Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część siódma

Polecane posty

Cześć Imuś :-) Już nie szukaj,zmiana planów. Ale dzięki za pomoc.Jedziemy do salonu i zadecydujemy.Może nie dzisiaj,ale na dniach. Ada piję z liści.Kupiłam taką eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa... z liści... i co, smakuje Ci...? bo ja jakoś tej mężowej nigdy nawet nie spróbowałam... dla mnie ma zapach siana... zioła lubię i chętnie pijam... a morwy nie próbowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada ..ma bardzo delikatny smak. Taki trochę lipę przypomina. Jeśli masz to spróbuj i napiszesz mi jak ci smakowała.Dla mnie może być. Z mniszka jest okropna...zaparzyłam,dwa łyki i wylałam.Za to miód z mniszka może być.Nawet bardzo może być ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyfrerko, to może spróbuję się przemóc****ewnie popróbuję... choć sam zapach dla mnie dziwny jest... mówisz, że lipę Ci przypomina... a ja to zioło przecież lubię... mniszka chyba nigdy nie piłam... pokrzywę bardzo często zaparzam... i przeróżne mieszanki na drogi oddechowe, drogi moczowe, na wątrobę, trzustkę itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ime popatrzymy,zobaczymy... czasami tak właśnie jest jak u Twojego ..J... Gadam dziś od rana :-( Ada ,a na drogi oddechowe to jaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś, Ptak... o, tak... dawniej i my też zakupy w nim robiliśmy... ale to było jak jeszcze miał tę poprzednią siedzibę... jechało się ciemną nocą, bo wtedy najlepszy towar mieli... od paru lat już tam nie bywamy... teraz prawie wszystkie ubraniowe zakupy w KIK-u robimy... mnie tam bardziej pasuje... i mój M. też się do tego sklepu przekonał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś, wierzę, że w KIK-u na Ciebie nic nie pasuje, boś Ty maleńka... a ja wielka, więc na mnie jak ulał...:P jeszcze o ziołach słowo... przy przeziębieniu lubiłam do czarnej herbaty (albo do zwykłej gorącej wody) dolewać sobie syrop z dzikiej róży firmy Łowicz... tylko, że oni zmienili skład... dawniej było 57% soku, a teraz jest już tylko 28,5%... malinowy pewnie też tak paprzą...:( w sezonie letnim kupuję świeże maliny... wsadzam je do suszarki... jak są już wysuszone, to przekładam do słoiczków... to dobry i zdrowy dodatek do herbaty... No, jest już po godz. 11... czas się zbierać... idę z suńką do lasu... Imuś, ja się po tym naszym lesie wcale nie obawiam chodzić... moja suńka jest świetnym obrońcą... nikt obcy (a już szczególnie facet) nie może do mnie się do mnie nawet odezwać, bo strasznym głosem szczeka... zresztą już sam wygląd tego mojego potężnego psa działa odstraszająco... czytam, że Lunka spytała jaka to rasa... pewności nie ma, wszak to pies znaleziony... ale najprawdopodobniej jest to jasno rudy owczarek środkowo azjatycki z jakąś domieszką, być może labradora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko, jeszcze Ci powiem, że na mnie świetnie przy przeziębieniach robi SAL EMS sp-ni ZIOŁOLEK z Poznania: http://ziololek.pl/produkt/sal-ems-factitium/ rozpuszczam 2 tabletki w szklance ciepłej wody z dodatkiem mleka... w smaku OBRZYDLIWE... w działaniu WSPANIAŁE... i pijam też GRIPOVITĘ FORTE firmy ZDROWIT http://zdrovit.pl/produkty/gripovita-forte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Ada,nie znam tego. Witaminę C lewoskrętną piłam... Herbaty ziołowe piję,bo lubię nowe smaki. Tą morwę to na regulację cukru,tak jak powiedziałaś. Nie wiem w sumie jaki mam ten cukier,ale wiem jak cukier polubiłam :-D Wczoraj pożarłam całe opakowanie Pryncy Pałki w czekoladzie :-D No i jak popiję sobie tą morwę,to nie będę miała takich wyrzutów sumienia :-D Tak kombinuję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna33
Hej kobietki. Wnusio w domu. Ma teraz ferie, tak że organizm zdąży sie przed szkołą zregenerować. Witaminki babcia wysłała. Jest tu taki fajny żel witaminowy. Kupiłam hurtem, niech mi zdrowieje ta kruszynka. A ja dzisiaj pracuje u nas w domu. Okna myję. Nie lubię tego. W kuchni mam calą ściane szklaną. Wspanialy widok i tak jasno. Kocham naturalne światlo dzienne. Cyferko zakup zrobiony? Globusiku kości rozruszałas,fajnie. Ada czyli to duży pieseł. Moja jest malutka ale zadziora. Wspolczuje przykrej wiadomosci. Moje kondolencje. Imuś u ciebie wyślizgane drogi a u nas 13 stopni, na plusie. Pozdrowionka wam ślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunko, dziękuję... tak, nasza