Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet ma małego penisa, na oko około 12 cm

Polecane posty

Gość gość

Tak mniej więcej bo mój smartfon ma długość 15,5cm i na oko porównując że jego penis ma ok 12-13 , on twierdzi że ma 16... Jest cienki, zakrzywiony do dołu, szczerze mówiąc mało czuje, szybko dochodzi, ciągle te same pozycję, jak nie mialam orgazmu to mnie palcem pieścił w cipce aż bolało, takie gmeranie w cipce wcale fajne nie jest, trzeba to umieć robić, co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypić dope w krzakach cudzemu mężowi z dużym penisem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw ciote i poszukaj chłopa z krwi i kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go bo taka kłoda jak ty prawdopodobnie kładzie sie i czeka na cud... Takiej jak ty to 20 by nie dogodzilo skoro zamiast jemu powiedziec o tym ze sie nie sprawdza to piszesz to tutaj. Swiadoma swego ciala kobieta zawsze bedzie miala dobry seks bo potrafi mowic partnerowi czego potrzebuje i uczy go jak sie zaspokoic. Skoro tylko lezysz jak kłoda to wypadalo by choc to minimum robic tzn uzywac miesni kegla choc pewnie ich nie masz bo jestes leniwym babiszonem z wiadrem zamiast ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się piprz smarftonem..... provokatorze :classic_cool:. Pewnie lubisz w kakao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mniejszy smartfon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się zleciały kafeteryjne kaleki z mikrofiutkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto mój mąż ma mniejszego i jakoś mam orgazmy!! Mów czego potrzebujesz, a nie jęczysz na forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palcem pieścił w cipce aż bolało, takie gmeranie w cipce wcale fajne nie jest, trzeba to umieć robić, co mam robić ? X Dlaczego mu tego nie powiesz? Że to boli i nie sprawia Ci przyjemności? Owszem trzeba umieć, ale najpierw trzeba się nauczyć, a skoro udajesz orgazm, to on mysli, że to sprawia Ci przyjemnośc i robi tak dalej, sama wprowadzasz go w błąd. Zaproponuj inne pozycje, sama coś wymyśl, wysil się. Wiesz, w łózku są dwie osoby, nie jedna i za jego jakośc też odpowiadają dwie, nie tylko mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci taki p**dus , poszukaj faceta z porzadnym sprzetem co ci dogodzi a nie z taka glizda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dziwie sie ze autorka udaje orgazm , kiedys mialam chlopaka co mial penisa 13 cm i cieniutkiego , nie mialam nigdy z nim orgazmu on uwazal ze wszystko w lozku potrafi ja udawalam zeby tylko skonczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 7.08.2017 o 12:33, Gość gość napisał:

ja nie dziwie sie ze autorka udaje orgazm , kiedys mialam chlopaka co mial pe.ni.sa 13 cm i cieniutkiego , nie mialam nigdy z nim orgazmu on uwazal ze wszystko w lozku potrafi ja udawalam zeby tylko skonczyl

i co, pewnie przez to go rzucilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz sobie sama odpowiedzieć, co jest dla Ciebie w Twoim życiu uczuciowym bardzo ważne. Uważam, że od kilku centymetrów fiutka ważniejsze jest to, co facet ma w sobie. Mój obecny maż ma 11 cm i jest świetnym kochankiem w łóżku. Mimo, że czasami nie do końca jestem usatysfakcjonowana, bo rzeczywiście jest za mały. Mój maż potrafi w łóżku szeptać mi do ucha takie zwroty jak: "jesteś moim największym skarbem", "kiedy patrzę w oczy widzę cały swój świat", "Kocham Cię skarbie, nigdy bym Cię nie oddał", czy "inni bzykają żony, ja sie z Tobą kocham". Kiedy to słyszę szczerze się przyznam dostaję dreszczy. Potem uświadam sobie, że mam świetnego faceta i tak naprawdę te jego 11 cm w gaciach to nic takiego. Mój poprzedni facet miał około 20 cm i seks traktował, jak sport, bez żadnych uczuć. Potrafił powiedzieć - "Monika, a teraz zrób mi soczystego loda", ja mu ciągnęłam, a on mnie nawet dobrze nie umiał popieścić. Nie chciał uszanować, że ja loda mu nie chciałam robić. Rozstaliśmy się, bo był za mało czuły i nie troszczył się o mnie. A mój maż na co dzień nie tylko w łóżku o mnie dba. Jak kiedyś zoorganizował mi romantyczną kolację i nasze dzieci zaprowadził do mojej mamy, okazało się, że miałam okres i nie mogliśmy tego robić. Ale w nagrodę zrobiłam mu loda i nie czułam obrzydzenia - dlaczego? Bo zrobiłam mu to z miłości w zamian za te czułości. Tak było. Kiedyś na siłowni na którą chodziłam razem z meżem pewien osiłek do mnie zarywał, a ja mu dawałam dać do zrozumienia, że mam męża. On podpatrzył pod prysznicem, że mój mąż ma małego fiutka i powiedział mi po treningu, że on ma 25 cm w stójce i będziemy przeżywać namietny seks bez trzymanki. Ja mu powiedziałam, że nawet gdybyś miał trzy metry to wolę mojego męża, bo przy dobrej kobiecie penis faceta nigdy nie jest za mały. Po tym zdarzeniu, jak mój mąż wrócił z delegacji od razu się rozebrałam i byłam jego spragniona. Uwielbiam z nim seks i nie oddam go za żadne skarby świata. A przyznam się, że jestem ładną kobietą i najbardziej podrywaną w pracy. Co chwile słyszę, że mam świetny biust (mam miseczkę D), że mam niezły tyłek. Mamy wspaniałą dwójkę dzieci i w przyszłości chcemy jeszcze jedno dziecko. Kocham go nawet za 11 cm i nawet jak on jest w spoczynku to się z niego nie śmieje. Mój mąż, który ma 11 cm jest super. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×