30,40kg w dół. Zaczynamy.

Prawidłowy spadek, średnio 1kg/tydz. Placki to nie był dobry pomysł. Raz to nic, ale nie odpuszczaj diety. Tyle pracy już wykonałaś, że szkoda. Zobacz, Tobie spadło już 3 kg. U mnie na dziś tylko 1,9 kg. Ale już narobiłam sobie apetytu na większy spadek:) Na razie się trzymam. Ty też się trzymaj.

Hej , wczoraj bylam na cwiczeniach na basenie,dzisiaj też idę....na śniadanie dzisiaj kanapka z szynka i ogorkiem kiszonym.Na drugie banan z kiwi.Na obiad jeszcze mysle -moze ryba bez panierki z jakas surówką.

Hej dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć? To moja kolejna podjęta próba dotycząca odchudzania:( Niedługo wiosna trzeba będzie wskoczyć w lżejsze ciuszki, a tu niestety zbyt dużo kg. Szukam grupy wsparcia, która tak jak ja chce zrzucić około 30 kg. Kilka lat temu udzielałam się na kafeterii, i udało mi się zrzucić 15 kg no ale niestety, nie potrafiłam utrzymać tej wagi. Mało tego że przybyło mi te 15 kg na nowo to po latach utyłam kolejne 15 kg. Co daje wagę na dziś 87kg masakra. Wzrost 158:(

to ile w końcu ważysz

to ile w końcu ważysz

Up

150kg

Stopka była stara z wagą z przed 5 lat, niestety☹

odchudzająca_się Ja zaczęłam wczoraj, może zrobimy to razem?

justalexworld Kazde wsparcie sie przyda! Z jakiej wagi startujesz i ile chcesz schudnąć?;)

Cześć dziewczyny:) Musicie mocno uaktywnić to forum, bo coraz rzadziej pojawiają się wpisy. Głównie Nati udzielała się tu i opisywała swoje rewelacyjne wyniki. Nati, pozdrawiam cieplutko:) Ale Nati będzie mamą i to nie czas na odchudzanie:) Natka podawała przepisy z diety ketogenicznej, którą stosowała. Przy dużej wadze ta dieta jest bardzo skuteczna, ale trzeba przestrzegać zasad. Alla i Ula też są na keto:) Jakobina po Dąbrowskiej dodała do warzyw białko. Chyba że coś pokręciłam. Warto dziewczyny zadbać o siebie, życzę Wam powodzenia. To, że tu ciszej nieco niech was nie zniechęca:) Przecież to od Was zależy, czy topic będzie żywotny:) Pozdrawiam i trzymam kciuki

Betka u mnie się wszystko zgadza. Białka owoce i warzywa. Do tego ćwiczenia narazie w domu bez szału. Ja mam do zrzucenia ok 25kg choć marzy mi się minus 30kg. W tym roku gdybym schudła 16kg to byłabym już mega szczęśliwa.

Betka 54 to tez pisz mimo ze nie ma autorki topicu chyba ze juz nie potrzebujesz.Ja pisze tu codziennie ale jak reszta dziewczyn nie bdzie sie odzywac to ja zmienie topic.U mnie zaobserwowana zmiana na plus spada powoli ale spada waze teraz 90.09 kg.Ja nie jestem na diecie keto ,sama nie wiem jak moja nazwijmy dieta sie nazywa.Widzicie jak jem bo pisze ostatnio.Chodzi o to by jak schudne to jesc podobnie by nie rzucic sie na niedozwolone produkty.

Hej znów wstałam opuchnieta. Coś jest nie tak. Boję się wejść na wagę ale podejrzewam że przytyłam a nie schudłam. Brzuch mam wzdety palce opuchniete. Buzia też jakaś pełniejsza. Caly czas trzymam dietę. Oprócz tych plackow nic nie podżeram. Jem tylko warzywa owoce tylko rano i dużo białka. Wieczorem tylko białko. Owszem przez kilka dni wspomagalam się jogurtami białkowymi i skokami jednodniowymi. No ale i tak powinnam lecieć a nie tyc. I takie chwile doprowadzają do tego że cała moja motywacja w jednej chwili ulatnia się a ja zaczynam wpierdzielac. No nic. Postaram się poczekać do tej soboty.

jakobina nie poddawaj się może to tylko chwilowe a wagę warto skontrolować

Jakobina nawet jak ci skoczyla troche waga to przeczekaj czas tak jest.Najgorsze co mozesz teraz zrobicc to zrezygnować i siie najeść do syta.Dzis na śniadanie-2jajka z surówką z marchewki,drugie śniadanie-kiwi i banan,na obiad pulpet z kasza gryczana bez sosu,z ogorkiem kiszonym.Na podwieczorek kilka pomidorków bez niczego ,na kolacje serek wiejski.