sunia zaliczana jest do psów wielkich... cztery lata temu ważyła 45kg... ale ponieważ jest bardzo długa, to przy tej wadze zaczęły jej wysiadać stawy biodrowe... za kategorycznym poleceniem naszych doktorów przeszła na dietę i sporo chudła... ostatnia waga to równe 36kg... i lekarze nas chwalą... mówią, że jest świetnie... przy jej budowie absolutnie nie może przekroczyć 40kg... no tak, odchudzanie... ja też wzięłam się za siebie ostro...moja dr od diety zaleca mi jedzenie 5 małych posiłków dziennie... ale jakoś przestało mi to służyć... wczoraj oglądałam film dokumentalny o ludziach z otyłością olbrzymią... babka ważyła prawie 300kg... zrobili jej bajpas żołądka... raz w miesiącu kontrola w szpitalu... niby troszkę chudła, ale maleńko... jadła nieduże porcje 5 razy dziennie... chirurg bariatra nakazał jej jeść tylko 3 razy... i wyeliminować chleb, ryż, makarony... tak sobie myślę, że i ja spróbuję tych 3 posiłków dziennie... zrezygnuję z drugiego śniadania i podwieczorku... od dzisiaj tylko śniadanie, obiad, kolacja... ale (ze względu na problemy z trzustką) nie mogę całkowicie wyeliminować ryżu, kasz, ziemniaków, pieczywa... nie mogę zastępować ich samym nabiałem, mięsem czy też warzywami... wiem, że chora trzustka tego nie zniesie... i tak dziś jestem tylko na samym śniadaniu... i jakoś się jeszcze trzymam... a jest już przecież prawie godzina piętnasta... jeśli wytrzymacie, to postaram się pisać (choć przez kilka dni) mój jadłospis... WTOREK śniadanie: płatki owsiane + siemię lniane + jagody goji zalane wrzącą wodą obiad: miseczka chudej zupy pomidorowej (zaprawionej nie śmietaną, a jogurtem) z niedużą porcją makaronu kolacja: 1 cienka kromka chleba z masłem i sałatą + 2 jajka na twardo do tego, przez cały dzień baaardzo dużo piję... dziś pochłonęłam już 2 kawy z mlekiem i kilka szklanek wody... do wieczora wypiję jeszcze pokrzywę, verdin-fiks i wodę... jak na razie głodu nie czuję... aż mnie to dziwi... ależ zawzięłam się... muszę trochę schudnąć... muszę koniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M. jakoś dziś wcześniej przyjechał... na obiad dałam mu talerz tej mojej lekkiej pomidorówki z wkładką mięsną, czyli z udkiem kurczakowym... ja nie jadłam, bo zbytnio mięcha nie lubię... na drugie danie dostał miseczkę kapusty kiszonej... zaparzyłam też dwa kubeczki herbaty z morwy... pijemy teraz... x Cyferko, no i powiem Ci, że nawet niczego sobie ta morwa... zapach ciągle siano mi przypomina...:P ale smak zupełnie dobry... faktycznie, coś jakby na lipy podobieństwo... x Imuś, skoro ona odchudza, to będę 3 x dziennie morwę białą piła... tak, jak na opakowaniu zalecają... nie ma bata - BĘDĘ...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, udało się... x Cyferko, pod koniec picia morwowej herbatki już tego mdłego siana nie czuję... teraz wydaje mi się, że oprócz lipy doszedł smak lekko cytrusowy... nawet mi się to podoba...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś - (była) kolejarka... no, nie wiedziałam...:D Kochana, a z czego Ty się chcesz, kruszyno, odchudzać...?! tyś przeca jak szprotka... odchudzisz się i znikniesz całkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Hej wszystko wróciło do normy. Gadu gadu , ble ble ble też wróciło. Starym zwyczajem stawiam kawę. x Babki u mnie dzisiaj 4 stopnie i szaro.Brzydactwo. x Cyfefko jeśli pytasz o moja sesję to jakoś licho mi idzie. Przypiął się do mnie kolega i tak sobie oboje urzędujemy:) wczoraj zaliczyłam fryzjera i w nocy zmarzła mi głowa:) x Ada Koniecznie zacznę pić herbatkę z morwy. Wyobraź sobie,że od dłuższego czasu cukier mam w górnej granicy a nawet lekko przekroczony.Organizm odrzucił wszystko co słodkie.Przestałam jeść słodycze. x Imuś co ja słyszę? mówisz o odchudzaniu?przecież miałaś przytyć. Możesz tylko przytyć!!! nie wolno schudnąć!!!! Słuchaj moich rad a dobrze na tym wyjdziesz;) x Lunka mycie okien to ciężka robota ale jeśli myje się u siebie i to w nowym miejscu to sama przyjemność. Wnusiowi życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku witaj na kawie:-) Czapkę musisz zakładać do spania :-D nie ma innej rady;-) A tak poważnie...zimno masz w mieszkaniu? O sesję pytałam ogólnie;-) wszak studencika macie.... Globusiku u mnie wieczorem było -14 a teraz na plusie :-( No niestety,odwilż i wszystko popłynie. I połamańców przybędzie ,bardzo ślisko. Ważna informacja w sprawie picia morwy!!! Pijemy ją przed