Ciąża,planowanie,testowanie,temperatura,objawy,dyskusja :)

Poczekam do dnia spodziewanej @. Zawsze przed mam bardzo wrażliwe piersi i ogólnie całe ciało a teraz nic. Zero objawów.

Też jestem ciekawa jak to się u mnie skończy. Najbardziej podejrzewam że powodem spóźnienia jest zakończenie brania tabletek. Dużo czytałam o objawach ciąży i na ciążę nic nie wskazuje. Chociaż gdzieś tam z tylu głowy mam cichą nadzieję że udało się.

Hej dziewczyny właśnie dostałam @ więc się spóźnia jeden dzień... Nastepny cykl będzie mój :) ! Wszystkim życzę powodzenia :)

Mosabia nie martw się, trzymam kciuki za kolejny cykl:) Kurczę ja mam dostać @ dopiero w przyszłym tygodniu, a już mam wszystkie objawy (jak zwykle), więc podejrzewam, że też nici w tym miesiącu. Ale też staram się do tego podchodzić bardzo spokojnie (mój mąż co chwilę mnie uspokaja, kiedy tylko zaczynam "świrkowanie", jest tą rozsądniejszą połówką):)

Mosabia życzę Ci dwóch kresek w następnym cyklu. Lifeisgood jeszcze nic nie jest przesądzone. Ja tydzień temu też myślałam że już już za chwilę będzie @ a tu niespodzianka i spóźnia się już trzeci dzień.. Jak myślicie może to być spowodowane przerwaniem brania pigułek?

Zrób test lub badanie!:))) Rozwiejesz wątpliwości!!!:)

PS Nie wiem, czy takie mogą być objawy zapłodnienia, ale naprawdę przeżywam dokładnie to, co zawsze przed @, czyli ból brzucha, pryszcze na twarzy; identycznie mam co miesiąc, dlatego już powoli przestaję się łudzić. W poniedziałek zrobię test, choć planowany okres na wtorek/środę

Przeczytałam dziś trochę na temat odstawienia pigułek antykoncepcyjnych. I z każdą informacją moja myśl o ciąży zmalała. Po odstawieniu tabletek okres może się regulować nawet pół roku. Plamienie z odstawienia które występuje kilka dni po ost tabletce rozpoczyna cykle owulacyjne. Ale nigdy nie wiadomo kiedy będzie następna @. Więc moja spóźniona o 4 dni tak naprawdę nic nie znaczy. Zalamka...

My czekamy na nastepne dni plodne i owulacje. Jeszcze jakieś 1.5tygodnia i działamy z podwójną siłą :)

Jutro rano robię test. Trzymajcie kciuki

Agusia trzymamy :) U mnie nie wiem co. Rano miałam jeszcze lekkie plamienia później już nic. Czekam na @ do 23

Czesc dziewczyny. Dolaczam do was, Ale musze przyznac, ze u mnie systematyczne mierzenie temperatury nigdy sie nie udaje. Ostatnio tez mialam pecha do ginekologow np. Ostatnio dostalam duphaston zamiast clomidu, ktory bralam od 2 dnia miesiaczki co prawdopodobnie wstrzymalo mi owulacje . Cykl mam zupelnie rozregulowany i sama nie wiem kiedy powinnam teraz dostac okres. Ostatnio mialam 24 dniowe,Ale jak w tym miesiacu to nie wiem. Wrocilam wlasnie z prawie 2 miesiecznych wakacji, na ktorych bylam bez meza. Zaraz po powrocie zabralismy sie do pracy, ale jesli cykl man 24 dniowy to juz bylo moze 5 dni po owulacji wiec marne szanse. Najgorsze ze nawet nie wiem kiedy spodziewac sie miesiaczki. Nadzieje jednak jakas tam mam, bo jesli znowu man cykl 24 dniowy to wlasnie dzisiaj powinnam miec okres. Objawow znaczacych nie mam, no moze tylko tyle, ze nie wysypalo mnie jak zawsze przed okresem I dzisiaj czuje lekkie4 rwanie w dole brzucha, Ale to raczej jeszcze o niczym nie swiadczy. Trzymam kciuki za was I za siebie, zeby nam sie udalo ; )))

Ja staram sie 4 lata....ale w ty cyklu mialam nitki krwi w sluzie pierwszy raz w 25 dc.wiecie co to?