Mialo byc-czasem tak jest.

Jakobina ja codziennie czuje sie wzdeta i spuchnieta jak wazylam mniej niz teraz to czulam sie lepiej .Mam tez problem z jelitem i zoladkiem.Dzisiaj wstalam z bólem kregoslupa,trochę pochodzilam i teraz lepiej :-)

Niby teoretycznie wiem że waga może stać lub nawet rosnąć no ale denerwuje ma maksa. Mimo to postanowiłam nie zwracać na to uwagi i poczekac do soboty. Choć weekendy są dla mnie zawsze ciężkie. Martwię się że jak nie będzie efektów to polegne na całej lini. To takie głupie żeby dorosła baba nie umiała sobie poradzić z jedzeniem a w zasadzie nie jedzeniem.

Dziewczyny założyłam swój temat ; ) Jesli ktoras ma ochotę dołączyć zapraszam; ) https://f.kafeteria.pl/temat/f12/zaczynamy-od-24012018r-kto-dolaczy-p_6962207

Jakobina nie przejmuj sie ja tez tak mam i walcze codziennie sama ze soba by nie jesc caly dzien wszystkiego co mi w rece wpadnie.:-) :-) :-) :-) :-) :-)

Hej dziewczyny fajnie że jest nas więcej trochę mnie nie było ale sporo spraw do załatwienia jestem dalej na na kategonicznej ale schudłam bardzo mało chyba coś źle robię albo nie działa na mnie wczoraj rozmawiałam z dziewczyną którą schudła 20 kg na diecie Davisa bez pszenicy mówiła że nie chodziła głodna tylko wyeliminowala pszenicę tylko co z kaszą jaglaną pęczak też jej nie jadła nie wiem coś czytałam na forum ale różnie pisz a a może wy coś wiecie na ten temat

Nie " i " tylko " że "mialo być.

Alla nic nie wiem o tej diecie.Dziewczyny zastanawialyscie sie co bedziecie jadly jak te diete zakończycie?Ciezko jest utrzymac wage po diecie.Jak zmienicie odzywianie na inne to waga wroci z nawiazka(wiem to niestety po sobie),zaczelam jesc rzeczy ktorych nie jadlam np.chleb bialy i dolaczac inne rzeczy i poszlooooo ! Moment przybralam na wadze 10 kg.Po schudnieciu trzeba jesc podobnie jak sie jadlo na diecie.Noze troche zwiekszyc kalorie ale minimalnie.

Ja jem kaszę i gryczana czy jeczmienna ale malo ok .2 lyzek do obiadu.Dzisiaj miala byc gryczana na obiad ale zrobilam orkiszowa bo moje dziecko nie znosi gryczanej.

Ja narazie muszę schudnąć. Mam sporo do zrzucenia więc jak mi się uda to pewnie minie dużo czasu. Może dzięki temu jedzenie właściwe wejdzie mi w nawyk. Wiem jedno jak już zobaczę 7 z przodu to zrobię wszystko zeby ja utrzymać. A narazie walczę o 8.

A, czyli tylko Alla na keto. Ula, ja Ci odradzam łączenie białka z węglami. Zrobisz jak zechcesz, ale waga spadnie Ci szybciej, jeśli tak zrobisz. Czyli mięsko zjadaj z warzywami a kasze jedz, ale też z warzywami. Możesz robić sos do kaszy ale nie zaprawiany mąką tylko z warzyw zblendowanych. Staraj się unikać owoców. Albo jedz 1 dziennie. Dziewczyny, a ta woda u Was nie ma związku z cyklem? Ula, jeszcze mi brakuje 6 kg do celu :)

Jakobina, to co opisałaś to nie przytycie tylko zatrzymanie wody. Kup coś z żurawiną w aptece a jeszcze lepiej w zielarskim, tylko nie kupuj tej słodzonej żurawiny w marketach, bo efekt odwrotny. Pij dużo ale niesłodzonych najlepiej niegazowanej wody.

Betka pije wodę często z cytryna. Nauczyłam się pić przy dukan ie a teraz to taki mój oszukany dukan. Żurawina usuwa wodę? O tym nie wiedziałam. U mnie od 16.00 to lecą tylko białka. Obiad jem ok 16 i to ostatni warzywny.

A i od kilku dni walczę nieudolnie z zaparciami. Jutro kapucha idzie w ruch.