posiłkiem.Ja popijam jedzenie :-D chyba można,jak myślicie?? Globusiku bardzo polecam liście,nie saszetki. Jak gdzieś napotkam owoce,to też kupię za namową Ady. X To by było na tyle. Zachęcam Cię do zaglądania w ciągu dnia na ble,ble :-D Dziewczyny dobrego dnia Jeszcze wpadnę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj Cyferko Rozmawiałam ostatnio z Juniorkiem.Jesli dobrze zapamiętałam to u niego sesja zaczyna się 6 lutego.Nie planuje przyjazdu do domu ponieważ ma sporo nauki.Jak wypadnie zobaczymy. Wyobraź sobie Cyferko,że ja mam za mało czasu na ble ble w ciągu dnia.Ciągle gdzieś wybywam.Dzisiaj idę do szkoły.Od poniedziałku będę miała maraton lekarski. Tak to widzisz jest:( Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku rozumiem. Tym bardziej kawa poranna wypita z Tobą bardzo smakuje. Mój studencik zdał już pracę teraz uczy się do obrony.Jakoś na początku lutego się broni. Współczuję Ci tych maratonów po przychodniach :-( Bardzo!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Fajnie zacząć dzień w naszym kąciku... kawka najlepsza na świecie... A mnie coś łazi po kościach... gardło drapie... i z nosa zaczyna kapać... cholercia... przeziębiłam się, czy to już pierwsze objawy alergii na leszczynę... weszłam na stronę z aktualną prognozą pylenia i widzę, że leszczyna szykuje się już do kwitnienia... https://www.claritine.pl/pl/prognoza-dla-alergikow/aktualna-prognoza-pylenia/?region=5#filtersanchor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, kurczę... chyba to jednak objawy alergii... wyciągnęłam krople do nosa... antyalergiczne, bardzo mocne, sterydowe... pulmonolog mi je przepisuje i zawsze przestrzega, aby używać ****ardzo rzadko, bo można sobie dużej biedy napytać... psiknęłam jakieś 10 minut temu i już czuję poprawę... nie kicham, nos się odtyka i zaczynam lepiej oddychać... no tak, łażę z suńką po tej naszej łące i lesie... tam leszczyna rośnie... widocznie już puściła pyłki... buuu...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada cześć. Jakie to krople jeśli mogę zapytać ?? Ja dla studencika kupuję Polcrom w miarę....unikamy ksylometazolinów,skuteczne,ale wiadomo... Pani w aptece mi poleciła. On ma katar sienny w sumie przez cały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusku, u Ciebie 4 stopnie i brzydko, szaro... u nas podobnie... też 4 i też szarzyzna... hyhyhy... kolega się do Ciebie przyczepił... w pierwszej chwil myślałam, że to jakiś pan z Twojej szkoły... dopiero po momencie dotarło do mnie, że to pan L. :P oj, paskudny jegomość... mnie też często nawiedza...:P namolny jak czort... gdy się już do człowieka przyczepi, to nie chce sobie iść...:D x Cyferko, no, no... -14... oj, Ty to masz zimę z prawdziwego zdarzenia...!!! tak, herbatę z morwy powinno się pić przed posiłkiem... ale nie zawsze się to udaje... i często mężowi między posiłkami podaję... oczywiście, lepszy jest susz sypany, niż ekspresowe torebeczki... to tak jak z normalną herbatą... w ekspresówkach zmiotki są... x Lunka, narobiłaś się przy oknach... ale we własnym, pięknym domku, to radość jest, no nie...?och, fajna musi być szklana ściana... miło będzie się w takiej kuchni pitrasiło... wnusio wyszedł do domciu... wszyscy szczęśliwi... kochająca babcia witaminki podesłała, więc dojście do pełni sił będzie ułatwione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak... skoro to u mnie wydaje się być reakcją alergiczną, to już z szuflady wyciągnęłam preparat o nazwie CLATRA... to są tabletki przeciwhistaminowe... bardzo skuteczne... łyka się je raz dziennie... moja pulmonolog mawia, że najlepiej na czczo, lub na godzinę przed, albo dwie godziny po jedzeniu... śniadanie miałam gdzieś tak ok. godz. 9, więc poczekam do 11 i łyknę... jak Clatrę stosuję, to nie muszę codziennie używać Pronasalu... te tabletki też mam na receptę od pulmonologa... https://www.atopowe.pl/ulotka/Clatra/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu na ŚRODĘ: śniadanie - owsianka na wodzie z dodatkiem owoców morwy, siemieniem lnianym i płatkami migdałów obiad - gulasz z marchewką i ogórkami kiszonymi, kasza jęczmienna gruba, surówka z kapusty kiszonej kolacja - 1 cienka kromka chleba z masłem, serem pleśniowym, sałatą i pomidorem w ciągu całego dnia duuużo piję... 2 x kawa z mlekiem, 2 x herbatka z morwy, 2 x Verdin-fix, no i jeszcze (oczywiście jeśli zmieszczę :D) woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×