nie mogę schudnąć po ciąży. Pewnie, jak się bez przerwy dojada i robi z siebie śmietnik, to się tak konczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie utyje jeśli dojadanie jest JEDYNYM posiłkiem ,a porcja dla siebie jest tylko wtedy (specjalnie przygotowana)gdy zabraknie resztek. Mówimy o dzieciach ,w domowym zaciszu.Ale nie przy obcych osobach,przy żonie syna ,przy gościach. Nie trzeba się tym chwalić.Samo dojadanie jest ok,jeśli robimy to po cichu ,ukradkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to naprawdę jecie, takie rozciapkane i rozbabrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie brzydzę sie . Moge jeść z córka jednego loda . Z koleżanka w pracy jemy jedno jabłko raz ona gryzie raz ja . Pije ta sama wodę z butelki z mężem , koleżanka , dzieckiem . Nie mam żadnej obsesji na tle zarazków , bakterii itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jedno . Jak wy sie tak wszystkiego brzydzicie to jak wygląda wasz seks ...pewnie porażka . Bo skoro brzydzi was ugryzione jabłko przez męża , dziecko to seks francuski pewnie tez jest fuj co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:19 Ale my tu piszemy o dzieciach i to malych,idiotko.W dodatku swoich dzieciach.Zeby porownywac dwulatka do doroslego chlopa to trzeba miec inteligencje na poziomie zero.Idac twoim tokiem rozumowania to nie ma zadnej roznicy pomiedzy dzieckiem i doroslym,wiec dla przykladu male dziecko moze ugotowac sobie obiad i wyprac rzeczy jak dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można oblizywać dziecku smoczek albo łyżkę? Zwyczajne flejowstwo i lenistwo!!! Tu nie chodzi o brzydzenie się, ale o higienę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my tu piszemy o dzieciach i to malych,idiotko.W dodatku swoich dzieciach.Zeby porownywac dwulatka do doroslego chlopa to trzeba miec inteligencje na poziomie zero.Idac twoim tokiem rozumowania to nie ma zadnej roznicy pomiedzy dzieckiem i doroslym,wiec dla przykladu male dziecko moze ugotowac sobie obiad i wyprac rzeczy jak dorosly. xxxxx Też oblizujesz dziecku smoczek z piachu albo widelec? Jesteś tak leniwa, żeby znaleźć wodę i to zmyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:08 A co,twoj dzieciak ma jakas zoltaczke albo hiv,ze boisz sie,ze napewno czyms cie zarazi?Wiecej zarazkow i bakterii masz na zewnatrz,gdzie krazy mnostwo obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×