Czy wami opiekowały się babcie jak byliście małe?

gość dziś A jaki jest ten twój poziom? 2 m mułu ,dno i wodorosty a seksu nie polecam bo masz mózg wielkości mrówki i szkoda dzieci.

gość dziś A jaki jest ten twój poziom? 2 m mułu ,dno i wodorosty a seksu nie polecam bo masz mózg wielkości mrówki i szkoda dzieci.

nie ani jedna ani druga dodam ze ta od ojca gadaka ze dziecka z d**y od corki sie kocha lepiej barze jak od synowej zawsze bylysmy ggorzej trakowane jak tam na wakacjach bylysmy gadala ze mamy dziady na loda nie dala chytra k***a mam nadzieje ze ziemie zrre roba jedna a druga sie nie oddzywa do nas wogole nastepna suka mam suki w d***e

to ja gosc 16;07 a jeszcze dodam ze ta druga szmata gadala ze z nia sie trzeba umowic na wizyte telefonicznie nie bylo takiego czegosc ze wskakuje na rower i jade wyj***la mnie z ogorkami nie udaly mi sie babcie..

16:07 Miałaś do szkoły pod górę? czytałas to co napisałaś? bo ja czytam piąty raz i ni hu hu z tego nie rozumiem:)

Tak niestety,w rodzinach na nawet na średnim poziomie intelektualnym zapowiada sę wizytę a nie wchodzi bez zapowiedzi jak do stodoły.

16;14 na wizyte to sie chodzi do lekarza a nie do babci idiotko od kiedy do babci sie trzeba zapowiadac lecz sie

gosc 16;11 to ty mialas pod gorke skoro nie umiesz czytac ze zrozumieniem wroc sie do podstawowki tepa dzido

Do tego MATOŁA z 16,20 Mogłabym cię uczyć głąbie, nie potrafisz konstruować zdań a twój język jest tak ubogi że szkoda czasu z tobą na dyskusję.Zresztą się nie dziwię,rowerem nie zawsze można dojechać do cywilizacji

gość dziś Do każdego trzeba się zapowiedzieć,nasza kultura tego wymaga,babcia to też człowiek i niekoniecznie musi mieć ochotę na widzenie dlatego że ty chcesz.

16;24 spadaj nauczycielko od 7 bolesci

16;29 musi miec ochote babcia to nie ksiezniczka do ktorej trzeba sie zapowiedziec co to niby siedzi na ziarnku grochu do babciz prawdziwego zdarzenia idzie sie ez zapowiedzi i tyle w temacie a jak ty sie zapowiadasz to masz babcie po huju

do gościa wyżej Jesteś bardzo prostą osóbką a może ze wsi ,bo ci ludzie nie przestrzegają zasad savoir-vivre. To że to twoja babcia to nie znaczy że nie obowiązuje cię w stosunku do niej ogłada i odrobina dobrych manier. Ja bym cię z tym słownictwem nie chciała mieć nawet za znajomą a co dopiero za rodzinę.ŻENADA

Sama jestes zenada i to prostaczka taka ze wsi,dziura zabita dechami .Czy ty tepa dzido ,nie rozumiesz ze moja babcia mieszka w tej samej miejscowosci co ja ,jezdzi rowerem ,zdrowie jej sluzy ,jest na chodzie, wcale prawie nie choruje ,siedzi w domu calymi dniami i ja sie mam zapowiadac. Z czym, przeciez to nie jest dla mnie obca osoba, tlumoku tepy.

gość dziś No i ? nawet jak babcia siedzi w domu to moze ma ochotę obejrzeć sobie film erotyczny ? po co przeszkadzać jej w takiej chwili ?

Moje dorosłe dzieci zawsze dzwonią że przyjadą.Nawet jak przyjeżdżają na kawę,lub przywiozą na chwilę dziecko bo muszą coś załatwić.,Mieszkamy w jednym mieście.

Ja tez ZAWSZE dzwonie nie do rodziców zanim przyjade na kawe . U nas w rodzinie to normalne . Kazdy ma swoje zycie i nikt nikomu nie zwala sie na leb bez zapowiedzi .

nie tłumaczcie prostakowi!!! bo to ma tak zakuty twardy łeb jak beton:d

Autorko,rozumiem ze obie z babcią mieszkacie w tej samej wsi? a to co innego,ja cie rozumiem,tam sie nawet wali do drzwi bez pukania a babcia wniebowzięta..

gość wczoraj wczoraj A gdyby tak rodzice mieszkali 100km od ciebie to nie żarłabyś wcale,nosiłabyś pampersy bo dziecko przeszkadza w siusianiu.Lecz się kretynko,mam dwoje dzieci,małych,sama jestem z nimi cały dzień.Mąż dojezdza do pracy 60km.Piorę,prasuję,gotuję,robię zakupy,wychodzę na spacery,ogarniam dom i nie pierdzielę takich głupot jak ty ćwierćinteligencie.Jesteś nieudacznikiem i nie powinnaś być matką. No i co z tego? I pewnie oaza spokoju jestes i pewnie gdyby Ci jakas babcvia pomoc zaproponiwala to bys odmowila?? :P

Ja tez zawsze wczesniej sie umnawiam i pytram czy m pyta czy moizemy zajrzec,.,, Ake rzadko to jest jeslio tescioiw chodzi. Oni tez w tym samym miescie a jakos im daleko

Teraz jak jestem dorosła to dzwonie do dziadków czy są w domu bo bym wpadła. Jak byłam mała to szłam po prostu, jak nie było ich to nie było, a jak byli to siedziałam z godzinę. Mieszkamy w tym samym mieście.

muusia wczoraj Nie potrzebuję niczyjej pomocy,jestem dobrze zorganizowana i taki pomocnik nawet by mi przeszkadzał.Mam swój plan dnia i tego się trzymam. Stać mnie nawet na opiekunkę,ale po co? tę kasę wolę wydać na fajne ciuchy,dobre kosmetyki.Moja rola to odchować dzieci,dać im dużo miłości i wracać do zawodu który kocham,a czas poświęcony dzieciom będę dobrze wspominać i one pewnie też,że widziały uśmiechniętą mamę a nie babcię zmęczoną życiem czy opiekunkę która przychodzi by zarobić a niekoniecznie lubi dzieci.