Powiem tylko ze tydz wczesniej mialam owulke bo jajnik nasowal niesamowicie a caly okres plodny kochalismy sie.test dzis wyszedl negatywny ale moze za wczesnie

Jest 22 dzień cyklu,owulacja była tydzień temu ponad,robiłam test owulacyjny i były 2 kreseczki,przez 2 dni przed owulacją było przytulanko jak i 2 dni po owulacji przytulanka.Od momentu owulacji i stosunków leciutko pobolewa mnie brzuch,mam wydzielinę żółtą gęstą,mam mdłości i odbija mi się,boli mnie w krzyżu na samym dole.Temperatura w pochwie rano 37 ponad,nie schodzi w ogóle,temp pod pachą też 37,dzisiaj miałam temperaturę 38 stopni w pochwie jak i pod pachą też 38 stopni ,położyłam się spać,wstałam i mam 37stopni.czy to może być objaw w ciąży?

Ja staram sie 4 lata....ale w ty cyklu mialam nitki krwi w sluzie Powiem tylko ze tydz wczesniej mialam owulke bo jajnik nasowal niesamowicie a caly okres plodny kochalismy sie.test dzis wyszedl negatywny ale moze za wczesnie

Od przytulanka nie zachodzi się w ciążę.

Pina też myślałam, że mi się udało bo miałam takie nitki pierwszy raz. Myślałam, że to może krwawienie implantacyjne ale dziś dostałam @

Znow sie zawiode

Ojjj no trudno, staramy się dalej!:) Ja dziś mam ostatni dzień luteiny, czy ktoś może już brał i podzieliłby się doświadczeniem, po ilu dniach dostał @?

Bedzie pewnie tak jak zawsze czyli zawiedzenie smutek placz....4 lata sie łudze a co miesiac to samo....popadam w depresje chyba

witajcie,a czy któras z was stosowaa inofem lub cos podobnego?

od roku staramy sie o dzidziusia i nic,dwa lata temu mój zarodek obumarł w 7 tyg,mialam łyżeczkowanie,odczekalismy rok i zaczelismy starania na nowo ale rok i bez efektu a wtedy udalo nam sie za pierwszym razem,co mąc wydaje mi sie ze juz jestem bo oczywiscie mam wszystkie objawy(psychika juz mi tak działa chyba),ale niestety przychodzi@,od tego zabiegu mam tez tak @ nie przychodzi odrazu tylko jest 4 dni plamienie brązowe potem 2-3 dni krwawienie i znowu plamienie ok 3dni

Okres spozniony 4 dni. Test z rana o czułości 10 negatywny.. :(

Wątpię że to ciąża. Chyba dzis sprobuje wywołać okres bo juz mam dość tej niepewności. Ani nie mozna się od nowa starać a czas bez sensu ucieka...

@ pewnie sie zatrzymała od tego stresu napiecia,znjąc życie ta jak to w moi przypadku zaraz po zrobieniu testu pojawiala sie@

ja też dzis testowalam i wyszla jedna kreska,@ jutro powinna byc według moich obliczeń

Najgorsze jest to wyczekiwanie. Pinka26, 4 lata to kawal czasu, Jak ty to wytrzymujesz psychicznie? Dziewczyny, ja Jak tylko pomyslalam, ze chce byc w ciazy, to zaraz mi sie okres o 2 tygodnie przesunal. Psychika ma duze znaczenie. Potem probowalismy jeden miesiac, ale taka nerwowka byla, ze szok. Na szczescie pojechalam sama na wakacje i sie troche wyluzowalam. Po powrocie stwierdzilam, ze bedzie jak ma byc i juz tak nerwowo do tego nie podchodze. Jedno dziecko juz mamy, wiec jest mi troche latwiej. Pierwsza ciaza przyszla szybko, objawow wiekszych nie mialam, byla jedynie spiaca i placzliwa.

masz rację,psychika dużo daje ja w tym mce tez staralam sie o tym nie myslec,bylismy nadmorzem,potem wesele w rodzinie itd ale kila dni przed @ juz sie zaczelam nakrecac,a wiem ze jakby okazalo sie ze jestem w ciązy to byloby jeszcze gorzej bo bałabym sie ze znowu strace dzidzie,nie wiem co gorsze,masakra

Wiesz ja nie wytrzymuje....ja musze...szczerze to jak sama jestem w domu to rycze mam rozne mysli ale wiem ze mam meza ktory tak samo tp przezywa.medycznie wszystko mamy wporzadku ale jednak nic sie nie udaje...trace nerwy i cierpliwosc udaje ze wszystko wporzadku robie dobra mine gdy rozmawiamy o dzieciach a w sercu potezny bol i pustka...najgorzej jak widze ze znajoma urodzila lub jest w ciazy nawet jak siostra zaszla w ciaze i urodzila to taki mam dziewczyny bol i czuje sie okropnie ze brak mi sil i walki....nie mam wsparcia bo maz trzyma wszystko w sobie wie ze tylko kolejne proby moga cos pomoc....a ja nie afiszuje sie do innych bo spowrotem do mnie to wraca czasem jestem jak wrak....